doping na zawodach

[Eddiii]

Wiesz molos skoro kamizelka nie byla ci potrzebna to trzeba bylo jej niezakladac. czy miala fontanne czy nie to bez znaczenia. i sprawa bylaby czysta :pa tak a propos skad pies doskonale wiedzial ze nie masz przy sobie nic :razz:
Tak samo z szeptaniem "zostan", no mozna sie tlumaczyc ze inne warunki i takie tam, ale po co, skoro to wystep treningowy byl dla was to trzeba bylo sie sprawdzic :cool1: a nie za wszelka cene probowac byc doskonalym.:eviltong:
Jakos slabo ci poszlo czytanie ze zrozumieniem, bo wszyscy ci strasznie wg ciebie pokrzywdzeni przez tresera kursanci/zawodnicy, nie odwrocili sie od niej wrecz przeciwnie, zawsze stana za nia murem. Niezaleznie od tego ilu ludzi bedzie probowalo obrzucic ja blotem.:angryy:
Raczej tez nikt z nas nie zechce umawiac sie z toba i sprawdzac poziomu wyszkolenia twojego psa. Wolimy cwiczyc w milej atmosferze. Tak wiec czasu nie cofniesz, a niesmak pozostal.
Zycze ci wielu sukcesow, bo pies bardzo fajny :lol:

[Berek]

No to o co ten lament?

:crazyeye:
Była pomoc ze strony osoby spoza płyty? Ano była przecież?

To czemu pisać o klamstwach?

Nic nie rozumiem...
:shake:

[amakor]

Powiem szczerze, że mocno się zaniepokoiłam, bo na zawodach w Łodzi na odłożeniu rzeczonego psa; najbliżej tego psa - jak dobrze pamiętam, to stałam [B]JA[/B] we własnej osobie - oparta o drzewo i z koleżanką. Czy to [B]JA[/B] mam być niby tą kobitką, ktora coś do psa szeptała ?! :crazyeye: I co jeszcze bardziej niepokojące, ktoś kogo pierwszy raz w życiu widziałam zamierza mnie na przyszłość zamykać w samochodzie :nerwy:

[molos]

ayshe, mi chodzi o jedno! ja staram sie postępować fair i traktuję poważnie swoje treningi! Uważam też, że ktoś może startować w kamizelce [B]nawet z systemem[/B] pod warunkiem, że za każdym razem [B]zostanie zdyskwalifikowany (tak robia zawodnicy np na agility - pokazują, że mają piłeczkę, dostają dysk. i biegną tor)[/B] traktując to z góry jako sensu stricto trening, w przeciwnym wypadku jest to tak jak pisałem [B]KARYGODNE[/B]!

ayshe, mam do ciebie żal o jedno - napisałaś nieprecyzyjnie, nieprawdę - to jeszcze nie taki duży problem - ale nic później nie zrobiłaś w tym topicu jak ludzie brnęli i się rozkręcali wieszając na tym kimś (anonimowym wtedy) psy, a jedynie podgrzewałaś atmosferę nieźle się bawiąc przy tym (przeczytaj sobie jeszcze raz swoje posty w tym temacie) - to w mojej ocenie jest nieuczciwe. "Kamizelka" a "kamizelka z fontana" jest różnicą mniej więcej taką jak na niebie duży wóz i radiowóz... i ty o tym doskonale wiesz i nic nie zrobiłaś jak ludzie uznali to a priori za brudny doping na poziomie piłeczki w ręku... a tak jak pisałem w dużo poważniejszych zawodach w CZ widziałem wielu zawodników w kamizelkach

moim zdaniem zawodnicy powinni startować w ubraniu jakim tylko chcą, bo co za problem zamiast kamizelki zrobić kurtkę z systemem? zabronią kurtek? zrobią koszulki tudzież staniki z systemem :] To powinien być problem organizatora zawodów żeby dać numery startowe nie na nalepce od producenta karmy tylko albo duże na całą klatę albo koszulki startowe, które przykryją, że tak powiem, nakrycie wierzchnie - tak się praktykuje już na poważnych zawodach na świecie

