Jump to content
Dogomania

Niewidomy starszy pies Tobik odszedł kochany we własnym domu u Irysek. [*] [*] [*]


Reno2001

Recommended Posts

  • Replies 703
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

No to Tobi miał szczęście, że trafił do tego schroniska. W innych już by został uśpiony tzn. poddany eutanazji. Dobrze że w schroniskach są tacy ludzie jak kierownik z Mielca (pierwszy raz słyszę takie słowa o pracowniku schronu [IMG]http://christiantechhelp.com/forums/images/smilies2/yes.gif[/IMG])

Link to comment
Share on other sites

Tobisia koszta w hotelu wiec bylyby u Murki 240 zl. plus karma plus leczenie. Nie wiem niestety jak utrzymac Tobisia w hotelu miesiac w miesiac. Na razie nie wyglada to za dobrze. Niestety.

Dlatego DT/DS jak najbardziej potrzebne. Prosze oglaszajcie Tobisia gdzie mozecie.

Ja tez to robie.

Link to comment
Share on other sites

Znalezienie Domku dla Tobisia będzie trudne. Tobik wymaga dużej opieki również weterynaryjnej. To musi być Ktoś kto nie boi się i umie odpowiedzialnie pokochać chorego psiaka, ktoś kto miał już w swoim domu psy i ma doświadczenie. Gdzie szukać????

Link to comment
Share on other sites

Wszędzie... szukać... nigdy nie wiadomo, gdzie sie spotka taka dobra duszyczkę, którą będzie odpowiedzialna i świadoma swojej decyzji... i da Tobisiowi dobry i ciepły domek... Po tylu cierpieniach jakie doznał, zasłużył sobie na to...

Czy ktoś już rozmawiał z Murką o ewentualnym umieszczeniu jej nr konta w wątku, gdzie moglibyśmy już zawczasu wpłacać pieniążki dla psiny? Wydaje mi sie, że powinny to zrobić osoby, które najlepiej znają jego sytuację.. dlatego ja tylko ponawiam swoją propozycje, żeby nie czekać, aż znajdzie się miejsce w hoteliku..tylko [B]już[/B] zacząć zbierać fundusze na pobyt Tobika..

Tobisiu, a my idziemy na spacerek wypatrywać domek dla Ciebie... Bo wszędzie dobrze, ale w kochającym domku najlepiej ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KrystynaS']A czy myślałyście o hoteliku w Niepołomicach???
Bardzo dobry hotelik, tylko czy byłoby miejsce i czy przyjęliby Tobisia???

Hotel w niepolomicach jest bardzo drogi ,my z irenka tez juz tam nie dajemy psów i nie jeżdzimy tam , tak ze nie mialby kto zajmowac sie tobisiem ani mu szukac domku.
najlepszy hotelik i najtańszy jest u Murki i najlepiej bedzie jak go tam zawieziecie ,pieniadze dziewczyny napewno skads sokombinuja tak jak bylo z Majcia .

Ulka wycjagajce go do Murki , zaltwiajcie znowu wyjazd do kundla ,a jak by nie poszedl z kundla zawieziemy go do pani Ani żeby nie musial wracac.
U pani Ani psiak bedzie mieszkal w domku za 10 zł plus oczywiście koszty leczenia.
Pani Ania to doswiadczona osoba w pielegnowaniu starych i chorych psów bo sama ma kilkanascie najgorszych przypadków z naszego schroniska.
Hotelik otwarla dla zaprzyjaznionych wolontariuszy, ma 3 miejsca w domku (osobne w jednym pokojku pomieszczenia dla każdego psiaka ) i 3 dla wiekszych w kojcach na polu .

Link to comment
Share on other sites

dziewczyny, ja nie mam kontaktu z Tobisiem ani ze schroniskiem. Ale wiem ze Tobis jest w miejscu ciepłym oraz bezpiecznym. Oczywiscie nie ma opieki 24 godziny na dobe. Niestety:-(mimo cudnego kierownika nie jest to mozliwe.

Zastanawiam sie takze skad wziasc fundusze na hotelik Tobisia.
Ja nie moge wplacac. Mam Filipa i na niego sama sie zadluzam.
Opiekunki Tobisia takze maja na głowie inne psy i takze nie są w stanie wplacac. A jesli Tobis zostanie wyciagniety z hoteliki trzeba wziasc kilka rzeczy pod uwagę

Stałos i regularnosc wpłat. Nie wiadomo jak dlugo Tobis bedzie w hoteliku. pare miesiecy? krócej, dluzej? nikt tego nie wie.
Musi byc gwarancja, bo raz wyciagniety Tobis nie powinnien powracac do schronu. Ten pies niedowidzi. Jest w miejscu, ktore zna. Zna kierownika, zna dziewczyny. Pojdzie w nowe miejsce...bedzie sie musial przyzywczajac. Co jesli pieniazkow nie starczy?

