evapap Posted September 13, 2013 Share Posted September 13, 2013 Witam, w ubiegły piątek byliśmy u lekarza bo strasznie cierpiał z powodu ucha, szczęście w nieszczęściu tylko zapalenie, dostał zastrzyk i krople. Już jest lepiej. Bardzo przeżył drogę do lecznicy,cały był napięty ze strachu. Ogólnie jest dobrze, w ciszy ze swoimi opiekunami odzyskuje spokój ducha. Czekam aż zdecydują się na kolejną wizytę u lekarza tym razem trzeba zająć się pęcherzem. Konsultowałam się z 3 lekarzami, każdy mówił, że częściowo to posikiwanie spowodowały warunki, w jakich przebywał ostatnio w schronisku (nie wnikam w to) oraz stres. Zbadamy mocz i wtedy okaże się co dalej. Chodzenie się poprawia, biega na 4 nogach, czasami się zaplącze ale to ambitny psiak. Jest weselszy, przytula się i bardzo płacze za swoją panią, nawet gdy ona wychodzi na chwilę- terrorysta. Cieszę się, że podołali bo nie było łatwo i nadal różnie jest. W środę minie pierwszy miesiąc Alusia w nowym domku. Przesyłam uścisk łapki, niebawem zdjęcie (chociaż nie wiem jak je zamieścić). Pozdrawiam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniab Posted September 14, 2013 Share Posted September 14, 2013 [quote name='evapap']Witam, w ubiegły piątek byliśmy u lekarza bo strasznie cierpiał z powodu ucha, szczęście w nieszczęściu tylko zapalenie, dostał zastrzyk i krople. Już jest lepiej. Bardzo przeżył drogę do lecznicy,cały był napięty ze strachu. Ogólnie jest dobrze, w ciszy ze swoimi opiekunami odzyskuje spokój ducha. Czekam aż zdecydują się na kolejną wizytę u lekarza tym razem trzeba zająć się pęcherzem. Konsultowałam się z 3 lekarzami, każdy mówił, że częściowo to posikiwanie spowodowały warunki, w jakich przebywał ostatnio w schronisku (nie wnikam w to) oraz stres. Zbadamy mocz i wtedy okaże się co dalej. Chodzenie się poprawia, biega na 4 nogach, czasami się zaplącze ale to ambitny psiak. Jest weselszy, przytula się i bardzo płacze za swoją panią, nawet gdy ona wychodzi na chwilę- terrorysta. Cieszę się, że podołali bo nie było łatwo i nadal różnie jest. W środę minie pierwszy miesiąc Alusia w nowym domku. Przesyłam uścisk łapki, niebawem zdjęcie (chociaż nie wiem jak je zamieścić). Pozdrawiam :)[/QUOTE] jak bardzo się cieszę szczęściem Alwarka; zamieszczanie zdjęć nie jest łatwe, ja wciąż do tego używam ściągi: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/176362-Jak-wstawiAE-zdjAE-cia-na-nowej-dogomanii[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pikola Posted September 14, 2013 Share Posted September 14, 2013 Oj,kamien z serca ze u Alusia dobrze. Kochany Alwarek juz Pancie pokochal:loveu: Bardzo,bardzo czekam na to zdjecie:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karolcia_ko5 Posted October 12, 2013 Share Posted October 12, 2013 Co nowego u Alwarka? Wszystko ok, państwo dają sobie radę ? No i czy będą jakieś zdjęcia ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evapap Posted October 13, 2013 Share Posted October 13, 2013 Piesek ma się dobrze, według mnie lepiej się porusza. Każdą pogodną chwilę spędza na świeżym powietrzu. Problem jest z posikiwaniem, jeden z lekarzy twierdzi, że to stres i potrzeba czasu, inny, że u psiaków po takich wypadkach jest to wynikiem niesprawności. Opiekunowie już radzą sobie ze wszystkim i najważniejsze, że piesek ich bardzo lubi. Zdjęcia zrobię... ostatnio miałam je zrobić... nie wzięłam aparatu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniab Posted October 13, 2013 Share Posted October 13, 2013 [quote name='evapap']Piesek ma się dobrze, według mnie lepiej się porusza. Każdą pogodną chwilę spędza na świeżym powietrzu. Problem jest z posikiwaniem, jeden z lekarzy twierdzi, że to stres i potrzeba czasu, inny, że u psiaków po takich wypadkach jest to wynikiem niesprawności. Opiekunowie już radzą sobie ze wszystkim i najważniejsze, że piesek ich bardzo lubi. Zdjęcia zrobię... ostatnio miałam je zrobić... nie wzięłam aparatu.