darunia-puma Posted October 7, 2009 Author Share Posted October 7, 2009 dog 193 bardzo chcemy jechać tylko jest ale - po pierwsze Seth nie akceptuje 99% psów więc musielibyśmy mieszkać sami z psami, a to są duże koszta..... nie wiem jak to będzie z moją nową pracą ( której szukam) czy mnie puszczą w tym właśnie terminie ......na razie nie bierzcie nas pod uwagę na 100% nie wiem choć bardzo bym chciała was poznać i jechać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted October 7, 2009 Share Posted October 7, 2009 Piszesz, ze "sa dwie" - czyli twoja pierwsza kotka tez nie slyszy? Matusko kochana...:shake: jak One by przezyly na wolnosci... Darunia, na pewno jesli robi dziewczyna na dywan, w to samo miejsce to musisz go zabrac, zeby po zapachu nie szla. A moze wstaw kuwete w to miejsce? Wiem, ze spanie na lozku z kuwetą pod spodem to.. :oops: ale gdyby zrozumiala, sukcesynie mozesz kuwete przesuwac i fiuuu w miejsce docelowe. Nie wiem Darunia co moge jeszcze poradzic...:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted October 7, 2009 Author Share Posted October 7, 2009 no niestety nie słyszą ani Joshi ani Keysha.....mam szczęście do kotów białych i niesłyszących...... na razie laska siedzi w toalecie mąż pojechał wyprowadzić psy ma zobaczyć czy zrobiła do kuwety trzymajcie kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted October 7, 2009 Share Posted October 7, 2009 Trzymam, trzymam. My w poczatkowej fazie kocurka tez trzymalismy w toalecie, mial jedzonko, kuwete, spanie. Balismy sie zostawiac samych z Nuka :razz: Wytlumacz dziewusi, ze jak nei poprawi zachowania to bedziecie musialy sie rozstac. Moze przemysli zachowanie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog193 Posted October 7, 2009 Share Posted October 7, 2009 Daruniu, ale możemy to uwzględnić przydzielając do domków i np z wami w domku będą osoby bez psów lub np z suczkami :) A na wspólnych spacerach to się założy niuńkowi kaganiec i będzie ok ;) Bardzo chciałabym poznać twoje Aniołki :loveu: Ja doświadczenia z kotami nie mam, za to uczyłam moje króliki robić do kuwety. Cóż - kupki wrzucałam do kuwety, siuśki wycierałam chusteczką i też wrzucałam do kuwety - pomogło. Do czasu dojrzewania... ale wtedy kastracja, ciach ciach i za jakis miesiąc znowu pięknie robiły do kuwetki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted October 7, 2009 Author Share Posted October 7, 2009 no to mnie pocieszyłyście.... może dziewczyna przemyśli sprawę tylko najpierw muszę się języka migowego nauczyć bo ni w ząb nie rozumie co do niej mówię a jeśli chodzi o wyjazd to byłoby super - ilu osobowe są te domki? no i ta nieszczęsna praca i urlop ale jeszcze się zobaczy pomysł super ja również bardzo chcę was poznać ( niestety chłopak jest ciachany i jemu wsio ryba co gryzie, więc dziewczynki też odpadają) ale nie do wszystkich psów skacze z zębami , na pewno do dużych startuje do małych to jak przydział przypadnie w danym dniu, nie lubi psów warczących, nie mówiąc o dominantach - bo sam nim jest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog193 Posted October 7, 2009 Share Posted October 7, 2009 Domki są 6-osobowe. Da się załatwić, na razie do domków jeszcze nie przydzielamy, ale to np ty, twój tż, to już dwie osoby, dajmy na to elv i jej tż byliby z wami (oni bez psów jadą) to juz cztery, a dwie osoby bez psów to też się jakoś skombinuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted October 7, 2009 Author Share Posted October 7, 2009 no to super Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted October 7, 2009 Author Share Posted October 7, 2009 musiałam wam o tym jeszcze dziś napisać - jak wróciłam z pracy dałam małej jeść, pić itd....malutka spała przez godzinkę ....... potem.......... poszła SIUSIU do kuwetki !!!!!!!!!! PIERWSZY KROK ZROBIONY TERAZ JESZCZE KUPIA I BĘDZIE SUPER jutro nie idę do pracy będę jej pilnować , a o 14 wyjeżdżamy do wolsztyna martwię się że je zostawiam bierzemy tylko Antoniuszki małe dziewczynki zostają w domu mama będzie na chwilkę do nich wpadać dać amu i sprzątnąć kuwety trzymajcie kciuki żeby nie było to tylko jednorazowym wybrykiem te jej siusiu....... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted October 7, 2009 Author Share Posted October 7, 2009 JEST JEST KUPECZKA!!!!!!!!!!!! W KUWECIE JEJ PIERWSZA !!!!!!!!! HHHHUUUURRRRRRAAAA Dziewczynki malutka zrobiła kupcie nie wiecie jak się cieszę więc skoro zrobiła i siku i kupcie może będzie już wiedziała co i jak i nie będzie się załatwiała byle gdzie , jak na razie nie będę jej jednak wpuszczać do sypialni ......... no ale reszta chałupy jest ich Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Darianna Posted October 8, 2009 Share Posted October 8, 2009 gratulacje!! To teraz juz z górki będzie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted October 8, 2009 Share Posted October 8, 2009 :multi::multi::multi: Malutka, sprawuj sie pod nieobecnosc Pańci abysmy wszyscy byli dumni :loveu: Qrde, piekne postepy, oby trwale! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted October 8, 2009 Author Share Posted October 8, 2009 Oj niech się sprawuje ..... Jedna z drugą !!!! Ale nawet nie wiesz jak się cieszę z tego wielkiego kroku.... Dziś rano również zrobiła siku do kuwety więc może może...... No zobaczymy jak będzie a my dziś koło 15 jedziemy na 4 dni do wolsztyna i troszkę się martwię że je zostawiam same w domu.... No mama ma jutro rano być u nich ale i tak mam wyrzuty sumienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted October 8, 2009 Share Posted October 8, 2009 :multi: Jak już raz zakumała o co chodzi z tą kuwetą to będzie OK ;) Ogólnie to koty są bardzo wrażliwe, jeśli chodzi o TE sprawy, może po prostu ze stresu się trochę zagubiła i jakoś tak wyszło... Trzymam kciuki za sukcesy malutkiej :thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted October 8, 2009 Author Share Posted October 8, 2009 moi drodzy my już na miejscu .... w wolsztynie wynajęliśmy domek jest świetny........ale niestety ja nadal myślami jestem z Joshi i Keyshi myślę czy wszystko ok u nich czy nie płaczą...... taki wyjazdy bez moich aniołów to nie dla mnie.......... bo sercem i myślami jestem z nimi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog193 Posted October 8, 2009 Share Posted October 8, 2009 Super, że z kuwetą się udało :multi: Nie martw się, na pewno jest ok :) Ale psiaki są z Wami? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted October 8, 2009 Share Posted October 8, 2009 A jak doniesienia z domu, koteczka grzecznie odwiedza kuwetke? Czy Twoja Mama musi szukac niespodzianek np. pod lozkiem? :razz: Milego wypoczynku, chociaz wiem, ze serce rwie do dziewczynek :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted October 8, 2009 Author Share Posted October 8, 2009 psiaki no pewnie że są z nami jakbym nie mogła z nimi jechać to bym zrezygnowała dla mnie straszne jest że 9 listopada lecę do anglii na 4 dni i muszę wszystkie zwierzaki zostawić - wtedy ja ryczę i cieszę się że nikt mnie wtedy nie widzi bo zachowuję się jakbym żegnała się z nimi na całe życie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted October 8, 2009 Author Share Posted October 8, 2009 kochanie dziś jak wyjechaliśmy o 15 nikt juz do nich nie poszedł są same dopiero jutro koło 10 rano mama tak zajrzy da jeść poprzytula wyczyści kuwetę ... tak bardo się martwię moja mama opiekuje się moją babcią czyli swoją mamą ma ją u siebie i chodzi koło niej 24h na dobę osoba leżąca potrzebująca dozoru non stop....... jakby