Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='malawaszka']hmmm po analizie tekstu stwierdzam, że nie wiadomo - na zewnątrz wywaliła dzieciarnię, a sama zapaliła papieroska, ale nie napisała gdzie :evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/QUOTE]

Łeee.. a ja już sobie wyobraziłam tą scenkę rodzajową. Mile styczniowe popołudnie. Wręcz sielanka. 2 urocze pieski bawią się i biegają po ogrodzie. Ich pani spokojnie spala papieroska. Tylko z domu wydobywają się jakieś dziwne dźwięki, a po szybkach spływa podejrzana czerwona ciecz :diabloti:

Posted

[quote name='Justa']Łeee.. a ja już sobie wyobraziłam tą scenkę rodzajową. Mile styczniowe popołudnie. Wręcz sielanka. 2 urocze pieski bawią się i biegają po ogrodzie. Ich pani spokojnie spala papieroska. Tylko z domu wydobywają się jakieś dziwne dźwięki, a po szybkach spływa podejrzana czerwona ciecz :diabloti:[/QUOTE]
Wracam do domu , pakuje w czarne worki to co pozostało ,a czerwoną ciecz zmywam szlauchem ... po czym robie sobie kawę , kanapkę i zasiadam do kompa :diabloti:

Posted

[quote name='Matusz'][COLOR=Navy][B]Vectra ! to prawdziwa miłość jest !! :diabloti::diabloti: w rzeczy samej i absolutnie :evil_lol::evil_lol:[/B][/COLOR][/quote]
Bo to jest tak , że Tito i Kano mają zupełnie różne poglądy na temat relacji między sobą , on uważa że przytulanie jest obrzydliwe , ona natomiast uważa że życie bez przytulania traci sens i trzeba z wszystkimi się przytulać.Kano lubi swoją samotność , Tito nie cierpi spac sama , a skoro u Kano na posłaniu jest sporo wolnego miejsca on taki samotny zawsze mu się wpycha na siłę ...
AGresywna Klementyna uważa że przyjaźń i bliskość ponad wszystko i za wszelką cene , nawet kosztem rozwalonego łba .. Bardzo uroczy jest widok jak Kano leży u siebie ,a Tito wpełza z podkulonym ogonem i oczami zbitego psa , dosłownie się wczołguje , on w tym czasie warczy i szczerzy kły ....
Franio i Lalka nigdy tak nawet nie próbowały :evil_lol:

Posted

[quote name='andzia69']no to jednym słowem było wesoło!!!!:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Vectra - te twoje opowiesci mrożą krew w żyłach normalnie!!!:eviltong:[/quote]
Przesadzasz moja droga , przesadzasz :razz: Ja tylko opisuję stan faktyczny :evil_lol:


[SIZE=1]A tak serio , to trzymajcie kciuki , mój tato dostał antybiotyk jeśli on mu nie pomoże , grozi mu amputacja nogi :shake: Przekonanie go by poszedł do lekarza było poniekąd wyzwaniem i wielką walką .... seria badań i takie tam ,nie rokują dobrze :-( do tego jego upór i własny pogląd na lekarzy i ich wiedzę jest straszny ..... Gorzej niż z dzieckiem .... teraz muszę przeforsować z nim jeszcze jedną rzecz , która może uratować wszystko .. tylko jak zmusić dorosłego faceta do czegoś ? A powód walki o wyjazd i spzital jest prosty .. wg niego ... kto się zajmie jego psami ..... nikt na pewno nie tak jak on , mi nie odda , bo moje psy są walnięte i pozagryzają foksiki .... a ja na pewno nie będę sie nimi odpowiednio opiekować.

I jak nie urok to sraczka ...........
[SIZE=2]

Idę gotować obiadek[/SIZE] :p
[/SIZE]

Posted

[quote name='Matusz'][COLOR=Navy][B]3mamy mocno kciuki i łapki za tatę![/B][/COLOR][/quote]
dzięki ;)
[quote name='Niki-lidka']a mnie naj podoba soe fotka Ivana na posterunku:):):)
przydalby mi sie tako kot...czy on przegania tez inne koty czy tylko psy?
bo ja potrzebuje takiego co to wszytsko co zywe przegoni:D[/quote]
chcesz go ? :diabloti: on atakuje wszystko co się rusza :evil_lol:

Posted

[quote name='Vectra'][SIZE=1]do tego jego upór i własny pogląd na lekarzy i ich wiedzę jest straszny ..... Gorzej niż z dzieckiem ....
[/SIZE][/quote]

oooo to już widać, żeś nieodrodna córeczka tatusia!!! a jak Twoja noga???

trzymam :kciuki: za to, żeby dał się przekonać i żeby wszystko z nogą było OK!!!