Powtórzę - miałem wielokrotnie okazję napisać w różnych miejscach w sieci swoją opinię na temat występów psów szkolonych u ciebie - za wyjątkiem borderki, która wygrała i o której pisałem w samych superlatywach - nie zrobiłem tego bo szanuję czyjąś pracę i nie chce ranić ludzi... ale może ja jakiś dziwny jestem :/

[asher]

[quote name='amakor']I co jeszcze bardziej niepokojące, ktoś kogo pierwszy raz w życiu widziałam zamierza mnie na przyszłość zamykać w samochodzie :nerwy:[/quote]
Jeśli samochód fajny, to w sumie co ci szkodzi? :cool3: :evil_lol:

[B]Molos[/B], skoro faktycznie była kobieta i było szeptanie do psa, to zamiast się ciskać, lepiej by było po prostu napisać: sorry, nie mialem na to wpływu, wkurzyło mnie to tak samo jak was... itd.
Ja rozumiem, że nie jest przyjemnie czytać niepochlebne opinie o sobie i ciśnienie przez to skacze, ale tu akurat sytuacja była jasna... I nikt nie pisał oszczerstw ani kłamstw.
Tak więc może pora zakończyc tę bezsensowną wojnę? :beerchug:

[molos]

asher, specjalnie dla ciebie w kwestii "zooooossstan" i jest to dla mnie oczywiste:
sorry, nie mialem na to wpływu, wkurzyło mnie to tak samo jak was... itd.

i co do tego nie ma wątpliwości i o tym nie pisałem wcale, tylko przyznałem rację zwracając jedynie uwagę na utrudnienia wyjątkowe dla naszej pary - ale to już wina sędziego.

ja pisałem (przeczytaj uważnie) tylko i wyłącznie o nieprawdziwym stwierdzeniu, że miałem kamizelkę z systemem bo to była nieprawda. Może skoczyć ciśnienie jeśli tak jak pisałem wyczyściłem kieszenie nawet z przedmiotów na ślad po to żeby nie było wątpliwości a tu takie zarzuty...

Sama kamizelka to nie jest problem! ja ją raczej noszę jako reklamę gappay jako przedstawiciel (no i jest wygodna do pracy, spacerów z psem, każdy kto ma to wie), miałem ją nawet na wystawie klubowej bokserów (można zobaczyć zdjęcia na bokser forum)! Gwarantuje, że dostanę do treningu psa i na pewnym etapie szkolenia nauczę go fanatycznego zapatrzenia w kołnierz bluzy polarowej! mogę się założyć jak ktoś chce :] a wszystkie kamizelki świata będzie miał w 4 literach... to może polarowe bluzy też zdelegalizować? :D

[quote]a tak a propos skad pies doskonale wiedzial ze nie masz przy sobie nic[/quote]

na tym etapie, na którym jest Avatar przyjeżdżam na trening i chowam jego ukochaną piłeczkę na jego oczach do auta i idziemy na plac! kontakt na tym etapie szkolenia musi być i nie dla piłeczki tylko dla mnie - proste

tak samo było na zawodach i wprawny obserwator może to wychwycić (na tym etapie wyszkolenia psa)

[shida]

wiesz molos - wolabym tysiac razyprzegrac z toba i twoimpsem o ile nei mailbys nic na sobeiniz wygrac wmomencie gdy miales na sobie kamizelke...

dziwne nie ? no widzisz... ja doskonale zdaje sobie sprawe jak psy ladnie zauczaja sie nie "systemu fontana" ale kamizelki... wlasnie...


dla mnei start whoo byl kiepski...i bardzo zaluje ze bylo tak malo psow... bo dla mnei ona poszla zle... fakt to byl jej pierwszy start ale chcialabym bysmy startowaly wsrod ludzi na czystych zasadach - bez kamizelek, osob trzecich, poblazliwego traktowania potkniec czy nie egzekwowania regol...

przed startem bylo powiedzianezeby kamizelki zdjac... to ze sedzia od pt nie egzekwowal tego - coz bywa... szkoda..bo bardzo chcialabym zobaczyc prace psa :)

bo wiesz kazda rasa ma swoja specyfike... wrecz kazdy pies... nie mysl sobie ze niby bordera jest latwo nauczyc wszystkiego !!! tak samo sa trudne rzeczy... ale warto pracowac i patrzyc jak sie pies zachowa bez motywatorow...

