Jump to content
Dogomania

Doris, sunia w typie ONka znalazła swojego człowieka!


Patrycja*

Recommended Posts

Dziś zaczęłyśmy z Doris wolontariat od wybiegu. Dziewczyna biegała, bawiła się piłką i wykonywała grzecznie komendy :) i byłoby idealnie, gdyby nie reakcja na każdego przechodzącego psa za ogrodzeniem... Szczerzyła zęby i darła się w niebogłosy... Nawet wkurzała się na Punie, która biegała sobie poza wybiegiem. A przecież już się zdążyły poznać i było w porządku... W pewnej chwili nawet Punia nie wytrzymała i też zaczęła szczekać i szczerzyć zęby.

Na szczęście na spacerze było już dużo lepiej. Z Punią relacje się naprawiły i nawet mogliśmy iść na spacer z Renią, oczywiście w pewnej odległości, bo aż tak dobrze to nie było :P Ale poza schroniskiem od razu widać, że emocje jej opadają i się trochę uspokaja. Na terenie schroniska każdy pies jest wielkim wrogiem...

Za to jak jestem z nią sama to pies ideał. Tuli się do mnie, od razu przychodzi na zawołanie. Dziś ją wyczesałam, gdzie podczas tej czynności grzecznie siedziała i widać, że sprawiało jej to przyjemność. No i jest kochaną sunią, a do tego przeuroczą i przeprzystojną ;) W stosunku do człowieka nie ma w niej ani cienia agresji. Czasem tylko podczas zabawy podgryza ręce, ale robi to bardzo delikatnie i z wyczuciem :) Tak sobie myślę, że gdyby nie chora wątroba, to by jej już dawno w schronisku nie było...

Na koniec kilka zdjęć mojej modeleczki :D

DSC01916.JPG

 

DSC01917.JPG

 

Uszyska :loveu:

 

DSC01925.JPG

 

Wygibasy :D

 

DSC01907.JPG

DSC01932.JPG

 

I na koniec zdjęcie, które mnie rozbroiło, z cyklu "weź już skończ z tymi zdjęciami" :D

 

DSC01920.JPG

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Witamy, witamy :)

 

Na miejsce Puni do spacerowych kolegów Doris dołączył Hefner :) o dziwo dziewczyna coś tam na początku do niego "pogadała" a później był już spokój i mogli bez problemu iść obok siebie na spacerze :) Z Renią też jest dużo lepiej. Jak to powiedziała Aga, na piwo razem nie pójdą, ale na spacerze się znoszą :D A wyglądało to mniej więcej tak:

 

DSC02013.JPG

 

Także mały sukcesik jest :) A P.Ania mówiła też, że P.Waldek wypuszczał Doris z innymi psami i było wszystko w porządku. Coś z niej może jeszcze będzie :)

Mam też w planach zabranie jej do weterynarza, żeby zrobili jej kontrolne badania i porządek z zębami, bo zauważyłam, że ma okropny kamień i część zębów połamanych... Oczywiście jeżeli pozwoli na to jej stan zdrowia.

 

I jeszcze kilka zdjęć pięknisi. Dziewczyna naprawdę z wolontariatu na wolontariat coraz lepiej wygląda :)

 

Obserwujemy Renię :D

 

DSC01996.JPG

 

"Dlaczego mnie tu zostawiłaś? Wróć tu natychmiast po mnie!"

 

DSC01989.JPG

 

 

DSC01978.JPG

 

Wielka łapa :)

 

DSC01972.JPG

 

DSC01970.JPG

 

I na koniec zabawy piłką :)

 

DSC01950.JPG

 

DSC01948.JPG

 

DSC01939.JPG

 

 

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Doris idzie coraz lepiej w kontaktach z psami. Wprawdzie do ideału jeszcze daleko, ale spacery są już dużo spokojniejsze i nawet towarzystwo Reni nie jest już takie straszne :)

Za to do ludzi dziewczyna jest super. A im więcej człowieków tym Doris szczęśliwsza :) Z dziećmi ma super kontakt - zarówno z 7-latkiem jak i 2-latką dogadała się świetnie, co widać na zdjęciach. Jak ją zobaczyłam przy grupce ludzi, z przytulającą ją malutką dziewczynką to widok naprawdę mnie rozczulił. Jest psiakiem, który nadaje się do licznej rodziny i w takim towarzystwie byłaby najszczęśliwsza.