Posted

No witajcie , ano żyjemy wszyscy i mamy się doskonale :diabloti:

Pieski rozrabiają , są zdrowe (tfu,tfu) przygotowujemy się wielkimi krokami do sterylizacji Ajdy ... Poza tym , raz zimno raz ciepło , dziś tak gwiździło , że orkan emma przy tym to pikuś :evilbat:


A tak to zupełnie szare , zwyczajne dni .....
No i ;) 14 lutego , po 10 latach mój TZ mi się oświadczył :evil_lol: czyli od miesiąca nie jest już moim kolega ,a narzeczonym HA .... ślub za kolejne 10 lat ....

Net nadal mi nie działa ,ale firma która mi go dostarcza ,ani nie naprawia tego , ani nie wyłącza , więc mam coś co sobie pobieram za free ...... zdjęcia mam , ale niestety nie da rady załadować


Buziaczki , papatki , lofciatki , pozdrawiaczki :evil_lol:

Posted

:roll:[FONT=Arial][COLOR=Red][B]....ciastko :loveu:

[url]http://img91.imageshack.us/img91/1426/ciacho2ba5.jpg[/url]

[url]http://img91.imageshack.us/img91/764/ciachovn9.jpg[/url][/B][/COLOR][/FONT]

Posted

[quote name='malawaszka']oooo to już widać, żeś nieodrodna córeczka tatusia!!! a jak Twoja noga???

trzymam :kciuki: za to, żeby dał się przekonać i żeby wszystko z nogą było OK!!![/quote]
Moja noga działa :diabloti: jeszcze chodzę :cool3:
[quote name='Alicja']:roll:[FONT=Arial][COLOR=Red][B]....ciastko :loveu:

[URL]http://img91.imageshack.us/img91/1426/ciacho2ba5.jpg[/URL]

[URL]http://img91.imageshack.us/img91/764/ciachovn9.jpg[/URL][/B][/COLOR][/FONT][/quote]
oo to je to :multi: :multi: podziekować bardzo :buzi: :loveu: :loveu:
[quote name='Bila']Jak tato? Mam nadzieję, że dobrze?[/quote]
wg niego rewelacyjnie . wg innych tak sobie :cool1:

Posted

[quote name='Vectra']Moja noga działa :diabloti: jeszcze chodzę :cool3:

oo to je to :multi: :multi: podziekować bardzo :buzi: :loveu: :loveu:

wg niego rewelacyjnie . wg innych tak sobie :cool1:[/QUOTE]

To już wiadomo po kim masz tę troskę o swoje zdrowie. Jedno jest pewne, na hipochondryków się nie nadajecie, ani Ty, ani tato;)
Trzymam kciuki, żeby "inni" zmienili zdanie.

Posted

[quote name='Vectra']Przesadzasz moja droga , przesadzasz :razz: Ja tylko opisuję stan faktyczny :evil_lol:


[SIZE=1]A tak serio , to trzymajcie kciuki , mój tato dostał antybiotyk jeśli on mu nie pomoże , grozi mu amputacja nogi :shake: Przekonanie go by poszedł do lekarza było poniekąd wyzwaniem i wielką walką .... seria badań i takie tam ,nie rokują dobrze :-( do tego jego upór i własny pogląd na lekarzy i ich wiedzę jest straszny ..... Gorzej niż z dzieckiem .... teraz muszę przeforsować z nim jeszcze jedną rzecz , która może uratować wszystko .. tylko jak zmusić dorosłego faceta do czegoś ? A powód walki o wyjazd i spzital jest prosty .. wg niego ... kto się zajmie jego psami ..... nikt na pewno nie tak jak on , mi nie odda , bo moje psy są walnięte i pozagryzają foksiki .... a ja na pewno nie będę sie nimi odpowiednio opiekować.

I jak nie urok to sraczka ...........
[SIZE=2]

Idę gotować obiadek[/SIZE] :p
[/SIZE][/quote]
Trzymamy bardzo mocno:kciuki:
[quote name='Vectra']Może mi się uda uchwycić chwile prawdziwej miłosci :diabloti: jak Tito leży wywalona do góry cyckami koło Kano i go łapką po mordzie smyra :cool3: on oczywiście odpowiada gestem pełnym miłości wywalając na nią kły :loveu: :evil_lol: ale ona się nie zraża :loveu: Ona kocha swojego słodkiego dobermanka :loveu: wkurzać :evilbat: i wszystko mu wybacza , nawet wbite kły w łeb :p

