Jump to content
Dogomania

doping na zawodach


AM

Recommended Posts

[B]Berek masz pw. [/B]:evil_lol:


I serio, nie bulwersuję się tym, że ten pan ze mną wygrał, bo ponad nami była cała masa innych psów, w starcie nie do końca ważna jest lokata, ważna jest uczciwa ocena pracy psa zarówno przeze mnie, jak i przez sędziego. A do tych absolutnie nie mogłam mieć żadnych zastrzeżeń. Więc nie sugeruj, że rozgoryczona porażką mszczę się w internecie na lepszych. :)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 451
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='jfn']Nie wiem, czy jeszcze kiedyś napiszę coś w tym tonie, bo nie uniknę oskarżeń o niszczenie konkurencji i zawiść. A bynajmniej nie o to mi chodziło. Może właśnie dzięki dopatrywaniu się w każdym głosie krytyki zawiści takie zachowania kwitną. Tyle ode mnie.[/quote]
Jfn, tak odebrałaś to co napisałam o "swoim sumieniu"? :crazyeye: Że bezpodstawnie "czepiacie" sie konkurencji?
Nie mialam tego na mysli, naprawdę. Chodziło mi raczej o to, żeby sobie krwi nie psuć. Bo nieuczciwy zawsze znajdzie sposób. I nic sie na to nie poradzi.

[quote name='Berek']ZA fakt jest taki, że pewien zawodnik wnosi na ring ZABAWKĘ - bo w takiej a nie innej roli jest używana czapka w ich przypadku.
:shake: A że ludzi to bulwersuje, cóż, patrząc z innej strony, miło że sa ludzie ktorzy jeszcze w ogóle rozumieją że istnieje coś takiego jak "fair play".[/quote]
Oczywiście, to jest zrozumiałe. Jesli ewidentnie ktoś używa czapki/szalika/rękawiczki/czegokolwiek jako zabawki, to ta rzecz ma zostać poza ringiem. Inaczej jest to łamanie regulaminu.

[quote name='Berek']Rozumiem Twoje obiekcje ale wynikają one raczej z nieznajomości zasad szkolenia i z pewnej niewiedzy jak psy świat postrzegają.
Podobnie jak posty Beaty w ktorych twierdzi ona że "motywatorem może być pacha"... Otóż nie może.[/quote]
Ja uważam, że może. Jeśli szkoląc psa ZAWSZE masz na sobie tę samą kurtkę i go TYLKO I WYŁĄCZNIE piłką lecacą spod pachy to pies dośc szybko zauczy się takiego "schematu" nagradzania. A wtedy kurtka i pacha staną się niejako "motywatorem".
Inna sprawa dokąd takie szkolenie prowadzi i jak daleko zajdzie... Ale na zerówkę, a może nawet i edynkę obi powinno wystarczyć ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher']Jfn, tak odebrałaś to co napisałam o "swoim sumieniu"? :crazyeye: Że bezpodstawnie "czepiacie" sie konkurencji?
Nie mialam tego na mysli, naprawdę. Chodziło mi raczej o to, żeby sobie krwi nie psuć. Bo nieuczciwy zawsze znajdzie sposób. I nic sie na to nie poradzi.


Oczywiście, to jest zrozumiałe. Jesli ewidentnie ktoś używa czapki/szalika/rękawiczki/czegokolwiek jako zabawki, to ta rzecz ma zostać poza ringiem. Inaczej jest to łamanie regulaminu.