co do drogi...coz... my tez bylismy po drodze... o 6 rano a niektorzy w tym ja od 5:30 bylismy w autach... od 8 czekalismy na zimnie na placu ;) psy szczegolnei niektore byly po normalnym sobotnim treningu wcale nie super wypoczete - ot jakby tobyl kolejny dzien... wiec ewidentnei sytuacja nie super sprzezenia sil na zawody a szkoleniowa - dla nas przewodnikow by nauczyc sie jak to wyglada..jak psy reaguja.. jak to jest...

ja sama zrobilam mase bledow - chocby to ze zdeptalam wlasnego psa na trasie ! ze zostawilam koziolek... i co ? no wiem ze nastepnym razem musze o tym pamietac ;)

ale nigdy nie przyszloby mi do glowy wykorzystywac tysiac jeden pomyslow na motywacje psa niedokonca czystymi metodami... a szepty i kamizelka czyste nie sa... szczegolnei ze przyznajesz ze pies byl kiedys na nia uczony - to niby co ? zapomnial ze bywala tam kiedys pilka ?watpie :) nie robmy z psa imbecyla ;) bo widac ze fajny jest :)

mysle ze zostawmy ten temat - kamizelki sa znanym tematem i nie ma co ich walkowac szczegolnie te w kolorze czarnym ;)

a teksty oceniajace wobec pracy tresera - no zastanow sie moze troche...w koncu przegrales z psem ktorego wlasnie ona szkoli... nie? i to psem ktory zawody widzial po raz pierwszy...

[saJo]

[COLOR=DarkGreen][B]Jako moderator nie mam obowiazku (i nie mam zamiaru tego robic) rozstrzygac Waszego sporu, kto byl fer na zawodach, a kto nie. Jednak!

Prosze, jesli ktos ma jakies zarzuty, albo zostawic je dla siebie, albo pokazac dowody (film...? ). W innym wypadku sa to zwykle...pomowienia?

Za nim zatwierdzicie wypowiedz, zastanowcie sie, czy to co piszecie nie jest pisane pod wplywem emocji.

molos
Twoj ton jest obrazliwy i lekcewazacy osobe ayshe, mozesz jej nie lubic, moze ci sie nie podobac jej sposob prowadzenia szkolen i efekt tego, ale dobre wychowanie obowiazuje kazdego! Licz sie ze slowami!

saJo-mod[/B][/COLOR]

[ara]

[quote name='Berek']No to o co ten lament?

:crazyeye:
Była pomoc ze strony osoby spoza płyty? Ano była przecież?

To czemu pisać o klamstwach?

Nic nie rozumiem...
:shake:[/quote]

W zasadzie ja też nie;)bo w sumie nikt nie zaprzecza, że była pomocna kobieta, a Ayshe na temat startów w kamizelkach wypowiadała się jeszcze przed zawodami w Łodzi… najwyraźniej na wstępie padło za dużo ostrych słów a dalej to już samo poszło;)

[molos]

shida, nie bez powodu napisałem o polarowej bluzie - w pewnym momencie zacząłem tak ćwiczyć z psem, że chowałem za kołnierz piłeczkę żeby sprawdzić czy szybko się przestawi - jaki efekt? błyskawicznie się przestawił - jak przez pomyłkę założyłem na zwykły spacer tą bluzę chodził na pełnym kontakcie i nie dawał mi spokoju... pies nie jest głupi - tu masz rację pisząc to ale sama nie doceniasz jego inteligencji pisząc, że to do kamizelki sie przyzwyczaja i tylko do niej :) błąd logiczny "obalony" na ćwiczaku :]

ja nic nie słyszałem o prośbie zdjęcia kamizelki! kiedy to było? jak bym słyszał z pewnością bym ściągnął bo tak jak pisałem - dla Avatara jest to bez znaczenia bo pies wiedział, że piłeczki przy sobie nie mam na 100% (patrzy w oczy a nie na kamizelkę - na obronie też tak robi więc chyba nie sądzisz, że patrzy i tęskni za piłeczką? Dlatego pisałem, że dla bardziej doświadczonych było to szybkie do wykminienia). Ja jechałem prosto z Czech i miałem kamizelkę na sobie :) mam ją na wszystkich wyjazdach z psami chyba, że jestem w stroju do pozorowania :D

