ranias Posted April 27, 2020 Posted April 27, 2020 Przed chwilą, ranias napisał: Misiunia przygotowująca się do stróżowania Quote
AlfaLS Posted April 28, 2020 Posted April 28, 2020 Strasznie zapracowana ta Misiunia :-). Ale mimo tej ciężkiej pracy wygląda prześlicznie! Quote
ranias Posted May 3, 2020 Posted May 3, 2020 Misiunia sprawdza, czy można opuścić bezpiecznie bazę... 1 Quote
ranias Posted June 14, 2020 Posted June 14, 2020 W związku z zamknięciem sypialni oburzona Misiunia opuściła dom.... 1 Quote
Gabi79 Posted December 13, 2020 Posted December 13, 2020 2 godziny temu, ranias napisał: Misiunia pozdrawia Serdeczne pozdrowienia dla Was. Misiunia jak zwykle słodka Quote
Tyśka) Posted January 9, 2021 Posted January 9, 2021 Księżniczka :) Też lubię tak spędzać zimowe dnie :) Quote
ranias Posted August 13, 2021 Posted August 13, 2021 Dzisiaj mija 6 lat od dnia, w którym dostąpiliśmy zaszczytu poznania Misiuni. Lady Misia ma się doskonale, wzbogaca nieustannie repertuar swoich min i strzela fochy nie wiadomo o co..... 2 Quote
Nadziejka Posted August 13, 2021 Posted August 13, 2021 5 godzin temu, ranias napisał: Dzisiaj mija 6 lat od dnia, w którym dostąpiliśmy zaszczytu poznania Misiuni. Lady Misia ma się doskonale, wzbogaca nieustannie repertuar swoich min i strzela fochy nie wiadomo o co..... ❤ ❤ ❤ Quote
ranias Posted January 3, 2022 Posted January 3, 2022 Misiunia w sylwestra nie potrafiła sama wyjść z bazy, tylne łapki odmówiły posłuszeństwa. Byliśmy u weterynarza, dostała zastrzyki na wzmocnienie i przeciwzapalne. W Nowy Rok było lepiej, Misiunia co prawda nie chodziła za dużo tylko na siku, ale łapki tylne wydawały się mocniejsze. Wczoraj znowu źle, nie chciała jeść, wychodziła na podwórko, nie miała siły wrócić. Byliśmy dzisiaj w lecznicy usg pokazało zmiany w pęcherzu i najprawdopodobniej zmianę nowotworową na śledzionie. Lekarz twierdzi, że to nie jest przyczyną problemów z łapkami, podejrzewał zatrucie no ale to raczej niemożliwe. W badaniu pojawiła się krew w kale. Jutro będą wyniki z krwi, zobaczymy co dalej. Misiunia dostała antybiotyk w zastrzyku, wlew podskórny na wzmocnienie. Przytulam moją dziewusię i wierzę, że będzie dobrze Quote
ranias Posted January 4, 2022 Posted January 4, 2022 Misiunia ma bardzo złe wyniki , w badaniu krwi stwierdzona niewydolność nerek i wątroby. W nocy wymiotowała brunatną wydzieliną, a nad ranem zrobiła krwistą kupę. Dostała dzisiaj wlew podskórny z witaminami, żeby nie obciążać nerek. W sumie diagnozy żadnej nie mamy, lekarz mówi, że rokowania są złe, sugeruje podanie jeszcze dwóch, trzech kroplówek i powtórzenie badań. Jeżeli parametry się poprawią, to można próbować czegoś jeszcze. Umówiliśmy na jutro wizytę w innej lecznicy, skonsultujemy wyniki. Dziewusia nie chce jeść, zmiksowałam jej trochę mięsa z warzywami i próbowałam dawać strzykawką, ale nic z tego. Jedynie pije...Słaba jest, łapki trochę silniejsze, podnosi główkę jak do niej mówię i człapie biedusia do drzwi, żeby się załatwić. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.