Jump to content
Dogomania

Anglia


larissa

Recommended Posts

W tunelu psy musza byc w aucie, ale mozna np tylna klape otworzyc i posiedziec z nimi, napoic , nakarmic a nawet poprzeciagac. W samym pociagu jest ciasno, w sumie nie przejdziesz pomiedzy autami tylko wzdluz, tez nie ma zabardzo po co wychodzic chyba ze do obskurnego kibelka. Ja zawsze przesypialam, zawsze extra 30 min odpoczynku, albo wcinam kanapki.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 7.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[B]Malutka[/B] - gratualcje dla Ciebie i Twoich zwierzow!! To juz sa pelnoprawni UK Citizens :lol:
[B]Ludziska[/B] - tunel jest tez dla psow :evil_lol: . I tak jak malutka pisala mozna wyjsc (psy chyba nie - juz nie pamietam) ale ...nie ma dokad isc, no chyba ze za potrzeba :lol:. W 'przedziale' stoi tylko rzad pojazdow miedzy ktorymi sie raczej nie przejdzie bo obsluga mocno je 'upycha' przy wjezdzie. Mozna przejsc wzdluz przy scianach ale tam tez nie ma niewiadomo jakiego luzu. Ja tez zawsze ten czas do tej pory przesypialam ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Katcherine']:cool1: no to jak tak mowicie- to jak Tz pojedzie po Dropa to mu nakaze jechac tunelem. Dropek by sie zaplakal na promie...[/quote]

Ehh,mnie sie tez wydawalo ze Lala sie zaplacze i ze moze z nerwow zaczac gryzc samochod :razz: Ale moje dzielne psisko spalo jak zabite i mysle ze nawet nie zauwazyla ze jest na promie ;)

Ja z kolei boje sie takich tuneli,od razu mialabym schizy ze cos sie stanie(chyba za duzo tv ogladalam kiedys :diabloti: )

Link to comment
Share on other sites

My tez sie zdecydowalismy na tunel. Mysle, ze nie jest mile dla psa siedziec na promie samemu pod pokladem. Poza tym jeszcze balabym sie ich reakcji jak ludzie zaczna przychodzic do swocih samochodow, a nas jeszcze nie bedzie. Moga troche sie denerwowac i szczekac. Tylko ciagle jeszcze nie znam terminu urlopu...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Biala']My tez sie zdecydowalismy na tunel. Mysle, ze nie jest mile dla psa siedziec na promie samemu pod pokladem. Poza tym jeszcze balabym sie ich reakcji jak ludzie zaczna przychodzic do swocih samochodow, a nas jeszcze nie bedzie. Moga troche sie denerwowac i szczekac. Tylko ciagle jeszcze nie znam terminu urlopu...[/quote]

Ja bylam pierwsza osoba przy autach jak doplynelismy do Dover :cool3: I nie bylo to trudne :p

Link to comment
Share on other sites

Smieszna rzecz, bo nigdy w zyciu nie spotkalam bezdomnego psa w UK, dzisiaj mi sie to przydazylo i znalazlam na stacji benzynowej airdeterriera( nie wiem jak sie to pisze) w drodze na psi trening, na treningu zostal napity i najedzony, poczym zadzwonilam na policje...policja nie ma czytnikow do chipow, wiec pojechalam do 24h weta sprawdzic czyz pies ma to ustrojstwo, nie mial, ale wet z checia go przenocuje a jutro 'dog warden' wezmie go do schroniska, druga opcja bylo przygarniecie jajowego bezdomca pod moj dach, niestety moje jajowo-dominujace Bohorostwo nie wykazywalo odznak przyjazni do nowego psiaka w aucie, tak ze psiak pod opieka weta nocuje w klinice a jutro ma szanse na odnalezieni wlascicieli lub nowych opiekunow.
No coz na pierwszy rzut oka pies wychudzony, zdredowany, pomimo fryzury profesjonalnej wyglada na zabidzonego blakajacego sie psiaka, po ogledzinach psiazy i trenera stwierdilismy ze pies wcale tak zle nie wyglada oprocz wystajacych zeber, nawet dolaczyl do treningu i bardzo kumaty byl. Gryzie mnie sumienie bo oddajac psa wetowi nie bede miala mozliwosci sledzenia jego sytuacji i tak naprawde sobie mysle ze gdyby wlasciciele by sie nie odnalezli to bym go sobie oswoila, a bohorowi obciela jajca i do nowego domu wprowadzilibysmy sie w piatke....no coz zycze mu odnalezienia rodziny , nawet nie wiem jak ma na imie...fajny psiak i taki wielgachny nochal ma.
Pozdrowienia
Malutka

