Jump to content
Dogomania

Pierwszy i niepowtarzalny FotoBlog Czarnej Flatki TOSCI :)


betty_labrador

Recommended Posts

[quote name='understandme'][URL]http://img18.imageshack.us/img18/7219/img6367fl.jpg[/URL]

To zdjęcie niesamowite, najlepsze! :)[/QUOTE]

dziekuje :) milo ze sie podoba.

[quote name='Aleksandra95']śliczne.:loveu: Tizzy bez smyczy.:loveu:[/QUOTE]

no to byl dla niej super zachwyt i dla mnie super widok jak biega swobodnie :)


Wróciłam juz z Tosia przed 18 do domku, jest w kaftaniku cała zapakowana, troche piszczałą na poczatku ale wlazla na niska kanape i śpi przykryta kocykiem :) czyli jest wszystko dobrze juz. Jutro i pojutrze zastrzyki przeciwbólowe.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 9.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[I][B]Jak myslicie? ktore zdjecie lepiej wygląda? to pierwsze czy drugie z podciagniętymi kolorami?[/B][/I]

[IMG]http://img403.imageshack.us/img403/5169/img6440j.jpg[/IMG]


[IMG]http://img683.imageshack.us/img683/7425/img6441ej.jpg[/IMG]

[IMG]http://img822.imageshack.us/img822/3653/img6442q.jpg[/IMG][IMG]http://img696.imageshack.us/img696/9324/img6442k.jpg[/IMG]

[IMG]http://img23.imageshack.us/img23/5928/img6443u.jpg[/IMG]

[IMG]http://img4.imageshack.us/img4/4029/img6444h.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bonsai']Kochana Tosia. :) Niech odpoczywa słodko. :)[/QUOTE]

dzieki :) była juz 3 razy na sikaniu, czekala przed drzwiami wiec widocznie bardzo jej sie chcialo za kazdym razem. Teraz napiła się troszkę wody i stoi przy misce, patrzy sie ..minęły trzy minuty i zwymiotowała tą wodę. Poszła spać na łóżko :)


[I][B]kilka zdjęć z ostatniego niedzielnego spacerku. Suczka Dora Aleksandry95 [/B][/I]
[IMG]http://img338.imageshack.us/img338/7046/img6557q.jpg[/IMG]

[IMG]http://img268.imageshack.us/img268/7043/img6561e.jpg[/IMG]

[IMG]http://img405.imageshack.us/img405/1623/img6562n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Justa']Jak liże to myślę, że faktycznie jest to dobre wyjście, lepiej teraz zadbać o szwy niż żeby później miało się tam babrać..
Standardowa procedura 10 dni, więc dacie radę !

Dobrze, że wszystko już ok ! ;)[/QUOTE]

no..tylko to kolejna kasa jakas :/ kurde. No ale jak trzeba.. chyba ze mi jakos to zabandażuje.

u nas jest zalecenie 12 dni i dopiero zdjęcie szwów. Damy rade, mam nadzieje ze tylko wczoraj chciala sikac co 3-4 godziny i w nocy mnie z dobrego snu obudzila ze chce wyjsc.. bo od poniedzialku idę do pracy i juz nie bedzie mogla częściej wyjść ;) Jak myślisz Justynko?

[quote name='zerduszko']Mi się właśnie kotka rozlizała kurde :/ Franca jedna. Za karę ją sama zszyję :lol: Także uważaj ;)[/QUOTE]

jak to? byla bez zabezpieczeń? Zszyj ja grubymi nićmi to zapamięta :lol:

[I]a mi sie juz mózg zlasował bo od dwóch godzin siedze przy kompie i wałkuje test na teorie z prawka bo jutro o 10 egzaminek :eviltong: Mam nadzieje ze juz zawałkowałam na gładko :)
zaraz wstawie jakas fote :)[/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Justa']Kołnierz to nie jest jakiś megawydatek - coś koło 30zł dla Tosi byłby ok ;)[/QUOTE]


no tak ale zebrac do kupy zastrzyki, kolnierz, kaftanik, operacje... :eviltong: ale jak to ma jej pomoc to oczywiscie ze kupie -przeciez na zdrowiu psa nie bede oszczedzac ;) juz raz nosila kolnierz jak sobie rogówkę uszkodziła :lol: ale chyba sie wyrzucił-albo jak jest to leży gdzies w Radzyminie :/ do 15 jeszcze godzinka :D Ale powiem Wam ze tak siedziec murem w domu/mieszkaniu to masakra jakas. ANi spacer ani nic :/ mozg sie lasuje -jeszcz eod tych pytań na jutro :D

kolejne fotki z 20listopada.

