kasiatatry Posted April 9, 2011 Posted April 9, 2011 mój Lesio miał i białaczkę i fipa i było już tragicznie, zataczał się, nie mogł złapać rownowagi, wyjadał żwirek z kuwety, przy czym niczego nie chciał jeść :( miał strasznie biedną morfologie i był po 4 dawkach interferonu (chyba nazwy nie pomieszałam) po prostu nie dosyc, ze poprawy nie było, to bylo gorzej. Wiedziałam, ze nie ma wyjscia, ale miałam takie wyrzuty sumienia, że do tej pory jak sobie przypomne to becze :( ja się do konca łudziłam, że go wyciągnę... straszne to jest :( Quote
magda z. Posted April 10, 2011 Posted April 10, 2011 A ja mam trochę inne doświadczenia - mój jamnik miał nowotwór na nerce, był leczony paliatywnie. w sobotę zaczął sikać pod siebie, dzwoniłam do wetki, ale powiedziała, aby poczekać, bo to moze zapalenie pęcherza, powiązane z chorobą. Całą noc Cenzor był niespokojny, w niedzielę rano pojechałam z nim. Okazało się, ze guz przesunął pęcherz i on już sam nie mógł sikać, tylko jak guz uciskał to mocz się wydostawał. W niedzielę nie mógł już też się wypróżnić. Gdybym pojechała z nim w sobotę to oszczędziłabym mu doby cierpienia, chociaż się nie skarżył, to wtedy nadszedł ten moment. Gdy Cenzor zasnął weterynarz powiedział mi, ze pies już nie cierpi i to była prawda. Nie obwiniam nikogo, bo mogłam w sobote psa zapakować w samochód, a nie dzwonić i konsultować telefonicznie. Sam zabieg jest cieżki, ale jak się widzi chore zwierzę to trzeba mu pomóc, mam znajomych, którzy się na to nie odważyli i ich zwierzaki były kilka dni w agonii, bo "oni nie mogli tego zrobić". Dyskusyjna sprawa, ale ponad swoje egoistyczne uczucia musimy brać pod uwagę samopoczucie zwierzaka. Quote
magda222 Posted April 10, 2011 Author Posted April 10, 2011 Dostałam smsa od zuziM: "Magdziu, [B]z Babinką w porządku[/B], o Posterku napisałam, a z Paryskiem trzeba pojechać na rtg brzucha.Może mieć guza albo ropień prostaty albo coś z jelitami.Może coś zalega w jelitach.Zaraz jedziemy po karmę dla Postera do Karpacza." Quote
magda z. Posted April 10, 2011 Posted April 10, 2011 Super:) Bardzo się cieszę. Ale kolejne dziadki mają problemy... Quote
KrystynaS Posted April 10, 2011 Posted April 10, 2011 Dzięki Magda za wklejenie SMSa. Balbinko buziaki dla ciebie i pozdrowienia dla zuzi. Miłej niedzieli dla nas wszystkich i żeby już tak strasznie nie wiało. U nas to chce urwać głowę razem z płucami Quote
magda z. Posted April 10, 2011 Posted April 10, 2011 U mnie też tak wieje, a że od ponad miesiąca przeprowadziłam z w miarę spokojnego Dolnego Śląska na Pomorze to mam kryzys;/ za to Bismarck ma futro przewietrzone... Quote
KrystynaS Posted April 10, 2011 Posted April 10, 2011 Moja Sonia (dosyć długowłosa) to na dworze wygląda jak wielka kula, sierść staje jej prostopadle do ciała od tego wiatru, a ja mam problemy z chodzeniem. Quote
