Jump to content
Dogomania

evapap

Members
  • Posts

    66
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by evapap

  1. Witam, pozdrawiam wszystkich, którzy pamiętają Alwarka/Alusia, ma się dobrze jak na pieska wiekowego i niepełnosprawnego. W 2015 roku stracił swego pana, została mu tylko pani i kocia. Ostatnio pojawił się nowy kumpel, kot Ferdek. Aluś po dwóch latach pobytu w domu z ogródkiem stał się prawdziwym, odpowiedzialnym psem. Pilnuje obejścia, każdy szmer na zewnątrz alarmuje głośnym szczekaniem. Bardzo stara się się i raczej w domu nie sika i nie zostawia kupy, unormował sobie godziny wychodzenia i załatwiania potrzeb na zewnątrz. Zdrowie, raz lepiej, raz gorzej. Wożę go do zaprzyjaźnionej weterynarz. Główny problem to poruszanie się, pęcherz i wątroba. Cieszę się, że jest z nami, mam zdjęcia ale nie umiem ich zamieścić. Przesłałam kiedyś carycy ale nie zamieściła...trudno.
  2. Mniej podkładów kupujemy bo mamy maty wielokrotnego użytku ( można je przeprać- są ekonomiczne). Tak jak wcześniej pisałam piesek w ciągu dnia wytrzymuje i załatwia się na dworze. Zimą będzie więcej potrzeba tych podkładów...ale damy radę.;);)
  3. Witajcie, u Alwarka bez zmian, tzn. ogólnie ma się dobrze, dostaje lek na wątrobę. Sprawy z pęcherzem, tzn. posikiwanie trochę lepiej, stara się bardzo i załatwia potrzeby w ciągu dnia na zewnątrz. Niestety w nocy posikuje na posłanko, bo drogi moczowe uszkodzone po kastracji. Z poruszaniem się raz lepiej raz gorzej, jest prowadzany na ręczniku i masowane ma nogi. Pokochali się z kotką i nie mogą bez siebie żyć. Kiedy kotka długo nie wraca to bardzo tęskni, popiskuje i czeka...Zdjęcia zrobiłam w sobotę, postaram się przesłać na konto carycy 26 bo nadal nie umiem ich umieszczać.
  4. Czy ktoś ma wiadomości na temat schroniska w Kotliskach, słyszałam, że są tam zabierane psy z wielkopolskich gmin, nikt się nimi nie interesuje później.
  5. Witam, no i znowu mam problem ze wstawieniem zdjęć, proszę o link, bo zapomniałam, gdzie był dostępny.
  6. Proszę o jakąś informację na temat schroniska w Kotliskach, psy z naszego terenu tam trafiają. Nie mogę znaleźć nic konkretnego.
  7. Marietta przysłała 2 paczki z podkładami dla Alusia w całym okresie jego pobytu w nowym domu. Nie unoszę się bo nie mam powodu. Ton twojej wypowiedzi też może niektórych ludzi zastanawia?. Cóż...jesteśmy różni. Nie mogę przeliczyć dokładnie, ile tych podkładów zużywają. Bo zależy to od jego stanu zdrowia: ma chorą wątrobę i uszkodzony przewód moczowy. Każdy dzień wygląda inaczej. Widuję się z opiekunami średnio raz na 2 tygodnie. Tylko w czasie gdy trzeba pojechać z Alusiem do lekarza to częściej tam bywam. To moja ostatnia wypowiedź. Męczy mnie to dochodzenie, dzięki za wszystko, co pomogło Alusiowi znaleźć dom. Najważniejsze, że są ludzie, którzy go pokochali i stworzyli mu ten dom.
  8. Czy mam każde swoje zdanie tłumaczyć: skoro napisałam wcześniej, że pomaga Marietta- to konkret, chciałam dla Felki uszczegółowić więc napisałam 2 paczki bo to konkret. Nie jestem dzieckiem.:lol: Piesek jest bardzo schorowany każda zmiana w dom,u, wizyta kogoś obcego kończy się biegunka. Całe łóżeczko dziecięce, w który mieszka jest pobrudzone. Trudno średnio wyliczyć. Ja robię w ten sposób, że podrzucam im to co zdobędę lub kupię wtedy wiem, że oni nie muszą kupować. Bazarku nie potrzeba. Damy radę. Poszukam sklepu na naszym terenie.
