Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 316
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

wiem Sheena własnie to też mnie starsznie martwi...

odrobaczymy u pani- jeśli będzie jak z Malinką to kiepsko to widzę
nie odrobaczymy u pani- z dnia na dzień robale bedą silniejsze a maluszki słabsze...i też kiepsko to widzę :-(
odrobaczymy w Dt- tylko gdzie te domki???? :cry: :cry: :cry:

ten szczeniaczek ma już domek, ale w stanie takiego zarobaczenia on po prostu nie może tam trafić...to pierwszy pies tych ludzi, wypłakany przez córkę po śmierci świnki morskiej...zero doswiadczenia w opiece...przecież dla nawet dla doświadczonych psiarzy jak Asia czy Sheena to co wychodziło z tych psów to był szok...

Posted

Kurcze,czyli chłopczyk,który znalazł domek jednak tymczasu nie znalazł?:-( .Ciężko.Choćbym stanęła na uszach wyjazdu przełożyć nie mogę,bo nie ode mnie termin zależy:-( .Tak źle i tak źle...Pomęczę jeszcze parę osób,ale wątpię,że ktoś jednak zmieni zdanie i się zdecyduje:shake:
Malinka trzymaj się maleństwo.

Posted

[quote name='berni']

odrobaczymy u pani- jeśli będzie jak z Malinką to kiepsko to widzę
nie odrobaczymy u pani- z dnia na dzień robale bedą silniejsze a maluszki słabsze...i też kiepsko to widzę :-(
odrobaczymy w Dt- tylko gdzie te domki???? :cry: :cry: :cry:

ten szczeniaczek ma już domek, ale w stanie takiego zarobaczenia on po prostu nie może tam trafić...to pierwszy pies tych ludzi, wypłakany przez córkę po śmierci świnki morskiej...zero doswiadczenia w opiece...przecież dla nawet dla doświadczonych psiarzy jak Asia czy Sheena to co wychodziło z tych psów to był szok...[/quote]

Berni, a nie mozna przynajmniej braciszka wziasc na tymczas do tego hoteliku po 10 zl za dobe? Rozumiem, ze to tylko ok. 10-14 dni i poszedlby do domu stalego, czy tak?

Posted

Niestety u Malinki wczoraj w południe nastąpiło zdecydowane pogorszenie.:-( Do wymiotów i biegunki doszły pierwsze objawy neurologiczne :placz: - kręcenie główką i silne odchylanie jej do tyłu, naprężanie w tył całego ciałka. Po kroplówce u weta i lekach uspokoiło się to i Maliniaczek nawet usiadł na chwilkę. Od tamtej pory się nie powtórzyło, ale biegunka jest fatalna i ciągłe pienienie się pyszczka... Nie mogę już na nią patrzeć no!:placz: Jest tak wymęczona, tak słabiutka. Kroplówkujemy się teraz co 1,5 godz., po malutku po 15-20 ml bo po większej ilości Malinka znowu wymiotuje.:-( Wychładza się do tego bardzo szybko, więc zamiast pluszaka do przytulenia ma butelkę z ciepłą wodą. Jest tak słaba że nie protestuje na nic, ot leży takie małe ciałko i cichutko stęka. Wstaje tylko na kupkę, kraćka się wtedy chwiejnym kroczkiem na posadzkę w kuchni (taka kochana, mimo że ledwo idzie i daleko ma do tej posadzki, to stara się dojść żeby na dywan nie zrobić :oops: ).

Nie wiem co to będzie.:placz: Intuicja mi mówi że w końcu nadejdzie poprawa... I tego się trzymam. Tylko jak długo jeszcze ona ma tak cierpieć..?:-(

Posted

Tak sobie leży teraz Malinka.:-(
[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img170.imageshack.us/img170/4510/kopiadsc01672mi4.jpg[/IMG][/URL]
Pysio wilgotny od wycierania mokrą szmatką, bo futerko jej się skleja od wymiotów.:oops:

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img227.imageshack.us/img227/2545/dsc01674zh7.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img520.imageshack.us/img520/9641/dsc01670fr9.jpg[/IMG][/URL]

Z wójkiem Rudym.
[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img171.imageshack.us/img171/5355/kopiadsc01667gx4.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Boże nie bądź taki okrutny, proszę


trzymaj sie Malinko
trzymaj się Asiu

bardzo mocno za was trzymamy kciuki i przesyłamy mnóstwo pozytywnych ciepłych mysli...musi byc dobrze...po prostu musi