[/QUOTE] to nic, poczekamy cierpliwie na zdjęcia, najważniejsze, że wieści są dobre:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pikola Posted October 14, 2013 Share Posted October 14, 2013 Czekamy.Cieszy to bardzo ze Panstwo tyle serca Alwarkowi okazali. Wspaniali Ludzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karolcia_ko5 Posted October 23, 2013 Share Posted October 23, 2013 [B]Ślepy szczeniak czeka na pomoc:[/B] [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/248150-Ślepy-szczeniaczek-w-schronisku-prosi-o-pomoc-jedzie-na-badania-nie-bądź-obojetny?p=21453637#post21453637[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caryca26 Posted October 23, 2013 Share Posted October 23, 2013 [quote name='Karolcia_ko5'][B]Ślepy szczeniak czeka na pomoc:[/B] [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/248150-Ślepy-szczeniaczek-w-schronisku-prosi-o-pomoc-jedzie-na-badania-nie-bądź-obojetny?p=21453637#post21453637[/URL][/QUOTE] Biedne maleństwo... Oby udało się mu pomóc... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evapap Posted November 2, 2013 Share Posted November 2, 2013 W jaki sposób mu pomóc? Trzeba poszukać bardzo wrażliwych ludzi, BO SAM NIE PORADZI SOBIE NIGDY! Spróbujcie poszukać wokół siebie, może ktoś go zabierze. Ja też mam problem, nie wiem jak pomóc psiakowi. Na jednej z posesji mieszka średniej wielkości pies zupełnie sam bo jego pan umarł. Raz w tygodniu ktoś z rodziny pana przywozi mu jedzenie, sąsiedzi też dokarmiają ale co będzie gdy przyjdzie mróz i śnieg? Sam sobie nie poradzi, podobno ma 6 lat i jest bardzo wesoły jednak nikt go nie chce zabrać. Do schroniska był zgłoszony ale jest to teren poza Koninem i gmina powinna to załatwić od strony formalnej. Jest to wątek Alusia. U niego znowu wystąpił problem z uchem, był u lekarza w środę. Jest lepiej. Poza tym jest rozbrykany i uspokaja się tzn. czuje, że to jest jego dom. Pogodził się z kotką, na trawniku siedzą razem, w domu też na nią nie szczeka. Zdjęć nadal nie mam bo wpadam do niego na chwilkę i zapominam o aparacie. Powodzenia we wszystkich trudnych sprawach, oby się rozwiązały:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evapap Posted January 1, 2014 Share Posted January 1, 2014 [IMG]http://i41.tinypic.com/281a435.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Felka z Bagien Posted January 1, 2014 Share Posted January 1, 2014 Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku Alwarku! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evapap Posted January 1, 2014 Share Posted January 1, 2014 [IMG]http://i42.tinypic.com/92yx.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caryca26 Posted January 1, 2014 Share Posted January 1, 2014 Jak miło widzieć Alwarka ze swoimi ludźmi:) Balsam na serce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evapap Posted January 26, 2014 Share Posted January 26, 2014 To wątek Alwarka...muszę zadać kilka pytań, nie wiem komu:jak człowiek ma zaufać SCHRONISKU i oddać tam znalezionego biedaka- skoro nikt nie dba o to, żeby były bezpieczne i nie robiły sobie krzywdy, nie zagryzały się, czemu kilka osób pracuje w administracji a jedna, dwie osoby fizycznie opiekując się zwierzakami? Schronisko to trudny kawałek chleba nikt tam kokosów nie zarobi. Smutny dzień, gdy zwierzaki się zagryzają:-( ludzie ze schroniska to WASZA WINA! W okolicy jest pies, który przyszedł z ogromnym łańcuchem na szyi, potrzeba było 2 tygodnie, żeby mu zdjąć to paskudztwo. Udało się, sąsiadka zorganizowała budę i pełną miskę. Ja już żadnego psa nie skaże na schronisko...przykre ale zawsze miałam nadzieję, że tam są LUDZIE sami wiecie jacy. Aluś pozdrawia, ma się dobrze, najbardziej brakuje mu spacerów (nogi rozjeżdżają się na lodzie) i słońca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Felka z Bagien Posted January 26, 2014 Share Posted January 26, 2014 Przeraziłam się,że coś stało się Alwarkowi!Ufffff....am,że Alwuś ma się dobrze! A możtrzea pomyleć o wóeczkuBędzie mu łatwiej i spacery nabiorą smaku! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evapap Posted January 26, 2014 Share Posted January 26, 2014 Aluś ma się dobrze, porusza się na 4 łapach tylko lodowiska, które mamy w Wielkopolsce na podwórkach i trawnikach sprawiają trudności zdrowym ludziom i psiakom, a Aluś ma 2 mocne łapy i dlatego jest mu trudno. Jest co prawda prowadzany na ręczniku, ale to nie to samo, co bieganie po trawie. Poza tym nogi marzną, bo temp. -13 wczoraj, dzisiaj -8 nie sprzyjają spacerom, ma ciepłe skarpety ale nie lubi w nich chodzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caryca26 Posted January 26, 2014 Share Posted January 26, 2014 [quote name='evapap']To wątek Alwarka...muszę zadać kilka pytań, nie wiem komu:jak człowiek ma zaufać