NikaEla Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 [quote name='LadyS']Też miałyśmy taką akcję - [B]użytkowniczka stwierdziła, że to mozna wysłać taniej, np. w szarym papierze, zakleić taśmą i puścić zwykłym listem, a nie poleconym,[/B] choć w bazarku było wyraźnie zaznaczone, że w grę wchodzi jedynie polecony. I jeszcze się kłóciła, że chcemy ją naciągnąć i oszukać ;)[/QUOTE]No ratunku!! Śnię chyba. Quote
gameta Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 oj tam, a rzucać się, że jest DZIEŃ PO zakończeniu bazarku a danych jeszcze nie ma? Albo, że minęły 4 dni a przesyłka jeszcze nie doszła? Tak tak, jak kiedyś wrócę do robienia bazarów, to oficjalny zakaz zakupów dla tej osoby będzie podtrzymany :) Quote
Alicja Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 [quote name='gameta']oj tam, a rzucać się, że jest DZIEŃ PO zakończeniu bazarku a danych jeszcze nie ma? Albo, że minęły 4 dni a przesyłka jeszcze nie doszła? Tak tak, jak kiedyś wrócę do robienia bazarów, to oficjalny zakaz zakupów dla tej osoby będzie podtrzymany :)[/QUOTE] to ta sama ...na bank ta sama :lol: Quote
rozi Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 Ja miałam kiedyś sytuację zgoła odwrotną - dostałam PW z rozliczeniem, ale skierowane nie do mnie (imiennie) więc odesłałam pytanie, przyszła zniecierpliwiona odpowiedź, że owszem, do mnie też to jest, kwota się zgadza etc. I tak się złożyło, że następnego dnia nie miałam dostępu do konta, a jeszcze następnego dostałam monit taki, że ścierpłam do imentu :evil_lol: Nawiasem mówiąc zajrzałam na wątek "celu" i nie było żadnych pilnych potrzeb. Od tamtej pory omijam łukiem. Quote
nefesza Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 A ja w obronie kupujacych. Nie robie bazarkow, tylko kupuje jak juz mowilam. Ale po tych narzekanaich musze powiedziec, ze i cioteczki wystawiajace bazarki nie zawsze sa fair. Raz dostalam uszkodzona - a raczej, polamana w drobny mak bransoletke srebrna, za ktora wcale malo nie zaplacilam. Jestem pewna, ze to wina poczty, bo na fotce byla w calosci, ale tez troche niestarannego zapakowania. Wystarczylo wlozyc tekturke do koperty, skoro bransoletka taka delikata (czego na pewno nie widzialam na zdjeciu, ale majac ta bransoletke w reku mozna sie bylo domyslec). Mimo, iz napisalam na tym na watku, wcale nie robiac afery ani nie dopominajac sie zadnego zwrotu (zeby ukrocic domysly) zostalam zbyta milczeniem. A wystarczylo jedno zdanie - jakies "przepraszam" czy "nastepnym razem zapakuje lepiej". A z kosztami wysylki to tez troche tak jest, ze owszem, czesc cioteczek prosi o minimalna stawke, a pewnie doplaca (orientuje sie dosyc dobrze, ile jaka wysylka na poczcie kosztuje), ale zdarzaja sie tez i zbyt wygorowane stawki. Quote
LadyS Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 [quote name='nefesza']A ja w obronie kupujacych. Nie robie bazarkow, tylko kupuje jak juz mowilam. Ale po tych narzekanaich musze powiedziec, ze i cioteczki wystawiajace bazarki nie zawsze sa fair. Raz dostalam uszkodzona - a raczej, polamana w drobny mak bransoletke srebrna, za ktora wcale malo nie zaplacilam. Jestem pewna, ze to wina poczty, bo na fotce byla w calosci, ale tez troche niestarannego zapakowania. Wystarczylo wlozyc tekturke do koperty, skoro bransoletka taka delikata (czego na pewno nie widzialam na zdjeciu, ale majac ta bransoletke w reku mozna sie bylo domyslec). Mimo, iz napisalam na tym na watku, wcale nie robiac afery ani nie dopominajac sie zadnego zwrotu (zeby ukrocic domysly) zostalam zbyta milczeniem. A wystarczylo jedno zdanie - jakies "przepraszam" czy "nastepnym razem zapakuje lepiej". A z kosztami wysylki to tez troche tak jest, ze owszem, czesc cioteczek prosi o minimalna stawke, a pewnie doplaca (orientuje sie dosyc dobrze, ile jaka wysylka na poczcie kosztuje), ale zdarzaja sie tez i zbyt wygorowane stawki.