Link to comment
Share on other sites

laczenie dwoch chlopcow jest o polowe latwiejsze niz laczenie dwoch panienek, ale najtrudniejsze jest polaczenie stadka mieszanego gdzie np. starym stadkiem jest dziewczynka i chlopiec...i proba dolaczenia np. nastepnego samca...
Ech te dziewuchy- zawsze zamieszania narobia;).

ps. co do jajek...no coz- Gryf jakos po kastracji nie zlagodnial. Za to ciezka praca i wspolne dotarcie sie otworzylo naszej dwojce horyzonty...i to bardzo szerokie :oops:

Link to comment
Share on other sites

Jaja, czy nie jaja - oto jest pytanie!

Katcherine - co Ty robisz o 4.10???? :)

Był taki moment, że też chciałam odjajczyć moją bulwę, ale jak pisze Katcherine, nie zawsze ma to wpływ na złagodzenie męskich obyczajów, więc mi przeszło na razie - zwłaszcza, że psisko ma teraz prawie dwa lata. Charakterny on, hehe, mini paker-dominator :razz: ale pracujemy, pracujemy :cool3: A jak zamieszkaliśmy na 3 miesiące z innym buldogiem (chłopakiem) to panowie się szybciutko zakumplowali, może obyło się bez szczególnej miłości ale walk też niue było.

Kilka dni temu mój TZ znalazł w pacy też bezpanskiego psiaka - a raczej zagubionego, bo tam, gdzie pracuje są niedaleko tereny, gdzie ludzie przyjeżdżają z psiurami skoro świt, więc pewnie się zagubił. Ale prawda jest taka, że bezpanskich psów tu żeczywiście nie uświadczysz. A podobno jeszcze w latach 60-tych było zupełnie inaczej - normalne było, że pies dostawał wychodne rano i przychodził do domu, albo i nie, wieczorem. Watahy psów i totalny luz w obrębie koop. Znaczy jest to do opanowania...

Link to comment
Share on other sites

Hej, mam pare pytan. Wlasnie doszly do mnie ksera paszportow moich psow i mam tam bledy. Moj "kochany" weterynarz nawet nie umie wypisac wniosku bezblednie. I w certyfikacie badania krwi jest zla data urodzenia psow, pomylil sie o jeden miesiac. Ponadto jest zla data szczepienia na wscieklizne u jednego z psow. Wszystko jest dobrze w paszporcie wpisane, ale w wyniku badan sa bledy. Czy jest to istotne, dzwonic do Pulaw i prosic o nowy certyfikat czy to przejdzie na granicy?
I kolejne pytanie. Czy ktos podawal jakies srodki farmakologiczne psom podczas transportu? Ja mysle o jakims glupim jasiu na granicy. Boje sie, ze psy nie dadza sie tak obcym ogladac z kazdej strony, albo ze beda mocno szczekac w tunelu. Co o tym myslicie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lemonsky']
Ale prawda jest taka, że bezpanskich psów tu żeczywiście nie uświadczysz. A podobno jeszcze w latach 60-tych było zupełnie inaczej - normalne było, że pies dostawał wychodne rano i przychodził do domu, albo i nie, wieczorem. Watahy psów i totalny luz w obrębie koop. Znaczy jest to do opanowania...[/quote]
Sprawdz jak dlugo zyje pies w angielskim schronisku. Wg moich informacji trzy tygodnie.:-(