  9. Pani Marietta przysłała 2 paczki z podkładami, które bardzo się przydały. Ja tylko pytam, czy wiecie gdzie można podkłady taniej kupować? Osoby, które przekazują podkłady są dużym wsparciem dla opiekunów psiaka. Koszty utrzymania znają opiekunowie, ja z nimi nie mieszkam. Oni mnie o nic nie proszą, ale znam ich sytuację zdrowotną i związane z tym koszty dlatego wśród znajomych organizuję pomoc. I tutaj zapytałam bo sądziłam, że może wiecie, gdzie można kupować te podkłady najtaniej. Dzięki za wszystkie uwagi, pozdrawiam.
  10. Tak wiem, w jaki sposób dotrzeć do informacji o psiakach. Poza tym kilka osób wybiera się do tego schroniska- odwiedzić pieski. Ja wszystko rozumiem, nie działam w żadnej organizacji bo trzeba być zależnym i często odejść od swoich poglądów. No i zastraszanie niektórzy mają we krwi a ja wolę mieć czyste sumienie... Pomagam w miarę swoich możliwości. Wyznaję zasadę, że jeśli nie mogę pomóc, to staram się nie szkodzić. I jestem daleka, żeby kogokolwiek krytykować. Czy psy z Koła i Sompolna też przebywają już w schronisku? To ościenne miejscowości Konina. Pozdrawiam, życzę dużo siły i wytrwałości.
  11. Dzięki ale może ktoś potrzebuje bardziej pomocy. U reksia dobrze, mam zdjęcia ale nie było czasu, postaram się wstawić w przyszłym tygodniu.
  12. Dziękuję za wypowiedź. Nie mam podstaw, żeby pani nie wierzyć. Jednak właściciel to ten sam człowiek, o którym również pani wyrażała się niepochlebnie. Cały czas mnie zastanawia fakt przewożenia psów 300 km do schroniska. Mnie nie interesuje kto i gdzie zarządza oraz jakie funkcje pełni w urzędach. Zabierane są z gmin psy bez książeczek, podana jest tylko ich liczba. Wierzę, że nie dzieje się im tam krzywda, bo to bezbronne istoty, o które możemy upomnieć się tylko my.
  13. Reksio miał dużo szczęścia...dzisiaj rano psy z gminy Kleczew pojechały do schroniska w Białogardzie, on tej podróży 300km by nie przeżył. Gmina konińskiemu schronisku na Reksia nie chciała płacić...a za 18 psów w Białogardzie będzie? Odpowiedź prosta...
  14. Wokół Alusia dużo się działo...nikt ze schroniska nie odwiedził opiekunów po adopcji nawet raz chociaż obiecano...ale to nie istotne bo pomagają ci, którzy chcą...sorry... może źle zrozumiałam FELKĘ.Mam tylko zwykłą prośbę, jeśli ktoś będzie mógł coś poradzić w kwestii podkładów, to niech napisze [email][email protected][/email] dzięki Proszę zajrzyjcie na wątek poświęcony SCHRONISKU w Białogardzie. Poczytajcie na temat kontroli NIKu tam.
  15. Aluś został adoptowany w sierpniu 2013r. Nie rozumiem niektórych wpisów, czy nie ufacie mi? Nie jestem osobą związaną ze schroniskiem. Napisałam o tych podkładach bo mimo, iż ma pomoc od różnych osób to sporo tego potrzebuje, ale jeśli jest to niezgodne z regulaminem nie ma sprawy. Obecnie po zastrzykach i zabiegach laserem podnosi tylne łapki. Codziennie jest prowadzany i ma masaż. Jego opiekunowie to ludzie w wieku 75 lat i są schorowani, przygarnęli Alusia, wcześniej sunię, która zimą umierała pod ich płotem, wyleczyli i dbają o nią (Sonia) oraz Kicię staruszkę. Poza tym przychodzą na stołówkę do nich koty okoliczne i 2 psy. To taka charakterystyka krótka, pomagam im dlatego znam szczegóły z obecnego życia Aluśka. Pisałam o nim ponieważ pytaliście o to, co się z nim dzieje. Bardzo dużo pomaga pani z Norwegii, która kiedyś chciała go adoptować, pomoc jest bezinteresowna. On ma uszkodzony przewód moczowy po kastracji i mimo, iż bardzo się stara wytrzymać do rana niestety nie udaje mu się...Pytałam o te podkłady bo może ktoś wie gdzie kupić taniej , lub zna miejsce gdzie są wyprzedaże takich dla ludzi (takie też kupujemy w aptece)? Ale nic na siłę...pozdrawiam
  16. Witam, no i od nowa gminy nawiązują współpracę ze schroniskiem w Białogardzie...mnie dziwi to, że taka gmina Kleczew podpisuje umowę i przekazuje swoje psy 28 marca 2014r. transportem do owego schroniska, oddalonego prawie 300km? Może to dlatego, że mamy 21 wiek i wszystko wolno? A może tak łatwiej pozbyć się niechcianych psów, które nigdzie nie są ogłaszane, a liczba ich rośni?. PANIE BOŻE JEŚLI TYM ZWIERZAKOM COŚ SIĘ STANIE NIE ZAPOMNIJ O TYCH, KTÓRZY DO TEGO DOPROWADZILI. Jestem słabym człowiekiem, nie działam w żadnych organizacjach i bardzo mało mogę. WIEM, ŻE JEST COŚ ZŁEGO W TYCH TRANSPORTACH, JEŚLI KTOŚ MOŻE TO SPRAWDZIĆ TO PROSZĘ NIECH TO ZROBI.