Ja uważam, że może. Jeśli szkoląc psa ZAWSZE masz na sobie tę samą kurtkę i go TYLKO I WYŁĄCZNIE piłką lecacą spod pachy to pies dośc szybko zauczy się takiego "schematu" nagradzania. A wtedy kurtka i pacha staną się niejako "motywatorem".
Inna sprawa dokąd takie szkolenie prowadzi i jak daleko zajdzie... Ale na zerówkę, a może nawet i edynkę obi powinno wystarczyć ;)[/quote]asher-slonce ty moje:loveu:...no i siem zgadzam.jakis wspolny punkt mamy.o o o to choodziii:evil_lol:
ps a tak wogole to a propos wspomniej dogomaniaka to ta dyskusja przypomina mi taka kieeedys co o donkach rozmawialysmy..tak mi sie przypomnialo.ja jak zwykle na brzytwie tez wtedy bylam z pogladami.:D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher']Jfn, tak odebrałaś to co napisałam o "swoim sumieniu"? :crazyeye: Że bezpodstawnie "czepiacie" sie konkurencji?
Nie mialam tego na mysli, naprawdę. Chodziło mi raczej o to, żeby sobie krwi nie psuć. Bo nieuczciwy zawsze znajdzie sposób. I nic sie na to nie poradzi.
[/quote]
A no jak tak, to się zgadzam. :) Myślałam, że znowu wyszło na to, że obsmarowywuję konkurencję... a naprawdę nie o to mi chodzi. :shake:

No i do reszty postu tez zgoda. Po prostu z kamizelka z fontana jest wieksze prawdopodobienstwo... czy bardziej podejrzane, co nie znaczy, ze wszyscy tak robia. :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']asher-slonce ty moje:loveu:...no i siem zgadzam.jakis wspolny punkt mamy.o o o to choodziii:evil_lol:[/quote]
Hehehe, no ja przecież WIEM, że to chodzi.
Tylko podejrzewanie każdego, kto ma na sobie kamizelkę jest dla mnie bez sensu. Bo jak znikną kamizelki, to będzie sie podejrzewać tych w bluzach z obszernymi kieszeniami. Znikną bluzy z obszernymi kieszeniami - w sferze podejrzeń znajdą się ci w kurtkach. Znikną kurtki - podejrzane staną się swetry...
I tak dalej, i tak dalej.
Może rozwiązaniem byłby występ w stroju przygotowanym przez organizatora? :evil_lol:;)

[quote name='Glonek']A o co tobie tu chodzi? Bo kompletnie nie kumam.[/quote]
O to, że choćbyśmy nie wiem jak naprawdę byli "czyści", to i tak nie oznacza, że ktos z publiki nie będzie nas podejrzewał o stosowanie nieuczciwych zagrań. I nie musi to miec nic wspólnego z kamizelką.

