BlackSheWolf Posted January 13, 2008 Author Posted January 13, 2008 to dobrze, że już sie do waz przyzwyczaiła ;) w tygodniu następny psiak od nas ze schronu do Wawy jedzie ;) a co do sikania ;) to jak jej sie to tylko 2 razy zdażyło na tyle dni co jest u ciebie, to żaden problem;) przejdzie jej :) Quote
M&M Posted January 13, 2008 Posted January 13, 2008 Super, ze Nelly znalazla u Ciebie dom! Wszedzie za toba lazi, to znaczy ze czuje sie przy tobie bezpiecznie... na pewno bedzie wspaniala przyjaciolka! Nie denerwuj sie na nia za to sikanie, moj pies tez w pierwszych dniach tak robil...i nie tylko to- wszelkie inne 'zanieczyszczenia' tez zostawial na podlodze w mieszkaniu. To przejdzie. Badz cierpliwa i wyrozumiala, to tylko zwierzak, i w dodatku po przejsciach. Zycze Wam wszystkiego najlepszego! Quote
baffi2 Posted January 13, 2008 Posted January 13, 2008 Nelly kolejny raz nasikała:-( Już trzeci... Znowu w salonie na dywan...:-( Byłam z nią na spacerach 5 razy dziś, 2 razy dzisiaj nasikała w domu... Czyli powinnam z nią wychodzić 7 razy dziennie? Ona jest taka kochana... Jak mam ją oduczyć tego sikania??? Quote
Evra Posted January 13, 2008 Posted January 13, 2008 Cierpliwości. Tak jak już wszyscy napisali - to przejdzie. Moja sunia ze schronu też na początku sikała w domu. 5 spacerów dziennie powinno wystarczyć, ale jak masz możliwość to możesz wychodzić częściej. Na pewno po każdym przebudzeniu. Może za dużo jeść dostaje? I chwal ją bardzo mocno za każdym razem jak się załatwi na dworzu + smakołyk. Quote
BlackSheWolf Posted January 13, 2008 Author Posted January 13, 2008 [quote name='baffi2']Nelly kolejny raz nasikała:-( Już trzeci... Znowu w salonie na dywan...:-( Byłam z nią na spacerach 5 razy dziś, 2 razy dzisiaj nasikała w domu... Czyli powinnam z nią wychodzić 7 razy dziennie? Ona jest taka kochana... Jak mam ją oduczyć tego sikania???[/quote] wez ten dywan umyj wodą z octem tzn to miejsce ;) zeby nie czula zapachu swojego, bo zawsze bedzie robic w tym miejscu. To kwestia czasu.. nestety... sama mowilas, ze dzis bylo duzo gosci... stres=sikanie.. a pierwszy raz nasikala w pierwszy dzien u ciebie czyli tez stres. Ona musi sięprzyzwyczaić ;) nie zalamuj sie ;) własnie pochwalenie za susiu na dworze. A jak tak ma się psiaka od szczeniaka ? ten to dopiero sika :cool3: nauczy się ;) przeciez biorac psa wiesz, ze tak na poczatku bedzie ;) zawsze poczatki sa trudne ;) Quote
foxi Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 takie siusianie ze stresu nie przechodzi tak od razu, u niektórych psów to dłuższy proces, moze to potrwać nawet kilka miesięcy, trzeba kochać psa, kochać i jeszcze raz kochać, ja bym nie zwiększała ilości spacerków, 5 to w sam raz, tylko najwyżej wydłużyłabym je troszkę, i sparwdzała jakie to przyniesie efekty, poza tym ja na razie ograniczyłabym jej ilość wrażeń, gdy nando do nas trafił ze schroniska, przez pierwsze 2 do 3 tygodni wychodziliśmy na spacery tylko w te same miejsca, nie było mowy o żadnych gościach w domu, poza tytm nasz psiak był w trakcie leczenia, częste kotrole u weta też zwiekszały jego stres, wieć staraliśmy się być zawsze przy nim i nie karcić go , a on bidula wiecznie za nami tuptał bo bał się choć na chwilę zostać sam, tak powaźnie obsikał nam jedną ścianę w salonie, jak rodzice przyjechali z wlasnym psem, nando poczuł się zagrożony tym że nowy konkurent, jest, ale zmiast krzyczeć zaczełam goglaskać i przytulać, dałam mu jego kosć do żucia, bo jak pies żuje i liże to się uspokaja, i wiecej wpadek nie było, wy też możecie podstawiać jej smakołyki do gryzienia, gdy widzicie ze się czuje niepewnie, moze jej to pomóc, poza tym spytajcie swojego weta o dap,są to hormony w spreyu niewyczuwalne dla człowieka a psu kojarzy się to z ciepłem swej psiej mamy(tak w skrócie) Quote
