Jump to content
Dogomania

Sznauceromaniacy!!!!


Matt

Recommended Posts

[quote name='Agatka']Olivka nie mozna ręczyc że szczneie jest wolne od PRA, poniewaz tak naprawde nie mozna stwierdzić nosicielstwa , więc i za to nie da się ręczyc....
Coroczne badania u wet'a moga nam powiedziec że pies nie jest chory, ale żaden wet nie powie nam ze pies na 1005 nie jest nosicielem...[/quote]

no niestety:((((dlatego jestem za bezwzglednym wycofywaniem z hodowli stwierdzonych psow nosicieli

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 34k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • orsini

    6588

  • Ka-Vanga

    2744

  • Elitesse

    2487

  • jostra

    2374

[quote name='Olivka']No wszystko pięknie, proszę mi tylko powiedzieć , kto z Was zaznaczył w umowie, że ręczy, że jego szzceniaki są wolne od PRA?
A za wnętrostwo, a za zęby?
No kto ma to w umowie.?[/quote]

Jeśli nie jestem hodowcą, tylko osobą prywatną chcącą kupić psa przyjaciela, skąd moge wiedzieć, a jednocześnie nie ufać hodowcy, który szczyci sie znakomitymi wynikami w hodowli i prowadzi ją od ok. 10 lat ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='orsini']nikt nie ma tego w umowie:)))
ale Marysiu juz Ci pisze co zrobi Orsini jak jej sie urodzil szetland z 1 nerka i to w dodatku felerna i niestety umarla:(((((
Madziara dostanie nowego szczeniaczka!coprawda sznaucerzego, bo szetlandow juz nie bede rozmnazac, ale dostanie. Chyba , ze by wybrala zwrot kaski za leczenie, to dostanie kaske, ale mysle ze szczeniak lepszy, bo za serce wlozone w szetlandziątko dostanie cos fajnego. Dostala by male Mafiątko teraz, ale woli od Santinki wiec musi poczekac.
Satysfakcjonuje Cie ta odpowiedz?????
Trzeba brac odpowiedzialnosc za to co sie wypuszcza do ludzi mysle sobie.[/QUOTE]

To ładnie z Twojej strony, ale w przypadku:
1. dysplazji, piesek się męczy, kasy na protezy nie ma, właściciel felernego pieska nie chce drugiego zdrowego, bo już się z jednym meczy ?
2. w miocie trafiły się z PRA 3, dosyć szybko to wyszło i właściciele również nie chcą następnych, bo już z tymi mają problem ?
Zwrot kosztów leczenia może w przypadku protez być naprawdę duży a w przypadku PRA, nawet nie wiem, czy to się leczy?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agatka']W przypadku dysplazji to wyglada troszke inaczej, bo dysplazja może być wrodzona lub nabyta i teraz kwestia regresu do Hodowcy musiałaby by byc uzalezniona od opinii niezaleznego weterynarza o pochodznieu dysplazji.[/quote]

Z tego co wiem, dysplazja jest uzależniona [B]TYLKO[/B] genetyką. Złe odżywianie i przeciążanie szczeniaka może doprowadzić do [B]szybszego rozwinięcia się[/B] choroby ale nie do jej powstania. Trzeba odróżniać dysplazję od innych urazów stawowych. Niestety nie wiadomo dokładnie w jaki sposób dysplazja jest dziedziczona (na pewno nie tak prosto jak na podanym wyżej schemacie) i w związku z tym nie będzie się miało gwarancji, że szczeniak będzie od niej wolny. Nawet jeśli oboje rodzice mają zdrowe stawy.

[quote name='Agatka']Olivka nie mozna ręczyc że szczneie jest wolne od PRA, poniewaz tak naprawde nie mozna stwierdzić nosicielstwa , więc i za to nie da się ręczyc....[/quote]

Są testy [URL="http://www.optigen.com/opt9_test_a_pra.html"]OptiGenu[/URL] - na razie tylko na jedną odmianę, typ A-PRA. Która z Was zrobiła te badania swoim psom? Na zeszłorocznej wystawie chyba w Poznaniu była akcja zbiorczego wysyłania próbek. Oczywiście, że nie da to całkowitej pewności, ale z drugiej strony pomogłoby wyeliminować chociaż część nosicieli...

