azalia Posted July 4, 2015 Posted July 4, 2015 Już jestem po rozmowie z Panią Beatą.Jogiś najprawdopodobniej w środę pojedzie do swojego domu. Jogiś będzie,mam nadzieję i wszystko za tym przemawia szczęśliwym wrocławianinem. Quote
Poker Posted July 4, 2015 Posted July 4, 2015 Będzie moim sąsiadem. Fajnie. Dobrze by było ,żeby Szafirka poinstruowała panią Beatę na temat zabezpieczenia Jogisia w czasie spacerów. Quote
Rubik Posted July 4, 2015 Author Posted July 4, 2015 Pokerku, dziękuję ogromnie za przeprowadzenie wizyty! I nawet nie wiesz jak się cieszę, że Joguś będzie Twoim sąsiadem! Quote
Anula Posted July 4, 2015 Posted July 4, 2015 Syn ma 17 lat i wygląda na dobrze wychowanego.Chyba nie szaleje na rowerze, bo uprawia inny sport. Poprzedni pies, bernardyn, był już stareńki. Rodzina miała kilka lat przerwy w psach i teraz podjęli decyzję o wzięciu nowego domownika. Ja nie namawiam do żadnej decyzji.Staram się podać obiektywne fakty. Pani ma trochę " jeżdżoną" pracę i wyraziła zgodę na przewiezienie jakiegoś psa w razie potrzeby. W moim odczuciu jest to fajny dom dla Jogusia.Joguś nie będzie sam i będzie miał swobodę,ogród,ponieważ u Hani już się przyzwyczaił do jej warunków tj.wolności i ogrodu. W dalszych planach mamy wyciągnięcie sznaucerka ze Schroniska w Zamościu do Hoteliku u Hani.Pieniążki przejdą po Jogusiu na sznaucerka.Transport trochę będzie problematyczny tj.zapewne łączony,czy Pani Beata by mogła pomóc w transporcie.Zaznaczam,że to tylko na razie plany,nic zobowiązującego. Dziś dostałam maila od Pani Uli z Niemiec z zapytaniem o Jogisia.Mieli bardzo podobnego psiaka,żył u nich 17 lat.Odpowiedziałam,że Joguś prawdopodobnie pojedzie do domku we Wrocławiu.Zaproponowałam psiaka od Sara2011.Pani Ula także podała tel. Quote
Poker Posted July 4, 2015 Posted July 4, 2015 Pani Beta jeździ po zachodzie Polski. Przyszły domek zaplanował urlop na drugą połowę sierpnia po to ,żeby piesio mógł się przyzwyczaić do nowego domku i zostać z jej rodzicami. Quote
azalia Posted July 4, 2015 Posted July 4, 2015 Jestem umówiona jutro na rozmowę z Panią Beatą,może zechcecie mi podpowiedzieć,na co jeszcze zwrócić uwagę,poza zabezpieczeniem na spacerach i zaszczepieniu na wirusówki. Quote
Poker Posted July 4, 2015 Posted July 4, 2015 Po ogródku spaceruje żółw, mam nadzieję ,ze Jogi nie będzie polował na niego. Dla mnie najważniejsze jest bezpieczeństwo i jeszcze raz bezpieczeństwo. Nie wiem czy Szafirka chodzi z piesiem na spacery i jak on się zachowuje. Jogi będzie za płotem miał sąsiadów, 2 psy, w tym Zuzię wziętą z naszego schronu. Quote
azalia Posted July 4, 2015 Posted July 4, 2015 Zgadzam sie z Tobą Poker,trzeba uwrażliwić dom Jogiego,aby mieli baczenie na niego i zaopatrzyli go w adresówkę. Jogiś nie powinien polować na żółwia,nie miał takich zapędów,raczej był zaciekawiony np.ptakami,kotem. Psy zachęcał do zabawy,jak któryś szukał zaczepki,ustępował. Jak z nim spacerowałam byl spokojny,zajęty wąchaniem i rozglądaniem się,takim czujnym jak by chciał dostrzec ewentualne niebezpieczeństwo. Quote
Nutusia Posted July 5, 2015 Posted July 5, 2015 Łał, skoro jeden z najlepszych kontrolerów domkowych nie ma zastrzeżeń, Jogiś będzie miał domek I klasa! Bardzo się cieszę :) Quote
snow-white Posted July 5, 2015 Posted July 5, 2015 Czy moja stała za lipiec jest już na koncie Jogisia? Quote
azalia Posted July 6, 2015 Posted July 6, 2015 Snow-white Rubik później odpowie,bo ona zajmuja się finansami. Dziękujemy bardzo za wpłatę. Quote
Rubik Posted July 7, 2015 Author Posted July 7, 2015 Czy moja stała za lipiec jest już na koncie Jogisia? Tak, dotarła :) Dziękujemy! Joguś pewnie szykuje się do drogi... Napisz Szafirko relację i prześlij mi jakie były koszty pobytu Jogusia u Ciebie (kastracja + spanko + jedzonko). Quote
Anula Posted July 7, 2015 Posted July 7, 2015 A nie miał przypadkiem jechać jutro albo w czwartek? Jak Jogi się czuje,dalej chodzi w kołnierzu? Quote