Łatwo sprawdzić czy mówię prawdę przez proste doświadczenie i to proponowałem :) jak będzie cieplej specjalnie dla was nagram posłuszeństwo w stroju toples i wrzucę na youtube ale pewnie i to was nie przekona :]

shida, ja nie usprawiedliwiam się, że byłem zmęczony na zawodach :) źle mnie zrozumiałaś - pisałem, że dlatego myślałem o rezygnacji, pojechaniu do domu i przespaniu sie, a przełamałem się tylko po to żeby na MKlubuBoksera był choć jeden bokser i przy okazji żeby sprawdzić trudne dla boksera elementy, które szlifowałem między innymi w Czechach. W zeszłym roku startowałem w tych zawodach jeszcze bardziej treningowo - np waruj z marszu zrobiłem wciskając mechanicznie psa w ziemię rękami i waliło mnie to, że sędzia da mi za to 0pkt (i tak się stało) - treningowo chciałem naświetlić psu, że nawet w warunkach zawodów pies musi to wykonać (a miał z tym problem) i nie ma przeproś i taryfy ulgowej. Wcale też bym się nie pogniewał jakbym dostał jakieś megapunkty karne za posiadanie kamizelki (choć w regulaminie nic o tym nie ma jak ktoś tu wypisywał) :D miałbym to gdzieś, bo cel mam inny niż miejsce na tzw pudle w PT :P zawody PT dla mnie zawsze będą tylko treningiem w warunkach zawodów z posłuszeństwa

co do ostatniego zdania - nie sztuka znaleźć przewodnika i psa z talentem - sztuka dobrze nauczyć przeciętnych i całą ekipę. Różnice w cechach ras też są i to duże i każdy sobie z tego zdaje sprawę ;) a jeśli nie to polecam np mistrzostwa bokserów Czeskiej Republiki (kraj z tradycjami - drużynowy mistrz świata FCI) w przyszłym roku i jak bardzo widoczne są poważne problemy z konkretnymi elementami charakterystycznymi dla tej rasy :)

[BeataG]

Jak zwykle w tym temacie moja opinia będzie wbrew opinii większości. Muszę zgodzić się z molosem, dla mnie potępianie startu w kamizelkach gappaya tylko dlatego, że są kamizelkami, do których ktoś wymyślił system z wyskakującą piłką, jest po prostu paranoją. I nie jest dla mnie argumentem to, że zakazują ich niektórzy sędziowie. Na szczęście są również sędziowie, którzy w paranoję nie popadają.

A co do szeptanego "zostań" to ja mam pytanie. Jak to jest możliwe, że na zawodach widzowie mogą być tak blisko startującego psa, żeby mu szeptem wydawać komendy? :crazyeye: Bo owszem, w ten sposób można startującej parze pomóc, ale można również zaszkodzić - mam tu na myśli, że szeptać może również ktoś działający na rzecz rywala. I tu chyba przede wszystkim organizator dał dupy. A obwinianie osoby startującej o to, co robi ktoś poza ringiem jest po prostu śmieszne. Co molos miał zrobić? Zejść z ringu i wpie... żonie? Ja doskonale pamiętam taką sytuację, kiedy zawodniczka podeszła po koziołek do aportowania, a zaprzyjaźniona osoba spośród widzów, zamiast podać aport, rzuciła jej piłkę. I nie było za to ani dyskwalifikacji, ani punktów karnych (fakt, że odłożona suka ani drgnęła i chyba nawet w ogóle nie zdążyła tej piłki zauważyć). Trudno, żeby zawodnik odpowiadał za to, co robi ktoś poza ringiem, nawet ktoś z jego rodziny czy przyjaciół. Jeśli widzowie zachowują się nieodpowiednio, to od tego jest sędzia i organizator, żeby im zwrócić uwagę, a przede wszystkim zadbać o to, by takie sytuacje nie mogły się zdarzyć.