[B]MartaDewiant,[/B] oproznij skrzynke!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sirion'][FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Z mojego doświadczenia, to na granicy oglądają paszport. I jak w paszporcie jes OK, to wynikiem z Puław się nie interesują.[/COLOR][/SIZE][/FONT][/quote]

[quote name='lemonsky']U mnie oglądali paszport i certyfikat.[/quote]

U mnie ogladali tylko paszport :lol:

Link to comment
Share on other sites

Z tymi schroniskami to nie jest tak do konca, 7 dni na odnalezienie wlascicieli, dwa tygodnie na przygladniecie sie psychice, wyleczenie uleczalnych chorob, psy bserwowane przez 3 znawcow aby nie popenic bledow. Jezeli pies jest przyjazny to daja go do adopcji, jezeli ma jakies wady w zachowaniu to sie je likwiduje pod okiem dobrego trenera, jezeli pies ma juz mocno zakozeniona agresja, lub jest nieuleczalnie chory dopiero go usypiaja, dlugo rozmawialam z wetem u ktorego psiaka zostawilam, balam sie ze wysylam psa za tenczowy most i zrobilam dokladny wywiad.Jestem pewna ze pies znajdzie dobrych wlascicieli, w tym nochalu kazdy sie zakocha a charakter przecudny, jaki pies poszedl by za mna bez smyczy prawie przy nodze, wsiadl do obcego samochodu, sam w nim siedzial przez 15 min zanim zkombinowalam druga smycz , wlazl do pomieszczenia gdzie znajduje sie jakies 30 psow o roznej masci,wielkosci i wieku , plci i zachowywal sie w miare spokojnie.Ladnie jadl z reki, nie chapal pomimo glodu i szukal kontaktu z czlowiekiem.Cudo nie pies, do weta tez z checia poszedl, no oblal korytaz... ale kazdemu moze sie zdazyc, nadal o nim mocno mysle, za tydzien podzwonie i sie dowiem czy sie wlasciciele odnalezli a potem sie zastanowie.....zastanowimy, moj TZ na pytanie czy go wziasc odpowiedzial ze jak sie na jednego zgodzi to potem za kazdym razem jak znajde jakas bidule to nie bedzie mogl zabronic, a jak teraz postawi noge to ja nawet nie bede sie zastanawiala i gryzla, a on schroniska nie ma zamiaru prowadzic wrrrrr. A bidul juz wiele sie przez nasze domostwo przewinelo, lacznie z kosem i szpakiem niemowiac o futrach, wlacznie ze Stella szara wiewiorka ktora mu wszystkie olowki poobgryzala i spala tylko w jego kieszeni.
Pozdrowienia
Malutka

Link to comment
Share on other sites

U nas na granicy sprawdzali tylko paszport, nawet nie pytali o swistek z Pulaw. Wczesniej jednak jak dostalam wyniki to sprawdzalam i byly bledy - raz moj wet wysylal z powrotem a pozniej ja jeszcze raz musialam do poprawy, bo jakies tam niekumate ludziska chyba wypelnaja. Za pierwszym razem Gajka miala wpisane ze urodzila sie w maju 2006 roku a pismo dostalam...w 2005 :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Heya :multi: Szykuje mi sie 27 grudnia szczepienie ogolne Lali i teraz nie wiem ktorego weta wybrac :roll: Czy ktos moze cos polecic?Oczywiscie najlepiej w pd Londynie...:cool1: Jak sie kiedys spytalam jednego goscia ktory czesto spaceruje z dwiema Akitami gdzie jest tu dobry wet to mi odpowiedzial -'wszyscy dobrzy weci juz umarlii :razz: '
I jeszcze sie zastanawiam czy jesli w paszporcie mam wpisane ze nastepne szczepienie ma byc 27 grudnia a ja sie spoznie np o 1 dzien to mi to nie bede miala problemow na granicy gdybym przykladowo wracala z Lala z urlopu z pl :roll: Bo wiem ze szczepienie na wscieklizne musi byc danego dnia chocby sie nie wiem co dzialo ale co z tymi innymi szczepieniami? :roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...