Jump to content
Dogomania

maniol_ka

Members
  • Posts

    64
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by maniol_ka

  1. Zapraszam serdecznie na stronke moich dwóch goldenek Diory i Grety... [url]http://www.kumabonka.prv.pl/[/url]
  2. [quote]Problem tylko z tym zarciem..Mala wsuwa z dwoch misek..Vega nie wie jak ma do miski podejsc. Drastycznie malo mi je odkad jest szczeniak (stres?..zaabsorbowanie nową sytuacją?).[/quote] A może starszej dawaj żarełko w miskach na stojaku a małej na ziemi :hmmmm: Ja za jakiś miesiąc będe przerabiać to samo ...:wink:
  3. Może podaj jej Urosept...są to ziołowe tabletki moczopędne. Diora tez kiedyś miała tego typu problemy z tym,że ona próbowała zrobic siczku a nie mogła...jak się póżniej okazało było to zapalenie cewki moczowej :-? Trzymam kciuki za sunie :fadein: [b]Niktusia[/b] a gdzie mieszkasz?Ostatnio u Diory znalazłam dwa dosyć opite kleszcze i zaczynam panikować.Wyciągnełam skubańce w całości,ale kto wie czy nie zdążyły przenieść jakiejś choroby :( Jak na razie kontroluje suńce temp.
  4. Z wczorajszego buszowania w lesie :wink: 8) [img]http://foto.onet.pl/upload/16/99/_484893_n.jpg[/img] [img]http://foto.onet.pl/upload/1/79/_484890_n.jpg[/img] [img]http://foto.onet.pl/upload/20/45/_484891_n.jpg[/img]
  5. Czy taką kratke można dopasować do każdego auta :roll: ?
  6. [quote]Objawem choroby, który najczęściej zauważa właściciel, jest zmiana barwy moczu psa na brązową[/quote] Tak,ale jak mam zauważyć zmiane barwy moczu skoro moja suńka zawsze siusia na trawke i mocz bardzo szybko się wchłania w ziemie :-? [b]Olcia[/b] ... życze dużo zdrówka dla psinki :fadein:
  7. [b]gadzik[/b] Chyba jednak zostane przy metodzie stosowanej w Gostarze :roll: Nie chce za bardzo mieszać Diorze,bo tak...na szkoleniu za aport służy nam sznur ( w dodatku się nim szarpie z psicą) a w domu 'martwy' koziołek :-? Diora jak na razie robi postępy,bo przynosi aport do mnie tylko jak juz siada przede mną to w tym momencie wypluwa zabawke :evil: (wcześniej wypluwała po drodze :wink: ) [b]martussia[/b]Twój psiak jest jeszcze młody...jak teraz się za niego weżmiesz to jeszcze nic straconego :wink: [b]musia[/b] Ja to chyba ślepa jestem...tak Cię wypatruje za każdym razem i Cie wypatrzeć nie moge 8)
  8. Oto cytat z książki "Sygnały uspokajające"...pewnie [b]Ifat[/b] o to chodziło...chyba :wink: [quote]Z tą pozycją wiąże się wiele niejasności.Położenie się na plecach ,z łapami do góry,może oznaczać poddanie się.Natomiast położenie się na brzuchu nie ma z tym nic wspólnego.Wręcz przeciwnie,jest to jeden z najsilniejszych sygnałów uspokajających.Kładzenie się i leżenie w bezruchu jest często stosowane przez psa zajmującego wysokie miejsce w hierarchii ,który chce zaprowadzić porządek w sforze(...) [/quote] dalej Turid Rugaas pisze: [quote]Nasz pies użyje tego sygnału,gdy zabawa wokół niego przybierze zbyt gwałtowny obrót.Dorosły pies może go zastosować,by uspokoić innego,zdenerwowanego psa.Kiedy dwa psy się bawią i jeden z nich się zmęczy,wtedy poprostu się położy ,by powstrzymać dalszą gonitwę.Efekt takiego zachowania jest niezwykle silny,dlatego jest to jeden z najskuteczniejszych metod,którą i my mamy do dyspozycji w kontakcie z psem.Połóżmy się na kanapie,pooglądajmy telewizję,poczytajmy dobrą książke-nie znajdziemy lepszego sposobu ,by uspokoić naszego zwierzaka.