Jump to content
Dogomania

Joguś w cudownym DS!!! Dziękujemy za wszystko!


Rubik

Recommended Posts

Syn ma 17 lat i wygląda na dobrze wychowanego.Chyba nie szaleje na rowerze, bo uprawia inny sport.

Poprzedni pies, bernardyn, był już stareńki. Rodzina miała kilka lat przerwy w psach i teraz podjęli decyzję o wzięciu nowego domownika.

Ja nie namawiam do żadnej decyzji.Staram się podać obiektywne fakty.

Pani ma  trochę " jeżdżoną" pracę i wyraziła zgodę na przewiezienie  jakiegoś psa w razie potrzeby.

W moim odczuciu jest to fajny dom dla Jogusia.Joguś nie będzie sam i będzie miał swobodę,ogród,ponieważ u Hani już się przyzwyczaił do jej warunków tj.wolności i ogrodu.

W dalszych planach mamy wyciągnięcie sznaucerka ze Schroniska w Zamościu do Hoteliku u Hani.Pieniążki przejdą po Jogusiu na sznaucerka.Transport trochę będzie problematyczny tj.zapewne łączony,czy Pani Beata by mogła pomóc w transporcie.Zaznaczam,że to tylko na razie plany,nic zobowiązującego.

 

Dziś dostałam maila od Pani Uli z Niemiec z zapytaniem o Jogisia.Mieli bardzo podobnego psiaka,żył u nich 17 lat.Odpowiedziałam,że Joguś prawdopodobnie pojedzie do domku we Wrocławiu.Zaproponowałam psiaka od Sara2011.Pani Ula także podała tel.

Link to comment
Share on other sites

Po ogródku spaceruje żółw, mam nadzieję ,ze Jogi nie będzie polował na niego.

Dla mnie najważniejsze jest bezpieczeństwo i jeszcze raz bezpieczeństwo. Nie wiem czy Szafirka chodzi z piesiem na spacery i jak on się zachowuje.

Jogi będzie za płotem miał  sąsiadów, 2   psy, w tym Zuzię wziętą z naszego schronu.

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam sie z Tobą Poker,trzeba uwrażliwić dom Jogiego,aby mieli baczenie na niego i zaopatrzyli go w adresówkę.

 

Jogiś nie powinien polować na żółwia,nie miał takich zapędów,raczej był zaciekawiony np.ptakami,kotem.

Psy zachęcał do zabawy,jak któryś szukał zaczepki,ustępował.

Jak z nim spacerowałam byl spokojny,zajęty wąchaniem i rozglądaniem się,takim czujnym jak by chciał dostrzec 

ewentualne niebezpieczeństwo.

Link to comment
Share on other sites

Czy moja stała za lipiec jest już na koncie Jogisia?

 

Tak, dotarła :) Dziękujemy!

 

Joguś pewnie szykuje się do drogi... Napisz Szafirko relację i prześlij mi jakie były koszty pobytu Jogusia u Ciebie (kastracja + spanko + jedzonko). 

Link to comment
Share on other sites

Joguś jedzie dzisiaj, popołudniu przyjedzie po niego nowa Pani. Jogiś długo czuł się nieswojo, ale od przedwczorajszego wieczoru już jest dobrze. Kołnierz całkowicie zdjęłam mu dzisiaj, wcześniej zdejmowałam do spacerów i zabaw ogrodowych. Bardzo dużo sierści gubi nasz Jogiś, myślę, że to następstwo osłabienia  od znieczulenia i katracji. Jogiś jest u mnie krótko, a wydaje mi się, jakby był zawsze - ma coś w sobie ten chłopak :)

Link to comment
Share on other sites

Jogiś siedział z moją siostrą na sławnej ławeczce, kiedy przyjechała pani. Pani weszła do ogrodu i w odległości ok 10 m kucnęła, na co Jogiś zerwał się z ławki i pobiegł w jej stronę, skoczył na kolana i wycałował :) Pani go wyściskała, wygłaskała, za chwilę poczęstowała smaczkiem. Myślała, że będzie musiała go przekupiać smakołykami, a tu proszę jaka niespodzianka. Poinformowałam o szczepieniach na zakaźne, o obsikiwaniu i o mozliwości oddania psiaka. Pani popatrzyła się na mnie krzywo i powiedziała, że o żadnym oddawaniu nie ma mowy, że jej miłość się utwierdziła. Umowa została podpisana - wyślę ją do Azalii, Pani zostawiła 30 zł. na potrzeby psiaków, powiedziała, że psów za darmo się nie bierze, więc to symboliczna kwota. Jogiś od dzisiaj będzie nosił imię Magnum. Dostał już nowe szelki i smyczkę, w domu czeka na niego jedzonko royal, a więc wszystkiego najlepszego Jogusiu Magnumku, powodzenia.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Jogiś siedział z moją siostrą na sławnej ławeczce, kiedy przyjechała pani. Pani weszła do ogrodu i w odległości ok 10 m kucnęła, na co Jogiś zerwał się z ławki i pobiegł w jej stronę, skoczył na kolana i wycałował :) Pani go wyściskała, wygłaskała, za chwilę poczęstowała smaczkiem. Myślała, że będzie musiała go przekupiać smakołykami, a tu proszę jaka niespodzianka. Poinformowałam o szczepieniach na zakaźne, o obsikiwaniu i o mozliwości oddania psiaka. Pani popatrzyła się na mnie krzywo i powiedziała, że o żadnym oddawaniu nie ma mowy, że jej miłość się utwierdziła. Umowa została podpisana - wyślę ją do Azalii, Pani zostawiła 30 zł. na potrzeby psiaków, powiedziała, że psów za darmo się nie bierze, więc to symboliczna kwota. Jogiś od dzisiaj będzie nosił imię Magnum. Dostał już nowe szelki i smyczkę, w domu czeka na niego jedzonko royal, a więc wszystkiego najlepszego Jogusiu Magnumku, powodzenia.

 

Uwielbiam takie wiadomości!!! Powodzenia  przystojniaku!!!

Link to comment
Share on other sites

W załączniku faktura za kastrację i karmę. Jogiś był u mnie 8 dni, więc wyliczyłam kwotę 250 : 31 x 8 = 64,50 - 30 zł od Pani Beaty = 34,50. Razem: 34,50 + 87,50 + 150 = 272 zł. Rubiczku proszę w tytule przelewu napisz "Za Jogusia". Co do karmy, uzgodniłam z Azalią, że pozostała karma będzie czekać na kolejnego psiaczka - prawdopodobnie sznaucerka (jeśli nowy domek Jogusia się nie odkocha)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...