Ja nie mam w tym wszystkim doswiadczenia. Wiem, ze sa pieski "na juz" wyciagane do hoteli i jakims cudem sie te pieniadze zawsze znajda, lub na ostatni dzwonek dom. Ale boje sie o Tobisia bardzo. Bo jest staruszkiem i do tego schorowanym. Nie wiem co czynic. Jedyne co moge robic to oglaszac pieska gdzie tylko moge. Prosze takze innych o ogloszenia.

I tu mam apel do wszystkich czytajacych. Przede wszystkim tych z zewnątrz. Nawet nie z dogo. Wydrukujcie zdjecie tego pieska i rozwieszajcie u siebie w miescie. U weterynarza, w sklepach zoologicznych. Moze w lokalnej gazecie?? gdziekolwiek.

A propos czy Tobis byl juz oglaszany w "moj pies". Jesli nie, czy ktos, kto chcialby na Tobisia cos wplacic, moglby pokryc koszty tego ogloszenia?

Link to comment
Share on other sites

Jeśli ten psiak ma faktycznie 14 lat (na tyle w sumie wygląda i na tyle się zachowuje), to trzeba wziąć pod uwagę, że DT lub hotelik to miejsca, w których bedzie dożywotnio. Pomijam już fakt, że adopcja psa w tym wieku jest raczej mało prawdopodobna, ale chodzi równiez o psinę, jemu trzeba już tylko spokoju, a nie przechodzenie z rąk do rąk.
Myślę, że warto w allegro i ogłoszeniach umieszczać informację o wsparciu finansowym jeśli ktoś go adoptuje. Lub nawet o poszukiwaniu płatnego DT.

Jeśli chodzi o wpłaty na hotelik na moje konto, to wolałabym aby może ktoś inny zbierał te pieniążki lub spisywał deklaracje finansowe. Ja mam dużo rozliczeń i wpłat z psiaków które już u mnie są i to dla mnie dodatkowy problem. Nie wiadomo kiedy zwolni się miejsce dla Tobisia, może do tego czasu znajdzie inny DT.

[B]Foksia i Dżekuś[/B], a nie można by Tobisia od razu u tej p.Ani umieścić? 60 zł miesięcznie to nie jest tak dużo (tyle więcej niż u mnie). Dla takiego pieska każda zmiana miejsca to stres. No i ja raczej przed rozwiązaniem do Krakowa do Kundla nie podjadę :-( W Krakowie jest pod ręką program Kundel no i dobrzy lekarze, okulista itp.

Link to comment
Share on other sites

[B]Murka - [/B]dziękuję bardzo za odpowiedź, przynajmniej wiadomo już, że trzeba szukać innego rozwiązania.. Zgadzam się, że rozwiązaniem byłby hotelik u Pani Ani - owszem droższy, ale realnie dostępny (z tego, co wiadomo). Z tego co wiadomo są już jakieś fundusze.. są też osoby deklarujące chęć wsparcia finansowego dla psiny.. to dobry początek.. Zgadzam sie też z [B]Murką[/B], że każda zmiana miejsca pobytu, to dla Tobika, kolejny stres a tego już w życiu swym na pewno wystarczająco zaznał.. nie dokładajmy mu kolejnych.. związanych z ciągłymi "przeprowadzkami"..

Może, to co napiszę zabrzmi okropnie, ale jeśli psiak jest tak stareńki i schorowany, to tak naprawdę nie wiadomo ile mu jeszcze zostało dni na tym świecie.. (oby jak najwięcej)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='desideratum']
[B][SIZE=4]i nadal cisza... ech...[/SIZE][/B] idziemy sie Tobisu przespacerować ;)
[/quote]
ja Cię widzę i to od samego początku-nie wiem czemu wszystkie kobiety Cię pomijają-ja popieram ten pomysł.

Tobiś-musi godnie odejśc-musi godnie [U]umrzec[/U] w domu-nie może [U]zdechnąc[/U] w schronisku:placz::placz::shake:.

Pomóżcie ludzie! ja wzięłam ślepą Viktorię z Łodzi też staruszkę-wiedząc, staruszka Dyzia z Krzyczek-wiem że kiedyś odejdą ale zycie staruszka można przedłużyc! robiąc dobrą diagnostykę i lecznie+dobra karma. Tak też moja staruszka, ślepa z rakiem, po mastektomii nie ma przerzutów i miewa się super już 2-gi rok u mnie! Dyzio umierający teraz po leczeniu do końca życia też jest stabilny w miarę.

