Florentyna Posted January 4, 2015 Author Posted January 4, 2015 06.01.2015 Tara już w domku :))) Huuurrraaa!!!!!! No i TARA, która siedzi w klatce w lecznicy.Tarę wyrzucono, bo gdy już odchowała szczenięta, nikomu nie opłacało się inwestować w leczenie jej skóry- a pokryty nuzycowymi strupami jej pychol wygląda naprawdę mało apetycznie.Wybor miejsca niezly+ szosa w lesie, jest prawie pewne, ze nikt nie zobaczy momentu wyrzucenia psa z samochodu. Tara wyzdrowieje ,juz ma sie lepiej. Jest urocza, pelna radosci, energii , wesola, nieagresywna wobec ludzi i innych psow, nauczyla sie chodzic na smyczy, w domu jest spokojna i ukladna. Jej dotychczasowi ludzie po prostu na nia nie zasluguja Quote
Florentyna Posted January 4, 2015 Author Posted January 4, 2015 No i jest już 9 (słownie: dziewięć) szczeniorków. A jeszcze tak niedawno nie było ani jednego. Dziewięć radosnych, pełnych życia, niczego nieświadomych szczeniorków. Zdjęcia wstawię jutro może, bo dziś nie mam siły. Na szczęście Berta - szczeniaczek oddany z adopcji pojechał do tymczasu i to do tej pani, która go oddała z adopcji. Pani wróciła po nią na drugi dzień. Nie dała sobie rady z wyrzutami sumienia. Co prawda na tymczas, ale przynajmniej Berta nie płacze w boksie :) Cieszę się, bo świadczy to o tym, że ludzie nie są do końca bez uczuć... Quote
Florentyna Posted January 4, 2015 Author Posted January 4, 2015 A i jeszcze jedno jest w tym wszystkim najgorsze. Te psy zostały wyłapane z gmin, które mają podpisaną umowę z kim??? Z Radysami! Tak się gorączkujemy, żeby wyadoptowywać te biedaki stamtąd, a tu kolejne mogą zaraz tam pojechać. Teraz są w lecznicy, dochodzą do siebie. Gdyby nie to miejsce, to chore i obolałe byłyby już tam, w Radysach :( Quote
Florentyna Posted January 4, 2015 Author Posted January 4, 2015 A tu Alaska - moja miłość. Alaska to młoda, ok dwuletnia suczka syberian husky. Nawet jest niebieskooka, co stanowi dodatkowy smaczek tej rasy. W domu jest cicha i grzeczniutka, na spacerze chodzi poprawnie na smyczy, ale chętnie by ciągnęła Nie zaczepia innych psów, ale gdy ktoś pakuje nochal w pobliże jej klatki- uuu, zawarczeć to ona potrafi.... Jest bardzo, bardzo miła i przylepna, chętnie nadstawia brzuszek do drapania, no i oczywiście zero agresji wobec ludzi Quote
konfirm31 Posted January 4, 2015 Posted January 4, 2015 No i jest już 9 (słownie: dziewięć) szczeniorków. A jeszcze tak niedawno nie było ani jednego. Dziewięć radosnych, pełnych życia, niczego nieświadomych szczeniorków. Zdjęcia wstawię jutro może, bo dziś nie mam siły. Na szczęście Berta - szczeniaczek oddany z adopcji pojechał do tymczasu i to do tej pani, która go oddała z adopcji. Pani wróciła po nią na drugi dzień. Nie dała sobie rady z wyrzutami sumienia. Co prawda na tymczas, ale przynajmniej Berta nie płacze w boksie :) Cieszę się, bo świadczy to o tym, że ludzie nie są do końca bez uczuć... Strasznie żal tych maluchów. A to wszystko przez ludzką bezmyślność i brak odpowiedzialności :(. A z powrotu Pani po Bertę - bardzo się cieszę :). A i jeszcze jedno jest w tym wszystkim najgorsze. Te psy zostały wyłapane z gmin, które mają podpisaną umowę z kim??? Z Radysami! Tak się gorączkujemy, żeby wyadoptowywać te biedaki stamtąd, a tu kolejne mogą zaraz tam pojechać. Teraz są w lecznicy, dochodzą do siebie. Gdyby nie to miejsce, to chore i obolałe byłyby już tam, w Radysach :( Bo o wszystkim decyduje forsa a w Radysach jest najtaniej :(. Ale są i gorsze miejsca niż Radysy - Wojtyszki, Chrycynno :(. A dobrych schronisk, wartych nazwy schronisko, jest u nas, jak na lekarstwo :( Quote