Moim zdaniem podstawą hodowli są [B]badania[/B] i [B]jawne wyniki[/B] tych badań (dostępne dla potencjalnych właścicieli szczeniąt). Gdyby mimo badań okazało się, że szczenię cierpi na którąś z chorób dziedzicznych, to uważam, że powinno być to również ujawnione, ale moim zdaniem hodowca nie powinien już ponosić żadnych dalszych konsekwencji (bo dopilnował, czego mógł, a przy jawnych wynikach nie będzie powtarzał takiego krycia lub wycofa psa/sukę jeśli będzie to wskazywało bezdyskusyjnie na jego/jej "winę").

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorotak']Z
Są testy [URL="http://www.optigen.com/opt9_test_a_pra.html"]OptiGenu[/URL] - na razie tylko na jedną odmianę, typ A-PRA. Która z Was zrobiła te badania swoim psom? Na zeszłorocznej wystawie chyba w Poznaniu była akcja zbiorczego wysyłania próbek. Oczywiście, że nie da to całkowitej pewności, ale z drugiej strony pomogłoby wyeliminować chociaż część nosicieli...
").[/quote]

A po co????
PRA typu A to jak wygranie 6stki w Totka, poprostu nie wystepuje prawie. reszta to PRA zwykle na ktore testow genetycznych nie ma. To po co wywalac kase na testy genetyczne???zeby dostac sliczny certyfikat i sobie na www wkleic , ze PRA CLEAR????kto sie doczyta ze to PRA typu A????znam hodowle, ktora tak zrobila!!!a pies dal slepaki!!!to wyslala krew do Optigenu i ma certyfikat ze PRA A CLEAR!!!!Perwa nie????
Znam kogos kto wyslal probki do badania od slepych psow i ma wyniki, ze psiaki czyste,tez by mogla ta osoba sobie na www wkleic. testy genetyczne sa do bani dopuki nie wynajda na normalne PRA

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorotak'] Niestety nie wiadomo dokładnie w jaki sposób dysplazja jest dziedziczona (na pewno nie tak prosto jak na podanym wyżej schemacie) i w związku z tym nie będzie się miało gwarancji, że szczeniak będzie od niej wolny. Nawet jeśli oboje rodzice mają zdrowe stawy.
.[/quote]

[B]Ale ten schemat nie był do dysplazji tylko do PRA.[/B]

Agatka zacytowała fragment mojego postu.

Link to comment
Share on other sites

[B]jestem ZA OBOWIAZKIEM badania psow i suk powyzej 2 roku zycia!!!i oczywiscie za jawnymi wynikami!!![/B]i caly czas o tym mowie otwarcie, bo albo chcemy cos dla rasy zrobic albo traktujemy to jako biznes i zarobek:((((((

Link to comment
Share on other sites

NO i tu jest problem...
Myślę, że należąłoby przedewszystkim popatrzeć w rodowód tych szczneiat, a każdy poważny hodowca takie rodowody powinien udostępnić.
Zawsze mozna popytać własnie na takich forach o linie w których trafiaja sie psy chore.
Ja uważam, że nalezy pytać pytać i rozmawiac wszędzie gdzie się da. niestety o poziomie hodowli nie zawsze świadczy czas jej prowadzenia, ale liczba psów jakie możmey oglądac z jej przydomkiem na wystawach, Fakt czy psy z jej przydomkiem sa zdrowe i chętnie uzywane do dalszej hodowli. Dobrze świadczy o hodowli również fakt, że wystawiane sa ich psy w weteranach, a w hodowli z 10 letnim stazem napewno weterany juz są :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='orsini']Znam kogos kto wyslal probki do badania od slepych psow i ma wyniki, ze psiaki czyste,tez by mogla ta osoba sobie na www wkleic. testy genetyczne sa do bani dopuki nie wynajda na normalne PRA[/quote]


:crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: przerażające to jest

0202D - długo już Twój piesek jest ślepy? przywyknie - mój Boluś sobie radzi świetnie w domu, na dworze nawet bez smyczki chodzi bo ładnie nauczył się reagować jak mu mówię uważaj to zwalnia i "bada" teren przed sobą - owszem czasem zdarza mu sięw cos walnąć jak się rozpędzi i rozbawi, ale ogólnie jest dobrze - radzi sobie chłopak; mam nadzieję, że uda Ci się zdemaskować tych chodowców :angryy:

Link to comment
Share on other sites

tak ale zawsze prawdopododbieństwo jest mniejsze niz w przypadku zakupu z pierwszej lepszej hodowli bez zasięgniecia opinii.

