Thaenda Posted April 3, 2015 Author Posted April 3, 2015 Raczej jesienne :P Ale po zdjęciu tego nie widać :P Quote
Thaenda Posted April 4, 2015 Author Posted April 4, 2015 Dzisiaj Syriusz na spacer powędrował w dość dużym gronie z Farą, Fikusem, Texasem i Hermesem. Był dość grzeczny, ale mimo to jednak trochę pozaczepiał towarzystwo. W czasie przerwy podczas spaceru postanowiłam z pomocą Klaudii trochę popracować nad jego relacją z Texasem, początek był na prawdę świetny. Syriusza siedzącego tak blisko kolegi jeszcze nie widziałam, parówki potrafią jednak zdziałać cuda :D Gdy wracaliśmy do schroniska przez pewien czas szli też w wyjątkowo bliskiej jak na siebie odległości, do momentu gdy Syriuszowi się to nie znudziło, i znów go zaczął zaczepiać, ale i tak jestem z niego bardzo dumna. Zaczęłam go też powoli przyzwyczajać do kagańca, nie bardzo mu się to spodobało i na różne sposoby próbował sobie go zdjąć. I jeszcze takie pytanie do cioci Choby czy śliczne oczęta Syriusza wypatrzą u Ciebie banerek? Quote
choba Posted April 4, 2015 Posted April 4, 2015 I jeszcze takie pytanie do cioci Choby czy śliczne oczęta Syriusza wypatrzą u Ciebie banerek? Jasne :) Dla Syriuszka zawsze ;) Quote
choba Posted April 6, 2015 Posted April 6, 2015 Jeszcze z soboty kilka fotek pokazujących Syriuszka w kagańcu ;) Quote
Thaenda Posted April 6, 2015 Author Posted April 6, 2015 https://lh6.googleusercontent.com/-whsNT6cI25Y/VSAI6R502VI/AAAAAAAAbH0/cKrYOeJfmJE/s640/DSC_5934.JPGTen jęzor :P Dziękujemy za zdjęcia ;) Quote
Thaenda Posted April 9, 2015 Author Posted April 9, 2015 Dziś jestem z Syriusza bardzo dumna, chodź początek spaceru nie był najlepszy, za to końcówka wręcz idealna :) Zaczęliśmy od wybiegu. Chłopak sobie pobiegał, poskakał i potarzał się, czyli krótko mówiąc standardowa wybiegowa głupawka ;) A na spacerek poszliśmy z Farą, Texasem i przez chwilę Hermesem. Do najgrzeczniejszych nie należał, ale nie było też jakiejś tragedii. Na Farę praktycznie nie zwracał uwagi, Texasa trochę pozaczepiał, ale jakoś bardzo źle nie było. W drodze powrotnej znowu pomęczyłam go kagańcem, do którego bardzo powoli się przyzwyczaja, są chwile gdy bardzo ładnie idzie i nie przeszkadza mu zbytnio, że coś krępuję mu pyszczek, ale jednak większość czasu próbuję go ściągnąć. Na sam koniec postaliśmy przed schroniskiem w towarzystwie różnych psiaków. Na początku był w kagańcu, ale zachowywał się tak grzecznie, że postanowiłam mu zaufać i go zdjąć i ku mojej uldze nie zawiódł mię. Praktycznie w ogóle nie zaczepiał psów, grzecznie sobie siedział i nie przejmował się tym, że mijały nas inne psy i ładnie je przepuszczał. I na koniec parę zdjęć ;) Głupawka :D W czasie przerwy w zabawie: I zaraz po jednej z prób ściągnięcia sobie kagańca ;) Quote
zachary Posted April 9, 2015 Posted April 9, 2015 Zdjęcia "głupawki" przecudne! Chłopak się cywilizuje i miejmy nadzieję,że na stałe.... Quote
choba Posted April 10, 2015 Posted April 10, 2015 Kto by tam chciał chodzić w kagańcu :P Ale na tym ostatnim zdjęciu wyszedł jakoś tak uroczo :) Banerki dla chłopaka :) Quote
Thaenda Posted April 10, 2015 Author Posted April 10, 2015 Dziękuję za banerki :) Ale na tym ostatnim zdjęciu wyszedł jakoś tak uroczo :) Tak a trawa na pyszczku zdecydowanie jeszcze bardziej dodaje mu uroku ;) Quote
Thaenda Posted April 11, 2015 Author Posted April 11, 2015 Dzisiaj też jestem z Syriuszka dumna, chociaż nie tak bardzo jak w czwartek ;) Zaczęliśmy tradycyjnie od zabawy na wybiegu, a potem poszliśmy na spacer, tym razem sami. Był bardzo grzeczny, wyjątkowo pięknie szedł na smyczy. Poszliśmy sobie wzdłuż byłych torów i jak doszliśmy do błotnistej kałuży to Syriusz postanowił sobie w niej poleżeć i trochę się potarzać ;) Jak już z niej wyszedł to chyba stwierdził, że jest jeszcze za czysty, więc wytarzał się w błocie obok kałuży, więc wyglądał dzisiaj niesamowicie :D Po powrocie do schroniska mieliśmy jeszcze trochę czasu, więc go wyczesałam. Niestety nie był dzisiaj aż tak bezkonfliktowy jak w czwartek, ale i tak zachowywał się znacznie lepiej niż zazwyczaj, a w pewnym momencie wydawało mi się, że próbuję zaczepiać Farę do zabawy. Posiedzieliśmy też na trawie przed schroniskiem w bardzo blisko Vity i Fary, których w ogóle nie zaczepiał ;) I cała seria zdjęć w błocie :D Najpierw sobie grzecznie wszedł do kałuży Potem się ładnie położył i zaczął tarzać ;) A na koniec trzeba było jeszcze się poprawić błotem :D Quote
