Jump to content
Dogomania

Kiedyś ją zamorduję! czyli reakcja psa na psa ;-)


coztego

Recommended Posts

Kiedyś szłam sobie z Kreską, z naprzeciwka zbliżał się duży piesek, na widok Kreski położył się na chodniku i czekał aż się Kreska zbliży, po czym radośnie do niej wyskoczył. 8)

Kresce tak się to spodobało, że od tego czasu, jak tylko zobaczy nadchodzącego psa, momentalnie się kładzie na ziemi, nawet łeb układa płasko na łapach i czeka... Jak się nie może doczekać to podczołguje się co nieco, cały czas przyczajona, z łbem przy ziemi. Jak pies znajdzie się w zasięgu jej susu- wyskakuje jak z armaty i radośnie się wita z przybyszem. :lol:

Widok jest komiczny, bo Kreska kładzie się nawet jeśli spostrzeżony pies jest kilkadziesiąt metrów od niej i leży cierpliwie aż do skutku, żadne namowy, czy pociągnięcia z mojej strony nie odnoszą skutku, leży jak zamurowana. Zawsze towarzyszy temu jakaś widownia- właściel nadchodzącego psa, przypadkowi przechodnie... Wszyscy przystają widząc przedstawienie jakie odstawia Krecha i śmieją się do rozpuku, a ja nie wiem gdzie się schować :oops:

:ylsuper:

Link to comment
Share on other sites

moja ma to samo. na początku jak widzi psa kładzie sie na ziemi i czeka az ten podejdzie do niej, czasami zacznie sie czołgać :lol: :lol: Pamiętam , ze raz się skradała do jakiegos psa i nagle skoczyła na niego, ten nie wiedział co sie dzieje :lol: :lol:

Na szczęscie Klio potrafi przejsć obok obcego psa( jeśli go nie zna) nie reagując na niego, a o witaniu się z psami zza ulicy nie ma mowy :wink:

Link to comment
Share on other sites

Kiedyś szłam sobie z Kreską, z naprzeciwka zbliżał się duży piesek, na widok Kreski położył się na chodniku i czekał aż się Kreska zbliży, po czym radośnie do niej wyskoczył. 8)

Kresce tak się to spodobało, że od tego czasu, jak tylko zobaczy nadchodzącego psa, momentalnie się kładzie na ziemi, nawet łeb układa płasko na łapach i czeka... Jak się nie może doczekać to podczołguje się co nieco, cały czas przyczajona, z łbem przy ziemi. Jak pies znajdzie się w zasięgu jej susu- wyskakuje jak z armaty i radośnie się wita z przybyszem. :lol:

Widok jest komiczny, bo Kreska kładzie się nawet jeśli spostrzeżony pies jest kilkadziesiąt metrów od niej i leży cierpliwie aż do skutku, żadne namowy, czy pociągnięcia z mojej strony nie odnoszą skutku, leży jak zamurowana. Zawsze towarzyszy temu jakaś widownia- właściel nadchodzącego psa, przypadkowi przechodnie... Wszyscy przystają widząc przedstawienie jakie odstawia Krecha i śmieją się do rozpuku, a ja nie wiem gdzie się schować :oops:

:ylsuper:

Czemu " :oops: " ? Śmiech to zdrowie :P :P :P

Link to comment
Share on other sites

Wszyscy przystają widząc przedstawienie jakie odstawia Krecha i śmieją się do rozpuku, a ja nie wiem gdzie się schować

Coztego - nie przejmuj się :D :wink:

Mogę Cię tyle pocieszyć :wink: , że z naszej Gaji też się często śmieją. Tyle że u niej zachęta do zabawy / przywiatania wygląda troszkę inaczej (oczywiście nie zawsze :wink: ): staje w jakiejś odległości od nowo napotkanego psiaka, tak jakby sprawdzała czy będzie chętny do zabawy, czy też nie; po czym zaczyna podbiegać do niego. Ale to podbieganie to są podskoki, podrygiwania... nie wiem jak to nazwać ... zupełnie jakby Gaja była kanguro-żabą :lol: :lol: :lol: Wtedy zawsze właściciel napotkanego psiaka tudzież różni przechodnie śmieją się z niej :lol: I wcale się im nie dziwię :lol: bo rzeczywiście wygląda to przekomicznie.