[/QUOTE] My nie kpimy ze wszystkiego dlatego, że jesteśmy podłe i wredne (choć to pewnie po cześci też :diabloti:), tylko po prostu takie sytuacje nieco nas przerastają - samo zrobienie bazarku, przypilnowanie wpłat, adresów, zapakowanie jest czasochłonne i dla kogoś pracującego i zajętego może być mordęgą, a takie teksty w stylu, ze można to taniej, bo ktoś chce w szarym papierze - no to cóż, nie będę komentować. Tym bardziej, że to szary papier przemoknie w razie czego szybciej niż koperta bąbelkowa, w której te ciuchy miały być wysłane ;) Zawsze staram się dobrze zapakować to, co wysyłam, nawet czasem na wyrost i zawsze dokładam do wysyłek - zwykle licze opłatę pocztową (bo ważę przesyłki przed jej podaniem) + 10-50 groszy na kopertę, gdy coś jest większego gabarytu. Quote
Alicja Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 [quote name='nefesza']A ja w obronie kupujacych. Nie robie bazarkow, tylko kupuje jak juz mowilam. Ale po tych narzekanaich musze powiedziec, ze i cioteczki wystawiajace bazarki nie zawsze sa fair. Raz dostalam uszkodzona - a raczej, polamana w drobny mak bransoletke srebrna, za ktora wcale malo nie zaplacilam. Jestem pewna, ze to wina poczty, bo na fotce byla w calosci, ale tez troche niestarannego zapakowania. Wystarczylo wlozyc tekturke do koperty, skoro bransoletka taka delikata (czego na pewno nie widzialam na zdjeciu, ale majac ta bransoletke w reku mozna sie bylo domyslec). Mimo, iz napisalam na tym na watku, wcale nie robiac afery ani nie dopominajac sie zadnego zwrotu (zeby ukrocic domysly) zostalam zbyta milczeniem. A wystarczylo jedno zdanie - jakies "przepraszam" czy "nastepnym razem zapakuje lepiej". A z kosztami wysylki to tez troche tak jest, ze owszem, czesc cioteczek prosi o minimalna stawke, a pewnie doplaca (orientuje sie dosyc dobrze, ile jaka wysylka na poczcie kosztuje), ale zdarzaja sie tez i zbyt wygorowane stawki.[/QUOTE] no to teraz mi wytłumacz na babski rozum ;) , czy wolisz by było zapakowane ciutek drożej w bąbelki , zabezpieczone jak nalezy ..czy w szary papier zaklejone taśmą ?? bo nam cały czas o tą sprawę min chodzi , ze staramy się skoro my napracowałyśmy się przy bazarku ...wcale nie jest to betka ... zebrałysmy pieniążki na zwierzaki ...to chcemy aby ,,klient,, miał satysfakcję z zakupionego towaru i dostał go w całości , czysty , nieuszkodzony aha jeśli chodzi o mnie na wątku bazarkowym często wstawiam także ceny kopert jakie zostały zakupione do wysyłki Quote
nefesza Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 Oczywiscie, ze chce, zeby to, co kupilam dotarlo do mnie nieuszkodzone. Ja tylko napisalam tego posta, bo czytajac Was odniosłam wrazenie, ze kazda cioteczka robiaca bazar jest idealna, a kupujacy sa be, bo marudza, bo wybrzydzaja, bo sie targuja. Nota bene dyskusja o ile pamietam zaczela sie raczej od "dyskutujacej" cioteczki wystawiajacej bazar, niz kupujacej ;) A ja nie dostalam zadnej propozycji doplaty, zeby lepiej zabezpieczyc list. Chociaz w tym przypadku, przy wadze bransoletki z koperta dolozenie tekturki nie podniosloby ani o grosz kosztow wysylki. Ja tyko powiedzialam, ze i jako kupujaca moge sie czasem poczuc niekomfortowo. Quote