Link to comment
Share on other sites

asher-zakaz startu w kamizelkach tak jak z pilkami,smaczkami zostal niejako wymuszony oddolnie przez coraz to nowe patenty z ktorymi sa zwiazane kamizelki.
no i ja iwme ze ty wiesz o co chodzi:evil_lol:.jakbym cie nie znala to moze bym nie iwedziala ale tak to wiem:evil_lol:.
rozumiem ze to troche hmmm surrealistyczny taki zakaz ..ale w sumie po co zakaz startu z pilkami i smakolami?przeca wiadomo ze nikt normalny z tym na start nei wejdzie.
mi sie raz zdarzylo zapomniec ze mam pilke w kieszeni.spodnie mialy tkaa kieszen na nogawce i zwyczajnie zapomnialam ja wyjac z tej kieszeni.skleroza.ja jestem zawsze tak zdenerwowana i wylaczona z myslenia ze rooozne rzeczy mi sie przydarzaja.no i tak sie stalo.i przyznam sie bez bicia ze bylo mi zwyczajnie wstyd przyznac sie sedziemu[ktory tego nei zauwazyl].do tej pory mam moralniaka.i od tamtego czasu mocno sie pilnuje. zabraklo mi odwagi cywilnej wtedy zeby podejsc do sedziego i sie zglosic do dyskwalifikacji:oops:.wstydze sie tego bardzo.:placz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher']O to, że choćbyśmy nie wiem jak naprawdę byli "czyści", to i tak nie oznacza, że ktos z publiki nie będzie nas podejrzewał o stosowanie nieuczciwych zagrań. I nie musi to miec nic wspólnego z kamizelką.[/quote]
Na krótką metę. Bo zawodnicy zazwyczaj startują więcej niż raz i wszystko wylezie wcześniej czy później. Ci, którzy regularnie obserwują zawody, robią to nie tylko po to, aby potem gadać, że wszyscy się wspomagali w nierzetelny sposób :evil_lol:, ale też i po to, aby po prostu popatrzeć, poobserwować pracę przewodników, psów i ich wzajemne relacje. I jeśli poziom jakiegoś psa bazuje głównie na czapeczce czy kamizelce, to się rypnie wcześniej czy później.
Wierz mi bądź nie, ale nie jest aż tak źle, jak myślisz :lol:, nie wszyscy są na wylot przeżarci zawiścią i niechęcią do rywali, natomiast każdy, kto gra fair chciałby tego samego od innych.
PS
A głośno i wyraźnie piętnuje się na forach tylko tych, których zagrania są ewidentnie widoczne i co do których nie ma wątpliwości. Zresztą życie pokazuje, że zarzuty były słuszne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']
mi sie raz zdarzylo zapomniec ze mam pilke w kieszeni.spodnie mialy tkaa kieszen na nogawce i zwyczajnie zapomnialam ja wyjac z tej kieszeni.skleroza.ja jestem zawsze tak zdenerwowana i wylaczona z myslenia ze rooozne rzeczy mi sie przydarzaja.no i tak sie stalo.i przyznam sie bez bicia ze bylo mi zwyczajnie wstyd przyznac sie sedziemu[ktory tego nei zauwazyl].do tej pory mam moralniaka.i od tamtego czasu mocno sie pilnuje. zabraklo mi odwagi cywilnej wtedy zeby podejsc do sedziego i sie zglosic do dyskwalifikacji:oops:.wstydze sie tego bardzo.:placz:[/quote]

Ja raz wystartowalam z parowa w reku :oops:, to byla nie moja suka, startoalam z nia jakis czas i biegalam na zarcie. Zawsze jej dawalam parowe tuz przed wejsciem na parcour, ale wtedy zwyczajnie zapomnialam. Na szczescie suka dostala dis.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mokka']Na krótką metę. Bo zawodnicy zazwyczaj startują więcej niż raz i wszystko wylezie wcześniej czy później. Ci, którzy regularnie obserwują zawody, robią to nie tylko po to, aby potem gadać, że wszyscy się wspomagali w nierzetelny sposób :evil_lol:, ale też i po to, aby po prostu popatrzeć, poobserwować pracę przewodników, psów i ich wzajemne relacje. I jeśli poziom jakiegoś psa bazuje głównie na czapeczce czy kamizelce, to się rypnie wcześniej czy później.
Wierz mi bądź nie, ale nie jest aż tak źle, jak myślisz :lol:, nie wszyscy są na wylot przeżarci zawiścią i niechęcią do rywali, natomiast każdy, kto gra fair chciałby tego samego od innych.[/quote]
Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami, właśnie o to chodziło. :)
[quote name='Mokka'] PS
A głośno i wyraźnie piętnuje się na forach tylko tych, których zagrania są ewidentnie widoczne i co do których nie ma wątpliwości. Zresztą życie pokazuje, że zarzuty były słuszne.[/quote]
Ja nie jestem taka pewna, wydaje mi się, że problemy, jakie teraz ma ten pies [pies PZC]- csowanie przywołania, martwe i smutne chodzenie przy nodze, ogólne zwolnienie pracy- są wywołane nie brakiem czapeczki, a raczej błędami szkoleniowymi. Co prawda zbiegło się to w czasie, więc może...
A swoją drogą, wydaje mi się, że pokazywanie nagrody psu w pewnym momencie obniża motywację. Tzn jest dla psa za łatwe i skutkuje obniżeniem poziomu pracy. Chodzi o to, że pies też potrzebuje wyzwań... czy się może mylę? :cool3::oops:

Link to comment
Share on other sites

tu wprawdzie o zawodach . a ja o zwykłym egzaminie . ale powiem wam a raczej napisze ze jestem w szoku . dzis zdawalismy PT oficjalne (na lubelszczyźnie niewiele takowych egzaminów) . no ale nie zbaczając z tematu ,żenuuułaaaaa. koszmar . zdawalo kilka dobków , w tym z 3 chyba tym sam człowiekiem . ja wiem ze kurtka gappaya jest wygodna , ale noszenie pileczki (która z resztą potem jest aportem ) w kieszonce z kubeczkiem to lekka przesada . tak jak i nie wiem co w kieszeniach ( a mój źaba nie lize kieszeni przypadkowym osobom tylko dlatego ze ma kaprys ) . smycz noszona w reku ( tez miala swoją role ) . próby przysuwania sie do psow na odlozeniu gdy sedzia nie patrzyl. podeszlam do egzaminu na luzie ,bo ani on nam potrzebny,ani nic z niego nie wynika (poza kosztami) a tu sie okazuje ze to po prostu farsa , farsa w wykonaniu przewodnika , nie wiem jak to bedzie miało przelozenie dokladne na punktacje. fakt iz pies samiec dobek który startowal z klarka w parze ,tuz po przeciagnieciu na chama po zetce na smyczy i odpieciu tejze , wystartowal do niej z zebami , przyatakowal ( dostal kopa porządnego ode mnie ) nie ma nic wspólnego z dopingiem . ale niech mi kto napisze ze owczarki sa głupie i agresywne tak jak i owczarkarze , nie mialam do tej pory zbyt do czynienia z dobkami ale to co dzis zobaczyłam mocno mi daje obraz sytuacji. dodam ze psy ktore widzialam nie zdawaly PT dla zabawy jak my ,ale jako fragment kwalifikacji hodowlanej. i nie mam uprzedzen ,zdawaly olbrzymie sznaucery i labki i nie widzialam takich jezących włos na glowie sytuacji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mch']ja wiem ze kurtka gappaya jest wygodna , ale noszenie pileczki (która z resztą potem jest aportem ) w kieszonce z kubeczkiem to lekka przesada .[/quote]

I sędzia nie kazał wyjąć systemu z kamizelki wraz z piłką? :crazyeye:

Ja pamiętam egzamin z zeszłego roku w Czechach jak sędzia dał dyskwalifikację, za to, że przewodnik miał piłkę w kieszeni. Nikt z obserwujących nie widział tej piłki bo była mała ale widać sędzia miał oko sokole... i nie pomogły tłumaczenia, że przewodnik nie wiedział (był jego pierwszy egzamin), że powtórzy wszystko od początku bez piłki.

Link to comment
Share on other sites

A tu fragment regulaminu pt.: "Organizacja szkolenia psów"


[FONT=TimesNewRoman][COLOR=darkslateblue]"[B]Uczestników egzaminu obowi[/B][/COLOR][/FONT][FONT=TimesNewRoman][COLOR=darkslateblue][B]ą[/B][/COLOR][/FONT][FONT=TimesNewRoman][COLOR=darkslateblue][B]zuje sportowe zachowanie.[/B] [B]Za niesportowe, [/B][/COLOR][COLOR=darkslateblue][B]nieetyczne zachowanie lub prób[/B][/COLOR][/FONT][COLOR=darkslateblue][B][FONT=TimesNewRoman]ę [/FONT][FONT=TimesNewRoman]oszustwa, jak[/FONT][FONT=TimesNewRoman]ą[/FONT][FONT=TimesNewRoman]kolwiek krytyk[/FONT][FONT=TimesNewRoman]ę [/FONT][FONT=TimesNewRoman]werdyktu s[/FONT][FONT=TimesNewRoman]ę[/FONT][FONT=TimesNewRoman]dziego s[/FONT][FONT=TimesNewRoman]ę[/FONT][/B][/COLOR][FONT=TimesNewRoman][COLOR=darkslateblue][B]dzia [/B][/COLOR][COLOR=darkslateblue][B]usuwa przewodnika z terenu[/B], bez prawa do zwrotu op[/COLOR][/FONT][COLOR=darkslateblue][FONT=TimesNewRoman]ł[/FONT][FONT=TimesNewRoman]aty za egzamin oraz powiadamia Zarz[/FONT][FONT=TimesNewRoman]ą[/FONT][/COLOR][FONT=TimesNewRoman][COLOR=darkslateblue]d [/COLOR][COLOR=darkslateblue]Oddzia[/COLOR][/FONT][COLOR=darkslateblue][FONT=TimesNewRoman]ł[/FONT][FONT=TimesNewRoman]u w celu wyci[/FONT][FONT=TimesNewRoman]ą[/FONT][FONT=TimesNewRoman]gni[/FONT][FONT=TimesNewRoman]ę[/FONT][FONT=TimesNewRoman]cia dalszych konsekwencji"[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

