Ferox Posted July 25, 2017 Author Posted July 25, 2017 Wczoraj byłem z kociakami u Pani Doktor. Kociaki miały zostać zaszczepione, niestety z całej piątki zostali zaszczepieni tylko Marcel i Zosia. Henio niestety ma początki kociego kataru, Czesio i Halinka gorączkę. :( (Dodatkowo mi i Pani Doktor nie podoba się jak Halinka stawia tylne nóżki- mamy jeszcze to obserwować) Kociaki dostały w gabinecie leki w iniekcji. W domu odizolowałem je od kociego przedszkola, dostają antybiotyk w tabletkach. (Henio dodatkowo krople do oczu) Tak więc po wczorajszej wizycie dług w lecznicy znowu wzrósł :( Cieszę się tylko, że kociaki mają tak cierpliwą Panią Doktor, która pomimo braku u mnie funduszy nie wygania nas z gabinetu ;) Quote
Ferox Posted July 25, 2017 Author Posted July 25, 2017 Zapomniałem napisać, że na wizycie w gabinecie weterynaryjnym był jeszcze z nami Cyrylek. ;) Brzuszek dalej do obserwacji, ale maluch rośnie i przybiera na wadze. :) (Dusiu- Duszko- Pani Doktor nie stwierdziła krzywicy ;) ) Jak tylko waga Cyrylka przekroczy kilogram mamy powtórzyć RTG. Maleństwo zostało zaszczepione oraz zrobiliśmy testy FIV/FeLV, które wyszły ujemnie :) 2 Quote
Ferox Posted July 25, 2017 Author Posted July 25, 2017 W imieniu kociaków serdecznie zapraszam po ciacha dla psiaków ! :) 1 Quote
Ferox Posted July 26, 2017 Author Posted July 26, 2017 Nie pisałem też o pewnej sytuacji- wiadomo kotkowej... gdyż nie tak miało się to skończyć jak się skończyło, czyli kolejne kotki nie miały do mnie trafić. Może zacznę od początku: jakiś tydzień temu do gabinetu weterynaryjnego przyjechała młoda dziewczyna, pracująca w stajni w okolicznej wsi i przywiozła ze sobą trzy maleńkie kociaki w bardzo złym stanie- zaawansowany koci katar, szczególnie u jednego. Oczywiście Pani Doktor zaordynowała odpowiednie leczenie, ale jak wiadomo koci katar trzeba leczyć konsekwentnie i regularnie. Dziewczyna ta niestety dojeżdża do pracy ok 30 km i co jeszcze gorsze, nie pracuje codziennie. Na domiar złego oprócz tej dziewczyny nikt nie przejął się stanem tych biednych stworzeń, a co za tym idzie nikt nie chciał zastąpić tej dziewczyny w czasie jej nieobecności, aby podawać leki kotkom. Postanowiłem pomóc tym maluchom, chociaż w ten sposób, że będę dojeżdżał do tej stajni w czasie gdy tej dziewczyny nie będzie tam na miejscu i będę podawał maluchom leki. Już na miejscu okazało się, że sytuacja jest bardziej skomplikowana: podobno były dwie kocice i obydwie urodziły w krótkim odstępie czasu. Niestety, kotka która urodziła pierwsza zaginęła i już nie wróciła, a jej maluchy całe szczęście przygarnęła druga kocica, która lada dzień urodziła swoje dzieci. I tak jedna kocia mama zajmowała się swoimi trzema maleństwami i odrobinę starszymi dwoma adoptowanymi. Niestety gdy pojechałem tam pierwszy raz jeden maluszek już odszedł... i to skłoniło mnie do zmiany decyzji, że jednak lepiej zaopiekuję się nimi u siebie. Musiałem jednak w tym celu poczynić pewne inwestycje i zakupić klatkę. (100zł przekazała na klatkowy zakup Ciocia Ludka <3) https://s4.postimg.org/660go1qlp/DSCF7253.jpg Właściciel stajni z wielkimi oporami zgodził się, abym zabrał maluchy, jednak matki nie chciał oddać za żadne skarby. Całe szczęście maluchy już same jedzą, choć te mniejsze są bardzo małe. Co do kocicy, to jestem z tą dziewczyną w kontakcie i na pewno ją wysterylizujemy. Koniec końców maluchy są już u mnie, zostały odpchlone, odrobaczone i są intensywnie leczone, bo choć ich stan jest już dużo lepszy, to dalej muszą dostawać antybiotyk i krople. Oczywiście nikt ze stajni nie raczy partycypować w kosztach. Starsze maluszki, czyli te sierotki: Maja: i Gucio: i młodsze maluszki: Rysiu: i Bożenka ;) 3 Quote
