betty_labrador Posted November 23, 2011 Author Posted November 23, 2011 [quote name='understandme'][URL]http://img18.imageshack.us/img18/7219/img6367fl.jpg[/URL] To zdjęcie niesamowite, najlepsze! :)[/QUOTE] dziekuje :) milo ze sie podoba. [quote name='Aleksandra95']śliczne.:loveu: Tizzy bez smyczy.:loveu:[/QUOTE] no to byl dla niej super zachwyt i dla mnie super widok jak biega swobodnie :) Wróciłam juz z Tosia przed 18 do domku, jest w kaftaniku cała zapakowana, troche piszczałą na poczatku ale wlazla na niska kanape i śpi przykryta kocykiem :) czyli jest wszystko dobrze juz. Jutro i pojutrze zastrzyki przeciwbólowe. Quote
betty_labrador Posted November 23, 2011 Author Posted November 23, 2011 [I][B]Jak myslicie? ktore zdjecie lepiej wygląda? to pierwsze czy drugie z podciagniętymi kolorami?[/B][/I] [IMG]http://img403.imageshack.us/img403/5169/img6440j.jpg[/IMG] [IMG]http://img683.imageshack.us/img683/7425/img6441ej.jpg[/IMG] [IMG]http://img822.imageshack.us/img822/3653/img6442q.jpg[/IMG][IMG]http://img696.imageshack.us/img696/9324/img6442k.jpg[/IMG] [IMG]http://img23.imageshack.us/img23/5928/img6443u.jpg[/IMG] [IMG]http://img4.imageshack.us/img4/4029/img6444h.jpg[/IMG] Quote
Bonsai Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 Kochana Tosia. :) Niech odpoczywa słodko. :) Quote
betty_labrador Posted November 23, 2011 Author Posted November 23, 2011 [quote name='Bonsai']Kochana Tosia. :) Niech odpoczywa słodko. :)[/QUOTE] dzieki :) była juz 3 razy na sikaniu, czekala przed drzwiami wiec widocznie bardzo jej sie chcialo za kazdym razem. Teraz napiła się troszkę wody i stoi przy misce, patrzy sie ..minęły trzy minuty i zwymiotowała tą wodę. Poszła spać na łóżko :) [I][B]kilka zdjęć z ostatniego niedzielnego spacerku. Suczka Dora Aleksandry95 [/B][/I] [IMG]http://img338.imageshack.us/img338/7046/img6557q.jpg[/IMG] [IMG]http://img268.imageshack.us/img268/7043/img6561e.jpg[/IMG] [IMG]http://img405.imageshack.us/img405/1623/img6562n.jpg[/IMG] Quote
Aleksa. Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 śliczne fotki.:loveu: Zdrowia dla Tosi :lol: Quote
betty_labrador Posted November 24, 2011 Author Posted November 24, 2011 dzieki dziewczyny. Właśnie byłam z Tosia na krótkim spacerku, zjadla przed nim troche mielonego mieska, wypila wody i jest w porzadku-czyli że narkoza zeszła. Liże sie po ranach mimo kaftaniku :/ chyba pomyślimy o kołnierzu :/ Quote
Justa Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 Jak liże to myślę, że faktycznie jest to dobre wyjście, lepiej teraz zadbać o szwy niż żeby później miało się tam babrać.. Standardowa procedura 10 dni, więc dacie radę ! Dobrze, że wszystko już ok ! ;) Quote
zerduszko Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 Mi się właśnie kotka rozlizała kurde :/ Franca jedna. Za karę ją sama zszyję :lol: Także uważaj ;) Quote