[/quote] Diora również należy do tych psów,które lubią kłaść się przed innymi :evil: I nie ma siły żeby ją ruszyć ...moge ją ciągnąć ,machać smakołykiem lub zabawką przed nosem a ona ani rusz. Już się z tym pogodziłam i teraz jak już się położy plackiem na ziemi to poprostu czekam aż się przywita z psem i idziemy dalej... :-? P.S [b]coztego[/b] tez słyszałam ,że psy z tego wyrastają ...Diora ma teraz 2 lata (dzisiaj ma urodzinki :BIG: ) i zdarzy jej się(ale bardzo,bardzo rzadko),że się nie położy na widok innego psa,więc jeszcze jest jakaś nadzieja :wink:
  9. Kiedyś podobnie jak Saint nosiłam smakołyki w woreczku,ale chcąc szybko wyciągnąć smaczka nie mogłam go wydostać,bo woreczek się plątał... :wink: Teraz używam saszetki na pas i spisuje się rewelacyjnie :lol:
  10. [b]Flaire[/b] a co zrobić w takiej sytuacji [quote]Już od wczoraj zaczełam uczyc Diore podejmowania aportu na komende 'bierz' i szybko 'oddaj'...z tym drugim to już był problem ,bo Diora pięknie wzieła koziołek do pyska i juz nie było mowy żeby mi go oddała [/quote] ...mam go jej wytargać czy czekać aż sama odda i jak zacznie go wypluwać to wprowadzić komende 'oddaj' :roll: ? Skomplikowane to aportowanie :wink:
  11. [quote]a jak go wyrzucę do przed nas, to co najwyżej naleje na niego [/quote] haha ...a to agent z niego :lol: 8) Właśnie zaczełam uczyć Diore metodą podana przez Flaire(jest bardzo podobna do tej klikerowej)...myślałam,że psica nie podejmie aportu,ale ku mojemu zdziwieniu Diorka wzieła koziołek do pyska i nie chciała mi go oddać :evil: (i co w takiej sytuacji mam zrobić...wytargać go czy czekać aż sama wypuści?)... [b]gadzik[/b] a jak godzisz różne metody nauczania(w Gostarze uczą w zupełnie inny sposób)...nie miesza się to psiakowi :roll:
  12. ...albo uczulenie na środek ,który podałaś :roll: Diora po Advantixie też się tak czochrała,drapała,nie mogła usiedziec w miejscu...tak do końca przeszło jej po 2-3 dniach...teraz używam Expota :wink:
  13. [quote]Żeby mieć pewność, najlepiej jednak zadzwonić do sekcji szkolenia oddziału, w którym planujemy zdawać egzamin.[/quote] Dzwoniłam i dowiedziałam się ,że może to byc przedmiot własny typu piłeczka,sznur itp. :wink: Już od wczoraj zaczełam uczyc Diore podejmowania aportu (jednak zostałam przy koziołku :wink: ) na komende 'bierz' i szybko 'oddaj'...z tym drugim to już był problem ,bo Diora pięknie wzieła koziołek do pyska i juz nie było mowy żeby mi go oddała :-? Chce nauczyć ją aportować metodą ze strony klikerowej(bo ta stosowana na szkoleniu jakoś nam nie wychodzi) z tym,że ja nigdy nie używałam klikera(i teraz nie mam zamiaru mieszać psinie w głowie) w związku z tym mam pytanie...czy w momencie kiedy powinno być kliknięcie moge dac smakołyk ?(gdzieś wyczytałam,że nie wolno uczyc na smaczki,bo pies chcąc dostać nagrode bedzie wypluwał aport :hmmmm: ).