Florentyna Posted January 4, 2015 Author Posted January 4, 2015 No są gorsze to prawda. Tylko że ani Tara ani Rosi nie przetrwałaby tam ani jednego dnia w takim stanie. Naprawdę podziwiam te dwie kobitki z Fundacji, bo okazuje się, że wszystkie psy, które u nich są miały opcje: Chrcynno, Kotliska albo Radysy.... A tu przynajmniej są leczone, żyją, chodzą na spacery itd... Ale jeśli w takim tempie będzie ich przybywać, to będą musiały odmawiać i psy pojadą tam :( Quote
Florentyna Posted January 4, 2015 Author Posted January 4, 2015 16.01 - Tonieczka pojechała do domku stałego :) do cudownego kanapowego domku stałego :) TONIA, bardziej Tonieczka. Mała owczareczka. Drobny mix. Piękna, łagodna, dosłownie wtula się w człowieka. Staje na dwóch łapkach i wtula pyszczek. Tonia to ok dwuletnia sunia, mieszaniec owczarka niemieckiego z jakimś smukłym i delikatnej budowy psem. Jest uroczym, spokojnym i łagodnym stworzeniem, pełnym dobrej woli i ufnym. Widać na zdjęciu jak ciekawiei bez cienia paniki wygląda sobie z klatki pułapki- zdjęcia zostały zrobione tuż po jej przyjeździe do fundacji. Niedługo umieszczę zdjęcia ze spacerków. Sunia została wysterylizowana. Bardzo jest mi jej żal, bo jest jedną z suń, która tak garnie się do ludzi, że aż fizycznie mnie boli, jak trzeba ją odstawić do klatki :( Quote
konfirm31 Posted January 5, 2015 Posted January 5, 2015 No właśnie. To jest ten drugi powód, dla którego nie jeżdżę do schronu wyprowadzać psy - konieczność odprowadzenia psa do klatki :(. Pierwszy, to ten, że Bliss się mnie boi po takim powrocie, dopóki sie nie wykąpie, nie umyje głowy i nie przebiorę. Wtedy znowu jestem dla niej sobą. Najgorsze, to to mycie głowy ;) Quote
Florentyna Posted January 5, 2015 Author Posted January 5, 2015 25.01 - zostały już tylko dwa no i mama... No to obiecane szczeniory.... Najpierw mama z szóstką pięknych dzieci Quote
Florentyna Posted January 5, 2015 Author Posted January 5, 2015 No i małe trzy sunie - bardzo jamnisiowate TRZY Siostry maja ok 6 tygodni. Widać zostały z jakiejś "świątecznej produkcji" pewnie ich bracia się lepiej sprzedali, cóż, suczek na wsi nie chcą- po co komu kłopot.... Kłopot wyrzucono więc pod płot, w zimną grudniową noc przed samym sylwestrem Małe były chudziutkie, zabiedzone i przerażone. Szybko dochodzą do siebie, są już okrąglutkie- jeśli można w ogóle użyć takiego określenia w stosunku do kogoś tak długaśnego jak one i garną się do kontaktu z człowiekiem. Są urocze-i... czekają na domy, pilnie! Ciemna to Minnie, piaskowa z białymi łapkami to Ptysia, zaś piaskowa- łaciata to Bianka Quote
Florentyna Posted January 5, 2015 Author Posted January 5, 2015 No i Szanowny Pan Wyżeł Udało mu się odroczyć wyrok. Nie pojechał do Radys. Pies przebywa tymczasowo w Błędowie w Fundacji Wzajemnie Pomocni, ale nie może tu zostać. Ma tu pełną miskę, ciepły kąt, ale siedzi w klatce (nie ma innego miejsca), trzy razy dziennie jest wyprowadzany na spacer. A poniżej kilka szczegółów dot. okoliczności jego znalezienia: Rolo to piękny wyżeł szorstkowłosy.Trafił do nas w okolicznosciach, których nie powstydziłby się niejeden reżyser horrorów. Był wieczór,jeden z przedświątecznych dni, kiedy dotarła do nas wiadomość, ze potrzebna jest szybka interwencja- na strychu w opuszczonej posesji znajduje sie pies i nie może się stamtąd wydostać. Ciemno, zarosniete haszczami podwórze, przy drzwiach