betty_labrador Posted November 24, 2011 Author Posted November 24, 2011 [quote name='Justa']Jak liże to myślę, że faktycznie jest to dobre wyjście, lepiej teraz zadbać o szwy niż żeby później miało się tam babrać.. Standardowa procedura 10 dni, więc dacie radę ! Dobrze, że wszystko już ok ! ;)[/QUOTE] no..tylko to kolejna kasa jakas :/ kurde. No ale jak trzeba.. chyba ze mi jakos to zabandażuje. u nas jest zalecenie 12 dni i dopiero zdjęcie szwów. Damy rade, mam nadzieje ze tylko wczoraj chciala sikac co 3-4 godziny i w nocy mnie z dobrego snu obudzila ze chce wyjsc.. bo od poniedzialku idę do pracy i juz nie bedzie mogla częściej wyjść ;) Jak myślisz Justynko? [quote name='zerduszko']Mi się właśnie kotka rozlizała kurde :/ Franca jedna. Za karę ją sama zszyję :lol: Także uważaj ;)[/QUOTE] jak to? byla bez zabezpieczeń? Zszyj ja grubymi nićmi to zapamięta :lol: [I]a mi sie juz mózg zlasował bo od dwóch godzin siedze przy kompie i wałkuje test na teorie z prawka bo jutro o 10 egzaminek :eviltong: Mam nadzieje ze juz zawałkowałam na gładko :) zaraz wstawie jakas fote :)[/I] Quote
Justa Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 Kołnierz to nie jest jakiś megawydatek - coś koło 30zł dla Tosi byłby ok ;) Quote
betty_labrador Posted November 24, 2011 Author Posted November 24, 2011 [quote name='Justa']Kołnierz to nie jest jakiś megawydatek - coś koło 30zł dla Tosi byłby ok ;)[/QUOTE] no tak ale zebrac do kupy zastrzyki, kolnierz, kaftanik, operacje... :eviltong: ale jak to ma jej pomoc to oczywiscie ze kupie -przeciez na zdrowiu psa nie bede oszczedzac ;) juz raz nosila kolnierz jak sobie rogówkę uszkodziła :lol: ale chyba sie wyrzucił-albo jak jest to leży gdzies w Radzyminie :/ do 15 jeszcze godzinka :D Ale powiem Wam ze tak siedziec murem w domu/mieszkaniu to masakra jakas. ANi spacer ani nic :/ mozg sie lasuje -jeszcz eod tych pytań na jutro :D kolejne fotki z 20listopada. [IMG]http://img714.imageshack.us/img714/1267/img6504c.jpg[/IMG] [IMG]http://img851.imageshack.us/img851/8877/img6573h.jpg[/IMG] [IMG]http://img100.imageshack.us/img100/6233/img66011.jpg[/IMG] [IMG]http://img717.imageshack.us/img717/4584/img6574f.jpg[/IMG] Quote
betty_labrador Posted November 24, 2011 Author Posted November 24, 2011 [IMG]http://img705.imageshack.us/img705/1371/img6584c.jpg[/IMG] [IMG]http://img546.imageshack.us/img546/856/img65051.jpg[/IMG] Quote
Bonsai Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 No, na psach się nie oszczędza - ja w tym miesiącu u weta zostawiłam na trzy psy co najmniej 600 zł... Po wczorajszej wizycie mogło nawet stuknąć 700 zł. Choroba oczu Hamleta + babeszja Piega + rozcięta łapa Buddy'ego. Wczoraj szew pękł i byliśmy na przeglądzie, musimy codziennie przemywać rivanolem i dawać kapkę jodoformu. Goi się ładnie, szwy zostały zdjęte, bo niewiele już trzymały, a przeszkadzały w gojeniu się. No i jeszcze kupiłam im Advantix, bo Fypryst już zawiódł (tydzień po zakropleniu dostał babeszji). :/ Ucz się ucz!!! Ja właśnie konstruuję elaborat na temat roszczenia informacyjnego z art. 105 ust. 2 PrAut. Quote
