eurydyka Posted February 1, 2008 Author Share Posted February 1, 2008 na forum beaglowym mamy dzieki naszym przyjacielom kilka aukcji na rzecz Fenderka kalendarz z Fenderkiem w lutym [URL]http://www.e-beagle.pl/forum/viewtopic.php?t=4227[/URL] [IMG]http://img146.imageshack.us/img146/5426/lutyng2.jpg[/IMG] sa tez piekne srebrne pierscionki,doniczka oraz kalendarz mysliwski, tylko trzeba sie zarejestrowac zeby licytowac [URL]http://www.e-beagle.pl/forum/viewtopic.php?t=4226[/URL] [URL]http://www.e-beagle.pl/forum/viewtopic.php?t=4220&start=0[/URL] [URL]http://www.e-beagle.pl/forum/viewtopic.php?t=4221[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iza_szumielewicz Posted February 1, 2008 Share Posted February 1, 2008 Eurydyko, jesteś bardzo dzielna. bardzo. Podpowiem ci, że wygodniejszy niż butla jest koncentrator tlenu (odzyskuje tlen medyczny z powietrza, wiec nie trzeba go ciągle wymieniać, a butla starcza srendio na tydizeń). Można wynając taki koncentrator w ORTMEDZIE przy ul. Baśniowej 3 w Warszawie (naprzeciwko kina Ochota). Ale to drogie (choć w ogólnym porównaniu z butla przy dłuższym używaniu - duzo tańsze). Wynegocjuj kaucję w granicach 300 zł, musisz tez podpisac weksel na 5000 zł (w razie gdybyś zniszcyzła aparat - co w praktyce jest niemożliwe), no i miesiećzna opłatato 210 zł. Ja na poczatku brałam od nich butlę, ale jako że nie mam samochoduu, byłam wycieńczona cotygodniowym jeżdżeniem do nich z takim grzmotem. Na koncentratorze pracowaliśmy z Małym do jego ostatniego dnia, ok. 5 miesięcy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eurydyka Posted February 2, 2008 Author Share Posted February 2, 2008 ta butla jest bardziej pomocniczo dla malego, przy niewielkich ilosciach pracownicy z Basniowej poradzili jednak butle, koncentrator sie oplaca przy wiekszych mam zla wiadomosc, Fender po raz pierwszy w zyciu przestal jesc i w nocy wymiotowal Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iza_szumielewicz Posted February 2, 2008 Share Posted February 2, 2008 To pewnei reakcja na chemię. Ludzie też tak reagują na to leczenie. Nie trac wiary. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted February 2, 2008 Share Posted February 2, 2008 Jesli to krótko po podaniu chemii (do dwóch dni) to prawie na pewno reakcja na nią. Nie przejmuj sie, powinno przejść ;) Mi poradzili żeby dawać Mili siemię lniane osłonowo na brzuszek, a sama dawałam jej do picia pokrzywę i pomagało. Czy Fender dostaje leki wspomagające odporność? Np. beta-glukan, scanomune? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eurydyka Posted February 2, 2008 Author Share Posted February 2, 2008 przy tym zaawansowaniu choroby scanomune etc sa zakazane, bo pozywiaja nowotwor bylismy 5 godzin na roznych kroplowkach, wyniki krwi sa po prostu straszne, hematokryt juz tylko 16% pani dr wpisala w karte, ze Fender moze do jutra nie przezyc, moze zasnac z wycienczenia jesli by przezyl, jutro podamy drugi raz krew Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Osiolek Posted February 2, 2008 Share Posted February 2, 2008 Blanka, to jest walka na smierc i zycie :-( Miejmy nadzieje ze Fenderek to przezyje, wszyscy mocno myslimy - ale jesli by nie przezyl - to widac tak mialo byc.... Dla niego nie jest wazne CZY ale JAK zyje.... Bardzo, bardzo o Was mysle i okropnie jemu i Tobie wspolczuje :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aganiok Posted February 2, 2008 Share Posted February 2, 2008 Trzymajcie się kochani! Tak - teraz to walka na śmierć i życie. Oby Fenderek zwalczył chorobę. Trzymam bardzo mocno kciuki!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bodziulka Posted February 2, 2008 Share Posted February 2, 2008 Buziaki i mizianka na noc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lavinia Posted February 2, 2008 Share Posted February 2, 2008 Kiedy walczyłam o Ptysia, napisałas mi, ze mam dobrą rękę do psów i że się uda..... nie udało sie, ale wierzę mocno, że Tobie sie uda Blanka - masz dobrą ręke - wyciągniesz go z tego, zobaczysz trzymam za słodziaka kciuki bardzo mocno Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eurydyka Posted February 2, 2008 Author Share Posted February 2, 2008 on jest taki bezbronny wobec tej choroby, a byl zawsze taki silny, urodzil sie chory, z porazeniem, ale wszyscy zawsze doceniali jak jest silny i radosny, tak bardzo bym chciala zobaczyc jeszcze usmiechnieta jego mordke Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agn Posted February 2, 2008 Share Posted February 2, 2008 Myślę o Was cieplutko. Niech się uda... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
