Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Dzisiaj Syriusz na spacer powędrował w dość dużym gronie z Farą, Fikusem, Texasem i Hermesem. Był dość grzeczny, ale mimo to jednak trochę pozaczepiał towarzystwo. W czasie przerwy podczas spaceru postanowiłam z pomocą Klaudii trochę popracować nad jego relacją z Texasem, początek był na prawdę świetny. Syriusza siedzącego tak blisko kolegi jeszcze nie widziałam, parówki potrafią jednak zdziałać cuda :D Gdy wracaliśmy do schroniska przez pewien czas szli też w wyjątkowo bliskiej jak na siebie odległości, do momentu gdy Syriuszowi się to nie znudziło, i znów go zaczął zaczepiać, ale i tak jestem z niego bardzo dumna. Zaczęłam go też powoli przyzwyczajać do kagańca, nie bardzo mu się to spodobało i na różne sposoby próbował sobie go zdjąć. 

I jeszcze takie pytanie do cioci Choby czy śliczne oczęta Syriusza wypatrzą u Ciebie banerek? 

Posted

I jeszcze takie pytanie do cioci Choby czy śliczne oczęta Syriusza wypatrzą u Ciebie banerek? 

Jasne :) Dla Syriuszka zawsze ;)

Posted

Dziś jestem z Syriusza bardzo dumna, chodź początek spaceru nie był najlepszy, za to końcówka wręcz idealna :)

Zaczęliśmy od wybiegu. Chłopak sobie pobiegał, poskakał i potarzał się, czyli krótko mówiąc standardowa wybiegowa głupawka ;) A na spacerek poszliśmy z Farą, Texasem i przez chwilę Hermesem. Do najgrzeczniejszych nie należał, ale nie było też jakiejś tragedii. Na Farę praktycznie nie zwracał uwagi, Texasa trochę pozaczepiał, ale jakoś bardzo źle nie było. W drodze powrotnej znowu pomęczyłam go kagańcem, do którego bardzo powoli się przyzwyczaja, są chwile gdy bardzo ładnie idzie i nie przeszkadza mu zbytnio, że coś krępuję mu pyszczek, ale jednak większość czasu próbuję go ściągnąć. Na sam koniec postaliśmy przed schroniskiem w towarzystwie różnych psiaków. Na początku był w kagańcu, ale zachowywał się tak grzecznie, że postanowiłam mu zaufać i go zdjąć i ku mojej uldze nie zawiódł mię. Praktycznie w ogóle nie zaczepiał psów, grzecznie sobie siedział i nie przejmował się tym, że mijały nas inne psy i ładnie je przepuszczał.

 

I na koniec parę zdjęć ;)

 

Głupawka :D

103_0773.JPG

W czasie przerwy w zabawie:

103_0781.JPG

 

I zaraz po jednej z prób ściągnięcia sobie kagańca ;)

11130647_875839702454713_1017553340_n.jp

Posted

Kto by tam chciał chodzić w kagańcu :P Ale na tym ostatnim zdjęciu wyszedł jakoś tak uroczo :)

 

Banerki dla chłopaka :)

syriysz1_2.png

 

syriysz2.png

 

syriysz3.png

Posted

Dziękuję za banerki :)

 

Ale na tym ostatnim zdjęciu wyszedł jakoś tak uroczo :)

Tak a trawa na pyszczku zdecydowanie jeszcze bardziej dodaje mu uroku ;)

Posted

Dzisiaj też jestem z Syriuszka dumna, chociaż nie tak bardzo jak w czwartek ;)

Zaczęliśmy tradycyjnie od zabawy na wybiegu, a potem poszliśmy na spacer, tym razem sami. Był bardzo grzeczny, wyjątkowo pięknie szedł na smyczy. Poszliśmy sobie wzdłuż byłych torów i jak doszliśmy do błotnistej kałuży to Syriusz postanowił sobie w niej poleżeć i trochę się potarzać ;) Jak już z niej wyszedł to chyba stwierdził, że jest jeszcze za czysty, więc wytarzał się w błocie obok kałuży, więc wyglądał dzisiaj niesamowicie :D Po powrocie do schroniska mieliśmy jeszcze trochę czasu, więc go wyczesałam. Niestety nie był dzisiaj aż tak bezkonfliktowy jak w czwartek, ale i tak zachowywał się znacznie lepiej niż zazwyczaj, a w pewnym momencie wydawało mi się, że próbuję zaczepiać Farę do zabawy. Posiedzieliśmy też na trawie przed schroniskiem w bardzo blisko Vity i Fary, których w ogóle nie zaczepiał ;)