zerduszko Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 [quote name='betty_labrador']jak to? byla bez zabezpieczeń? Zszyj ja grubymi nićmi to zapamięta :lol:[/QUOTE] Była, kilka dni ;) Rutyniarstwo mnie dopadło :/ Teraz nie sposób zakładać kaftan, a w kołnierzu kot nie funkcjonuje... wrrr. Ubiję. Jak nic się nie polepszy, to kolejny wydatek mnie czeka, a jakoś nie mam ochoty ;) Miał być kurde kociak ;/ WoW [URL]http://img717.imageshack.us/img717/4584/img6574f.jpg[/URL] Quote
Aleksa. Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 całej trójce było ciężko zrobić zdjęcie. :D jeszcze poczekam na fotki ścigających się hasiorków. :loveu: Quote
Karro Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 No to trzymam kciuki za zdrówko suni i za egzamin :) Quote
Ela i Luna Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 Cześć! Przede wszystkim życzę dużo zdrówka dla Tosi. Tak czytam o Twoim problemie z kaftanikiem dla Tosi... Pamiętam, że kiedy Luna miała sterylkę, po zabiegu moja mama uszyła dla niej fajny kaftanik z nogawki od spodni dresowych. Taki komin z otworami na cztery łaby wiązany/zapinany na zamek na grzbiecie. Dobrze się to spisywało. Tylko prac musiałam dość często bo czasami Luna obsikiwała sobie rąbek tego ubranka. Pierwszy kombinezon był różowy i naprawdę było jej w tym uroczo ;) Ogólnie, nie miałam problemów z Luną po zabiegu. Bardzo lubiła, kiedy przemywałam jej ranę. Po kilku dniach sama wiedział o co chodzi i dobrowolnie kładła się do góry brzuchem. Nawet przysypiała podczas zabiegu :) Uwielbiała to mizianie po szewku i do dzisiaj jej to zostało. P.S Jak poszedł test? Quote
betty_labrador Posted November 24, 2011 Author Posted November 24, 2011 [quote name='Bonsai']No, na psach się nie oszczędza - ja w tym miesiącu u weta zostawiłam na trzy psy co najmniej 600 zł... Po wczorajszej wizycie mogło nawet stuknąć 700 zł. Choroba oczu Hamleta + babeszja Piega + rozcięta łapa Buddy'ego. Wczoraj szew pękł i byliśmy na przeglądzie, musimy codziennie przemywać rivanolem i dawać kapkę jodoformu. Goi się ładnie, szwy zostały zdjęte, bo niewiele już trzymały, a przeszkadzały w gojeniu się. No i jeszcze kupiłam im Advantix, bo Fypryst już zawiódł (tydzień po zakropleniu dostał babeszji). :/ Ucz się ucz!!! Ja właśnie konstruuję elaborat na temat roszczenia informacyjnego z art. 105 ust. 2 PrAut.[/QUOTE] no..nieźle można sie wykosztować ;) kupiłam jej ten kołnierzyk i moglam ja dzis na 3 godzinki zostawic wiedzac ze nie rozwali szwów :) jutro jak pojade na egzaminek tez bede spokojna. Juz rzadziej chce wychodzic na siku. Moze dzis w nocy nie obudzi mnie juz :lol: No a TY Ola to w ogole nieźle miałaś z psami-co chwila cos. Co do preparatow przeciwkleszczowych warto zmieniać je co jakiś czas. I nic nie jest pewne. Tosca np zawsze byla na fiprexie i frontlinie..a zachorowala nagle ostatnio na fiprexie. Ostatnio jest zakropiona Prakticiem :) [quote name='zerduszko']Była, kilka dni ;) Rutyniarstwo mnie dopadło :/ Teraz nie sposób zakładać kaftan, a w kołnierzu kot nie funkcjonuje... wrrr. Ubiję. Jak nic się nie polepszy, to kolejny wydatek mnie czeka, a jakoś nie mam ochoty ;) Miał być kurde kociak ;/ WoW [URL]http://img717.imageshack.us/img717/4584/img6574f.jpg[/URL][/QUOTE] no