Alicja Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 [quote name='nefesza']Oczywiscie, ze chce, zeby to, co kupilam dotarlo do mnie nieuszkodzone. Ja tylko napisalam tego posta, bo czytajac Was odniosłam wrazenie, ze kazda cioteczka robiaca bazar jest idealna, a kupujacy sa be, bo marudza, bo wybrzydzaja, bo sie targuja. Nota bene dyskusja o ile pamietam zaczela sie raczej od "dyskutujacej" cioteczki wystawiajacej bazar, niz kupujacej ;) A ja nie dostalam zadnej propozycji doplaty, zeby lepiej zabezpieczyc list. Chociaz w tym przypadku, przy wadze bransoletki z koperta dolozenie tekturki nie podniosloby ani o grosz kosztow wysylki. Ja tyko powiedzialam, ze i jako kupujaca moge sie czasem poczuc niekomfortowo.[/QUOTE] uwierz , że to jest jedna i ta sama osoba ...skonsultowałyśmy się już w temacie :lol: Quote
nefesza Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 [quote name='Alicja']uwierz , że to jest jedna i ta sama osoba ...skonsultowałyśmy się już w temacie :lol:[/QUOTE] A co mam nie wierzyc ;) Ludzie sa rozni.... Quote
fioneczka Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 nie ma to jak dostać na PW [U]zje*ę, językiem folwarcznym niemalże za to że się śmiało na bazarek zaprosić [/U] jakby nie patrzył, bez względu na to czy na bazarku sprzedawane są rzeczy materialne, czy bazarek w formie cegiełkowej czy ogłoszenia ... cel jest jeden ... "nasze" zwierzaki Quote
LadyS Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 [quote name='fioneczka']nie ma to jak dostać na PW [U]zje*ę, językiem folwarcznym niemalże za to że się śmiało na bazarek zaprosić [/U] jakby nie patrzył, bez względu na to czy na bazarku sprzedawane są rzeczy materialne, czy bazarek w formie cegiełkowej czy ogłoszenia ... cel jest jeden ... "nasze" zwierzaki[/QUOTE] Ja nie lubię dostawać PW z zaproszeniami na watki/bazarki - wolę, gdy jest to umieszczane na profilu. Powód jest prosty - takie PW zapychają mi skrzynkę, podczas gdy czasem istotne wiadomości nie mają szansy do mnie dojść. No i najczęściej na nie nie zaglądam - a na te z profilu i owszem; dzieje się tak głównie dlatego, że ze skrzynki spam usuwam, a do profilu zaglądam raz dziennie i sprawdzam sobie linki :) Quote
nefesza Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 [quote name='LadyS']Ja nie lubię dostawać PW z zaproszeniami na watki/bazarki [/QUOTE] Ech kolejny problem.... ja chyba ostatnio nieprzyjemnie zareagowalam na zaproszenia, ale nerwy mi puscily, gdy dostalam DWA zaproszenia od DWOCH roznych cioteczek na bazarek juz chwile trwajacy. [U]A co najlepsze, ja juz licytowalam na tym bazarku!! Wole sama wybierac bazarki i powiem szczerze, ze fajnie jest, jak po tytule juz wiadomo, co tam jest ;) Quote
Kara. Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 Ja sobie przeglądam wszystkie nowe bazarki. Irytują mnie za to takie rozpoczęte i robione w nieskończoność. Wiem, że produkcja bazarku trochę trwa (osobiście robię sobie najpierw w OpenOffice a potem gotowe wklejam, więc idzie szybko) ale miesiąc to chyba przesada:evil_lol: Quote
