Miki Posted January 18, 2008 Share Posted January 18, 2008 Ile cierpienia w tych oczach! Skąd te blizny? Brak mu wiary, bo co on musiał przejść. Wysyłam 50 zł - teraz nie mogę więcej:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana S Posted January 18, 2008 Share Posted January 18, 2008 Dokładnie ile biedaczek musiał przejść...:-(. Tylko on sam wie najlepiej.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted January 18, 2008 Share Posted January 18, 2008 [B]Miki [/B]- przestań - jeszcze masz Froda do doszczepienia i w ogóle. Dopiero co sama sie ledwo pozbierałaś. Doceniam, ale nie przesadzaj ok? [B]Desdemona[/B] masz pw:-) [B]Zmysł[/B] - to w pas się kłaniam. Mam nadzieję, że kiedyś się odwdzięczę:-). Skąd blizny? Hmm cześć to pogryzienia - ponoć siedział w boksie z jakimś staruszkiem. Ale dokładniej to pewnie Tosia wie. A reszta - cóż.......odmrożenia, pogryzienia pcheł, owrzodzenia itp, itd...... Teraz widomości - mamy koopala:-). Śmierdzącego jak diabli - sporych rozmiarów - zawartość: kawałki drewna, coś jakby słoma...... i reszta....... W kazdym razie nie jest to krowi placek:-) - także mamy jutro co oddać do badania:-). Mamy też guzka na szyi. Fachowo to się nazywa "zawieszony w skórze" - podobnego moja śp. mastiffka miała wycinanego. Pokażę to jutro wetowi, bo rano jedziemy na krwi puszczanie:-). Guzka i tak nie wytniemy - o jakichkolwiek zabiegach do można zapomnieć na dłuuuuższy czas. Słuchajcie i pytanie - jak długo pies może merdać ogonem niemal bez przerwy?:-) A entuzjazm jaki okazuje na widok michy:-) Fajny jest........tak zupełnie obiektywnie FAJNY. Zresztą jeszcze żaden niefajny u mnie nie pomieszkiwał, co nie dziewczyny? ( ups i chłopaki - sorki Zmysł:-) ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zmysł Posted January 18, 2008 Share Posted January 18, 2008 to wrzuć jakiś namiar, bo ja nie wiem, gdzie wysłać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_beatka_ Posted January 18, 2008 Share Posted January 18, 2008 a ile on ma niedowagi? oby nie miał żadnych poważnych przypadłości to będzie dobrze,a domki na pewno będą się o niego biły;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted January 18, 2008 Share Posted January 18, 2008 Zdaniem weta jakieś 17 kg.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lamia2 Posted January 18, 2008 Share Posted January 18, 2008 To ja wstawię jeszcze parę fotek z podróży, zrobione 15 min po wyjeżdzie ze schronu. [IMG]http://img176.imageshack.us/img176/4316/hpim7557yi4.jpg[/IMG] [IMG]http://img176.imageshack.us/img176/194/hpim7558cp3.jpg[/IMG] [IMG]http://img174.imageshack.us/img174/7955/hpim7560iq9.jpg[/IMG] [IMG]http://img408.imageshack.us/img408/4396/hpim7561tm0.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted January 18, 2008 Share Posted January 18, 2008 A w sumie paradoksalne jest to, że zadne fotki nie oddają rozmiaru tragedii. Na tych wszystkich fokach to on jeszcze całkiem nieźle wygląda.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_beatka_ Posted January 18, 2008 Share Posted January 18, 2008 biedaczek:-( ale pod taką troskliwą opieką na pewno niedługo będzie pięknie utuczony:razz::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lamia2 Posted January 18, 2008 Share Posted January 18, 2008 [quote name='Neigh']A w sumie paradoksalne jest to, że zadne fotki nie oddają rozmiaru tragedii. Na tych wszystkich fokach to on jeszcze całkiem nieźle wygląda....[/QUOTE] O tym samym myślałam wstawiając te fotki :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted January 18, 2008 Share Posted January 18, 2008 No to jak on na tych zdjęciach wygląda nieźle to o ile gorzej musi wyglądać "na żywo"???????? Przecież te zdjęcia ta masakra. Nawet moi męscy domownicy nie za bardzo chcą na nie patrzeć, a ja nie za bardzo chcę pokazywać bo słyszę tylko w kółko: " o ku....wa, o ja pie...olę, co za sku....yny, ale bym ich za....ał....."............i nie ma się co dziwić bo sama myślę bardzo podobnie...:mad: Neigh, a jak on się zachowuje - śpi, je, merda, merda, je, śpi i tak cały czas? Może mu jakoś przywiązać ten ogon bo traci koleś cenne kalorie;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miki Posted January 18, 2008 Share Posted January 18, 2008 Ale widać, że jest przykurczony, a te oczy mówią wszystko. A poza tym - piękny pies. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ANETTTA Posted January 18, 2008 Share Posted January 18, 2008 [quote name='gusia0106']No to jak on na tych zdjęciach wygląda nieźle to o ile gorzej musi wyglądać "na żywo"???????? Przecież te zdjęcia ta masakra. Nawet moi męscy domownicy nie za bardzo chcą na nie patrzeć, a ja nie za bardzo chcę pokazywać bo słyszę tylko w kółko: " o ku....wa, o ja pie...olę, co za sku....yny, ale bym ich za....ał....."............i nie ma się co dziwić bo sama myślę bardzo podobnie...:mad: Neigh, a jak on się zachowuje - śpi, je, merda, merda, je, śpi i tak cały czas? Może mu jakoś przywiązać ten ogon bo traci koleś cenne kalorie;)[/quote] ja sie nie dziwie [URL="http://www.dogomania.pl/forum/member.php?u=31996"]Neigh[/URL] on jest u ciebie czy w holtelu bo co nie doczytałam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted January 18, 2008 Share Posted January 18, 2008 On dziś lezał z zamkniętymi oczami i merdał - słowo:-). Wczoraj u weta non stop merdał, na spacerze merdał, je i merda. On właściwie nic innego nie robi. I dziś już śpi taaaaki rozwalony. Kurrde a taką fajową w kwiatki kołderkę wywiozłam do schronu.........i posłanko po Sake - takie specjalistyczne z wypełnieniem dla starych psiurów....takie co się dopasowuje do ciała. No nic......I tak ma nieźle. Mnie się tylko wydaje, ze jego musi boleć leżenie na tych kościach...... Annetta - u mnie - pojedzie do hotelu jak będzie chociaz ciut lepiej. NIe mogę go zostawić, bo u mnie tymczasy się lubią zasiadywać.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted January 18, 2008 Share Posted January 18, 2008 Tak sobie siedzę i myślę....(natchnął mnie sms od koleżanki z pracy - też siedzi wariatka i śledzi każy nowy post:cool3: - to o Tobie Gosia, o Tobie:razz:) Neigh? A może Ty oprócz kasy potrzebujesz jeszcze czegoś??? Karmy, ryżu, kurczaków? Kierowcy, nosiciela samochodowo - lecznicowego, kocy, posłania? Zastępstwa na zarywane noce, opiekunki do dzieci, ugotowanego obiadu? Daj Dziewczyno znać żebyś nam tam nie padła... A jak zaraz nie pójdziesz spać to Ci osobiście nakopię do...:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted January 18, 2008 Share Posted January 18, 2008 Przeczytałam, i powiem Ci, że lubisz WIELKIE WYZWANIA;). Podziwiam, ja wolę te mniejsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted January 18, 2008 Share Posted January 18, 2008 [URL=http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=104146][IMG]http://img166.imageshack.us/img166/7325/nugat1kopiapa9.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=104146][IMG]http://img98.imageshack.us/img98/6343/nugat2kopiauj3.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=104146][IMG]http://img98.imageshack.us/img98/4732/nugat3kopiafr1.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pucka69 Posted January 19, 2008 Share Posted January 19, 2008 neigh - właśnie - jak Ci pomóc? może potrzebujesz czegoś oprócz pieniędzy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana S Posted January 19, 2008 Share Posted January 19, 2008 [quote name='lamia2']To ja wstawię jeszcze parę fotek z podróży, zrobione 15 min po wyjeżdzie ze schronu. [IMG]http://img176.imageshack.us/img176/194/hpim7558cp3.jpg[/IMG] [IMG]http://img174.imageshack.us/img174/7955/hpim7560iq9.jpg[/IMG] [/quote] Boże jakie on ma smutne oczka :placz::placz:. Dojdzie biedny do siebie, kochana duza kruszynka....:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mecka Posted January 19, 2008 Share Posted January 19, 2008 [quote name='gusia0106']Tak sobie siedzę i myślę....(natchnął mnie sms od koleżanki z pracy - też siedzi wariatka i śledzi każy nowy post:cool3: - to o Tobie Gosia, o Tobie:razz:) Neigh? A może Ty oprócz kasy potrzebujesz jeszcze czegoś??? Karmy, ryżu, kurczaków? Kierowcy, nosiciela samochodowo - lecznicowego, kocy, posłania? Zastępstwa na zarywane noce, opiekunki do dzieci, ugotowanego obiadu? Daj Dziewczyno znać żebyś nam tam nie padła... A jak zaraz nie pójdziesz spać to Ci osobiście nakopię do...:diabloti:[/quote] No właśnie Neigh, przecież pieniązki to nie wszystko, ten cały nakład pracy przy nim i przy swojej gromadzie, dom, praca, wtedy nawet najmniejsza pomoc przy wydawałoby się prozaicznych sprawach jest nieoceniona- sama wiem ;)- że dobre słowo chociaż czy ręcę