orsini Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 [quote name='marisia']Pisałam, że mam suczkę dla zmylenia przeciwnika i to też jest prawda, ale nie do końca :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: . Resztę zatrzymam dla siebie, ale jak wyjdą jej wszystkie zęby i zgryz się nie popsuje a mam nadzieję, że nie to też pokażę ją na wystawach. Na razie niech sobie rośnie :lol: :lol: :lol: .[/quote] aaaa to o suczce!!!!juz kumam:))))a tamta fota to byl Tuptus???? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olivka Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 Orsini! Ktoś kto jest tam zalogowany, może wstawic moje ogłoszenie. Ja nie mogę się tam zalogować, próbowałam już kilka razy. Ze znajomych widzę Ciebię, Izę i Olę Beskową , wiec bardzo proszę.:lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
orsini Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 spoko, daj na mejla [email][email protected][/email]lko chyba wyskoczy ze kennel orsini oferuje for sale:)))ale spoko Link to comment Share on other sites More sharing options...
marisia Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 [quote name='orsini']aaaa to o suczce!!!!juz kumam:))))a tamta fota to byl Tuptus????[/QUOTE] No, nie jestem pełna podziwu [B]orsini[/B] , brawo :multi: na focie był Tutuś :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: . Link to comment Share on other sites More sharing options...
orsini Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 hahahaha:))no to juz prawie mam jasnosc w umysle. A sunia jest jakiego koloru?cz-sr? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olivka Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 Orsini! Wysłałam Ci. Jak się uda wstawic to będzie super.:multi: Link to comment Share on other sites More sharing options...
orsini Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 no i d...blada- jeszcze nie doszedl mejl, ale to nic, bo tam jak sie wchodzi to mozna stworzyc te szczenieta tylko jak choc jeden z psow jest moja wlasnoscia:(((wiec niestety chyba ze jest jakis sposob zeby inaczej wpisac-ale ja nie znam:(( Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olivka Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 chole.....a ! W każdym razie dzięki bardzo. Spróbuję jakoś inaczej. sama nie wiem jak , ale nóż widelec się uda. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pasavera Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 Biedny Galcinek :shake: Dobrze, że nic poważniejszego sie nie stało. [quote name='Angelka'][B]Pasavera [/B]a ty gdzie byłaś , myślałam że przyjdziesz? :eviltong::eviltong: Powinny byc jakieś fotki to wstawię.[/QUOTE] Ja cały dzień chodziłam po sklepach a potem balowałam :oops: Nie znalazłam nawet odrobinki czasu :roll: Nastepnym razem powinnam sie pojawić ;) Ale kiedy? Jutro? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Angelka Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 [B]Pas[/B] , tak jutro czyli czwartek o 18.00 :lol: [B]Romas[/B], Teri jest trymowana z okrywówki a podszerstek golony :lol: Pierwszy raz była tak zrobiona teraz, zobaczymy jak będzie odrastać.:eviltong::eviltong: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pasavera Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 [quote name='Angelka'][B]Pas[/B] , tak jutro czyli czwartek o 18.00 :lol:[/QUOTE] Dobra to przyjdę :multi: Mam nadzieję, że mnie nie wygonią :lol: Aparacik mogę zabrać ;) Fiśki raczej nie bo ona sie chyba nie nadaje :evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
madzior_ka Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 [QUOTE]a nawet moim (ale to tylko moim prywatnym :razz:) zdaniem zgłoście się i pojedźcie razem z Denisem. Na miejscu zobaczysz jak to wygląda, jak się zachowuje Denis. Obowiązku startu nie ma - jeśli zobaczysz, że to za wcześnie po prostu nie wystartujecie. Fakt, stracisz troszkę pieniędzy za startowe, ale ten czas wykorzystasz na spokojne ćwiczenia gdzieś na boku z Denisem w atmosferze zawodów. Przy okazji zobaczysz jak to wygląda, jak ćwiczą inni.