[IMG]http://img714.imageshack.us/img714/1267/img6504c.jpg[/IMG]

[IMG]http://img851.imageshack.us/img851/8877/img6573h.jpg[/IMG]

[IMG]http://img100.imageshack.us/img100/6233/img66011.jpg[/IMG]

[IMG]http://img717.imageshack.us/img717/4584/img6574f.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

No, na psach się nie oszczędza - ja w tym miesiącu u weta zostawiłam na trzy psy co najmniej 600 zł... Po wczorajszej wizycie mogło nawet stuknąć 700 zł. Choroba oczu Hamleta + babeszja Piega + rozcięta łapa Buddy'ego. Wczoraj szew pękł i byliśmy na przeglądzie, musimy codziennie przemywać rivanolem i dawać kapkę jodoformu. Goi się ładnie, szwy zostały zdjęte, bo niewiele już trzymały, a przeszkadzały w gojeniu się. No i jeszcze kupiłam im Advantix, bo Fypryst już zawiódł (tydzień po zakropleniu dostał babeszji). :/

Ucz się ucz!!! Ja właśnie konstruuję elaborat na temat roszczenia informacyjnego z art. 105 ust. 2 PrAut.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='betty_labrador']jak to? byla bez zabezpieczeń? Zszyj ja grubymi nićmi to zapamięta :lol:[/QUOTE]
Była, kilka dni ;) Rutyniarstwo mnie dopadło :/ Teraz nie sposób zakładać kaftan, a w kołnierzu kot nie funkcjonuje... wrrr. Ubiję. Jak nic się nie polepszy, to kolejny wydatek mnie czeka, a jakoś nie mam ochoty ;) Miał być kurde kociak ;/

WoW
[URL]http://img717.imageshack.us/img717/4584/img6574f.jpg[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Cześć!
Przede wszystkim życzę dużo zdrówka dla Tosi.
Tak czytam o Twoim problemie z kaftanikiem dla Tosi...
Pamiętam, że kiedy Luna miała sterylkę, po zabiegu moja mama uszyła dla niej fajny kaftanik z nogawki od spodni dresowych. Taki komin z otworami na cztery łaby wiązany/zapinany na zamek na grzbiecie. Dobrze się to spisywało. Tylko prac musiałam dość często bo czasami Luna obsikiwała sobie rąbek tego ubranka. Pierwszy kombinezon był różowy i naprawdę było jej w tym uroczo ;)
Ogólnie, nie miałam problemów z Luną po zabiegu. Bardzo lubiła, kiedy przemywałam jej ranę. Po kilku dniach sama wiedział o co chodzi i dobrowolnie kładła się do góry brzuchem. Nawet przysypiała podczas zabiegu :) Uwielbiała to mizianie po szewku i do dzisiaj jej to zostało.
P.S Jak poszedł test?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bonsai']No, na psach się nie oszczędza - ja w tym miesiącu u weta zostawiłam na trzy psy co najmniej 600 zł... Po wczorajszej wizycie mogło nawet stuknąć 700 zł. Choroba oczu Hamleta + babeszja Piega + rozcięta łapa Buddy'ego. Wczoraj szew pękł i byliśmy na przeglądzie, musimy codziennie przemywać rivanolem i dawać kapkę jodoformu. Goi się ładnie, szwy zostały zdjęte, bo niewiele już trzymały, a przeszkadzały w gojeniu się. No i jeszcze kupiłam im Advantix, bo Fypryst już zawiódł (tydzień po zakropleniu dostał babeszji). :/