 

I cała seria zdjęć w błocie :D

Najpierw sobie grzecznie wszedł do kałuży

20150411_105809.jpg

 

Potem się ładnie położył i zaczął tarzać ;)

20150411_105848.jpg

20150411_105851.jpg

 

A na koniec trzeba było jeszcze się poprawić błotem :D

103_0798.JPG

Posted

I znowu muszę popisać trochę o zdrówku chłopaka. Jakiś czas temu zauważyłam, że ma biegunkę został skierowany na badania i już wiadomo, że to coś z trzustką, połączone ze stresem. Będzie miał robione jeszcze więcej badań, zmienioną karmę i zobaczymy co z tego wszystkiego będzie.

A na spacerze nie działo się praktycznie nic nowego. Na początku trochę zabawy na wybiegu, a potem spacer z Vitą i Farą, na którym był grzeczny i ani razu koleżanek nie zaczepił i na koniec trochę postaliśmy przed schroniskiem i też był grzeczny. Bardzo mnie intryguje relacja Syriusz-Fara. Ostatnio często się zaczepiają, ale nie jest to zaczepianie ani agresywne, ani do zabawy, ani też obojętne, po prostu zaczepiają się dla samej zasady, po skaczą sobie trochę i jest spokój :D

Posted

Syriuszek, marsz do domu, gdzie już nie będzie stresu!
Relacje Fary i Syriusza są naprawdę ciekawe - chciałabym wiedzieć, co im w głowach siedzi :P

Posted

Relacje Fary i Syriusza są naprawdę ciekawe - chciałabym wiedzieć, co im w głowach siedzi :P

Nie wiem, czy byś się wtedy nie wystraszyła - kto wie :P

Posted

Dziś na spacer Syriusz powędrował z Farą, Texasem, Ciapkiem, i z starszym szczeniakiem. Na początku zrobił coś z czego absolutnie nie jestem dumna, chwycił tego malucha za ogon, na szczęście nie mocno. Potem za to mogłam być z niego bardzo dumna, szedł ładnie koło Ciapka i zdawał się nie zwracać uwagi na obecności kolegi. Gdy doszliśmy do ulubionej kałuży Syriusza, chłopak był bardzo zadowolony i znowu się w niej położył, a potem trochę potarzał w błotku, ale nie był takim brudasem jak ostatnio ;) Zaczyna też coraz to bardziej akceptować kaganiec, i zauważyłam że gdy nie ma możliwości ugryzienia jest bardzo spokojny. Po spacerze trochę postaliśmy na terenie schroniska z innymi psami i Syriusz był bardzo grzeczny. Nie mogło też zabraknąć wybiegu gdzie oprócz jego ukochanych piłeczek zainteresował się patykiem. Ostatnio też zaniedbaliśmy trochę agility więc dzisiaj to nadrobiliśmy i Syrek w końcu zaczął przebiegać przez tunel. Poćwiczyliśmy też trochę slalom, a hopek nie musieliśmy zbytnio ćwiczyć bo uwielbia przez nie przeskakiwać ;)

 

Z patyczkiem :)

103_0806.JPG103_0805.JPG

 

I przystojniak  :wub:

103_0804.JPG

Posted

Dzisiejszy wolontariat zaczął się od bardzo pozytywnej wiadomości. Syriusz od niedawna biega z innymi psami na wybiegu i jest grzeczny :) Podobno miał tylko jedno starcie z Tedim ale po kilku upomnieniach było ok. Niestety na spacerach nie jest aż taki grzeczny, chodź w porównaniu do naszych pierwszych spacerów jest naprawdę fajna poprawa. 

A dzisiejszy spacerek zaczeliśmy tradycyjnie od wybiegu, gdzie oczywiście było wielkie szaleństwo ;) Potem powędrowaliśmy na spacer razem z Moną i Farą. Aniołkiem nie był, ale parę razy pozwolił Monie zbliżyć się do siebie na wyjątkowo bliską odległość, a z Farą jak zwykle dogadywał się dobrze. Po spacerze posiedzieliśmy trochę przed schroniskiem i tutaj po raz pierwszy zauważyłam, że jest zazdrosny o człowieka, o dziwo nie o mnie, ale o Beatę, za każdym razem gdy Fara zbliżała się do niej to fafle Syriusza momentalnie wędrowały w górę :( Na szczęście reagował na każde moje upomnienie. Na koniec jeszcze raz wybieg i trochę agility ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...