[/QUOTE] i chyba rtak zrobie bo ja juz sama nie wiem w sumie to chyba chce a sie boje... po prostu nie wiem jak sobie poradzimy bo np. dzisiaj rano bylo super, Denisek skuppiony slicznie zostawal - spuszzony cwiczyl podczas gdy w kolo krecilo sie niewiele ale jednak troche ludzi (w parku) psow nie bylo, nawet karmil go jakis maly chlopczyk ktoremu sie strasznie podobal i Denisek sie go nie bal spokojnie podchodzil i bral karme ktora dalam chlopczykowi ale jednak poglaskac sie nie dal bo sie cofal.... chodzenie przy nodze tez idzie coraz lepej bo juz przez jakas polowe (tak mi sie wydaje) sie patrzy czasem roi nawet 2-3 kroki ze wzrokiem wlepionym potem np. jeden krok patrzy sie przed siebie i znowu kilka krokow na mnie wiec jest bardzpo fajnie:) zobaczymy chyba nie chce stracic takiej okazji i go zglosze dla samej ciekawosci,m z drugiej strony przypominam sobie ze jak bylismy na bloniach na takiej psiek imprezie organizowanej chyba przez pedigree to byly czasy gdy Denis ciagnal dom psa spotkanego na spacerze to jednak tam bylo takie zamieszanie, mnostwo psow w okolo, pokazy agility ze Denis nie wiedzac do ktorego psa ciagnac na ktorego sie patrzyc to byl bardziej skupiony na mnie! wiec tez jest to inna sprawa ze gdy ma jednego psa obok to go korci a gdy tych psow jest kilka/nascie to czuje sie barziej niepewnie w takim zamieszaniu i paterzy na mnie wiec nie przewidze jak sie zachowa i zobacze tam na miejsc - a powiedzcie mi czy jest przed startem chwilka czasu by pocwiczyc chocby kilka minut z psiakiem w tej atmosferze i mozna go wtedy nagradzac smaczkami? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romas Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 Zalezy o ktorej bedziesz startowac ,jaki numer wylosujesz.Ale zglaszasz sie na zawody wczesniej i jak jest losowanie , przygotowanie do rozpoczecia to mozesz pocwiczyc. Ja bylam chyba 13sta czy 14sta i jak numer przede mna wszedla na parkur to ja wzielam Zuzie i rozcwiczylysmy sie .Nie ma sensu psa dlugo meczyc zeby nie stracil zapalu przed samym wejsciem na ring. Idz , ja bede trzymac za Ciebie i Denisa kciuki :-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ka-Vanga Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 Madziorka Ty sie nie zastanawiaj tyle tylko marsz na zawody i juz :mad: :cool3: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: . Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorotak Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 [quote name='madzior_ka']a powiedzcie mi czy jest przed startem chwilka czasu by pocwiczyc chocby kilka minut z psiakiem w tej atmosferze i mozna go wtedy nagradzac smaczkami?[/quote] Dokładnie tak, jak napisała [B]Romas[/B] - przyjedźcie trochę wcześniej (żebyś miała czas nawet jeśli wylosujesz jeden z pierwszych numerów). I oczywiście możecie sobie trenować, nagradzać smakołykami, piłeczką - czym chcesz. Jest tylko jedno "ale" - nie wolno Wam ćwiczyć na ringu, na którym odbywają się zawody, tylko poza nim. To jest pewien problem, bo pies poznaje teren wokół, ale jak wchodzi na ring, to jest tam tyle nowych zapachów, że jest to dosyć kuszące. Dlatego pamiętaj, aby parę razy przed zawodami poćwiczyć z Denisem w zupełnie nowym dla niego miejscu - żeby się przyzwyczaił. No i o jeszcze jednej bardzo ważnej sprawie wspomniała [B]Romas[/B] - nie przesadź z tymi ćwiczeniami przed startem. Będzie czerwiec - pewnie będzie bardzo gorąco. Jeśli będziesz miała dużo osób przed sobą, to przejdź się spokojnie i daj Denisowi "ochłonąć" atmosferą. Potem odpocznijcie i zacznijcie trenować na jakieś 2-3 osoby przed Wami. Człowiek odczuwa dużą presję, żeby przećwiczyć WSZYSTKO i jeszcze jakieś rzeczy poprawić przed startem... To duży błąd - nie daj się temu, bo pies Ci się "spali". Link to comment Share on other sites More sharing options...
madzior_ka Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 [QUOTE]Madziorka Ty sie nie zastanawiaj tyle tylko marsz na zawody i juz :mad:[/QUOTE] dobrze dobrze al zeby potem nie byo jak wylecime z dyskw:)) [a co tam:) bedzie smiesznie najzyzej:)) dzieki dziewczyny za rady na pewno skorzystamy:) ostantio chodzimy w wiele miejsc i to trawisatsych bo na takich Denisowi gorzej bylo cwiczyc wolal na asfalci ale obecnie to juz prawie nie ma znaczenia, wymyslilam sobie ze jeszcze mamy taki dosc fajny plac w rynku (niedaleko) gdzie zawsze przyjezdza cyrk i karuzele wiec jest duzy a w okol jest dosc ruchliwa ulica chodzi duzo ludzi:) muisimy sie tam wybrac:) a c do cwiczen przed startem to chyba mniej wiecej wiem co i jak bo taki blad popelnilam na pirwszych zawodach jezdzieckich w ujezdzeniu - chcialam wszystko supe dobrze przecwiczyc wyjechalam chyba pol godziny wczesnie i co? efekt byl taki ze klusowalam, galopowalam, zmienialam chody itd a bezposrednio przed startem snulam sie stepem po rozprezalni i na czworobok wyjechala na zmeczonym i spiacym koniu:))) ale na bledach sie czlowiek uczy choc efekt i tak nie byl zly bo mialam w tym ujezdzeniu chyba 51% wiec zle nie bylo:) Link to comment Share on other sites More sharing options...