[ayshe]

molos-wiesz,zaczynam miec powoli w nosie twoj zal.jedziesz sobie po mnie radosnie jak po lysej szkapie.zejdz laskawie ze mnie.
napisze jeszcze raz:nie podoba mi sie start w kamizelkach szkoleniowych.ma prawo mi sie nei podobac i mam prawo o tym pisac na forum publicznym.inny maja prawo sie ze mna nie zgadzac.
jakbym poszla pod ring i pomagala swoim tez byloby lepiej ze startami:diabloti:.bylismy tym cala grupa lekko zazenowani.
jak startujesz w kamizelce-badz gotowy na "zabawe"twoim kosztem.bo jest to dwuznaczne i juz.
nie masz zielonego pojecia o nas i o tym dlaczego polecilam im startowac.wszystkie twoje domysly sa bledne bo moje zamiary osiagniecia czegos podczas tego startu zostaly 100%osiagniete.stalo sie to co sie stalo.
przygotowana do startu byla tylko whoo.reszta pojechala w takim skladzie w zupelnie innym celu.
probuje byc od poczatku twojego niewybrednego wjazdu na mnie spokojna.
jesli ktos wystartuje w kamizelce gappaya zawsze bede sie czepiac.uwazam ze to niepotrzebnie dualizuje sytuacje a pies i tak obroni sie sam.
informacja o zdjeciu kamizelek byla na odprawie.wiem o tym stad ze przyszli moi z odprawy i spytali sie mnie czy maja zdejmowac kamizelki[zwykle ale uzywane podczas szkolenia].powiedzialam:tak.i wszystkie odstjace kurtki i wsio z kieszeni.moze ja powinnam stac przy ringu nastepnym razem?:diabloti:.tu kiwnac glowa tam pokazac co robic?
nie.wole byc miernota szkoleniowym.:eviltong:
dla mnie EOT.mozesz sobie pisac co chcesz.twoj zal do mnie jest niczym wobec vice versy za twoje teksty.as osiagniecia na zawodach wogoel nie interesuja.my mamy inne problemy z psami czy z przewodnikami.z deczka wazniejsze niz punktacja na zawodach o zlote gacie.zegnam szanownego adwersarza i zycze wielu sukcesow.

[Guest Mrzewinska]

Czy mozemy na chwile skupic sie na samych kamizelkach? Wszystko jedno, czy Gappaya, czy innych - bylo ponoć jakies pismo Komisji Szkolenia o zakazie startowania w kamizelkach z nazwa klubu, bo to miala byc zakazana reklama. Rozumiem, ze zakaz moglby dotyczyc startu na koszt Zwiazku - kiedy reprezentuje sie Zwiazek czy oddzial, ale ponoc zakaz dotyczy nawet startu z zerowce OB, gdzie kazdy za start przeciez placi sam.
Wie ktos cos wiecej na ten temat? W Gdansku kwestionowano na OB mozliwosc startu w koszulkach prywatnego klubu.
Wlasciwie to nie dotyczy dopingu, ale podpielam sie pod temat, bo to kwestia istnienia lub nie odpowiednich przepisow co do ubrania zawodnika podczas startu.

Zofia

[saJo]

Obecnie w zadnych zawodach nie wono startowac w ubraniach, reprezentujacych prywatne szkolki. Startowac mozna tylko w ubraniach z logo swojego oddzialu, bo zawody to rywalizacja miedzy oddzialami, a nie miedzy klubami i prywatnymi szkolkami :diabloti: Na MPL agility bardzo to podkreslano, na obedience tez podobno juz egzekwuja ten pzepis. No w sumie logiczne, przecierz oddzialy ZK wkladaja tyyyyyyyyyyle trudu w wyszkolenie swoich reprezentantow :diabloti:

[dorplant]

moim zdaniem w ubiorze startowym chodzi o zasady !
o "czysty" start bez ZADNYCH motywatorow chocby to i gacie byly .Chodzi o ZASADY , bo nikt polaru czy gaci nie bedzie kazal zdejmowac ,sam zawodnik powinien wiedziec CO zostawic przed startem .