Muszę jeszcze pochwalić Doris za sposób zakładania szelek. Otóż jak dziewczyna widzi, że zamierzam jej założyć szelki to skacze na mnie łapami, dzięki czemu mogę jej nałożyć szelki na łapy, a potem ładnie zapiąć :D Za pierwszym razem uznałam to za przypadek, ale okazało się, że tak jest za każdym razem :P

A ja mam do dziewczyny coraz większą słabość i zauważyłam, że ona do mnie trochę też ;)

A na koniec zdjęcia:
 

DSC02091.JPG

 

DSC02056.JPG

 

DSC_5048.JPG

 

DSC_5206.JPG

 

 

 

DSC_5213.JPG

 

DSC_5214.JPG

 

DSC_5223.JPG

 

DSC_5237.JPG

 

DSC_5255.JPG

Link to comment
Share on other sites

Zabrałam dzis Doris do weterynarza.

 

Dziewczyna w samochodzie jest przegrzeczna. Troszkę się stresowała, ale siedziała spokojnie z tyłu i obserwowała, co dzieje się za oknem.

 

U weterynarza również była grzeczna. Oczywiście nie obyło się bez paniki i wyrywania przy pobieraniu krwi, ale poza tym bez większych protestów dała wszystko przy sobie zrobić :)

 

Jeśli chodzi o stan zdrowia dziewczyny, to morfologia jest w porządku. Pani doktor podotykała wszędzie Doris, posłuchała serducha i tutaj również nie znalazła nic niepokojącego. Jedynie cukier jest niepokojący, bo zbyt niski. Może to być właśnie od chorej wątroby. Zobaczymy we wtorek, jak będą wyniki biochemii, w jakim ta wątroba jest stanie. Trzeba jeszcze zrobić Doris badanie kału.

Jeśli chodzi o zęby, to okazało się, że Doris ma na nich niewiele kamienia. A to brązowe, co możecie zauważyć na niektórych jej zdjęciach pyszczka to widoczna miazga zęba. Doris ma wadę zgryzu, która przez lata doprowadziła do starcia ząbków i dlatego one teraz tak wyglądają.

 

Po wizycie Doris wskoczyła ładnie do samochodu i wróciłyśmy do schroniska na kolejny spacer :)
Wstawiam też zdjęcia z wizyty u weterynarza oraz ze spaceru.

 

Od siebie dodam jeszcze, że mimo iż Doris potrafi pociągnąć i trzeba ją pilnować przy innych psach, to zazdroszczę temu, kto w przyszłości zdecyduje się ją zaadoptować. Sunia jest tak oddaną i posłuszną psiną, wpatrzoną w swego opiekuna, a przy tym tak uroczą, że nic tylko przybiegać do schroniska i zabierać ją do domu. No i uwielbia ludzi, a to jest najważniejsze.

 

DSC02212.JPG

 

DSC02215.JPG

 

DSC02226.JPG

 

DSC02308.JPG

 

DSC02323.JPG

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Mam dobrą i złą wiadomość.

 

Może zacznę od dobrej. Dzwoniłam dziś do weterynarza po wyniki biochemii i są ok, czyli z wątrobą jest wszystko w porządku.

 

Jednak tak jak pisałam, niepokojący jest ten niski cukier. Doris w sobotę miała go na poziomie 26. Pani Doktor mówiła, że nawet pies na czczo powinien mieć go powyżej 30. Trzeba wykonać jeszcze dwa pomiary cukru. Zła wiadomość jest taka, że jeżeli poziom cukru nadal będzie tak niski, to niestety podejrzenia tym razem będą padać na tzw. insulinomę, czyli nowotwór trzustki...

 

Jutro Doris jedzie do lecznicy na pomiar cukru i prawdopodobnie będzie miała też robione USG. Trzymajcie kciuki, żeby tym razem poziom tego cukru był wyższy!

Link to comment
Share on other sites

Za kciuki dziękuję i chyba przyniosły skutek, bo Doris cukier ma w porządku, USG też niczego nie wykazało :)

Dziś na wybiegu szalała jak szczeniak. Nawet przywitała się z pewnym goldenem, bez warczenia i szczekania ;)
Jeszcze tylko badanie kału i mam nadzieję, że okaże się, że dziewczyna jest zdrowa jak ryba!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...