Tak naprawde to ja tez komus kto sie nie zna mogę powiedziec ze hoduje psy 20 lat i taka osoba mi uwierzy, a jak popyta to sie dowie ze powiedziałam nierpawde.

Wiem ze sa hodowcy którzy własnie takie kity wciskaja ludziom :(

Link to comment
Share on other sites

A co do badań na pRA to mam takie samo zdanie jak Orsini, niestety dopuki nie opracuja testów na inne typy niż A to cóż wszystkie psy będą Clear

A co do dysplazji to mi weterynarz mówił o dysplazji wrodzonej i nabytej... stad moje dywagacje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agatka']
A co do dysplazji to mi weterynarz mówił o dysplazji wrodzonej i nabytej... stad moje dywagacje.[/quote]
tez mi sie tak wydawalo, ale przyznam sie szczerze ze nie bardzo mnie to interesowalo, bo na razie nie planuje duzej rasy

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka']:crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: przerażające to jest

0202D - długo już Twój piesek jest ślepy? przywyknie - mój Boluś sobie radzi świetnie w domu, na dworze nawet bez smyczki chodzi bo ładnie nauczył się reagować jak mu mówię uważaj to zwalnia i "bada" teren przed sobą - owszem czasem zdarza mu sięw cos walnąć jak się rozpędzi i rozbawi, ale ogólnie jest dobrze - radzi sobie chłopak; mam nadzieję, że uda Ci się zdemaskować tych chodowców :angryy:[/quote]

Nie wiedzieliśmy, że istnieje taka choroba jak PRA. Piesek nasz od ok. 3 tygodni chodził i uderzał we wszystko co napotkał na swojej drodze.Poszliśmy z nim do weterynarza na badania, gdzie nie powiedzieli nam nic na ten temat, ale skierowano nas na inne badania.Oficjalnie o jego chorobie wiemy dopiero od środy 24 maja czyli zaledwie kilka dni.

Jeszcze mam pytanie: gdzie kupiłaś swojego pieska ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='orsini']Ty masz slonia w domu:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:[/quote]

Ale Słoń to Słoń , nasz kaprys. ja specjalista w duzych rasach nie jestem, ale chyba sobie dzis zadzownie do kogos kto i weterynarzem jest i specjalista od wielkich braci :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='0202D']Jeszcze mam pytanie: gdzie kupiłaś swojego pieska ?[/quote]

tak jak pisze Orsini - Bolusia wzięłam z Palucha jako 11 letniego łysego, ślepego psiaka - i tak sobie zyjemy już rok :loveu: Twój piesek też przywyknie bo nic mu innego nie pozostało - mówię Ci Boluś radzi sobie świetnie

Dzięki Orsini :oops:

Link to comment
Share on other sites

Szczeniak olbrzyma moze wykazywac dysplazje ( np potwierdzona juz w wieku 8 tyg przez badanie usg) lub sklonnosc do dysplazji ktora moze ale nie musi sie ujawnic a to juz zalezy od prowadzenia szczeniaka. Ogolnie sklonnosc do dysplazji jets zapisana w genach ale szczenie takie moze ja miec( juz widoczna w tym bardoz mlodym wieku) albo nie musi sie ta chorba rozwinac. Duzo czesciej dysplazja rozwija sie u suk niz u psow. Suki ze sklonnoscia do dysplazji a majace wysoki poziom estrogenow maja wieksze prawdopodobienstwo ze choroba sie u nich rozwinie poniewaz estrogeny ( zenskie horomony plciowe) wplywaja na "sile " wiazadel utrzymujacych panewke w stawie. I tu se rodzi pytanie czy aby napewno taka suka ma dysplzaje bo ja ma w genach czy ma dysplazje ktora jest wynikiem dzialnia nadmiaru hormonow ale oczywiscie jak na razie nikt nie zna dokladnego sposobu dziedzyczenia tej choroby itd.
Podobno jesli zrobi sie suce badanie rtg w kierunku dysplazji w roznych momentach jej cyklu plciowego moze otrzymac rozne wyniki. Najbezpieczniej robic w fazie ciszy hormonalnej
Na pewno nie uda sie wszytkich chorob kompletnie sie pozbyc z populacji tak jak i nie da sie tego zrobic wsrod ludzi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnieszka K.'][B]Ale ten schemat nie był do dysplazji tylko do PRA.[/B] [/quote]