nie to zostałaby u mnie na te 4 dni i koniec a tak musi dojeżdżać do maluszków Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted October 10, 2009 Author Share Posted October 10, 2009 Antoniusz vel Seth na wyjeździe - ma swoją ukochaną kanapę [IMG]http://i38.tinypic.com/seu635.jpg[/IMG] [IMG]http://i37.tinypic.com/166fbxj.jpg[/IMG] [IMG]http://i34.tinypic.com/314f3p1.jpg[/IMG] i kilka zdjęć przed ośrodkiem [IMG]http://i37.tinypic.com/dzb51f.jpg[/IMG] [IMG]http://i36.tinypic.com/n2b9g7.jpg[/IMG] Ośrodek godny polecenia uwierzcie.... bardzo fajne warunki i co ważne tanio bo 60zł za domek + liczniki las, jezioro, cisza i spokój, obok nas wprowadzili się ludzie z suką husky którą Seth o mały włos nie zjadł rzucił się do niej z zębami....i to jest cały Seth nawet do suki startuje nie ważne że pies miło nastawiony.... rozumiem jakby dziewczyny ( Shilla i właśnie ta Saga) rzucałyby się do siebie no ale u nas to zawsze Seth wznieca zadymy....aaahhhhh z tymi facetami [IMG]http://i37.tinypic.com/2iw6gw6.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Darianna Posted October 10, 2009 Share Posted October 10, 2009 [url]http://i34.tinypic.com/314f3p1.jpg[/url] dziwnie tu ta obróżka wygląda, a raczej to futro nad nią ;) Jakby ktoś photoshopem uciął ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted October 10, 2009 Author Share Posted October 10, 2009 błagam cioteczki pomóżcie mi [url]http://www.dogomania.pl/forum/f1155/znajdz-mu-chociaz-dt-duzy-w-schronie-ze-zlamana-lapa-pilnie-bo-cierpi-148530/[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted October 10, 2009 Author Share Posted October 10, 2009 Darianna a wiesz że nie zauważyłam tego no nieźle hahahaha Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agmarek Posted October 12, 2009 Share Posted October 12, 2009 [B]Fiorsteinbock [/B]jak ja czytam o Twoim kocie, to tak jakbym widziała swojego szatana :mad: i co z tego że ładny byłby szalik, pomponiki, czy to zerwane futerko z tyłeczka jak to łachuderstwo na mnie spojrzy takimi oczami że kolana miękną :roll: [B]Darunia [/B]ja na początku też tak miałam że jak wyjeżdżaliśmy, to cały czas myślałam co się dzieje w domu. Czy psy nie tęsknią, czy koty nie płaczą... a w efekcie okazywało się że najbardziej tęskniła za mną moja mama którą na spacerze psy ciągnęły we wszystkie strony i jeszcze koty właziły pod nogi... ale tak często wyjeżdżaliśmy że w końcu się przyzwyczaiłam i teraz już wystarczają mi telefony do domu gdzie moja mam opowiada mi "co dziś słychać" :evil_lol: Najbardziej utkwił mi w pamięci taki incydent kiedy byliśmy na wczasach za granicą i w środku nocy (zmiana czasowa) zadzwoniła moja zrozpaczona mama że sunia Szansa wlazła pod huśtawkę i nie chce wejść do domu. Nawet nie chcę wiedzieć co sobie myśleli inni wczasowicze jak moje nawoływanie rozchodziło się po okolicy, bo mama przełączyła na głośnomówiący, a ja nawoływałam czterdziestokilowego owczareczka żeby wlazł do domu :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted October 12, 2009 Author Share Posted October 12, 2009 padłam trupem po tej opowieści ale przypomina mi sie jak moja mama kiedyś została w domu z psami a ja wyruszyłam za granicę na kilka dni i było dokładnie to samo - tylko że ja wtedy w tym momencie jak z nią rozmawiałam byłam w sklepie i głupio wyglądałam jak robiłam dziwne miny do telefonu i wołałam Antoniuszki moje kochane mama niedługo wraca...titititititi bobasku i takie inne.... nie dość że ludzie mnie nie rozumieli to jeszcze patrzyli jak na wariata niestety kapnęłam się dopiero jak facet babce na mnie ręką zaczął pokazywać - więc powiedziałam mamusi że kończe i szybko ulotniłam się ze sklepu - ale jaki obciach ....no ręce opadają uwierz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.