wejściowych opuszczonego domu ,oparta byle jak o ścianę , stoi tablica nagrobkowa- zapewne z grobu właściciela posesji. Wnętrze domu zakurzone i od dawna niezamieszkałe, choć wygląda jakby wszystkie sprzęty znajdowały się na miejscu,tyle ze w nieładzie.W uchylonych drzwiach szafy widać wiszące czyjes ubrania... A ze strychu dobiega głuche wycie...Aż ciarki przechodzą... W Wątłym świetle latarki widać drabinę- pionową, o rzadko rozstawionych szczeblach. Prawie niemożliwe żeby pies sam po nich wszedł na górę- zresztą co by tu robił i czego szukał? Uwięziony na strychu pies panicznie boi sie podejść do drabiny, na wszelki wypadek warczy i pokazuje zęby.Nawiedzony pies w nawiedzonym domu. Kiedy jednak w koncu udaje się go zdjąć z góry, okazuje się miłym, choć przerażonym sytuacją zwierzęciem. Ktoś prawdopodobnie specjalnie zamknął go na strychu- może na złoćś właścicielowi psa? Może wyżeł kradł gdzieś kury lub odwiedzał czyjąś sukę? Rolo miał na sobie obrożę, ale niestety bez adresówki, nie ma chipa ani tatuażu- niczego, co umozliwiłoby odszukanie właściciela... Czeka więc na nowy dom, bo niestety na powrót do własnego ma nikłe szanse... Quote
konfirm31 Posted January 5, 2015 Posted January 5, 2015 Pięknościowe:) Oczywiście, mnie najbardziej podoba się dropiatka :) Quote
Florentyna Posted January 5, 2015 Author Posted January 5, 2015 Dziewczyny mam prośbę. Jeśli orientujecie się, kto może pomóc na dogo w danej rasie, to proszę zaproście na wątek. Z dobrych informacji - do Tary przyjeżdża jutro Pani, która jest zainteresowana jej adopcją :) Quote
Florentyna Posted January 5, 2015 Author Posted January 5, 2015 konfirm ja nie umiem wybrać :) Cała dziewiątka to piękne, radosne, cudowne szczeniorki i naprawdę miałam test samokontroli, aby się nie rozkleić, jak miałam je na rękach... Quote
Grażyna49 Posted January 5, 2015 Posted January 5, 2015 Jak zwykle wszystkie maluszki cudne,słodkie kochane. Domki,domeczki przybywajcie Quote
konfirm31 Posted January 5, 2015 Posted January 5, 2015 Z tych zorientowanych kto, gdzie i od jakiej rasy(lub w typie) na dogo, to najbardziej Nutusia, malagos i Mazowszanka. Quote
Jo37 Posted January 5, 2015 Posted January 5, 2015 W sprawie wyżła napisz do Tanitki.Jak wejdziesz w jej profil to masz link do SOS dla wyżłów. Quote
Jo37 Posted January 5, 2015 Posted January 5, 2015 https://www.facebook.com/pages/SOS-dla-wy%C5%BC%C5%82%C3%B3w/119949001392874Wsprawie wyżła napisz do Tanitki. Quote
Florentyna Posted January 5, 2015 Author Posted January 5, 2015 SOS dla wyżłów już udostępniło "mojego" wyżła :) Nutusiu czy dasz radę skomponować tekst do ogłoszeń dla pierwszych sześciu psiaków? W pierwszej kolejności chciałabym ogłosić Tonię, te trzy maleńkie jamnikowate sunie, Alaskę i Bunię. Daj znać, bo jeśli nie dałabyś rady, to sama coś sklecę. Nie będzie tak ładnie, ale chcę zacząć ogłaszać :) Quote
Florentyna Posted January 6, 2015 Author Posted January 6, 2015 Tara - chora labka już w domku. Podobno cudownym :) Quote
konfirm31 Posted January 6, 2015 Posted January 6, 2015 Jak wzięli chorą sunie, to z pewnością są cudowni. To świadczy o ludziach :) Quote
Florentyna Posted January 6, 2015 Author Posted January 6, 2015 No nużycę można wyleczyć na szczęście, także będzie z niej jeszcze piękny, błyszczący pies :) Quote
Marysia R. Posted January 6, 2015 Posted January 6, 2015 Szczeniaczki są wyjątkowo urodziwe, myślę że długo nie będą czekać na domy :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.