Nie bójcie się! Charly powiedz jak darłam się o pomoc o Filipka-jak się pojawiłaś wtedy-pamieasz prawda? niech ludzie się nie boją, Ci co siedzą cicho co czytają nic nie piszą-to jest piękny czyn i warty poświęcenia!

Link to comment
Share on other sites

pieknie to oktawia napisalas. poplakalam sie az. ja bym go wziela, ale ledwo co radze sobie ze swoim zyciem. nie mialabym go jak wozic do weta, bo walcze o prawo jazdy caly czas. na dodatek jestem na smierc zwierzat bardzo wrazliwa, w krotkim czasie bo w 1,5 roku odeszly ode mnie 2 pieski (z czego 1 irysek, moj ukochany) i 2 kotki (maluchy, tak nagle). przezylam to okrutnie. dlatego boje sie takich przypadkow jak Tobiś. boje sie ze zaplacze sie na smierc i juz calkiem sie zniechece po jego tfu tfu odejsciu. dlatego moge pomagac finansowo, podsylac karme i co tam jeszcze. byleby ktos go zabral z tamtego "piekla"

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Murka']Jeśli ten psiak ma faktycznie 14 lat (na tyle w sumie wygląda i na tyle się zachowuje), to trzeba wziąć pod uwagę, że DT lub hotelik to miejsca, w których bedzie dożywotnio. Pomijam już fakt, że adopcja psa w tym wieku jest raczej mało prawdopodobna, ale chodzi równiez o psinę, jemu trzeba już tylko spokoju, a nie przechodzenie z rąk do rąk.
Myślę, że warto w allegro i ogłoszeniach umieszczać informację o wsparciu finansowym jeśli ktoś go adoptuje. Lub nawet o poszukiwaniu płatnego DT.

Jeśli chodzi o wpłaty na hotelik na moje konto, to wolałabym aby może ktoś inny zbierał te pieniążki lub spisywał deklaracje finansowe. Ja mam dużo rozliczeń i wpłat z psiaków które już u mnie są i to dla mnie dodatkowy problem. Nie wiadomo kiedy zwolni się miejsce dla Tobisia, może do tego czasu znajdzie inny DT.

[B]Foksia i Dżekuś[/B], a nie można by Tobisia od razu u tej p.Ani umieścić? 60 zł miesięcznie to nie jest tak dużo (tyle więcej niż u mnie). Dla takiego pieska każda zmiana miejsca to stres. No i ja raczej przed rozwiązaniem do Krakowa do Kundla nie podjadę :-( W Krakowie jest pod ręką program Kundel no i dobrzy lekarze, okulista itp.[/quote]


Murka oczywiście ze może przyjecha do pani Ani i wiem ze nawet jak braknie funduszy pani Ania go nie odda ale ja nie chciala bym jej dodawac nastepnego staruszka bo ma ich sporo i po to chce przyjac pare pieskow na hotel zeby zdobyc dodatkowe fundusze na utrzymanie swoich staruszków.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='oktawia6']ja Cię widzę i to od samego początku-nie wiem czemu wszystkie kobiety Cię pomijają-ja popieram ten pomysł.

Tobiś-musi godnie odejśc-musi godnie [U]umrzec[/U] w domu-nie może [U]zdechnąc[/U] w schronisku:placz::placz::shake:.

Pomóżcie ludzie! ja wzięłam ślepą Viktorię z Łodzi też staruszkę-wiedząc, staruszka Dyzia z Krzyczek-wiem że kiedyś odejdą ale zycie staruszka można przedłużyc! robiąc dobrą diagnostykę i lecznie+dobra karma. Tak też moja staruszka, ślepa z rakiem, po mastektomii nie ma przerzutów i miewa się super już 2-gi rok u mnie! Dyzio umierający teraz po leczeniu do końca życia też jest stabilny w miarę.

Nie bójcie się! Charly powiedz jak darłam się o pomoc o Filipka-jak się pojawiłaś wtedy-pamieasz prawda? niech ludzie się nie boją, Ci co siedzą cicho co czytają nic nie piszą-to jest piękny czyn i warty poświęcenia![/quote]

Oktawia ma racje. Wejdzie na jej wątek Filipkowy. Zobaczcie jak wygladał.
Sa zdjecia "staruszka" ze schronu. zawszona, zarobaczona,zaropiała, smierdzaca slepa agonia.
Na początek wet. bedzie sprawą częstą. Z tego co czytałam Tobis ma jakies fundusze.
Moj Filip sie niewiele ruszał na poczatku. Jadl i spal. Teraz wariuje jak młodzieniaszek. Własnie wracamy z porannego spaceru.
Jakis szczenior ze schronu wkrecił Filipa w zabawe tak, ze do domu ciagnełam jak swiniaka na smyczy. Płacze teraz cały czas..tak chce isc wariowac. Jest swietny:,madry, wierny, kochany (spelnienie mojego męskiego marzenia :lol:)