  17. Aluś to bardzo energiczny piesek, w ubiegłym tygodniu pogonił pszczołę, przewrócił się i nie mógł wstać. Okazało się, że wyskoczyły 3 dyski. Tak pięknie już się poruszał na wszystkich nogach a tu taka historia. Jest pod opieką lekarza, dostaje zastrzyki i co drugi dzień zabieg laserem. Mam nadzieję, że będzie lepiej. Widać małą poprawę, trzymajcie za niego kciuki. Mam prośbę, jeśli ktoś może załatwić tanio lub przekazać nieodpłatnie podkłady do wyściółki legowiska to czekam na wiadomość, podam adres. Na miesiąc zużywają ok. 50 podkładów, bo Aluś po kastracji ma uszkodzony przewód moczowy i posikuje. Dzisiaj np. 4 w ciągu dnia zużyto bo po zastrzykach więcej siusia. Latem będzie lepiej bo więcej czasu będzie spędzać na dworze.
  18. Witam, wczoraj odwiedziłam Reksia. Bardzo się wystraszył na początku, dygotał ze strachu. Jednak po chwili opanował się, obwąchał mnie i pozwolił głaskać pod brodą. Ktoś pytał, czy jest wykastrowany, otóż nie. Badania krwi są w normie, trochę podwyższone próby wątrobowe, dostaje lek. Lubi leżeć na fotelu;) Fajny, mądry psiak...szkoda, że na starość CZŁOWIEK dostarczył mu tyle strachu, ale to wróci do TEGO człowieka z podwójną siłą.
  19. Super wyjątkowi są ludzie, którzy na co dzień opiekują się starymi i schorowanymi zwierzakami. Ja staram się ich szukać wśród rodziny i znajomych, często tacy ludzie nie mają dostępu do internetu, ale mają złote serca i bardzo często puste kieszenie a mimo to...no i nie działają w żadnych organizacjach. Cieszę się, że jestem skuteczna w tych poszukiwaniach. Wracając do Reksia, źle się stało, że go oddano bo miałby opiekę medyczną bezpłatną a tak trzeba płacić. Ale damy radę. Moja prośba do kogoś ze schroniska: proszę załóżcie małemu Misiowi 17letniemu wątek na dogomanii. Szukam dla niego domu ale może tutaj ktoś by się zainteresował wcześniej JEGO CZAS UPŁYWA.
  20. Trzeba dać psiakowi trochę czasu bo dużo przeżył, w piątek będzie u lekarza to pewnie czegoś więcej się dowiem.
  21. Na stronie schroniska przeczytałam, że Reksio został odebrany przez gminę. Jedna ze znajomych osób pojechała zobaczyć jak się ma bo warunki są różne w takich miejscach. Zastała taki widok- spróbujcie sobie wyobrazić: JAK SIĘ UMIERA ZE STRACHU?. Więc zdecydowała się zabrać go do siebie- domu tymczasowego. W tej chwili z obserwacji wynika, że musiał mieszkać w domu bo lubi fotele, tapczan...i ma więcej lat. Miałam na myśli opiekę swojego człowieka i warunki domowe takie podstawowe. Tak się cieszę, że udało się mu pomóc.
  22. Tak, pierwsza wiadomość: Reksio dobrze czuje się w domu. Kamień z serca, bo na terenie gminy są jakieś warunki dla bezdomnych psów, Reksio wymaga jednak opieki i lepszych warunków.
  23. Znalazł się dobry człowiek i dzisiaj Reksio został zabrany do domu tymczasowego. :)
×
×
  • Create New...