choba Posted April 11, 2015 Posted April 11, 2015 Brudasek :P A ja wstawiam obiecane zdjęcia :) Quote
Thaenda Posted April 11, 2015 Author Posted April 11, 2015 Jeszcze teraz dostałam od Patrycji zdjęcie chwile po tym jak wyszedł z tego błota ;) Za chwilę wstawię :D Quote
Natka28 Posted April 12, 2015 Posted April 12, 2015 Dobrze, że nie miał pomysłu, żeby wytarzać się w jakiejś świeżutkiej kupie :D jedna kałuża a tyle radości! Quote
Thaenda Posted April 16, 2015 Author Posted April 16, 2015 I znowu muszę popisać trochę o zdrówku chłopaka. Jakiś czas temu zauważyłam, że ma biegunkę został skierowany na badania i już wiadomo, że to coś z trzustką, połączone ze stresem. Będzie miał robione jeszcze więcej badań, zmienioną karmę i zobaczymy co z tego wszystkiego będzie. A na spacerze nie działo się praktycznie nic nowego. Na początku trochę zabawy na wybiegu, a potem spacer z Vitą i Farą, na którym był grzeczny i ani razu koleżanek nie zaczepił i na koniec trochę postaliśmy przed schroniskiem i też był grzeczny. Bardzo mnie intryguje relacja Syriusz-Fara. Ostatnio często się zaczepiają, ale nie jest to zaczepianie ani agresywne, ani do zabawy, ani też obojętne, po prostu zaczepiają się dla samej zasady, po skaczą sobie trochę i jest spokój :D Quote
choba Posted April 16, 2015 Posted April 16, 2015 Syriuszek, marsz do domu, gdzie już nie będzie stresu! Relacje Fary i Syriusza są naprawdę ciekawe - chciałabym wiedzieć, co im w głowach siedzi :P Quote
aniah Posted April 16, 2015 Posted April 16, 2015 Relacje Fary i Syriusza są naprawdę ciekawe - chciałabym wiedzieć, co im w głowach siedzi :P Nie wiem, czy byś się wtedy nie wystraszyła - kto wie :P Quote
Thaenda Posted April 18, 2015 Author Posted April 18, 2015 Dziś na spacer Syriusz powędrował z Farą, Texasem, Ciapkiem, i z starszym szczeniakiem. Na początku zrobił coś z czego absolutnie nie jestem dumna, chwycił tego malucha za ogon, na szczęście nie mocno. Potem za to mogłam być z niego bardzo dumna, szedł ładnie koło Ciapka i zdawał się nie zwracać uwagi na obecności kolegi. Gdy doszliśmy do ulubionej kałuży Syriusza, chłopak był bardzo zadowolony i znowu się w niej położył, a potem trochę potarzał w błotku, ale nie był takim brudasem jak ostatnio ;) Zaczyna też coraz to bardziej akceptować kaganiec, i zauważyłam że gdy nie ma możliwości ugryzienia jest bardzo spokojny. Po spacerze trochę postaliśmy na terenie schroniska z innymi psami i Syriusz był bardzo grzeczny. Nie mogło też zabraknąć wybiegu gdzie oprócz jego ukochanych piłeczek zainteresował się patykiem. Ostatnio też zaniedbaliśmy trochę agility więc dzisiaj to nadrobiliśmy i Syrek w końcu zaczął przebiegać przez tunel. Poćwiczyliśmy też trochę slalom, a hopek nie musieliśmy zbytnio ćwiczyć bo uwielbia przez nie przeskakiwać ;) Z patyczkiem :) I przystojniak :wub: Quote
zachary Posted April 18, 2015 Posted April 18, 2015 Bawi się z patykiem jak szczeniak...przystojniaczek... Quote
Thaenda Posted April 23, 2015 Author Posted April 23, 2015 Dzisiejszy wolontariat zaczął się od bardzo pozytywnej wiadomości. Syriusz od niedawna biega z innymi psami na wybiegu i jest grzeczny :) Podobno miał tylko jedno starcie z Tedim ale po kilku upomnieniach było ok. Niestety na spacerach nie jest aż taki grzeczny, chodź w porównaniu do naszych pierwszych spacerów jest naprawdę fajna poprawa. A dzisiejszy spacerek zaczeliśmy tradycyjnie od wybiegu, gdzie oczywiście było wielkie szaleństwo ;) Potem powędrowaliśmy na spacer razem z Moną i Farą. Aniołkiem nie był, ale parę razy pozwolił Monie zbliżyć się do siebie na wyjątkowo bliską odległość, a z Farą jak zwykle dogadywał się dobrze. Po spacerze posiedzieliśmy trochę przed schroniskiem i tutaj po raz pierwszy zauważyłam, że jest zazdrosny o człowieka, o dziwo nie o mnie, ale o Beatę, za każdym razem gdy Fara zbliżała się do niej to fafle Syriusza momentalnie wędrowały w górę :( Na szczęście reagował na każde moje upomnienie. Na koniec jeszcze raz wybieg i trochę agility ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.