SCHRONISKU i oddać tam znalezionego biedaka- skoro nikt nie dba o to, żeby były bezpieczne i nie robiły sobie krzywdy, nie zagryzały się, czemu kilka osób pracuje w administracji a jedna, dwie osoby fizycznie opiekując się zwierzakami? Schronisko to trudny kawałek chleba nikt tam kokosów nie zarobi. Smutny dzień, gdy zwierzaki się zagryzają:-( ludzie ze schroniska to WASZA WINA! W okolicy jest pies, który przyszedł z ogromnym łańcuchem na szyi, potrzeba było 2 tygodnie, żeby mu zdjąć to paskudztwo. Udało się, sąsiadka zorganizowała budę i pełną miskę. Ja już żadnego psa nie skaże na schronisko...przykre ale zawsze miałam nadzieję, że tam są LUDZIE sami wiecie jacy. Aluś pozdrawia, ma się dobrze, najbardziej brakuje mu spacerów (nogi rozjeżdżają się na lodzie) i słońca.[/QUOTE] A co się stało znowu w schronisku ? Cieszę się , że Alwarko już bezpieczny u swoich ludzi. Co do lodowiska to nawet mój w pełni sprawny psiak ma problemy jak kupkę zrobić bo nogi mu się rozjeżdżają a co dopiero Alwarko. Miejmy nadzieję , że zima szybko się skończy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evapap Posted February 6, 2014 Share Posted February 6, 2014 Witam, nie wiem co dzieje w schronisku ale widząc wpisy, o zagryzionych psach człowiek jest poirytowany. Nie chce rozwijać tematu schronisk bo pracują tam ludzie, którzy kochają zwierzęta i wierzę, że każde zagryzienie to dla nich ogromny smutek. Aluś ma się dobrze trochę przytył, porusza się w domu na 4 łapach. Z kotką bawią się w podchody, widać też rodzące się "uczucie" tzn. kotka zaczyna traktować Aluśka jak domownika. Opiekunowie też spokojniejsi (to starsi ludzie) bo sprawy wątrobowo- jelitowe poprawiają się. Pozdrawiam wszystkich, jeśli dotknęłam kogoś wcześniejszym wpisem to przepraszam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evapap Posted March 17, 2014 Share Posted March 17, 2014 Aluś to bardzo energiczny piesek, w ubiegłym tygodniu pogonił pszczołę, przewrócił się i nie mógł wstać. Okazało się, że wyskoczyły 3 dyski. Tak pięknie już się poruszał na wszystkich nogach a tu taka historia. Jest pod opieką lekarza, dostaje zastrzyki i co drugi dzień zabieg laserem. Mam nadzieję, że będzie lepiej. Widać małą poprawę, trzymajcie za niego kciuki. Mam prośbę, jeśli ktoś może załatwić tanio lub przekazać nieodpłatnie podkłady do wyściółki legowiska to czekam na wiadomość, podam adres. Na miesiąc zużywają ok. 50 podkładów, bo Aluś po kastracji ma uszkodzony przewód moczowy i posikuje. Dzisiaj np. 4 w ciągu dnia zużyto bo po zastrzykach więcej siusia. Latem będzie lepiej bo więcej czasu będzie spędzać na dworze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panca Posted March 20, 2014 Share Posted March 20, 2014 to wstyd ale nie mialam pojecia ze Alwaro od dawna w swoim domu..powiem szczerze ze chyba pierwszy raz w zyciu stracilam nadzieje ze tak sie stanie a tu prosze :))) super dziekuje za adopcje tego psiaka :))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Felka z Bagien Posted March 20, 2014 Share Posted March 20, 2014 Może trzeba zmienić tytuł wątku.Ja też ciągle daję się nabrać i drżę ze strachu gdy wchodzę na wątek.Czy jest jakaś poprawa u Alwarka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted March 20, 2014 Share Posted March 20, 2014 Ale niespodzianka ??? Koniecznie zmieńcie kochane tytuł. A opiekunom dużo, dużo sił życzę... Odezwał się ktoś w sprawie podkładów? Trzeba by pozapraszać na wątek ludzi, przypomnieć Alwarka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniab Posted March 21, 2014 Share Posted March 21, 2014 [quote name='togaa'] Odezwał się ktoś w sprawie podkładów? Trzeba by pozapraszać na wątek ludzi, przypomnieć Alwarka.[/QUOTE] ja pomyślałam o bazarku, może ktoś by zorganizował, tylko właśnie nie wiem jak to jest jak schorowany piesio jest w ds, to już tu chyba bazarku nie możemy zorganizować, co najwyżej prosić o wpłaty na wątku na ten cel. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted March 21, 2014 Share Posted March 21, 2014 W przypadku gdy pies ma własciciela, regulamin dopuszcza bazarki tylko na sterylizację wiejskich suczek. [B]evapap,[/B] czy została formalnie podpisana umowa adopcyjna ze schronem ? Jak Aluś jest nadal na ich stanie , to będzie można bazarkować . Będzie i na leczenie i na podkłady ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.