Posted

[COLOR=Red][FONT=Arial][I][B]:kciuki:
Malinko........nie daj się ....
Asiu , a masz może termoforek? Kurcze ...nie potrafię pomóc na odległość....:shake:
[/B][/I][/FONT][/COLOR]

Posted

[B][I][FONT=Arial][COLOR=#ff0000][quote name='Alicjarydzewska']Asiu , a masz może termoforek? [/quote][/COLOR][/FONT][/I][/B]
[FONT=Arial][COLOR=#ff0000][COLOR=black]Nie mam, ale butelkę owijam w lnianą szmatkę i nie jest wtedy za gorąca, a ciepło trzyma długo. [/COLOR][/COLOR][/FONT]
[FONT=Arial][COLOR=#ff0000][/COLOR][/FONT]
[FONT=Arial][COLOR=black]Nie[/COLOR][/FONT] ma pewności że to nie wirus, chyba dziś poproszę o test na parwo bo za długo to trwa.:shake: Tylko ja już nie mam kasy!:oops: :-( Dół totalny, powrót TZta na leczenie do kraju kosztował nas 1,5 pensji mojej mamy... :oops: Wszystko na raz się zwaliło, auto do naprawy, nie chce mi się nawet już o tym myśleć.:shake: Byle Malinka wyzdrowiała!:cry:

Jeśli okaże się że to wirus to obawiam się że leczenie pozostanie bez zmian - teraz mała dostaje antybiotyk, lek przeciwzapalny na jelita, leki rozkurczowe na brzuszek, glukozę i aminokwasy w kroplówce. Plus leki na biegunkę i wymioty. Czyli standardowy zestaw przy wirusówkach, co więcej można podać..?
Od Berni dostałam lek na wzmocnienie odporności, ale Malinka wszystko zwraca jak tylko jej do pyszczka podam, skonsultuję dziś z wetem co można jeszcze do leczenia włączyć.

Posted

Asiu jak wyjdzie że to parwo to moze rozważcie podanie surowicy.

Ja w tamtym roku podawałam parwoglobuline kociakom chorym na panlekopenię, niektore mialy juz poważne objawy....te którym zdążyłam podać przezyły....
nie znam sie na psach, ale w przypadku kociaków podanie surowicy (mimo że to psia a nie kocia surowica) traktuje sie jako konieczność....

jakby co to wiem w której lecznicy w Krakowie mają....napewno ktos pomoze ją wysłać

Posted

Boże, ja już nie mogę tego czytać, jak to biedactwo musi się męczyć :-( Asiu jesteś taka dzielna, robisz dla małej tyle dobrego... Zaraz startuję z bazarkiem, mam nadzieję, że choć w małym stopniu zwróci Ci się to wszystko, co musiałaś popożyczać...

Ktoś pisał o wzięciu mazańcowickiego chłopczyka na tymczas - hm.. 14 dni to 140 zł. Przy stanie konta, który jest na minusie przynajmniej na razie jest to niestety niemożliwe :(

Posted

[quote name='berni']Asiu jak wyjdzie że to parwo to moze rozważcie podanie surowicy.

Ja w tamtym roku podawałam parwoglobuline kociakom chorym na panlekopenię, niektore mialy juz poważne objawy....te którym zdążyłam podać przezyły....
nie znam sie na psach, ale w przypadku kociaków podanie surowicy (mimo że to psia a nie kocia surowica) traktuje sie jako konieczność....

jakby co to wiem w której lecznicy w Krakowie mają....napewno ktos pomoze ją wysłać[/quote]
Nie wiem czy na surowicę nie będzie za późno... Uciekam, późnym popołudniem napiszę co wyszło.
Trzymajcie kciuki za maleńką!!!:oops:

Posted

[FONT=Arial][COLOR=Blue][B]MALINECZKO- walcz babo!!!!! :modla::modla: wyjdziesz z tego :loveu:
Asiu!!!! pieniążki ode mnie, Alicji i reszta z Deniska juz powędrowała na Twoje konto- niewiele- 50 zł... ale tyle tylko mogę... teraz zaciskam kończyny....:kciuki::kciuki:
bedzie dobrze,:ghost_2: bedzie dobrze, :ghost_2:bedzie dobrze :ghost_2: [/B][/COLOR][/FONT]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...