rozi Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 [quote name='nefesza']Ech kolejny problem.... ja chyba ostatnio nieprzyjemnie zareagowalam na zaproszenia, ale nerwy mi puscily, gdy dostalam DWA zaproszenia od DWOCH roznych cioteczek na bazarek juz chwile trwajacy. [U]A co najlepsze, ja juz licytowalam na tym bazarku!! Wole sama wybierac bazarki i powiem szczerze, ze fajnie jest, jak po tytule juz wiadomo, co tam jest ;)[/QUOTE] Persen proponuję. Ludzie na głowie stają, żeby po groszu na psy nazbierać, więc czasem się zdarza, że zdublują PW. Można pomagać BEZ kupowania na bazarkach, można po prostu przelać coś na psy. Bezstresowo. Quote
fioneczka Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 wiadomość można zignorować, usunąć ale żeby[U] językiem slamsów kogoś obrazić[/U] sytuacja nie dotyczyła mnie, ale gdyby była skierowana do mnie to zacytowałabym takowe PW publicznie Quote
zerduszko Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 Nie można ignorować wiadomości, które zapychają skrzynkę. Mnie pw z zaproszeniami na bazarki doprowadzają do białej gorączki. Jest wątek reklamowy, na który zaglądam systematycznie. Jest wątek "życzeniowy", gdzie umieszczam posty z listą fantów jakich aktualnie potrzebuję. Do tego systematycznie przeglądam nowe bazarki. Więc po co? Po co tracić czas i wysyłać zaproszenia, kiedy można by robić ogłoszenia psom w tym czasie, choćby na bazar? Omijam takie bazarki szerokim łukiem. Quote
Perełka1 Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 A mnie zaproszenia nie irytują:lol: Wręcz przeciwnie najpierw przeglądam wątek psa, zastanawiam się jak mogę pomóc, doradzić a dopiero później przeglądam bazarek. W końcu zaproszenie mogę przeczytać kiedy mam czas, nikt mnie nie nagabuje. Irytuje to nie telefon o 7 rano z ofertą bezpłatnego badania słuchu ... Quote
nefesza Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 [quote name='rozi']Persen proponuję. Ludzie na głowie stają, żeby po groszu na psy nazbierać, więc czasem się zdarza, że zdublują PW. Można pomagać BEZ kupowania na bazarkach, można po prostu przelać coś na psy. Bezstresowo.[/QUOTE] Dziekuje za dobre rady, jak bedzie Persen na bazarku to sie zastanowie czy licytowac ;) Widac Cioteczko lubisz zapchana skrzynke i namolne zapraszanie, w dodatku jak napisalam, juz spoznione. Bo przepraszam, inaczej tamtej sytuacji nazwac nie mozna, chciaz odpowiedzialam sucho, to jednak zachowujac normy kultury osobistej. Mozna stawac na glowie, jak to pomoze, ale mozna sie tez dogadac i przynajmniej nie dublowac zaproszen. Bezstresowo raz przelalam na psa, nie moglam sie doczekac rozliczenia na watku, nie tylko ja wplacilam (mod interweniowal), nie bylo ani jednego "dziekuje", chciaz "prosze" bylo wiele razy powtorzone. Tak jak Wy macie uraz co do niektorych kupujacych, tak ja zrazilam sie do wplat "bezstresowych". Pewnie, ze mozna BEZ kupowania na bazarkach. Ale po co w takim razie sa bazarki? I dlaczego Cioteczko sama w nich kupujesz? Zostaw fanty dla innych, a sama wplac bezstresowo :D [I]ps. Cioteczko wciaz mi krysztalowych ptaszow nie zapomnialas?[/I] Quote
zerduszko Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 [quote name='nefesza'] Pewnie, ze mozna BEZ kupowania na bazarkach. Ale po co w takim razie sa bazarki?[/QUOTE] Pytasz serio? :lol: Quote