boksiedwa Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 trzymam kciuki :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 [quote name='eurydyka']przy tym zaawansowaniu choroby scanomune etc sa zakazane, bo pozywiaja nowotwor bylismy 5 godzin na roznych kroplowkach, wyniki krwi sa po prostu straszne, hematokryt juz tylko 16% pani dr wpisala w karte, ze Fender moze do jutra nie przezyc, moze zasnac z wycienczenia jesli by przezyl, jutro podamy drugi raz krew[/quote] Właśnie dlatego pytałam o to scanomune... jeśli (tfu, ja wierzę, że będzie)będzie dalsza walka to warto podawać guz brzozowy- wbrew obiegowym opiniom nie leczy nowotworów bezpośrednio, ale wspomaga organizm do walki. Bardzo słabemu psu podawałam też napar z nasion kozieradki, razem z glutami, to jest bardzo odżywcze i jednocześnie delikatne. Hematokrytem się nie martw, nasz koć przeżył mając hematokryt poniżej 5 (!), a zabiła go niestety postepująca niewydolność nerek. Trzymam kciuki!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eurydyka Posted February 3, 2008 Author Share Posted February 3, 2008 Fender sam sika, tylko trzeba go wyniesc do ogrodka zaraz jedziemy do lecznicy, potem dalsze decyzje w nocy bylo roznie, jest bardzo slaby, ja padam bo go pilnowalam znow plytki oddech a byl duzo lepszy trzymajcie kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 :kciuki: trzymamy wszyscy trzymamy - za ciebie i psinkę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eurydyka Posted February 3, 2008 Author Share Posted February 3, 2008 na razie jest odpukac lepiej, ale pani dr prosila zeby sie nie cieszyc bo jeszcze roznie moze byc transfuzji nie robilismy bo wyniki od wczoraj sie wlasciwie nie pogorszyly, dostal Duftalight, no-spa, cerenia, kroplowke podskorna dopiero wrocilismy temp ok, bylo tez ekg, w miare zaczal na nowo jesc, oby nie wymiotowal to moze damy rade jakos w lecznicy poznalismy dzis 7mies Hektorka beagla tricolor, bardzo byl slaby, prawdopodobnie cos pozarl, ale nie wiadomo bylo jak wychodzilismy co jest, siedzial pod kroplowka i kocykiem, za niego tez trzymajcie mocno kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tanitka Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 walcz Fenderki, walcz!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eurydyka Posted February 3, 2008 Author Share Posted February 3, 2008 na razie podsypia sobie, ja rowniez, bo na dwa dni musze do pracy poleciec i wszystko bedzie na glowie meza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eurydyka Posted February 3, 2008 Author Share Posted February 3, 2008 czy ktos zna moze link do forum onkologicznego dr Jagielskiego? nie moge w google znalezc a mowil, ze tam sa jego wyklady do poczytania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aganiok Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 [URL]http://www.onkologia-wet.ovh.org/[/URL] mam nadzieję, że o tę stronę chodzi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eurydyka Posted February 3, 2008 Author Share Posted February 3, 2008 dzieki Fender znow slabszy, ide sie do niego przytulic Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eurydyka Posted February 4, 2008 Author Share Posted February 4, 2008 cos z tym jedzeniem nie tak, chyba wech nawala po chemii (tak mnie tez uprzedzano), jesc zgadza sie wylacznie kaszanke, kurczaczka juz nie, wiec oszukalam go troszke kladac kilka ziarnek kaszanki na kurczaka i na zoltko spal spokojnie, tylko cichutko oddychal, na siusiu poszedl sam ja zaraz jade na lotnisko, wiesci moga byc rzadziej, rano maz powinien jechac na zastrzyki do lecznicy kciuki nadal potrzebne jakie jedzenie jest najbardziej aromatyczne? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aganiok Posted February 4, 2008 Share Posted February 4, 2008 Będziemy trzymać kciuki za poprawę. Walcz Fenderku, nie poddawaj się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aganiok Posted February 4, 2008 Share Posted February 4, 2008 Będziemy trzymać kciuki za poprawę. Walcz Fenderku, nie poddawaj się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.