Tobisia wykapac, ostrzyc, dawac kropelki, dobrą karme i bedzie cacy chlopak. Ile ma lat? 14? a to nic nie znaczy. Zreszta kto wie ile on ma lat?
Oktawia "sprzedała" mi Filipa jako starucha:mad::evil_lol:. Ja chcialam takiego, bo troche nieruchawa jestem. Ale teraz sie ciesze, ze on taki zywotny, bo i mnie rozruszal jednak. Jest piekny i zdrowieje...nieustannie:evil_lol:

Nie bójcie sie. Takie są najlepsze. A ze Tobis niedowidzi? E tam..
Filip jedno oko slepy calkiem. Drugie 30%. widzi.. i co? ja nie widze roznicy. Lata biega, jak szalony:mad::evil_lol:

Bierzcie Tobisia. Ja gdybym mogla (nie moge, mam taka umowe niestety) wzielabym Tobisia z miejsca (zreszta nie tylko jego).
Nie ma nic cudowniejszego niż odkrywac psiaka na nowo.
Komu Tobisia, komu? Bedzie piekny. Juz jest. Patrzcie jaka ma srebrna miekka siersc. Jak owieczka. Bierzcie go. naprawde warto. Dla Was samych. Nie tylko dla niego.

ps. Ja naprawde nie jestem jakas "nawiedzona miłosniczka";). Wcale.Ale naprawde fajnie wziasc takiego psiaka i pomoc mu wyjsc na cala. Wielkich niespodzianek nie bedzie. To nie dogo canario albo takie tam cacuszka;)

Link to comment
Share on other sites

Pomijajac nasz wszystkich tutaj apel o DS dla Tobisia mam pytanie znowu z innej beczki:roll:

[COLOR=black][B]jesli jest taka opcja ze Tobis ma miesiecznie 150 zl. na bank, to ile brakuje zeby oplacic hotel? I skad ta kase wziac. [/B][/COLOR]
[B]Kto da wiecej?:) Kto może?[/B]

[COLOR=black]Desideratum sie kłania;)[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Napisał [B]alcha[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=9848779#post9848779"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images_pb/buttons/viewpost.gif[/IMG][/URL]
[I][COLOR=red]Pani Agnieszka Draabe z fundacji niemieckiej przekazała mi trochę pieniędzy. Myślę, że nie będzie miała nic na przeciwko, jesli część z nich przekaże dla Tobiego na miejsce u Murki. Myśle o 3 miesiącach. Pieniądze, które już są uzbierane będą mogły iść na kolejne miesiące. Tak więc jak bedzie wolne miejsce dla Tobisia dajcie znać, gdzie mam przelać kasę za pierwszy miesiąc.[/COLOR][/I]
[I] [/I]

[I][B]Dziewczyny Tobisiowe: bardzo prosze podliczcie to wszystko. zrobcie cos z tym. I pomyslmy czy czekac na Murke czy do p. Ani.[/B][/I]
[I][B]Bo bedziemy tak pisac i pisac bez konca. Az Tobis odejdzie marnie w schronie i tyle.[/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

dzis wieczorem porozmawiam z tzem. juz raz mialam taka znajde slepa calkiem staruszke z cukrzyca. zyla 4 miesiace, uzbieralam na ooperacje oczu,ale co ja tambede pisac. spytam sie go o tobika, bo to jego mieszkanie. ja bym sie nim oczywiscie zajmowala. codziennie o nim mysle. tylko, ze jak juz bym go wziela, to bede potrzebowala wsparcia finansowego, sama robie bazarki na kotke tymczasowke u mnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='irysek']dzis wieczorem porozmawiam z tzem. juz raz mialam taka znajde slepa calkiem staruszke z cukrzyca. zyla 4 miesiace, uzbieralam na ooperacje oczu,ale co ja tambede pisac. spytam sie go o tobika, bo to jego mieszkanie. ja bym sie nim oczywiscie zajmowala. codziennie o nim mysle. tylko, ze jak juz bym go wziela, to bede potrzebowala wsparcia finansowego, sama robie bazarki na kotke tymczasowke u mnie.[/quote]

Rozmawiaj Irysku, rozmawiaj!!!
To może być dla Tobiego niepowtarzalna szansa :lol:.

Link to comment
Share on other sites

juz mu przez tel zapowiedzialam temat, bo dzwonil z pracy ;)
wstepnie sie zgodzil, tylko musze mu Tobika jeszcze pokazac na zdjeciu no i zostaje transport.
i zbiorka funduszy, a bedzie pewnie tego trzeba sporo. oczywiscie zalozylabym wtedy watek Tobika w nowym domu i 1 post sluzylby do rozliczen.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...