szafirka Posted July 8, 2015 Posted July 8, 2015 Joguś jedzie dzisiaj, popołudniu przyjedzie po niego nowa Pani. Jogiś długo czuł się nieswojo, ale od przedwczorajszego wieczoru już jest dobrze. Kołnierz całkowicie zdjęłam mu dzisiaj, wcześniej zdejmowałam do spacerów i zabaw ogrodowych. Bardzo dużo sierści gubi nasz Jogiś, myślę, że to następstwo osłabienia od znieczulenia i katracji. Jogiś jest u mnie krótko, a wydaje mi się, jakby był zawsze - ma coś w sobie ten chłopak :) Quote
Anula Posted July 8, 2015 Posted July 8, 2015 Haniu to daj znać jak przebiegł odbiór Jogisia i jakie odniosłaś wrażenie o Pani.Mam nadzieję,że Jogi spodoba się Pani bo przecież nie widziała go,jedynie z pięknych zdjęć. Quote
Nutusia Posted July 8, 2015 Posted July 8, 2015 Bardzo źle o guście Pani by świadczyło, gdyby się Jogiś nie spodobał :D Kciuki w ruch!!!! Quote
Poker Posted July 8, 2015 Posted July 8, 2015 Postaram się zajrzeć do pani.Trzymam kciuki za dobry kontakt i miłość od pierwszego wejrzenia Quote
azalia Posted July 8, 2015 Posted July 8, 2015 Prosimy,trzymajcie kciuki,oby się w sobie zakochali.Poker zajrzyj,bardzo prosimy i dziękujemy serdecznie.Szafirku zgadzam się z Tobą Jogiś ma w sobie cośnieuchwytnego,tęsknię za nim bardzo. Quote
szafirka Posted July 8, 2015 Posted July 8, 2015 Jogiś siedział z moją siostrą na sławnej ławeczce, kiedy przyjechała pani. Pani weszła do ogrodu i w odległości ok 10 m kucnęła, na co Jogiś zerwał się z ławki i pobiegł w jej stronę, skoczył na kolana i wycałował :) Pani go wyściskała, wygłaskała, za chwilę poczęstowała smaczkiem. Myślała, że będzie musiała go przekupiać smakołykami, a tu proszę jaka niespodzianka. Poinformowałam o szczepieniach na zakaźne, o obsikiwaniu i o mozliwości oddania psiaka. Pani popatrzyła się na mnie krzywo i powiedziała, że o żadnym oddawaniu nie ma mowy, że jej miłość się utwierdziła. Umowa została podpisana - wyślę ją do Azalii, Pani zostawiła 30 zł. na potrzeby psiaków, powiedziała, że psów za darmo się nie bierze, więc to symboliczna kwota. Jogiś od dzisiaj będzie nosił imię Magnum. Dostał już nowe szelki i smyczkę, w domu czeka na niego jedzonko royal, a więc wszystkiego najlepszego Jogusiu Magnumku, powodzenia. 2 Quote
Gabi79 Posted July 8, 2015 Posted July 8, 2015 Jogiś siedział z moją siostrą na sławnej ławeczce, kiedy przyjechała pani. Pani weszła do ogrodu i w odległości ok 10 m kucnęła, na co Jogiś zerwał się z ławki i pobiegł w jej stronę, skoczył na kolana i wycałował :) Pani go wyściskała, wygłaskała, za chwilę poczęstowała smaczkiem. Myślała, że będzie musiała go przekupiać smakołykami, a tu proszę jaka niespodzianka. Poinformowałam o szczepieniach na zakaźne, o obsikiwaniu i o mozliwości oddania psiaka. Pani popatrzyła się na mnie krzywo i powiedziała, że o żadnym oddawaniu nie ma mowy, że jej miłość się utwierdziła. Umowa została podpisana - wyślę ją do Azalii, Pani zostawiła 30 zł. na potrzeby psiaków, powiedziała, że psów za darmo się nie bierze, więc to symboliczna kwota. Jogiś od dzisiaj będzie nosił imię Magnum. Dostał już nowe szelki i smyczkę, w domu czeka na niego jedzonko royal, a więc wszystkiego najlepszego Jogusiu Magnumku, powodzenia. Uwielbiam takie wiadomości!!! Powodzenia przystojniaku!!! Quote
szafirka Posted July 8, 2015 Posted July 8, 2015 W załączniku faktura za kastrację i karmę. Jogiś był u mnie 8 dni, więc wyliczyłam kwotę 250 : 31 x 8 = 64,50 - 30 zł od Pani Beaty = 34,50. Razem: 34,50 + 87,50 + 150 = 272 zł. Rubiczku proszę w tytule przelewu napisz "Za Jogusia". Co do karmy, uzgodniłam z Azalią, że pozostała karma będzie czekać na kolejnego psiaczka - prawdopodobnie sznaucerka (jeśli nowy domek Jogusia się nie odkocha) Quote
Anula Posted July 8, 2015 Posted July 8, 2015 Nic nie napiszę więcej,tylko tyle,że łezki mi się zakręciły w oczach i to duże.I jeszcze to,że Jogusiu bądź szczęśliwy w nowym już na zawsze domku i bądź kochanym przez Państwa,należy się Tobie to. Quote
azalia Posted July 8, 2015 Posted July 8, 2015 Mi to nawet popłynęły łzy,mam nadzieję że Jogiś będzie szczęśliwy i bardzo kochany. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.