Także głowa do góry :lol: Masz po prostu towarzyskiego psa :D

Link to comment
Share on other sites

coztego, moja Misia też tak reaguje, ale.... tylko na małe psy, szczególnie jamniki :D , więc wygląda to bardzo śmiesznie - taki duży pies, a boi się jakiegoś kurdupla. Ale zaczęło się to właśnie kiedy była obszczekana przez gromadkę małych ujadaczy. Od tego czasu chyba postanowiła zawsze od razu na początku pokazać małym pieskom, że ona jest przyjazna i niegroźna, więc robi się najmniejsza, jaka może być przyklejając się do chodnika :wink: . I nie sposób jej ruszyć.

Jedyny sposób, jaki na to wymyśliłam, to kazać jej iść przy nodze jak tylko zobaczę z daleka małego psa. Misia ma niezłe posłuszeństwo i jak ma iść przy nodze to nie ma możliwości na takie zachowanie. Ale jak idzie sobie luzem na smyczy czy bez, to tak właśnie reaguje...

Link to comment
Share on other sites

Coztego, moja HOlka robi identycznie :) Może nie w stosunku do każdego psa, ale mi sie podoba, że ma przyjazne nastawienie do świata :)

Jak się w końcu spotkamy, to zobaczymy jak Holka przywita się z Kreską ;) Może obie się położą i będą czekały ? :lol:

Link to comment
Share on other sites

a mój zoltan - to też z tych czających się...jedyny problem jest wtedy gdy psa zobaczymy przechodząc przez ulicę...i wtedy dopiero to sie ludzie nawalają - pies leży a ja cała zdenerwowana prubóje go poderwać bo akurat jedzie sobie autko...straszne :o

Link to comment
Share on other sites

coztego, moja Misia też tak reaguje, ale.... tylko na małe psy, szczególnie jamniki :D

Porozmawiamy o tym 8) :lol: :lol:

Oj, Krecha też najbardziej zawzięta jest w wypłaszczaniu się kiedy nadchodzi jamnik, albo york. Jakby chciała im kawał zrobić, że niby taka malutka jak one ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Mój Raptus tak samo reaguje na inne psy - kładzie sie i głowę przypłaszcza do ziemi. Od szczeniaka próbuję go tego oduczyć ale mi się to nie udało. Nieraz połorzy się na środku ulicy i muszę go na siłe ściągać. Najlepiej jest jak drugi pies też się położy i obydwa psy leżą naprzeciwko siebie. :lol:

Link to comment
Share on other sites

Zachęcanie do zabawy wg. Gai wygląda tak: przednie łapy lekko zgiete, tylna część ciała w górze, merdający ogon w zawrotnym tępie, a następnie coś w stylu "tupania" przednimi łapami :lol: tak jakby chciała pośpieszyć drugiego psa do zabawy :wink:

Link to comment
Share on other sites

no kurde a ja myślałam że to tylko mój tak ma :lol:

Szkoda że wszyscy myślą że on chce zaatakować, chyba będę musiała kupić kaganiec bo sie go boją, niestety :x

Czy to nie widać że pies nie chce zagryźć i pogryźć?

A ja juz myslalam, ze to tylko moj Ati tak ma... ufff.. choc musze przyznac, ze ludzie dziwnie reaguja, jak calkiem juz spory bullik czai sie przy ziemi z przymrozonymi oczyma..

No chyba w tym rzecz :lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 11 months later...

Myślałam, że suczysko z tego leżenia wyrośnie... :roll: A tu czas upływa, ma już ponad półtora roku i raczej, wydaje mi się, coraz bardziej zawzięta w tym kładzeniu się i czekaniu na innego psa...

Próbowałam odwracać jej uwagę ukochaną piłeczką, działa jesli pies jest daleko od nas i długo nie podchodzi. Ale jeśli jest w miarę blisko i w dodatku zmierza w naszym kierunku- suka leży jak posąg, nie ma siły, która oderwałaby ją od ziemi... Już nawet się z nią nie szarpię, tylko czekam, aż się łaskawie podniesie, albo wyskoczy do psa, przywita i możemy iść dalej...

Naprawdę nie ma sposobu, żeby ją tego oduczyć? Wasze psiaki się poprawiły w tym względzie?
Myślałam o tym, zeby ją porzucić, jak się położy. Rzucić smycz i odejść w przeciwną stronę... ale trochę się boję... 100% posłuszeństwa to my nie mamy... :roll:

Kreska nabrała jeszcze jednego "uroczego" zwyczaju :evil: - czasem powarkuje na spotkane psy. Nie widzę w tym agresji, chyba raczej chęć zabawy, ale właściciele dziwnie na mnie patrzą, kiedy duży czarny pies warczy na ich pieseczki... :evilbat: A ja czuję się, jakbym bestię prowadziła, bez kagańca w dodatku... :oops:

Link to comment
Share on other sites

mój Amir tez kładzie się wszędzie tam gdzie zauważy psa i tak jak mówisz coztego choćby był 200 metrów od nas to i tak będzie leżał. A nie mam tyle siły by go ciągnąć po podłożu bo jednak te 30 pare kilo waży :roll: od ziemi się go nie odlepi dopóki nie przywita się z upatrzonym pieskiem inaczej moge go ciągnąć na leżąco po ziemi...
mam nadzieje ze kiedyś sie oduczy wiecznego zwracania uwagi na wszystie psy i nie będzie się ciągle kładł.

Link to comment
Share on other sites

Oto cytat z książki "Sygnały uspokajające"...pewnie [b]Ifat[/b] o to chodziło...chyba :wink:

[quote]Z tą pozycją wiąże się wiele niejasności.Położenie się na plecach
,z łapami do góry,może oznaczać poddanie się.Natomiast położenie się na brzuchu nie ma z tym nic wspólnego.Wręcz przeciwnie,jest to jeden z najsilniejszych sygnałów uspokajających.Kładzenie się i leżenie w bezruchu jest często stosowane przez psa zajmującego wysokie miejsce w hierarchii ,który chce zaprowadzić porządek w sforze(...)
[/quote]

dalej Turid Rugaas pisze:
[quote]Nasz pies użyje tego sygnału,gdy zabawa wokół niego przybierze zbyt gwałtowny obrót.Dorosły pies może go zastosować,by uspokoić innego,zdenerwowanego psa.Kiedy dwa psy się bawią i jeden z nich się zmęczy,wtedy poprostu się położy ,by powstrzymać dalszą gonitwę.Efekt takiego zachowania jest niezwykle silny,dlatego jest to jeden z najskuteczniejszych metod,którą i my mamy do dyspozycji w kontakcie z psem.Połóżmy się na kanapie,pooglądajmy telewizję,poczytajmy dobrą książke-nie znajdziemy lepszego sposobu ,by uspokoić naszego zwierzaka.[/quote]

Diora również należy do tych psów,które lubią kłaść się przed innymi :evil: I nie ma siły żeby ją ruszyć ...moge ją ciągnąć ,machać smakołykiem lub zabawką przed nosem a ona ani rusz.
Już się z tym pogodziłam i teraz jak już się położy plackiem na ziemi to poprostu czekam aż się przywita z psem i idziemy dalej... :-?

P.S
[b]coztego[/b] tez słyszałam ,że psy z tego wyrastają ...Diora ma teraz 2 lata (dzisiaj ma urodzinki :BIG: ) i zdarzy jej się(ale bardzo,bardzo rzadko),że się nie położy na widok innego psa,więc jeszcze jest jakaś nadzieja :wink:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

No i nadchodzą trzecie urodziny Kreski... Sytuacja bez zmian :diabloti:
Mimo ćwiczeń, odwracania uwagi, chodzenia łukami, pakowania w psa smakołyków, Kreśka wciąż się kładzie, a ja wciąż się wkurzam :evil_lol:
Z zazdrością patrzę na ludzi, którzy spokojnie sobie idą z psem zdrowym na umyśle, który nawet się nie obejrzy za innym :roll:

Dzisiaj na wystawie zastanawiałam się, co Kreska by zrobiła, gdyby miała wokół tyle psów :hmmmm:
:lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...