  14. [b]gadzik[/b] widze ,że masz taki sam problem jak ja :wink: Diora tez nie umie aportować(albo wyrzuci zabawke po drodze,albo zaczyna z nia uciekac a jak juz jakimś cudem przyjdzie z aportem w pysku to siada przede mna i zaraz go wypluwa :-? )mam jakieś 3 miesiące żeby ja tego nauczyć tak prefekt . Teraz spróbuje tą metodą [url]http://www.kliker.pieski.eu.org/Praktyka/aport.html[/url] zobaczymy jak nam pójdzie. [b]musia[/b] W takim razie my się spotkamy :wink: Będe was wypatrywać... 8)
  15. Mam pytanko odnośnie tego nieszczęsnego aportowania ,z którym i ja nie moge sobie poradzić :wink: -jaki przedmiot najlepiej nadaje się do nauki aportowania...(czy może to być sznur do przeciągania czy lepiej koziołek). Mam zamiar zdawac z Diorą PT1 ,ale w regulaminie wyczytałam tylko "Na polecenie sędziego przewodnik wyrzuca przed siebie własny przedmiot (aport)" czy to oznacza,że aportem może tez być np. piłeczka :roll:
  16. Eee to jednak Was widziałam :lol: Następne zajęcia mamy w niedziele o 10... 8) Jak długo już chodzicie na szkolenie? Ja mam ambitne plany zdawać z psicą egzamin PT1 lub PTT ...zobaczymy co nam lepiej pójdzie (o ile nam coś pójdzie na tyle dobrze żeby pchać się na egzamin :wink:)
  17. [b]martussia[/b] Ja również życze dużo zdrówka dla psinki! A przedszkole nie ucieknie :wink: ...jeszcze będzie okazja 8) [b]gadzik[/b] Ja byłam w tej grupie przed wami :lol: Myśmy jescze ćwiczyli i już zaczynali sie zjeżdzac następni kursanci. A stałaś blizej budynku czy tam dalej na trawce?(bliżej budynku upatrzyłam tylko takiego puchatego misia i dobermana...tam dalej śmiegnoł mi przed oczami labradorek i owczarek ) Sugerowałam sie Twoim emblematem i byłam pewna,że masz czarnego psiaka :wink: A ten czarnulek z kucykiem to rzczywiście słodko wygląda z ta kitką :wink:
  18. [b]gadzik[/b] jakiego masz pieska?Widziałam Twoją grupe :wink: Może ten słodziak z kucykiem to Twoja psina :roll: ?(taki olbrzymek) [b]martussia[/b] I jak Ci się podobało na przedszkolu :lol:
  19. [quote]dalej nie wiem czy to to. Myje się tam i co jakiś czas widzę plamkę na podłodze...ale z przeproszeniem pipke ma czystą za to od czasu do czasu...śmierdzi rybą..? [/quote] To może Twoja sunia ma zapchane gruczoły okołoodbytowe,bo właśnie taki zapach ryb o tym świadczy...i może nie wylizyje sobie sromu tylko miejsce pod ogonem :roll: ?
  20. [b]arnika[/b] Ja równiez gratuluje! A 1,5 kg. to rewelacyjny wynik ...Diora zrzuciła dopiero kilo :oops: (i to po wielkich męczarniach :wink: )
  21. [b]gadzik[/b] a Ty chodzisz do Gostaru w Orzeszu czy w Katowicach...bo jak do K-ce to zapewne się spotkamy :lol: Mam nadzieje,że nie będe musiała kupowac łańcuszka i poradzimy sobie ze zwykłą obróżka :wink: A jaki jest koszt takiego dławika w Gostarze? [b]Ifat[/b] sami Ci zaproponowali abyś kupiła łańcuszek :-? ?
  22. [quote]Maniol_ka czyli spotkamy sie w niedziele?Będziesz na przedszkolu czy jakimś innym szkoleniu?Jakiego masz pieska?[/quote] W niedziele zaczynamy PTT...od 12 są zajęcia,więc ciężko będzie się spotkać :( ...ale może kiedyś przez przypadek na siebie wpadniemy :lol: Mam goldenke...a jakiej rasy jest Twój szkrab? [quote]Łańcuszka ani razu psu nie założyłam, ćwiczyłam z nią na zwykłej, parcianej obroży. Staram się ją nauczyć chodzić na smyczy "bez pomocy", czasem tylko zakładam w drodze do parku[/quote] :kciuki: Jestem przeciwna tego typu obrożom(chociaż właściwie stosowany łańcuszek nie jest tak wielką tragednią).Niestety niekiedy trzeba skorzystać 'z pomocy'-moja psica tez jak idziemy do parku to dostaje małpiego rozumu i obawiam się ,że zwykła obroża (na zatrzask) by tego nie wytrzymała :wink: Na zmiane używam obroży półzaciskowej parcianej lub łańcuszkowej i jako tako się sprawdzają 8) Pytam o łańcuszek ,bo znajomy chce taki zakupić a nie wie jaki najlepiej...Podobno łańcuszek powinien być o 10 cm. dłuższy-czy to prawda?