z kotami jest trudniej... Rety moja pusia byla w kolnierzu ale ona nie miala sil po operacji , i wszystko bylo jej jedno ;( [quote name='Aleksandra95']całej trójce było ciężko zrobić zdjęcie. :D jeszcze poczekam na fotki ścigających się hasiorków. :loveu:[/QUOTE] beda beda. :) dzis albo jutro. Bo jeszcze sie musze dokształcić z prawka :P moze dowiem sie czegoś nowego? :lol: [quote name='understandme']No to trzymam kciuki za zdrówko suni i za egzamin :)[/QUOTE] dziekuje i jeszcze raz dziękuje :) [quote name='Ela i Luna']Cześć! Przede wszystkim życzę dużo zdrówka dla Tosi. Tak czytam o Twoim problemie z kaftanikiem dla Tosi... Pamiętam, że kiedy Luna miała sterylkę, po zabiegu moja mama uszyła dla niej fajny kaftanik z nogawki od spodni dresowych. Taki komin z otworami na cztery łaby wiązany/zapinany na zamek na grzbiecie. Dobrze się to spisywało. Tylko prac musiałam dość często bo czasami Luna obsikiwała sobie rąbek tego ubranka. Pierwszy kombinezon był różowy i naprawdę było jej w tym uroczo ;) Ogólnie, nie miałam problemów z Luną po zabiegu. Bardzo lubiła, kiedy przemywałam jej ranę. Po kilku dniach sama wiedział o co chodzi i dobrowolnie kładła się do góry brzuchem. Nawet przysypiała podczas zabiegu :) Uwielbiała to mizianie po szewku i do dzisiaj jej to zostało. P.S Jak poszedł test?[/QUOTE] No tak mozna samemu ubranko uszyc tylko ja nie mam tu z czego i czasu nie bardzo(umiejetnosci tez nie:P). Tescik jutro :) milo ze wpadłaś. Quote
Bonsai Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 [quote name='betty_labrador'] Co do preparatow przeciwkleszczowych warto zmieniać je co jakiś czas. I nic nie jest pewne. Tosca np zawsze byla na fiprexie i frontlinie..a zachorowala nagle ostatnio na fiprexie. Ostatnio jest zakropiona Prakticiem :) .[/QUOTE] A na bazie czego jest ten Practic? Quote
betty_labrador Posted November 24, 2011 Author Posted November 24, 2011 [quote name='Bonsai']A na bazie czego jest ten Practic?[/QUOTE] pyriprol 125mg/ml :) Quote
betty_labrador Posted November 25, 2011 Author Posted November 25, 2011 zdałam egzamin teoretyczny o godzinie 10!!!!!! dziekuje za Wasze kciuki :) przydały sie :loveu: teraz kolejna seria fotek :) [IMG]http://img4.imageshack.us/img4/8627/img6471n.jpg[/IMG] [IMG]http://img341.imageshack.us/img341/4729/img6474u.jpg[/IMG] [IMG]http://img845.imageshack.us/img845/7109/img6489l.jpg[/IMG] [IMG]http://img706.imageshack.us/img706/5702/img6492j.jpg[/IMG] [IMG]http://img535.imageshack.us/img535/7555/img6493w.jpg[/IMG] Quote
betty_labrador Posted November 25, 2011 Author Posted November 25, 2011 [IMG]http://img13.imageshack.us/img13/3895/img6580f.jpg[/IMG] [IMG]http://img804.imageshack.us/img804/6254/img6472.jpg[/IMG] [IMG]http://img545.imageshack.us/img545/4151/img6572d.jpg[/IMG] [IMG]http://img339.imageshack.us/img339/9641/img6602dq.jpg[/IMG] więcej później :) Quote
Aleksa. Posted November 25, 2011 Posted November 25, 2011 gratuluję ! :loveu: już się nie mogę doczekać kolejnych, bo są super !\:loveu: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.