Tyśka) Posted July 27, 2017 Posted July 27, 2017 Krzysiu, jak dobrze że jesteś... Na takich ludzi brak słów - nie chcą się zajmować kotami, ale ich nie wydadzą... absurd. Zakochałam się w Bożence, przypomina mamusię oraz rodzeństwo mojej Zdrapci :) 1 Quote
Madie Posted July 27, 2017 Posted July 27, 2017 Krzysiu, pisałam już na miau Ludce, ale napiszę też tu. W następnym tygodniu prześlę jakąś kwotę dla Was i zakupię karmę dla maluchów (muszę poczekać na wypłatę). Może powiesz też ile na chwilę obecną wynosi dług w lecznicy? Pozdrawiam serdecznie Ciebie i "Twoje" kociaste skarby 1 Quote
Ferox Posted July 27, 2017 Author Posted July 27, 2017 2 godziny temu, Madie napisał: Krzysiu, pisałam już na miau Ludce, ale napiszę też tu. W następnym tygodniu prześlę jakąś kwotę dla Was i zakupię karmę dla maluchów (muszę poczekać na wypłatę). Może powiesz też ile na chwilę obecną wynosi dług w lecznicy? Pozdrawiam serdecznie Ciebie i "Twoje" kociaste skarby Madie, ogromna to dla mnie pomoc, bo maluchów jest już sporo, a i apetyty bardzo im dopisują :) No i jak to z maluchami bywa lecznicę trzeba odwiedzać częściej niż z dorosłymi :( Bardzo Ci dziękuję <3 :) Jeśli chodzi o dług w lecznicy, to jest on niestety duży, koło tysiąc zł :( Jutro częściowo go spłacę, bo wypłaciłem 400 zł ze Stasiowej zrzutki, więc zostaje mi jeszcze ok. 600zł długu :( Przykre to bardzo, że finanse, a raczej ich brak mają tak duży wpływ na kocie przetrwanie. No bo jak tu się zastanawiać widząc gdzieś jakieś porzucone maleństwa, czy ratować je czy nie, czy stać mnie na to czy nie. W takich sytuacjach o tym się nie myśli. Quote
Ferox Posted July 27, 2017 Author Posted July 27, 2017 Dzięki bogu, że jest teraz z nami Jędruś... :) Dzięki niemu mam zdecydowanie mniej roboty przy kociakach ;) Dobrze jest mieć nianię do której zawsze można podrzucić dzieciaki :) 4 Quote
Dusia-Duszka Posted July 28, 2017 Posted July 28, 2017 8 godzin temu, Ferox napisał: Rozanielona Bożenka w objęciach psiego anioła Jędrzeja :))) 2 Quote
Tyśka) Posted July 28, 2017 Posted July 28, 2017 Jędruś jest zachwycający. A Bożenka rzuciła na mnie urok, a kolejny kot nie wchodzi w grę... :( No sami zobaczcie, mamusia mojej kocicy jest identyczna...(na swoje usprawiedliwienie dodam, że mimo że moja kotka była z hodowli, to jednak do mnie trafiła jako 5letnia kicia z adopcji)https://www.google.pl/search?q=dune+kotonland&client=firefox-b-ab&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwiej-LKyqvVAhXqHJoKHRKTDucQ_AUICygC&biw=1252&bih=604#imgrc=dqclGkHPu8iouM: 1 Quote
AlfaLS Posted July 28, 2017 Posted July 28, 2017 Kochani zapraszam na bazarek z którego dochód w 50 % będzie przeznaczony dla krzysiowych kociaków. Będę wdzięczna za podnoszenie :-) 1 Quote
Madie Posted July 28, 2017 Posted July 28, 2017 Krzyśku, proszę o informację jaką suchą karmą karmisz koty/maluchy. Poproszę też o numer konta na PW, to po niedzieli wpłacę jakiś grosik i wydajesz wedle uznania. Oprócz tego mam do oddania po swojej psinie prawie nową klatkę kenelową, sama tymczasowałam w niej kociaki. Jestes zainteresowany przygarnięciem? Pozdrawiam, Kinga 1 Quote