[Berek]

No tak, kłania się historia czapeczki - szarpaka... :roll:

Zofio,

tak, właśnie tak jest. Ćwiczysz w klubie prywatnym, pieniądze zostawiasz własne, ale jak startujesz, to nagle musisz udawać że reprezentujesz swój oddział.
:lol: :lol: :lol:

[dorplant]

troche to dziwne:cool1: bo na wystawie reprezentujesz wlasna hodowle a nie oddzial i nikt sie nie czepia koszulki z logo .

[molos]

Beata, bingo... sprawa jest rozpatrywana nieco (za przeproszeniem) od dupy strony i też próbowałem to naświetlić...

kamera stała bliżej Avatara od szeptacza, a tu ktoś pisał, że 2 osoby stały jeszcze bliżej

ale ok, sprawę szeptania mamy rozłożoną na czynniki pierwsze - to teraz może się ayshe wypowiesz [B]co sądzisz o dopingu w postaci kilku komend do jednego ćwiczenia na zawodach? po 3 moim zdaniem powinna być dyskwalifikacja (tak żeby było po sportowemu) bo pies nie jest pod kontrolą (tak jest na IPO)[/B]. Widziałem psy na tych zawodach, które dostawały sporo ponad 3 komendy, cały czas "noga" przy chodzeniu przy nodze, klepanie w nogi przy aporcie i wielokrotne powtarzanie komend, chodzenie do psa po aport oraz wiele innych - dlatego właśnie chciałem żebyś pokazała występy z tych zawodów nakręcone na kamerę i domyślam się, że właśnie dlatego uczynić tego nie chcesz... [B]możesz się ustosunkować do dopingu tego typu?[/B] czy może uczysz swoich kursantów, że tak można i, że tak jest fair? dla mnie to w porównaniu z szeptaniem osoby z zewnątrz na co zawodnik w tym momencie nie mógł wpłynąć jest większym i poważniejszym "wykroczeniem" ;)

[quote name='dorplant']moim zdaniem w ubiorze startowym chodzi o zasady !
o "czysty" start bez ZADNYCH motywatorow chocby to i gacie byly .Chodzi o ZASADY , bo nikt polaru czy gaci nie bedzie kazal zdejmowac ,sam zawodnik powinien wiedziec CO zostawic przed startem .[/quote]


zgadza się dorplant! w tym sęk! dla Avatara kamizelka na obecnym etapie jest żadnym dopingiem, to jest mój codzienny ubiór jak przebywam z psem :evil_lol: nie chcę wchodzić w detale szkoleniowe ale tak jak pisałem już wielokrotnie - to było widać bo trening od bardzo dawna jest na innym poziomie niż kamizelka

ayshe, jak ty sobie przez kilka stron tego tematu radośnie jeździłaś po mnie (wtedy jeszcze jako kimś anonimowym) jak po łysej kobyle, rozsyłając plotki i nieprawdę na PW osobom, które powielały to dalej (ale taka "prawda" była im na rękę jak najbardziej :] ) to wszystko było super i hiper. Natomiast jak ja udowodniłem twoje kłamstwo odnośnie systemu to już nie jest tak fajnie i to teraz ty niby stałaś się ofiarą i jesteś taka bidulka? eh... jakież to klasyczne

[asher]

[quote name='Mrzewinska']Czy mozemy na chwile skupic sie na samych kamizelkach? Wszystko jedno, czy Gappaya, czy innych - bylo ponoć jakies pismo Komisji Szkolenia o zakazie startowania w kamizelkach z nazwa klubu, bo to miala byc zakazana reklama. Rozumiem, ze zakaz moglby dotyczyc startu na koszt Zwiazku - kiedy reprezentuje sie Zwiazek czy oddzial, ale ponoc zakaz dotyczy nawet startu z zerowce OB, gdzie kazdy za start przeciez placi sam.
Wie ktos cos wiecej na ten temat? W Gdansku kwestionowano na OB mozliwosc startu w koszulkach prywatnego klubu.
Wlasciwie to nie dotyczy dopingu, ale podpielam sie pod temat, bo to kwestia istnienia lub nie odpowiednich przepisow co do ubrania zawodnika podczas startu.