Tilia Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 Baffi, nie wiem czy już ktoś to pisał, ale zrobiłabym badanie moczu- psica z domu trafiła do schronu, mogła pęcherz przeziębić... to badanie jest niedrogie. Druga sprawa, może sikać tam... gdzie sie czuje bezpieczna po prostu. To powinno minąć ale nie krzyczcie na nią broń Boże, im szybciej się upewni że ma dom i że u Was zostaje tym szybciej przestanie siusiać w domu. Spokojnie, aklimatyzacja psa może potrwać parę tygodni. Cierpliwości i powodzenia! Quote
mimiś Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 a moze przez jakis czas nie wpuszczac po prostu do salonu gdzie jest drogi dywan- ja miałam staruszka[odszedł 5-01-08]który juz nie kontrolował sie zupełnie i niestety nie wpuszczałlismy go do tzw"salonu".poruszał sie w obrebie przedpokoju i kuchni[panele]. Quote
DuDziaczek Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 Black a czy dywan nie bedze octem smierdzial po wymyciu :roll: Quote
baffi2 Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 Czemu każdy pisze żebyśmy na nią nie krzyczeli? Wogóle nie mam zamiaru na nią krzyczeć...:roll: Ale nie wydaje mi się żeby ona była zestresowana... Zachowuje się normalnie; nie boi sie, nie gryzie mebli, nie drapie, nie ucieka, nie piszczy... Quote
wtatara Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 sikanie to może być jedyny objaw stresu.Dobry pomysł z tym badaniem moczu, badanie niedrogie a może wykazać zap.pęcherza moczowego. prosze pomyśl nad tym. Quote
DuDziaczek Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 [quote name='baffi2']Czemu każdy pisze żebyśmy na nią nie krzyczeli? Wogóle nie mam zamiaru na nią krzyczeć...:roll: [/quote] Wiesz uwazaj na rodzicow :razz: Mojej mamie czasem juz nerwy puszczaja :evil_lol: Ale wie jaka ja awanture porafie zrobic o podniesiony ton na psa :oops: A tak nawiasem moj brat wlasnie szczeka na mojego psa :lol::lol::turn-l::turn-l: Quote
baffi2 Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 A mój brat wogóle nie chce aby Nelly wchodziła do jego pokoju... Jak teraz tu siedze, musiałam zamknąć drzwi żeby nie weszła za mną, siedzi pod drzwiami...:-( Zaraz idę do niej :) Nie wydaje mi się że to coś z pęcherzem. W piątek i sobotę Nelcia nie nasikała ani razu. Chętnie wychodzi na spacerki, załatwia się jak tylko wyjdziemy, przejdziemy 7 kroków i ona już robi swoje... Ale jak pójdziemy do wetki to spytam o te badania. Quote
baffi2 Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 Przed chwilą przyszedł listonosz, Nelly na niego troszke poszczekiwała:diabloti: :evil_lol: Zadomowiła się już i broni swego terytorium... :evil_lol: Quote
wtatara Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 no to dobrze ze szczeka, ze czuje się coraz pewniej. Quote
foxi Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 [quote name='baffi2']Czemu każdy pisze żebyśmy na nią nie krzyczeli? Wogóle nie mam zamiaru na nią krzyczeć...:roll: Ale nie wydaje mi się żeby ona była zestresowana... Zachowuje się normalnie; nie boi sie, nie gryzie mebli, nie drapie, nie ucieka, nie piszczy...[/quote] nie kazdy zestresowany pies piszczy i podgryza, czasem zestresowany pies, potrafi albo się zamknąć w sobie, albo cały czas lizać siebie, gryźć swoje łapy czasem nawet je kaleczyć, zestresowany pies może nie spać w ciągu dnia, tylko spać wtedy gdy cała rodzina idzie spać, pies który chodzi krok w krok za swoim panem to także objaw stresu Quote
baffi2 Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 [quote name='foxi']nie kazdy zestresowany pies piszczy i podgryza, czasem zestresowany pies, potrafi albo się zamknąć w sobie, albo cały czas lizać siebie, gryźć swoje łapy czasem nawet je kaleczyć, zestresowany pies może nie spać w ciągu dnia, tylko spać wtedy gdy cała rodzina idzie spać, pies który chodzi krok w krok za swoim panem to także objaw stresu[/quote] ona nie gryzie łap, w ciągu dnia śpi. ale chodzi za mną ciągle... Quote
foxi Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 pytanie brzmi czy pies śpi gdy są wszyscy w pokoju, a gdy ktoś wstaje i wychodzi czy pies śpi nadal?, jeśli tak to znaczy że pies czuje się jak u siebie, jeśli sie ztywa i podąza za daną osobą to może to byc stres, mój pies dopiero po 3 miesiącach przestał się zrywać ze snu i za mną tuptać, a teraz jeśli tupta to tylko wtedy gdy zmierzam do lodówki:cool3: Quote
baffi2 Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 [quote name='foxi']pytanie brzmi czy pies śpi gdy są wszyscy w pokoju, a gdy ktoś wstaje i wychodzi czy pies śpi nadal?, jeśli tak to znaczy że pies czuje się jak u siebie, jeśli sie ztywa i podąza za daną osobą to może to byc stres, mój pies dopiero po 3 miesiącach przestał się zrywać ze snu i za mną tuptać, a teraz jeśli tupta to tylko wtedy gdy zmierzam do lodówki:cool3:[/quote] oj, niestety podnosi się i idzie... :cool1: Quote
foxi Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 te psiki wiele wycierpiały, to naturalne że są niepewne sytuacji w której się znalazły, a piękna wyglada na wrażliwą piękną sunię, ma stresa i to normalne w jej sytuacji, ale przecież stres minie, i kiedyś bedzie chrapać w najlepsze gdy inni będą buszować po pokojach:razz:, a póki co trzeba dać jej dużo czasu na odnalezienie się w waszej rodzinie, na pewno wam się uda:cool3: Quote
baffi2 Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 Jasne że się nam uda! :p Nelly i tak zrobiła sporo postępów od pierwszego dnia: wtedy na spacerze pałętała się tuż pod nogami, troche wystraszona, a teraz na spacerkach truchta odważnie 3m odemnie (długość smyczy) ;) Quote
LittleMy Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 ha :) niedlugo trzeba bedzie dluzsza smycz sprawic jak sie taka odwazna robi ;) Quote
BlackSheWolf Posted January 14, 2008 Author Posted January 14, 2008 ee za jakiś czas to bez smyczy będzie chodzić :D a kiedy będzie foto-blog ?? :( Quote
baffi2 Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 [quote name='BlackSheWolf']ee za jakiś czas to bez smyczy będzie chodzić :D a kiedy będzie foto-blog ?? :([/quote] jasne że bez smyczy :D oj zapomniałam o FB, nie mam jakoś ostatnio czasu... PS dziś mam urodziny :D Quote
BlackSheWolf Posted January 14, 2008 Author Posted January 14, 2008 hyhy ale sie przypominasz ;p ja wiem, że masz ur. bo w kom zapisałam :D więc wszystkiego najlepszego ;* Sto lat ! sto lat! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.