bluerat Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 chyba się zapłaczę.....:-( dzisiaj mija 6 tyg od zabiegu - moja maleńka olbrzymka miała usuwanego guza dzisiaj zauważyłam że jest wznowa, skóra wokół blizny się zmienia:bigcry: aaaaa.....nie zgadzam się!!!! Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 ojej :shake: a miała robioną biopsję? Link to comment Share on other sites More sharing options...
bluerat Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 było robione badanie histopatologiczne guza w Gliwicach, wyszedł im "guz o charakterze zapalnym" czyli nic konkretnego, o ewentualnej złośliwości nic nie napisano wkurzyłam się bo w piśmie przewodnim prosiłam o zostawienie fragmentu guza do dalszej dyspozycji, a tego nie zrobili:mad: jeszcze dzisiaj jakas kobieta się wydzierała, "że słoiczek nieopisany, czy ona ma za wszystkich opisywać", miała pecha bo ja nie posłałam tego guza w słoiczku:angryy:, dobrze że to inna ze mną rozmawiała, bo bym ją op#$*!!a z góry na dół w przyszłym tyg jade do Gliwic po preparaty i zawiozę je na uczelnię do Wrocławia - żeby tam na histopatologii je przejrzeli jeżeli mamy psicę kroić drugi raz, musze wiedzieć jakiego mamy przeciwnika ona ma prawie 14,5 wiec operacja to duże ryzyko ale póki nie cierpi, będziemy walczyć Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 trzymam :kciuki: żeby było ok!!! Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorunia Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 [quote name='bluerat']było robione badanie histopatologiczne guza w Gliwicach, wyszedł im "guz o charakterze zapalnym" czyli nic konkretnego, o ewentualnej złośliwości nic nie napisano[/quote] A jak wyglądał ten guz przed operacją? Czy to była taka twarda bardzo gorąca masa z lokalnym zaczerwienieniem? pozdrawiam dorunia Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romas Posted April 20, 2006 Share Posted April 20, 2006 Bluerat , to trzymam kciuki ,ostatnio jakos duzo tych niemilych wiesci o chorobach psow .Szczegolnie nowotwory jakos teraz bardziej atakuja albo sie czesciej je wykrywa. Mam nadzieje ,ze Twoja suczka pozbiera sie z tego ,moze to tylko stan zapalny w miejscu operacji. Sluchajcie czy macie taka obserwacje ,ze sznaucery sa podatne na guzki skory ??Moja Zuzia miala lagodnego guzka skory ,zostal zoperowany to prawie w tym samym miejscu wyrosla jej duza brodawka (ale nie rosnie i nie jest twarda czy zaczerwieniona). I takich histori o sznaucerach troche slysze ,moze jednak przypadlosc rasy . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elitesse Posted April 20, 2006 Share Posted April 20, 2006 ja szczerze mowiac nie spotkalam sie z tym u psow ktore znam ale ludzie dzwoniacy w sprawie szczeniat bardzo czesto mowia ze ich poprzednie sredniaki zmarly wlasnie na nowotwory :roll: Link to comment Share on other sites More sharing options...
bluerat Posted April 20, 2006 Share Posted April 20, 2006 moja ma brodawek pełno, ale nie rosną, nie sączą sie itp ma też sporo tłuszczaków, ale jw za to ten guz pojawił się dawno temu, nawet powiedziałabym że 2 lata, ale najpierw była to 1cm średnicy jasna bezwłosa skóra, trochę twardsza niż normalna potem pojawiło się coś na nodze i ta zmiana zaczęła się także powiększać potem obie zmiany się zagoiły, ale jak rozpoczęło się na nowo, to było nieciekawe, rozpadało się i musieliśmy wyciachać tak, było twarde, płaskie, czy gorące ? psica ciągle lizała i podkrwawiało ale z takiego opisu nie można przecież wnioskować co za guz, to tylko HP pokaże(drugie badanie:angryy:) Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorunia Posted April 20, 2006 Share Posted April 20, 2006 A gdziesz chcesz robić nową histopatologię? We Wrocławiu odradzam, bo różne dziwne wyniki zdarzają się. Może spróbuj gdzieś w ludzkim szpitalu coś załatwić. A robiłaś ostatnio rtg płuc? pozdrawiam dorunia Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts