Jump to content
Dogomania

Orzechowce nadal potrzebujĄ pomocy!


iwop

Recommended Posts

Wiecie tak siedzę i dumam nad orzechowcami ... naprawdę dobrze nie jest. Patrząc na ostatnie Wasze wyjazdy o ktorych z Wami rozmawiałam .... Wy znacie te psy, wiecie kiedy sa głodne wbrew temu co pracownicy mówią czy nowy p.o. kierownik. Ale jak ktos pojedzie i usyszy PANIEEE KARMIONE to nawet zapach go nie zaleci tylko sie ucieszy. Jedzenia im nie brakuje sie słyszy i piszą w gazecie że Zaklad Miesny z Jarosławia będzie dawał okoł 1oo kg mięsa miesięcznie .... wszyscy się cieszymy ale 100 kg na 200 psow na miesiąc ... Do tego brak zainteresowania ze strony pracowników czy kierownictwa, że trzeba sponsorow szukać a nie czekać tylko na to aż ktoś jedzenie przywiezie bo wtedy te 100 kg nic nie zmieni. W innych schroniskach zapewne więce kasy nie dostają ale potrafią oknem wejść jak drzwiami wywalą. Nie ma innego wyjścia jak chce się prowadzić schronsiko. Wolontariat dla nich jest BE i przyznaje jako wolontariuszka zrobiłam sie bardziej bezczelna w potoku tych kłamst, bzdur jakie tam miały miejsce. Nie bylo wyjścia. Suki która są od lat rodzą, głód, bród i czasem lepiej jak Janusz albo Marian na zmianie. Ciężka sprawa. I boli pomoc taka jak od Alysi że nie można z kopyta ruszyć bo nie ma z kim konkretów tam ustalac ..... strasznie ciężkie miejsce i jestem czasem w szoku że jeszcze tam sie udzielacie i nas przybywa. Naprawdę. Wielkie dzięki dla Pań z Kundelka bo strasznie są pomocne, nie tylko w adopcji psów ale w sprawach formalnych i wiedzy dotyczącej prowadzenia schronisk.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agnes_czy']Mieszańce też. Właśnie dlatego Gunia napisała, żeby uważać na zezwolenie, bo tylko z tego powodu może być problem.[/quote]

Dzieki jak Szpilka nie da rady ja jutro podzwonie i wyjaśnie a potem się załatwi sprawę. Nie ma co sobie jaj robić.

Link to comment
Share on other sites

Nie ulega wątpliwości, że należy podziękować sponsorowi za te 100 kg w miesiącu.
Natomiast z wypowiedzi zarządających wynika , że jest to aż 100 kg na miesiąc i to mnie przeraża.:-o Bo 100 kg wystarczy na jedno karmienie. Przy tych dzisiejszych nakładach potrzebny jest codziennie sponsor.
Nikt z zarządzających nie wspomina o tym, tylko stale słyszę, że psy nakarmione.
Nie potrzeba wielkiego znawcy aby zauważyć czy potrzebują towarzystwa czy też żarcia.Wystarczy trochę pobyć w schronisku.

Link to comment
Share on other sites

Ja jestem teraz sma w pracy (wszyscy na szkoleniu od pon) ale mam nadzieje ze podzwonie i wyjasnie, bo mnie zaczyna biała brac powoli ...

Juz pisałam o tym Zabie ze mozna na stronie schronu (za pozoleniem Folen) dac banerki reklamowe firm oczywiscie za jakas opłata w pieniazkach lub naturze (czyt. karmie i bez głupich mysli;)) moze nie bedzie tego wiele ale zawsze to cos....

Link to comment
Share on other sites

Agnes z tego co ja wiem jak miasto pytało co potrzeba to prezez Sary zawsze twierdziła .. nic, mamy wszystko ....

ja swojego czasu z dziewczynami wysyłałam masę pisemek do naprawdę przeróżnych miejsc w spraiwe karm i wsparcia np. w gwoździe, ale odzew zwerowy ... co nie znaczy, że nie można tego dalej robić ALE ktoś ze schroniska takie pisemka podpisać musi. Pamiętasz Weronika jak była szansa na boksy od Straży Granicznej, załatwiała to Agnieszka i jakie były cyrki aby ktoś ze schroniska podpisał prośbę ... bo Pani prezes nie uważała aby schronsiko potrzebowało nowych boksów ..... z jedzeniem inaczej nie będzie bo przecież dalej wszystko mają ..... cholera!

[B]Weronika ja się cholernie cieszę z tych 100 kg[/B] mięsa bo to cholernie duża pomoc, chodziło mi o to, że to nic nie zmieni jak schronsiko nie będzie szukać sponsorów, aby mieć dodatkową karmę z pracy własnych rąk a nie jedynie wolontariuszy bo to za mało. Fakt jesli plany miasta się powiodą i będą realizowane mam nadzieję głód do schroniska nie zawita i mocno w to wierzę, ale podsumowując to jak jest za bardzo schronsiko liczy na dobry gest od wolontariuszy chociaż tak bardzo znienawidzony .... Sami nic za wiele nie robili i nie robią aby było lepiej z jedzeniem.

Z dobrych wieści dzięki kolejnej osobie z wielkim sercem domówiłam czwartą budę więc niebawem do Orzechowców pojadą kolejne cztery budy! :)

Link to comment
Share on other sites

Orzech niestety poszedł do adopcji tydzień temu. Piszę niestety bo mam duże obiekcje co do tej adopcji. Przyjechał jakiś gośc i zabral od razu 2 duże psy, powiedział że na gospodarstwo...boję się strasznie czy Orzech nie skończył na łańcuchu....:shake:

Link to comment
Share on other sites

Weronika ja zrobiłam bład, bo wszystkie kopie pism jakie były wysyłane za oczywiście pozwoleniem kierowniczki i jej podpisem, zostawiałam z teczce specjalnie na to założonej w schronisku i z kontaktem do schroniska aby jak ktoś zadzwoni wiedziała co i jak. Może ktoś i dzwonił bo tych pism była naprawdę solidna ilość ale zwyczajnie się nie dogadali ... teraz to już i tak sprawa nieistotna. Ale takie pisma znów trzeba rozesłać bo jest czas na zgromadzenie karmy i załatwienie może jeszcze kilku bud przed zimą ... to wszystko ma znaczenie bo wiemy co zimą tam się dzieje.

Link to comment
Share on other sites

Mam złą wiadomość: wczoraj obradowała Komisja Budżetowa RM Przemyśla. Większość członków była zdecydowanie przeciwna ratowaniu schroniska, a najbardziej przewodniczący Komisji Rodziny :shake:. Padały propozycje pozbycia się (sic! Aż się boję dociekać, co mieli na myśli) zwierząt i zlikwidowania schroniska.
O 9.00 rozpoczynają się obrady RM. Dobrze, żeby media wiedziały, jakie są zamiary :-(

Link to comment
Share on other sites

No to sprawa zaczyna wyglądać nieciekawie...:shake:
Warto by pójść,posłuchać...Tylko-czy wpuszczą osoby postronne???:roll:
A może jakiś protest,pikieta,typu:nie likwidujcie schroniska?Transparenty,no,w ogóle?Nie bardzo wiem,jak takie coś się organizuje,ale nie wiem-chyba trzeba coś zrobić???:oops::oops:
Co z psami???Dawno temu likwidowano schron na Śląsku.Stare,chore,nieadopcyjne psy uśpiono,a pozostałe porozwożono po pozostałych schronach...W naszym przypadku wchodzi w grę chyba tylko Rzeszów i Mielec...:shake:

Link to comment
Share on other sites

W Przemyślu nie można zlikwidować schroniska bo jest to jedyne na terenie byłygo Województwa, najbliższe schronisko jest ponad 80 kilometrów. Jest i tak przepakowane. Przede wszystkim Rada musi podjąć decyzję o zmianie zarządzającego tym schroniskiem. Najlepiej by było , w moim rozumieniu ,aby przyjęto to jako jednostkę budżetową miasta.

Link to comment
Share on other sites

Właśnie dlatego uważam,że coś trzeba zrobić...Co prawda nie bardzo wiem,co,ale klikanie w necie problemu nie rozwiąże...Ani siedzenie i czekanie,"na los"...Nie wiem...Może powinno się faktycznie pójść pod UM,być może nie wpuszczą nas do środka,ale może choć wysłuchają...Im by nas było więcej-tym lepiej...

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, sesja RM trwa. Punkt dot. Orzechowców wstępnie ma być omawiany koło goz. 15.00. Jest Ziętal Norbert z Nowin i Derwiszowa z Kundelka oraz jakaś miejscowa działaczka z dawnego TOZ. która ponoć już referowała sprawę ziemi na Sybiraków i oświadczyła,żę nie pozwoli, by jacyś dzwni działacze TOz czy inni tzw, "przyjaciele zwierząt":angryy::angryy::angryy: położyli łapę na tej ziemi, bo ona ma iść w całości dla dobra zwierzaków. Nie wiem, co to za kobieta, ale się dowiem. Dobrze,że sprawa tej ziemi została publicznie poruszona, bo ta kasa orzeszkom bardzo by się przydała na nowe budy,odwodnienie terenu itp., a to ma być warte ponoć ponad 1.000.000 zł!!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...