Ale , od kliku dni Kano zrobił się całkiem miły pies , ja tam tu mało piszę o prawdziwym i codziennym życiu z despotycznym dobermanem któremu wali się pod czachą :evil_lol: bo to są serio chwile ostre i mało przyjemne ;) o tym że postawił się mi i że rzucił się na Rafała nie warto pisać , pogryzł Frania i Tito - zupelnie za nic ... ot tak miał zły humor :cool3: Tito złapał jak sobie spała na łożku , podszedł i ją za gardło chwycił .... no i kilka dni temu postanowił zmierzyć się z Lalką ... miałam małą walkę psów na serio w kuchni ,a co .. sporo miejsca i łatwo krew z terakoty zmyć do tego dwa chętne koguciki szczeniaczki , bardzo miały ochote pomóc "mamusi" walka była na noże i to była w ich karierze druga taka walka .... ale ja jak zimny drań nie wtrącałam się , bo wiem że Lalka to normalny pies wywaliłam młodzież na podwórko co by się nie uczyły ,zapaliam papieroska ..... a te się żarły .... z 8 minut , Lalka spuściła mu ostre manto .. strat niewiele , troche zadrapań ... Ale Kano jak nowy :loveu: :evil_lol: zadowolony , nie szuka wrażeń , bawi się zgodnie , nie poluje na Frania ..
On tak szukał guza już ze dwa miesiące :diabloti: Lalka mu odpuszczała ,ale w końcu .. a powód walki był zupełnie niewinny , Lala chciała isć do kuchni a gestapo się na nią rzuciło .....


a tak poza tym mam bardzo udano rok :cool1: jak dotrwam i nie zamkną mnie w psychiatryku to będzie cud :shake: Dlatego mało mnie tu .... Los znowu sprawdza jak duzo jestem w stanie udźwignąć ,ale ja się nie dam :diabloti:[/quote]

[quote name='Vectra']Rzekła bym , że te cechy złe , mógł podejrzeć u swojego czyściciela jajek Kano , z tym że ,Kano , nie ostrzega przez atakiem :diabloti:
Widzi potencjalną zabawkę "psa" , stoi i się przygląda ... zachęca czasem .. no misi pysi pieseczku koć do wuja Kanysia .... i mysi pysi pieseczek nic nie świadom się zbliża ... Dobermanek stoi i dalej zachęca wzrokiem , no chodź do wujaszka , policzysz wujaszkowi ząbki ... mysi pysi pieseczek podchodzi pod paszcze i jest ciabas MAM CIĘ i nie nie puszczę


aaaaa to ja wam nie pisałam jak w niedziele Kano NAGLE chciał wyjśc na spacerek , tak ślicznie prosił .. no to cyk go za drzwi i poszłam do kuchni ... naglę słyszę skowyt i warkot - ten bass znam , tak tylko warczy Kano jak jest wściekły .... w pierwszej chwili przeraziłam się że Kano złapał Klamke lub Franka .... bo potrafią się między łapami Kano wymknąć na podwórko .. bięgnę do pokoju , pod oknem balkonowym komitet stoi i próbuje wywalić szybe (Franio , Lalka i Klamka) wszystkie najeżone , wściekłe ....odsłaniam zasłony i widze jak Kano szamocze czymś , czymś co okazało się psem :mdleje: Co by komitet który próbował wyjść na pomoc starszemu "bratu" mi nie wyszedł i nie pomógł .. musiałam wyizolować ... pisałam że drzwi kuchnia-pokój , są że tak powiem nieczynne :diabloti: i nie stanowią problemu ..... to upchnęłam wszystkie trzy do klatki .. zajęło mi to ze 3 minuty ... wyskakuje ratować psa ....
Kano jest w takich sytuacjach odwoływalny .... więc dre się grzecznie Kano ku[B]RRR[/B]de wypluj , wypluł i wrócił do mnie , jaki to fart że te wolno żyjące psy mają wyuczony instynkt samozachowawczy i pies się nie poruszył ..... Kano złapałam za wsiasz .. no mówię i co dalej .. ten kundel podkopał się pod ogrodzeniem , ale droga była w jedną stronę .. nie mógł uciec ... dziki pies , wielkości , trochę większy niż Franio , ale myślę jest furtka !!! więc kano trzymam za kark w razie jakby ten kundel chciał mnie zaatakować .. umówmy się podwórko zamknięte , pies dziki do tego przerażony więc trzeba ostrożnie .... idę z Kano , tamten pies oniemiały ze strachu leży , otworzyłam furtkę i poooszedłłlllllll w długą ... drugie podwórko też jest szczelnie zamknięte
Ajda była zamknięta ..... ale tam rządził Ivanek .. i dziki piesek nie dość że oberwał od starego idioty dobermana to jeszcze psychiczny kot go pobił ...
Musiałam iść psine wypuścić ....


