Jump to content
Dogomania

OKRUSZEK z Mielca zamieszkał u Kakadu


kakadu

Recommended Posts

Nie mówcie, że to mu odbiera szansę! Niestety po "remontach" na Dogo zniknęło wiele archiwalnych wątków...Dwa lata temu udało mi się znaleźc dom dla Foczka - psa trochę większego od foksteriera, który miał wadę wrodzoną kręgosłupa - chyba kręgosłup karpiowaty czy jakoś tak....do tego miał zniekształcone tylne łapki, przez co poruszał się skokami (jak foczka)...wyglądał o wiele gorzej, niż Okruszek....Jest szczęśliwym, wesołym, kochanym psem...
Okruszek jest w o tyle lepszej sytuacji, że jest malutki, można go nawet nosić, gdyby miał problemy z chodzeniem....

Stawiam na rehabilitację. Jeśli by się dało, napiszcie, co dokładnie mu dolega (jak się uda zrobić mu porządne badania) - kupiłam niedawno świetną książkę o rehabilitacji psów - poczytam i zeskanuję informacje, które mogłyby pomóc w rehabilitacji Okruszka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ulka18']Nie, kierownik to kierownik, a wetem spolecznie jest dr Koziol. Nie pobiera zadnego wynagrodzenia, oprocz pokrycia kosztow sterylek. Kierownik przekazal tylko diagnoze weta.[/quote]

Aha, rozumiem....A czy są jakieś badania, które można byłoby zrobić - poza schroniskiem - żeby uściślić diagnozę?

Link to comment
Share on other sites

Tylko że koleżanka ma straszny zwierzyniec w domu.
Proszę o szczegóły dot. maluszka. Jak on z kotami? Bo koleżanka ma przechowalnię kotów aukcyjnych oraz coś a la schronisko, niestety w bloku, więc nie jest ciekawie. Piesek nie miałby najlepiej - koleżanka pracuje - ale chyba w schronie też mu dobrze nie jest, a tu zima idzie, a on taki malutki.

Ja jestem przeciw... ale koleżanka truje, że i tak ma w domu koszmar a taka mała istotka niewiele zmieni.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mraulina']Tylko że koleżanka ma straszny zwierzyniec w domu.
Proszę o szczegóły dot. maluszka. Jak on z kotami? Bo koleżanka ma przechowalnię kotów aukcyjnych oraz coś a la schronisko, niestety w bloku, więc nie jest ciekawie. Piesek nie miałby najlepiej - koleżanka pracuje - ale chyba w schronie też mu dobrze nie jest, a tu zima idzie, a on taki malutki.

Ja jestem przeciw... ale koleżanka truje, że i tak ma w domu koszmar a taka mała istotka niewiele zmieni.[/quote]
Koleżanka ma widać miękkie serducho:loveu:

Link to comment
Share on other sites

Dom koleżanki należałoby traktować jako dom tymczasowy. Ona ma strasznie dużo zwierząt, z którymi trudno jej sobie poradzić. Ale maluszek łatwiej znajdzie dom w Krakowie, niż w prowincjonalnym (przepraszam!) Mielcu, prawda? Można będzie wziąć kogoś na litość... Do programu TV wsadzić.....

Link to comment
Share on other sites

Są dwie koncepcje:

1) Wsadzić pieska mojej koleżance - co nie jest takie łatwe, zważywszy na ilośc jej zwierząt,
2) Przesłać pieska do krakowskiego schroniska, gdzie przebywałby pod [B]szczególną opieką [/B]koleżanki w pomieszczeniach dla kotów - ogrzewanych - i skąd próbowalibyśmy go przenieść do domku tymczasowego względnie ostatecznego. Kraków daje w tej ostatniej dziedzinie większe możliwości niż Mielec, prawda? No i wystąpiłby w programie TV poświęconym
adopcjom.

Ta druga opcja moim zdaniem nie jest zła. Nie wiem, w jakich warunkach teraz przebywa Okruszek, ale w Krakowie na pewno byłoby mu dobrze.Już ja o to zadbam!

:lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...