nefesza Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 (edited) [quote name='zerduszko']Pytasz serio? :lol:[/QUOTE] "serio serio" :laugh2_2: Ja moze jeszcze a propo "stawania na glowie". Na koniec kursu instruktorskiego z Inki Sjosten, podczas rozdawania dyplomow jedna z uczestniczek powiedziala, zeby moze nie robic zamieszania, i ona porobi wszstkim zdjecia i je porozsyla. I na tym stanelo, bo salka tez nie byla za duza a tak sprawnie poszlo. Ewentualnie te zdjecia mialy byc dobrowolna cegielka na molosy w potrzebie. Niestaty, zdjec nie ma do dzisiaj, a jak sie okazalo, to wlata nie bedzie "ile kto moze", tylko bedzie ustalona cena i to wcale niemala (ok 50 zl o ile dobrze pamietam). Dla mnie to juz zakrawalo na bezczelnosc. Najpierw w sumie zablokowanie robienia sobie samemu zdjec wyjsciem z "uczynna" propozycja, potem niemal zaporowa cena a mimo tego fotek i tak nie ma, nawet za takie pieniadze. Nie wiem, moze to ja mam pecha, ale po kilku takich incydentach naprawde odeszla mi wszelka ochota na bezinteresowna pomoc finansowa. Kupuje na bazarkach, jak mi sie cos uzbiera to daje fanty. Ale pieniedzy ot tak powiedzialam sobie, ze juz nie dam. Edited June 17, 2012 by nefesza Quote
rozi Posted June 18, 2012 Posted June 18, 2012 Ustalmy jedno: ja też nie lubię zaproszeń. Ani na wątki, ani na bazarki. Ale rozumiem i nie mam pretensji, choć nie raz zaklęłam szpetnie, kiedy kolejne powiadomienie przerwało mi to, co akurat robiłam. Kupujący na bazarkach - jak slusznie zauważyła Nefesza - zasadniczo nie pomagają bezinteresownie, nie ma się nad czym rozczulać, niemniej jednak każda transakcja powinna przebiegać z szacunkiem dla obu stron. Nikt tu łaski nie robi. [SIZE=1]Nefesza - nie ptaszków, tylko Ringa[/SIZE] :evil_lol: Quote
nefesza Posted June 20, 2012 Posted June 20, 2012 Fanty od Lupi doszly. [I][SIZE=1]Rozi, ja nie kupilam i wiecej nie licytowalam przeciez Ringa ;)[/SIZE][/I] Quote
tu_ania_tu Posted June 20, 2012 Posted June 20, 2012 też nie lubię zaproszeń na pw, albo może powinnam napisać, ze nie lubię tak małej pojemności skrzynki na dogo Quote
black sheep Posted June 20, 2012 Posted June 20, 2012 [quote name='brazowa1']Ja pamietam babke,która miała hotel i miała miejsce,a znalazła sznaucera. Więc załozyła mu wątek,szantazowała emocjonalnie (ja tak to odbierałam) ,że nie ma miejsca ( a przeciez miała,skoro trzymała) i jak nie bedzie kasy na hotelowanie,to pies idzie do schroniska. Za pieniadze okazało się,ze miejsce dla psa w kojcu jest. [/QUOTE] Wy sobie dyskutujecie a ja chyba dostaje lekkiej obsesji, już nie wiem komu na dogo ufać! Dostałam wiadomość w profilu o bazarku cegiełkowym na pewną suczkę. Ma ona ok. 1400 zł długu w PDT i jeśli ten dług nie zostanie spłacony, suczka trafia do schroniska. Wchodzę na wątek suczki, prowadzi go właścicielka tego pdt. Skrupulatnie miesiąc w miesiąc rozlicza wpłaty i odejmuje 300 zł za miesiąc hotelowania. I nalicza dług. No i ten tutył, ta groźba oddania psa. Są banerki, są bazarki (cegiełkowe), na bazarkach są wpłacający. Ktoś pisze, proszę o jedną cegiełkę, bo tylko na tyle mnie stać. Serce pęka. Czy to nie jest już przesada? Ja się lekko zdenerwowałam, bo mam w podpisie napisane, że mam 6 swoich zwierzaków, tylko Denisek jest świadomie adoptowany ze schroniska, reszta jest przecież przygarnięta. Nikogo to nie odchodzi, że mam swoje wydatki? Czy mam podstawy do złości, czy przesadzam? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.