Znowu się namnożyło wolno latających kundli ... dwie suki z sąsiedctwa mają cieczkę :mdleje: i trzecia ta dzika .....
Dziś na ten temat rozmawiałam z policją miejscową .. bo np patrzę z okna , wcześniej usłyszałam jak co chwila samochody hamują z piskiem ... a na ulicy orgia i walki psów .. a co na środku się teges i jadły też ....[/quote]

Wszystko, wszystko nadrobiłam:mdleje: Ale ja lubię czytać Twoje opowieści:loveu:

Posted

Wyczytałam :roll:
Jesteś rzeczywiście silna :roll: Mój pasdyfizm jest tak wielki, że na samą myśl o gryzacych się psach dostaję rozstroju zołądka :razz: I wiem, że Ciebie tez to ot tak sobie nie kosztowało nic ;)
Biedny Kano - zdetronizowany :shake:;)
Fotki piekne jak zwykle ale wszystkiego za licho nie dam rady nadrobic :diabloti:

Za tate trzymam kciuki bardzo!

Posted

[quote name='Pysia']Wyczytałam :roll:
Jesteś rzeczywiście silna :roll: Mój [SIZE=5][B][COLOR=Red]pasdyfizm[/COLOR][/B][/SIZE] jest tak wielki, że na samą myśl o gryzacych się psach dostaję rozstroju zołądka :razz: [/quote]

Twój CO??!! bo nawet wpisałam to w googlach i nie znalazłam co to znaczy :errrr::errrr::errrr:

Posted

[quote name='malawaszka']Twój CO??!! bo nawet wpisałam to w googlach i nie znalazłam co to znaczy :errrr::errrr::errrr:[/quote]
Buahahahahaha ostatnio chyba za szybko piszę :evil_lol: Buahahahaha ryczę łzami normalnie :evil_lol: PACYFIZM miało być :diabloti::evil_lol: Buahahahahahahahaha

Posted

[quote name='Vectra']włamywacz
[url]http://images31.fotosik.pl/126/0518ce7245f398ea.jpg[/url]
pogromca włamywacza
[url]http://images24.fotosik.pl/150/707f2df9761aadef.jpg[/url]
i pogromca włamywacza[/quote]Włamywacz i pogromca - rewelacyjni :lol:

[quote name='Vectra']Powiem Wam tak , mało dogopolitycznie , gdybym mieszkała w jułesej , w stanie gdzie można na swoim terenie używać broni palnej , to bez wahania bym pobawiła się w myśliwego i te psy straciła ... gmina ma w dupie , policja ma w dupie , dziś kolejnych klika stłuczek bylo z udziałem tych psów ...... a ja z własnej kieszeni nie zapłace hyclowi ... który notabene zawiezie te kundle do Krzyczek :(
ALe czasem mam ochote kupić strzelbe :evilbat: i mam znajomego myśliwego który CHĘTNIE !!!!![/quote] kurcze Vectra.... U mnie cisza.... a mieszkam zaledwie parę wsi dalej :roll: Skąd te kundle się biorą? Może okoliczni wsiocy tak pilnują swoich psów :angryy:

[quote name='Vectra']wywaliłam młodzież na podwórko co by się nie uczyły ,zapaliam papieroska ..... a te się żarły .... z 8 minut , Lalka spuściła mu ostre manto .. strat niewiele , troche zadrapań ... Ale Kano jak nowy :loveu: :evil_lol: zadowolony , nie szuka wrażeń , bawi się zgodnie , nie poluje na Frania ..[/quote] wow :crazyeye::crazyeye: odważna kobita jesteś ;)

[quote name='Vectra']
[url]http://images28.fotosik.pl/150/860b73b2efe35b37.jpg[/url][/quote] e tam :lol: dwa prosiaczki ;)

[quote name='Vectra']Przesadzasz moja droga , przesadzasz :razz: Ja tylko opisuję stan faktyczny :evil_lol:
[SIZE=1]A tak serio , to trzymajcie kciuki , mój tato dostał antybiotyk jeśli on mu nie pomoże , grozi mu amputacja nogi :shake: Przekonanie go by poszedł do lekarza było poniekąd wyzwaniem i wielką walką .... seria badań i takie tam ,nie rokują dobrze :-( do tego jego upór i własny pogląd na lekarzy i ich wiedzę jest straszny ..... Gorzej niż z dzieckiem .... teraz muszę przeforsować z nim jeszcze jedną rzecz , która może uratować wszystko .. tylko jak zmusić dorosłego faceta do czegoś ? A powód walki o wyjazd i spzital jest prosty .. wg niego ... kto się zajmie jego psami ..... nikt na pewno nie tak jak on , mi nie odda , bo moje psy są walnięte i pozagryzają foksiki .... a ja na pewno nie będę sie nimi odpowiednio opiekować.
I jak nie urok to sraczka ...........
[SIZE=2][/quote] kurde... Trzymam kciuki za tatę.
:roll: Musi być dobrze ...

Posted

[COLOR=DarkRed][B]Cze................ przeczytałam twoje opowieści............psie

a wiesz...............że ja znowu piszę z domu???
MAM...................radiówkę i nawet mi chula:multi::multi::multi:
[/B][/COLOR]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...