Zofia[/quote]

[quote name='saJo']Obecnie w zadnych zawodach nie wono startowac w ubraniach, reprezentujacych prywatne szkolki. Startowac mozna tylko w ubraniach z logo swojego oddzialu, bo zawody to rywalizacja miedzy oddzialami, a nie miedzy klubami i prywatnymi szkolkami :diabloti: Na MPL agility bardzo to podkreslano, na obedience tez podobno juz egzekwuja ten pzepis. No w sumie logiczne, przecierz oddzialy ZK wkladaja tyyyyyyyyyyle trudu w wyszkolenie swoich reprezentantow :diabloti:[/quote]

[quote name='Berek']tak, właśnie tak jest. Ćwiczysz w klubie prywatnym, pieniądze zostawiasz własne, ale jak startujesz, to nagle musisz udawać że reprezentujesz swój oddział.
:lol: :lol: :lol:[/quote]
:crazyeye::crazyeye::crazyeye:
Jejku, jeszcze nie zaczęłam startować, a już mi się nie chce :lol:
I jeszcze sprawa tych czytników... :evil_lol::evil_lol::evil_lol:
:mdleje:

[Guest Mrzewinska]

A zrobmy sobie prywatne zawody, do licha, sami wybierzemy komisje sedziowska sposrod zawodnikow i bedziemy sie doskonale bawic, zawody o zlota lupine z banana...
Owszem, nie bedzie zwiazkowych kart ocen ani dyplomow z pieczatka sedziego - no to co?????

I tylko zeby grac fair. I zeby to byla wspolna zabawa, bez warczenia na siebie nawzajem, rozmarzylam sie jesiennie chyba.
Ale byly juz takie zawody. I wszyscy wspominaja je z przyjemnoscia.

Zofia

[saJo]

[quote name='Mrzewinska']A zrobmy sobie prywatne zawody, do licha, sami wybierzemy komisje sedziowska sposrod zawodnikow i bedziemy sie doskonale bawic, zawody o zlota lupine z banana...
Owszem, nie bedzie zwiazkowych kart ocen ani dyplomow z pieczatka sedziego - no to co?????

I tylko zeby grac fair. I zeby to byla wspolna zabawa, bez warczenia na siebie nawzajem, rozmarzylam sie jesiennie chyba.
Ale byly juz takie zawody. I wszyscy wspominaja je z przyjemnoscia.

Zofia[/quote]

Takie zawody regularnie sie odbywaja :cool3: agilitowcy to jednak specyficzny "narod" :diabloti:

[Szira/Gosia]

[quote name='molos']

ale ok, sprawę szeptania mamy rozłożoną na czynniki pierwsze - to teraz może się ayshe wypowiesz [B]co sądzisz o dopingu w postaci kilku komend do jednego ćwiczenia na zawodach? po 3 moim zdaniem powinna być dyskwalifikacja (tak żeby było po sportowemu) bo pies nie jest pod kontrolą (tak jest na IPO)[/B]. Widziałem psy na tych zawodach, które dostawały sporo ponad 3 komendy, cały czas "noga" przy chodzeniu przy nodze, klepanie w nogi przy aporcie i wielokrotne powtarzanie komend, chodzenie do psa po aport oraz wiele innych - dlatego właśnie chciałem żebyś pokazała występy z tych zawodów nakręcone na kamerę i domyślam się, że właśnie dlatego uczynić tego nie chcesz... [/QUOTE]

Oj kłania się brak czytania ze zrozumieniem:eviltong: molos ludzie od nas pojechali w ramach [COLOR="Red"]treningu [/COLOR] przygotowany na zawody był tylko [COLOR="#ff0000"]border[/COLOR] reszta miała dostać po dupie i dostała:cool1: koniec tematu:cool1:

[shida]

[quote name='molos']pies nie jest głupi - tu masz rację pisząc to ale sama nie doceniasz jego inteligencji pisząc, że to do kamizelki sie przyzwyczaja i tylko do niej :) błąd logiczny "obalony" na ćwiczaku :][/QUOTE]

wiesz ja nie mowie ze przyzwyczaja sie tylko do niej :eviltong: ogolnei jesli kiedys pracowal na nia to na pewn to pamieta :diabloti: jak pracowalby bez? nie wiem nie miaalm okazji sie dowiedziec :cool3:

[QUOTE] ja nic nie słyszałem o prośbie zdjęcia kamizelki! kiedy to było? [/QUOTE]

na samym poczatku - bodajrze przy okazji losowania numerow... mowila o tym owa pani...a sedzie przytaknal glowa...ale potem tego nie egzekwowal w przeciwienstwie do tego jak bylo na obidience gdzie bylo to bezwarunkowo pilnowane :cool3:

[QUOTE]Łatwo sprawdzić czy mówię prawdę przez proste doświadczenie i to proponowałem :) jak będzie cieplej specjalnie dla was nagram posłuszeństwo w stroju toples i wrzucę na youtube ale pewnie i to was nie przekona :][/QUOTE]

wiesz mysle ze duzo bardziej wymowne bedzie zgloszenie udzialu w jakis kolejnych zaowdach i wystartowanie chocby w zwyklej kurtce :p obawiam sie co prawda ze tez nie powinna miec napisugappay bo wedlug przepisow zwiazkowych jest to niedozwolone...ale na pewno kurtka nie bedzie nikomu sie zle kojarzyla w przeciwienstwie do kamizelki...szczegolnei czarnej :cool3::cool3::cool3:


[QUOTE]
co do ostatniego zdania - nie sztuka znaleźć przewodnika i psa z talentem - sztuka dobrze nauczyć przeciętnych i całą ekipę. Różnice w cechach ras też są i to duże i każdy sobie z tego zdaje sprawę ;) a jeśli nie to polecam np mistrzostwa bokserów Czeskiej Republiki (kraj z tradycjami - drużynowy mistrz świata FCI) w przyszłym roku i jak bardzo widoczne są poważne problemy z konkretnymi elementami charakterystycznymi dla tej rasy :)[/quote]

no widzisz - z kazda rasa sa jakeis klopoty - polecam np wyszkolenie bodera do ipo albo wogole zabawe z przelamaniem bardzo silnego pasienia wzrokeim u uzytkowego bordera pojawiaja sie z tym klopoty w baaaaardzo roznych cwiczeniach - tez fajna zabawa :diabloti:;) dlatego wlasnie szkolenie jest takie ciekawe :loveu:

[BeataG]

[quote name='shida']wiesz mysle ze duzo bardziej wymowne bedzie zgloszenie udzialu w jakis kolejnych zaowdach i wystartowanie chocby w zwyklej kurtce :p obawiam sie co prawda ze tez nie powinna miec napisugappay bo wedlug przepisow zwiazkowych jest to niedozwolone...[/quote]

Nieprawda, niedozwolone jest tylko występowanie w koszulkach/bluzach/kurtkach z logo klubów i prywatnych ośrodków szkolenia psów, nie ma zakazu reklamowania producentów karm, sprzętu szkoleniowego, odzieży sportowej etc. :cool3:

[molos]

[quote name='Szira/Gosia']Oj kłania się brak czytania ze zrozumieniem:eviltong: molos ludzie od nas pojechali w ramach [COLOR=Red]treningu [/COLOR] przygotowany na zawody był tylko [COLOR=#ff0000]border[/COLOR] reszta miała dostać po dupie i dostała:cool1: koniec tematu:cool1:[/quote]

to jest temat o [B]dopingu na zawodach[/B], dlaczego mój występ, który też zaliczam do treningowego i pisałem o tym nie raz (brak czytania ze zrozumieniem?) uznawany jest za skandal, a ktoś pięć razy powtarza komendę pod nosem (i nie tylko) i wszystko jest cacy bo się szkoli u ayshe? on może dopingować cicho licząc, że sędzia nie usłyszy a ktoś spoza, nie mając wpływu na szeptanie to skandal? :diabloti: wybiórcze to "myślenie ze zrozumieniem" :lol: tak tylko z ciekawości pytam :lol: bo gdyby nie ten temat nigdy bym tych pytań nie zadał :p