drugiej osoby, czuwanie na zmianę albo rosołek podany na tacy- kochana pisz co i jak, nie możesz już tam pozostawać ze wszystkim sama- twoje ramiona anioła choć ogromne też mają swoją wytrzymałość, a będziesz nam jeszcze w wielu przypadkach potrzebna. A Tigerek kręci tym ogonkiem bo was już kocha za ratunek- to jest jego wdzięczność, jego wieeelkie dziękuję wyrażone psim ogonem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted January 19, 2008 Share Posted January 19, 2008 Powiem krótko - kochane jesteście. Sytuacja na dziś: - za 5 min jedziemy do weta Obiad przywozi dziś Moja Mama - która wprawdzie uparcie twierdzi, że jestem nienormalna i ona do mnie więcej do domu nie wejdzie:-) Kocham Cię Mamo:-). I że jak TEN zostanie to mnie wydziedziczy:-) i mam się jej na ulicy nie kłaniać hihih. Nooo Kręgosłup mnie rypie fakt - 10 kg ryżu przydygałam. Do samochodu go wkładam, ale on sam chodzi. Widać taki mój los, że do samochodu ich wszystkich wkładam:-) Hihi a ja do Tolki mówiłam "ty cherlaku ochydny" - teraz przy nim to Tolka jest Pudzian:-) Kluchy ( takie niby chińskie ) i karmę obiecała Toskania. Niedaleko w sumie siebie mieszkamy. Wielkie jej dzięki, cześć i chwała. Powiem tak - przydałyby się hmm ręczniki - ja będe musiała go ze 3 razy jeszcze wykąpać. Dziś kolejny poszedł po spacerze - on nie moze sam schnąć. A biorąc pod uwagę, że ciągle kogoś kąpię..........no to jest jak jest. Kupować miałam zamiar, ale moze faktycznie bez sensu., Gdyby ktoś miał jakieś niepotrzebne ( do pozyczenia nawet - upiorę i oddam ) posłanko - ale takie mięciutkie - nie typu cieniutka gąbka, bo takie mam - tylko takie no puchate - wiecie o co chodzi - byłoby super. Lecę :-) Napiszę sprawozdanie jak wrócę:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mecka Posted January 19, 2008 Share Posted January 19, 2008 No to ja wam zdradze, że jeśli chodzi o "psie" podusie, kołderki i ręczniczki to ciuchland jest nieoceniony :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fafledwie Posted January 19, 2008 Share Posted January 19, 2008 Czekam na wieści od weta.Optymistyczny jest fakt obojętnego podejścia Nugata do innych psów,te blizny mogły być następstwem walk.Jego zachowanie raczej wyklucza taki scenariusz. Neigh, jeśli masz możliwość bezpośredniej konfrontacji z innymi psami to spróbuj-musimy być pewni. Pozdrawiamy i walczcie dzielnie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted January 19, 2008 Share Posted January 19, 2008 Jestem:-) Mamy totalny total w [B]uszach[/B] - zalecenia płukanie taką specjalną nalewką po 15 min - oridermyl. Nie będziemy robić wymazu ( przynajmniej na razie ) założenie - drożdżaki [B]guzek na szyi[/B] - do wycięcia - ale rzecz jasna nie teraz [B]głowa[/B] - do przemywania rivanolem, nie wszystkie srupy są suche. [B]jelita [/B]- czuć w nich fermentację, na wszelki wypadek dano mi do domu nifuroksazyd. Weci woleliby uniknąć podawania antybiotyku ze względu na ogólne wyniszczenie organizmu. Kupale wielkie, śmierdzące okropnie, ale nadal nie jest to biegunka.... Karmić nakazano mi ciut więcej i już co 2- 3 h. Ufff:-) [B]skóra[/B] - potworny łojotok + strupy i zgliszcza. Śmierdzi chłopak mimo kąpieli co tu kryć....dostał sebovet clean ( Eurowetu )- taki preparat w którym ma być kąpany min 2-3 razy w tygodniu. Na razie wzięłam jedną butelkę - 22 zł - ale to maks na 2 - 3 razy starczy. Ma tym być solidnie "namydlany" i ma tak chwilkę postać. Kupal poszedł do analizy - odrobaczony w przyszłym tygodniu być musi ( o ile jest zarobaczony ) - bo inaczej do ładu z jego wagą nie dojdziemy. To jest tak zwane "odrobaczenie lecznicze". Krew też poszła do analizy - wyniki będą dziś, lub jutro około 10. Od razu uprzedzam, że wyjdzie mu leukocytoza, bo miał pobieraną krew po jedzeniu. W jego stanie nie można było go prowadzić na czczo - musiałby nie jesć wieczorem, całą noc i rano. Ale weci o tym wiedzą, także przy interpretacji wyników wezmą to pod uwagę. Wydatki: 118 zł - badanie krwi, kału + szampon. Na to mam kwitek. Poza tym oridermyl i nifuroksazyd, nalewka - bez rachunku ,bo tak co łaska. W sumie wydałam [B]145 [/B]zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zmysł Posted January 19, 2008 Share Posted January 19, 2008 Dzisiaj przelewam 50,00 zł. Na razie tyle mogę:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.