zuziaM Posted April 11, 2011 Posted April 11, 2011 Jestem juz. Przepraszam, ale rozlozylo mnie chorobsko ... katar, temperatura i bol gardla .... troche tez musialam pojezdzic ostatnio i wlasnie pania doktor u nas przyjac. Balbinka przywitala pania doktor podskakujac przy bramie i ja obszczekujac .... Od razu wiec pokazalam jej Balbinke, zeby poobserwowala, jak sie zachowuje ..... Potem badanie juz bezposrednie. Guzy duze, ale Balbina dzielna i naprawde w doskonalej, jak na swoja chorobe, kondycji. Pani doktor powiedziala, ze jeszcze nie nadszedl ten moment na pewno. Trzeba dac Balbince jeszcze czas. Ona naprawde ma wielka wole zycia. leki generalnie juz odstawione, bo na to lekow nie ma. Dostaje jedymie Memotropil i kropelki p.bolowe oraz Lakcid do jedzonka. Pisalam, ze ona je tak wyczuwa, ze zupelnie nie chce ich w niczym zjadac. Ale poniewaz to wskazane, wiec juz jej je podaje po prostu z woda w zakraplaczu prosto do pysia. Troche pluje, bo to gorzkie, ale przeciez to mozna zniesc. i za jakies czas ta gorycz znika, a kropelki zaczynaja dzialac. Ale dzisiaj, jak bede u pani doktor, to wezme jednak te w kapsulkach. Bede je najwyzej dzielic. Apetyt nadal ma znakomity, a dostaje tylko kurczaczka z makaronem, wiec bardzo chetnie go zjada. Dzieki za wszystkie slowa otuchy. To naprawde potrzebne........ Quote
zuziaM Posted April 11, 2011 Posted April 11, 2011 Czy juz wklejalam to zdjecie ??? [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/12d8dead749379b5.html"][IMG]http://images43.fotosik.pl/796/12d8dead749379b5gen.jpg[/IMG][/URL] Quote
AlfaLS Posted April 11, 2011 Posted April 11, 2011 [quote name='zuziaM']Czy juz wklejalam to zdjecie ??? [/QUOTE] Nie wklejałaś :lol:. Piękne jest!!!!!!!!! :loveu: Quote
magda222 Posted April 11, 2011 Author Posted April 11, 2011 Czy to Isia z Balbinką? :) Gosiu nawet nie wiesz jak się cieszę z tego co powiedziała pani doktor :) Quote
zuziaM Posted April 11, 2011 Posted April 11, 2011 [quote name='magda222']Czy to Isia z Balbinką? :) Gosiu nawet nie wiesz jak się cieszę z tego co powiedziała pani doktor :)[/QUOTE] To jest moja Inusia. A zdjecie robione jakis ok. miesiac temu. Quote
KrystynaS Posted April 11, 2011 Posted April 11, 2011 Oczywiście, że zdjęcie piękne no bo i modelki piękne. Zuziu tak się cieszę z tego co powiedziała pani doktor. :loveu: :loveu: Aż sobie to tu zacytuję[QUOTE] Pani doktor powiedziala, ze jeszcze nie nadszedl ten moment na pewno. Trzeba dac Balbince jeszcze czas. [/QUOTE]Wiesz co a może po każdej porcji tych niedobrych leków dawaj Balbi nagrodę, może skojarzy te dwie rzeczy (niedobry lek ale pyszna nagroda) i będzie je jakoś połykać bez większych oporów. Jesteśmy zuziu z Tobą i Balbinką choć dzieli nas wiele kilometrów. Bo tak trzeba, bo chcemy z Wami być pomimo odległości. Bo Balbinka jest nie tylko Twoja ale i nasza. :calus: :calus: Jeden buziak dla zuzi, drugi dla Balbinki. Resztę bractwa hotelowego również przytulam. Quote
magda222 Posted April 14, 2011 Author Posted April 14, 2011 Przelewam za hotelik. Bardzo przepraszam, że dopiero dzisiaj. Gosiu, czy mam coś przelać za leki lub wizytę pani doktor? Jeśli z czymś zalegam to pisz proszę :oops: Quote