Ucz się ucz!!! Ja właśnie konstruuję elaborat na temat roszczenia informacyjnego z art. 105 ust. 2 PrAut.[/QUOTE]

no..nieźle można sie wykosztować ;) kupiłam jej ten kołnierzyk i moglam ja dzis na 3 godzinki zostawic wiedzac ze nie rozwali szwów :) jutro jak pojade na egzaminek tez bede spokojna. Juz rzadziej chce wychodzic na siku. Moze dzis w nocy nie obudzi mnie juz :lol:
No a TY Ola to w ogole nieźle miałaś z psami-co chwila cos.
Co do preparatow przeciwkleszczowych warto zmieniać je co jakiś czas. I nic nie jest pewne. Tosca np zawsze byla na fiprexie i frontlinie..a zachorowala nagle ostatnio na fiprexie. Ostatnio jest zakropiona Prakticiem :)

[quote name='zerduszko']Była, kilka dni ;) Rutyniarstwo mnie dopadło :/ Teraz nie sposób zakładać kaftan, a w kołnierzu kot nie funkcjonuje... wrrr. Ubiję. Jak nic się nie polepszy, to kolejny wydatek mnie czeka, a jakoś nie mam ochoty ;) Miał być kurde kociak ;/

WoW
[URL]http://img717.imageshack.us/img717/4584/img6574f.jpg[/URL][/QUOTE]

no z kotami jest trudniej... Rety moja pusia byla w kolnierzu ale ona nie miala sil po operacji , i wszystko bylo jej jedno ;(

[quote name='Aleksandra95']całej trójce było ciężko zrobić zdjęcie. :D jeszcze poczekam na fotki ścigających się hasiorków. :loveu:[/QUOTE]


beda beda. :) dzis albo jutro. Bo jeszcze sie musze dokształcić z prawka :P moze dowiem sie czegoś nowego? :lol:

[quote name='understandme']No to trzymam kciuki za zdrówko suni i za egzamin :)[/QUOTE]

dziekuje i jeszcze raz dziękuje :)

[quote name='Ela i Luna']Cześć!
Przede wszystkim życzę dużo zdrówka dla Tosi.
Tak czytam o Twoim problemie z kaftanikiem dla Tosi...
Pamiętam, że kiedy Luna miała sterylkę, po zabiegu moja mama uszyła dla niej fajny kaftanik z nogawki od spodni dresowych. Taki komin z otworami na cztery łaby wiązany/zapinany na zamek na grzbiecie. Dobrze się to spisywało. Tylko prac musiałam dość często bo czasami Luna obsikiwała sobie rąbek tego ubranka. Pierwszy kombinezon był różowy i naprawdę było jej w tym uroczo ;)
Ogólnie, nie miałam problemów z Luną po zabiegu. Bardzo lubiła, kiedy przemywałam jej ranę. Po kilku dniach sama wiedział o co chodzi i dobrowolnie kładła się do góry brzuchem. Nawet przysypiała podczas zabiegu :) Uwielbiała to mizianie po szewku i do dzisiaj jej to zostało.
P.S Jak poszedł test?[/QUOTE]

No tak mozna samemu ubranko uszyc tylko ja nie mam tu z czego i czasu nie bardzo(umiejetnosci tez nie:P).

Tescik jutro :)
milo ze wpadłaś.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='betty_labrador']
Co do preparatow przeciwkleszczowych warto zmieniać je co jakiś czas. I nic nie jest pewne. Tosca np zawsze byla na fiprexie i frontlinie..a zachorowala nagle ostatnio na fiprexie. Ostatnio jest zakropiona Prakticiem :)
.[/QUOTE]

A na bazie czego jest ten Practic?

Link to comment
Share on other sites

zdałam egzamin teoretyczny o godzinie 10!!!!!! dziekuje za Wasze kciuki :) przydały sie :loveu:

teraz kolejna seria fotek :)

[IMG]http://img4.imageshack.us/img4/8627/img6471n.jpg[/IMG]

[IMG]http://img341.imageshack.us/img341/4729/img6474u.jpg[/IMG]

[IMG]http://img845.imageshack.us/img845/7109/img6489l.jpg[/IMG]

[IMG]http://img706.imageshack.us/img706/5702/img6492j.jpg[/IMG]

[IMG]http://img535.imageshack.us/img535/7555/img6493w.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...