Ferox Posted July 28, 2017 Author Posted July 28, 2017 11 godzin temu, AlfaLS napisał: Kochani zapraszam na bazarek z którego dochód w 50 % będzie przeznaczony dla krzysiowych kociaków. Będę wdzięczna za podnoszenie :-) AlfoLS, jaka miła niespodzianka :) Bardzo, bardzo Ci dziękuję <3 Quote
Ferox Posted July 28, 2017 Author Posted July 28, 2017 2 godziny temu, Madie napisał: Krzyśku, proszę o informację jaką suchą karmą karmisz koty/maluchy. Poproszę też o numer konta na PW, to po niedzieli wpłacę jakiś grosik i wydajesz wedle uznania. Oprócz tego mam do oddania po swojej psinie prawie nową klatkę kenelową, sama tymczasowałam w niej kociaki. Jestes zainteresowany przygarnięciem? Pozdrawiam, Kinga Ciociu Madie, przy tylu maluchach każda klatka kennelowa jest na wagę złota ;) Szczególnie jak któregoś trzeba odizolować, a niestety często trzeba. :/ Jeśli chodzi o karmę to jak tylko mogę kupuję maluchom Josera Minette, bardzo ją lubią, a i sensacji żołądkowych po niej nigdy nie było ;) Konto zaraz wysyłam ;) Dziękuję pięknie za pomoc :) Quote
Ferox Posted July 28, 2017 Author Posted July 28, 2017 Dziś byłem w gabinecie weterynaryjnym z Mają i Guciem. Kociaki zostały zaszczepione oraz zostały zrobione testy FIV/FeLV (wynik negatywny :) ) Za dzisiejszą wizytę wyszło 170zł, tak więc dług u Pani Doktor wzrósł :( Ale tak jak wczoraj pisałem przekazałem 400zł ze zrzutki na poczet kociego długu. (potwierdzenie wstawię w przyszłym tygodniu) Czyli dług u Pani Doktor aktualnie wynosi około 700zł :( Quote
Ferox Posted July 28, 2017 Author Posted July 28, 2017 Piękni i młodzi, czyli Marcel i Ciastuś mówią dobranoc :) 2 Quote
Ferox Posted July 30, 2017 Author Posted July 30, 2017 Gorąco i serdecznie ja i "moje" kociaki dziękujemy za super bazar, który jakiś czas temu zrobiła dla nas Ciocia Cancer na Fb. Z tego bazarku kociaki otrzymały 875zł :) Dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy ! <3 1 Quote
Ferox Posted July 30, 2017 Author Posted July 30, 2017 Pięknie dziękuję naszym Przyjaciołom Nunckom za odwiedziny i zakupy dla kociaków :) Przy tak sporej gromadzie żwirek i jedzonko zużywa się w zastraszającym tempie, więc tym bardziej jestem wdzięczny za tą pomoc :) Nuncek Wojtek bardzo spodobał się Grażynce :) 1 Quote
Ferox Posted July 30, 2017 Author Posted July 30, 2017 Z mojej zrzutki dla kocich maluchów udało się zebrać 110zł :) Quote
Ferox Posted July 30, 2017 Author Posted July 30, 2017 Marcelek i najwspanialsza kocia mama zastępcza- Lukrecja mówią dobranoc :) 5 Quote
Ferox Posted August 1, 2017 Author Posted August 1, 2017 Upalne pozdrowionka przesyła Tobiaszek :) 1 Quote
Ferox Posted August 3, 2017 Author Posted August 3, 2017 Ostatnio dotarło dla kociaków od kotolubnych finansowe wsparcie za które ogromnie jetem wdzięczny <3 Pani Justyna (spoza Dogo) przekazała dla kociaków 100zł <3 Ciocia Madie podarowała 250zł <3 Pani Małgorzata J. z Poznania wsparła kociaki kwotą 50zł <3 W imieniu swoim i "mojej" kociej gromadki jeszcze raz bardzo, bardzo dziękujemy :) <3 <3 <3 2 Quote
Ferox Posted August 4, 2017 Author Posted August 4, 2017 Wczoraj zakupiłem tabletki na robaki dla Gucia i Mai. ;) Maluchy coraz częściej zachowują się w cywilizowany sposób i już nie uciekają w panice przede mną ;) 2 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.