magda222 Posted April 15, 2011 Author Posted April 15, 2011 Mam bardzo smutną wiadomość... Balbinka odeszła o 3:20 :( Nie cierpiała. Odeszła cicho i spokojnie... Przywołała Gosię w nocy. Położyła się na kocyku. Gosia ją głaskała a ona po prostu usnęła... Quote
AlfaLS Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 [quote name='magda222']Mam bardzo smutną wiadomość... Balbinka odeszła o 3:20 :( Nie cierpiała. Odeszła cicho i spokojnie... Przywołała Gosię w nocy. Położyła się na kocyku. Gosia ją głaskała a ona po prostu usnęła...[/QUOTE] O Matko Ty moja!!!!!!!!!!!!!:-(:-(:-( Balbinka do końca tak bardzo trzymała fason, że nigdy bym się nie spodziewała, że tak szybko pomaszeruje do Tosi(*)...... Jeszcze wczoraj rozmawiałam z Gosią o Posterze i mówiła, że Balbinka ok....... Tak bardzo mi smutno...... Dobrze że chociaż troszkę tego swojego życia spędziła w super warunkach u ZuziM.... Quote
magda z. Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 Bardzo mi przykro, odeszła w spokoju ['][']['] Quote
kasiatatry Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 strasznie mi przykro :( ale tak chyba będzie dla niej lepiej... Quote
KrystynaS Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 [CENTER][COLOR=Navy][B][FONT=Arial] [SIZE=4]BALBINKA [*][/SIZE] [IMG]http://images14.fotosik.pl/95/ecbf4713f2f87511.jpg[/IMG][/FONT][/B][/COLOR] [/CENTER] [COLOR=Navy][B][FONT=Arial] [/FONT][/B][/COLOR][COLOR=Navy][B][FONT=Arial] [/FONT][/B][/COLOR] [CENTER][CENTER][COLOR=navy][B][FONT=Arial]PRZEJŚCIE PRZEZ „TĘCZOWY MOST”[/FONT][/B] [/COLOR][/CENTER] [/CENTER] [CENTER][RIGHT][CENTER] [FONT=Arial][COLOR=navy]Czy dotarłaś bezpiecznie, kochana po drabinie z bielutkich obłoków do tęczowej, świetlistej bramy ? ... Uchylona , choć nie słychać Twych kroków. Wsuń łapeczkę w szparę - w tę niebieską ,[/COLOR][/FONT] [FONT=Arial][COLOR=navy] teraz główkę, widzisz most? - piękny pewnie! Nie bój się podążaj jak ścieżką, drugi brzeg to Twój dom, choć beze mnie. No a ja, chociaż serce pęka [/COLOR][/FONT] [FONT=Arial][COLOR=navy] myślę tutaj o Tobie z uśmiechem, przecież wiem, kto na Ciebie czeka . Znam ich, wiedzą że idziesz ! Już lepiej Bądź szczęśliwa w Tęczowej Krainie,[/COLOR][/FONT] [FONT=Arial][COLOR=navy] ja swą miłość Ci czasem podeślę, zbieraj ją gdy do Ciebie dopłynie, a czasami odwiedź, choć we śnie. [/COLOR][/FONT][/CENTER] [FONT=Arial][COLOR=navy] [/COLOR][/FONT][CENTER][FONT=Arial][SIZE=1][COLOR=navy] autor nieznany [/COLOR][/SIZE][/FONT][/CENTER] [/RIGHT] [/CENTER] [COLOR=Navy][B][FONT=Arial][COLOR=blue] [/COLOR][/FONT][/B][FONT=Arial][COLOR=blue][COLOR=black]Żegnam Cię Balbinko [*] Już jesteś razem ze swoją Tosiunią [*] :-( :-( :-( :-( [/COLOR][/COLOR][/FONT][B][FONT=Arial][COLOR=blue] [IMG]http://img135.imageshack.us/img135/7104/tczowymostrainbowbridge.jpg[/IMG] [URL]http://www.youtube.com/watch?v=rcu1Gziqe_4&feature=related[/URL] [/COLOR] [/FONT][/B][/COLOR][COLOR=Navy][I][SIZE=1] [/SIZE][/I][/COLOR] Quote
Sabina02 Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 Zegnaj Balbinko [*]... :placz: Badz szczesliwa po drugiej stronie TM... :-( Quote
magda222 Posted April 16, 2011 Author Posted April 16, 2011 Wchodzę tu kilka razy dziennie i nawet nie wiem co napisać... Płakałyśmy wczoraj razem z Gosią przez telefon... To są bardzo ciężkie chwile... Łzy płyną non stop... Chociaż przecież szczęście w tym nieszczęściu jest takie, że Balbinka już nie cierpi... To była do końca twarda kobitka... Pomimo strasznych, ogromnych guzów, które zaatakowały jej kochane ciałko... [B]Dziękuję z całego serca wszystkim, którzy pomogli Balbince i wspierali czy słowem czy też groszem. Dziękuję zuziM za opiekę i miłość, którą dała naszym dziewczynkom. Dzięki Wam wszystkim Tosia i Balbinka przeżyły ostatnie chwile swojego życia szczęśliwe i kochane.[/B] Quote
AlfaLS Posted April 16, 2011 Posted April 16, 2011 Dziś dołączył do Balbinki kolejny tyszak Posterek. Kochani stwórzcie tam za TM silną grupę tyszaków i po prostu bądźcie szczęśliwi :-(:-(:-( Jest mi tak potwornie smutno..... Kochani a może dla Balbinki i Posterka - na ich miejsce wyciągniemy ze Schroniska kolejna bidę????????? Może z deklaracji dla tych dwóch psiaków uda się zebrać pieniądze na jednego szczęśliwca??????? Błagam pomyślcie o tym....... Quote
magda222 Posted April 16, 2011 Author Posted April 16, 2011 [quote name='AlfaLS']Dziś dołączył do Balbinki kolejny tyszak Posterek. Kochani stwórzcie tam za TM silną grupę tyszaków i po prostu bądźcie szczęśliwi :-(:-(:-( Jest mi tak potwornie smutno..... Kochani a może dla Balbinki i Posterka - na ich miejsce wyciągniemy ze Schroniska kolejna bidę????????? Może z deklaracji dla tych dwóch psiaków uda się zebrać pieniądze na jednego szczęśliwca??????? Błagam pomyślcie o tym.......[/QUOTE] W ciągu 2 dni odeszły nam 2 psiaki... :( Serce mi pęka :( Quote
AlfaLS Posted April 16, 2011 Posted April 16, 2011 [quote name='magda222']W ciągu 2 dni odeszły nam 2 psiaki... :( Serce mi pęka :([/QUOTE] Nie tylko Tobie :-(:-(:-( Quote
KrystynaS Posted April 16, 2011 Posted April 16, 2011 Dziękuję zuziM za to, że ostatnie kilkanaście miesięcy życia Balbinka i Tosia spędziły w Jej domu, pod troskliwą opieką. Zuziu one były u Ciebie szczęśliwe jak nigdy wcześniej. Przecież one nie rozumiały co to DT, hotelik, dla nich to było ich upragnione miejsce na ziemi, to był ich DOM, w którym były potrzebne i kochane. Czuły to, pies czuje takie rzeczy. [QUOTE]Przywołała Gosię w nocy. Położyła się na kocyku. Gosia ją głaskała a ona po prostu usnęła... [/QUOTE]Przywołała swoją Panią, chciała odejść przy Niej. :placz: :placz: :placz: :placz: Dziękuję Magdzie i innym osobom, które wypatrzyły te nasze sunie w schronisku, postanowiły zapewnić im domowe życie choć na starość. Dla wszystkich Darczyńców dzięki którym możliwy był pobyt naszych suczek u zuzi ogromne podziękowania. Przecież to nie był miesiąc czy dwa. Balbinko [*], Tosiu [*] ................... TM. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.