rozumiem regulamin, zdaje sobie sprawe ze sedzia powinien byc b.stanowczy . ale i tak najbardziej zbulwersowalo mnie zachowanie pana od dobków , człowieka z hodowli ,który takowe egzaminy zdawal pewnie nie raz. teraz tak mysle ze jakbym wiedziala jak to ma wyglądac to moze i ja bym upchala pileczke gdzies pod kurtką :)))) . mielibysmy wtedy odwrotną kolejnosc na dwóch pierwszych lokatach :) .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AM']I sędzia nie kazał wyjąć systemu z kamizelki wraz z piłką? :crazyeye:

Ja pamiętam egzamin z zeszłego roku w Czechach jak sędzia dał dyskwalifikację, za to, że przewodnik miał piłkę w kieszeni. Nikt z obserwujących nie widział tej piłki bo była mała ale widać sędzia miał oko sokole... i nie pomogły tłumaczenia, że przewodnik nie wiedział (był jego pierwszy egzamin), że powtórzy wszystko od początku bez piłki.[/quote]


sprostuje . pilka byla w górnej kieszeni kurtki , czy byl system nie jestem pewna . moze gdyby sedzia byl rygorystyczny przy pierwszym dobku , to pan by nawet nie startowal z resztą ?? a tak dwa z trzech zaliczyly.
ja tam pies ogrodnika nie jestem ,niech sobie zaliczają ,ale to nie fair ze przyszlo sie na egzamin pokombinowac . a w swietle tego pisania wszedzie jak to owczarkarze sa beee, jaki kombinatorzy , zalatwiacze , jakie psy durne tym bardziej postawa tego hodowcy dobków mnie razi . a gdybym nie dostala wczesniej malej cichej informacyjki ze pies który startuje z klarką nie patrzy na plec tylko gryzie,mogło byc bardzo nieciekawie . bo mimo ze akurat bylam przy niej gdy zaatakowal (zmiana pozycji na odłozeniu ,a sedzia gdy zobaczyl ucieczke dobka kazal mi zostac przy psie ) , nie postąpilabym tak radykalnie mając na wzgledzie ze samiec niekoniecznie biegnie do suki zeby ją gryźć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']mch-dzisiaj niedosc ze byla kamizelka gappaya z fontana to druga osoba od psa na zostan dawala mu caly czas komende zostan stojac niedaleczko.fajnie sie nagralo:diabloti:.bede miala co pokazywac jako przyklad NIE do nasladowania.:cool1:[/quote]

Po prostu całość zachowania to miało być z angielska [I]show off, [/I]czyli popisywanie się, są tacy ludzie, którzy muszą być najlepsi, najbardziej podziwiani. Za wszelką cenę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']mch-dzisiaj niedosc ze byla kamizelka gappaya z fontana to druga osoba od psa na zostan dawala mu caly czas komende zostan stojac niedaleczko.fajnie sie nagralo:diabloti:.bede miala co pokazywac jako przyklad NIE do nasladowania.:cool1:[/quote]


A gdzie tak było i kto tak robił? :crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...