A czy ja napisałam, że był do dysplazji :niewiem: Napisałam, że dysplazja niestety tak łatwo się nie dziedziczy (jak PRA) - nie ma takiego prostego schematu. I w związku z tym nie ma pewności, że szczenię po dwóch zdrowych rodzicach będzie zdrowe.

[I][quote name='Agatka']A co do dysplazji to mi weterynarz mówił o dysplazji wrodzonej i nabytej... stad moje dywagacje.[/quote][/I]

Tak, wielu weterynarzy dalej tak twierdzi. Jest to też bardzo wygodne dla hodowców (bo zawsze winą za dysplazję można obarczyć właściciela szczeniaka i "spokój" :angryy: ). Jako, że może nie mam psa olbrzymiego, ale za to sportowca :loveu: , to swego czasu wiele rozmawiałam z ortopedami. I dobre podsumowanie obecnego stanu wiedzy jest na [URL="http://www.vetserwis.pl/ortopedia.html"]Vetserwisie[/URL].

Link to comment
Share on other sites

Czytalam gdzies w necie ,oczywiscie teraz juz nie pamietam gdzie o sytuacji z dysplazja na zachodzie (czyli w bardziej rozwinietych krajach).I bylo napisane tam ,ze mimo wykluczania z hodowli osobnikow z dysplazja ,mimo wieloletniej pracy w tym kierunku ,obowiazkowych badan itd ciagle pojawiaja sie dysplastyczne psy .Co ciekawsze pies z dysplazja moze byc po zdrowych rodzicach.
Czylli pewnosci na 100% nie ma nigdy.
Dotknelismy tu ciekawego tematu ,jak daleko powinna siegac odpowiedzialnosc hodowcy.
Chyba zwrot calej kasy za szczeniaka lub nowe szczenie to jest uczciwe podejscie do sprawy.Jesli jest pewnosc ,ze choroba ma podloze genetyczne i mozna bylo zapobiec.
Moze to nieladne co napisze, i z pewnoscia nie dotyczy takich chorob jak slepota.
Ale czesto czyta sie ,ze ludzie kupili psiaka duzej rasy i on dostal dysplazji.I zastanawiam sie na ile ponosza tu wine wlasciciele a na ile hodowcy.Jak to okreslic?
A przeciez kazdy z nas widzial szczeniaki ganiane do upadlego "bo on jak sie nie zmeczy to psoci w domu" czy szczeniaki zatuczone ,nie szukajac daleko moja Bianka :-) .I co wtedy ,jak dojsc czyja wina.
Wszystko to jest bardzo skomplikowane i tylko laikom moze sie wydawac ,ze hodowla to taka prosta i dochodowa dzialalnosc.
..ja tak tu gadu ..gadu a Bianka cichcem pogryzla moj but ..co ja z nia mam :-)

Trzymajcie kciuki za moja koteczke ,dobra ?Jade z nia na rtg bo cos nie jest dobrze z jej biodrem ,ech ....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorotak']Z Niestety nie wiadomo dokładnie w jaki sposób dysplazja jest dziedziczona (na pewno nie tak prosto jak na podanym wyżej schemacie) i w związku z tym nie będzie się miało gwarancji, że szczeniak będzie od niej wolny. [/quote]

[quote name='dorotak']A czy ja napisałam, że był do dysplazji :niewiem:Napisałam, że dysplazja niestety tak łatwo się nie dziedziczy (jak PRA) [/quote]

Tego "(jak PRA)" brakło w pierwszym poście.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...