  23. [quote]żeby zabrać linkę 10m (mnie się nie przydała, ale czasami jej używam) i łańcuszek zaciskowy (dławik). Zresztą chyba wszystko można tam kupić (poza smakołykami ), a napewno łańcuszek i saszetkę. [/quote] Dławik jest obowiązkowy :o ? Ja szkoliłam suńke na obroży półciskowej (parcianej) i też było dobrze :wink: [b]Ifat[/b] A jakiego łańcuszka używasz?Takiego z małymi oczkami czy z dużymi(a raczej z wielkimi :wink: jak tutaj [url]http://www.zwierzaczek.pl/shop/?p=2&id_product=100[/url] ),bo nie wiem który lepszy... [b]martussia83 [/b] Życze powodzenia na przedszkolu...my równiez zaczynamy szkolenie w niedziele :fadein:
  24. [quote]Myślę, że nie powinniśmy jednak mieszać tutaj PT z przedszkolem. W przedszkolu szczeniak ma nauczyć sie ufać światu - ludziom i psom[/quote] A ja myśle,że nie ma to znaczenia :roll: Nie ważne czy to PT czy psie przedszkole treser i tak nie może ręczyć za psy! A nauczyć szczeniaka ufać światu ,ludziom i psom powinien właściciel...psie przedszkole zapewnia maluchowi tylko kontakt z innymi psami(pamiętaj,że są to psy o bardzo różnym charakerze i często zdarzaja się początkujący właściciele!) ,uczy go psiego języka itp. a nauka komend to "miły dodatek" :wink: Poza tym godzina czy dwie w tygodniu nie wystarczą na prawidłowe zsocjalizowanie psiaka. [quote]Mam pytanie - jak na PT uczą w Gostarze polecenia noga? Bo mnie to zawsze ciekawi:) I jeszcze jedno - te pierwsze 3 darmowe spotkania są z psem? Czy tylko w roli obserwatora?[/quote] Ustawiasz psa przy nodze z lewej strony w pozycji siad,bierzesz do ręki smakołyk...ruszając z miejsca dajesz komende "noga" i machasz psiakowi smakołykiem przed nosem tak żeby skupić jego uwage na sobie (oczywiście cmokania i inne dzwięki są jak nabardziej wskazane :lol: )i co jakis czas dajesz mu smaczka za prawidłowo wykonane ćwiczenie.Przy każdej zmianie kierunku powtarzasz komende i znowu dajesz smakołyk...i to tyle. Psiak powinnien szybko załapać o co chodzi. Oczywiście zdarza sie ,że pies pomimo naszych starań nie chce poprwanie iść to wtedy się go delikatnie podszarpuje :-? Hmm nie wiem czy cos zrozumiałaś z moich wywodów :roll: Pierwsze trzy darmowe spotkania oczywiście z psem.
  25. [quote]Inni uczestnicy zapłacili za kurs i mają prawo oczekiwać, że w trakcie zajęć będą mogli spokojnie poświęcić się szkoleniu swoich psów [/quote] Treser nie może ręczyć za psy ,które uczęszczaja na szkolenie...wybierasz się z psem na kurs na własną odpowiedzialność :roll: ...dlatego na PT1 jest możliwość uczestniczenia(oczywiście za darmo) na 3 spotkania a póżniej jak komus coś nie odpowiada to może zrezygnowac albo zapłacić i dalej szkolic psiaka 8) Na psim przedszkolu ,również płaci się po każdym spotkaniu a nie za wszystko z góry. A jeśli ktoś lub coś Ci nie odpowiada a nadal chcesz uczyć psiaka to możesz poprosić o zmiane grupy i po kłopocie :wink: [quote]na początku zawsze była chwila zabawy psów, żeby się trochę wyszumiały. [/quote] Tak chwilka dla rozbrykanego psiaka to stanowczo za mało. Ja z Diora zawsze przed szkoleniem szłam na 30-40 min. do lasu żeby psica troszke sie wybiegała,ale na niewiele się to zdało :-? [quote]A co do wielkości psów to rzeczywiście sie zastanawiałam[/quote] Wydaje mi się,że psiaki sobie krzywdy nie zrobią. Moja Diora ma kumpla yorka ...mały nadal żyje i ma sie dobrze :wink:
×
×
  • Create New...