Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Agama']nie pisalam do tej pory ALE POST AMICZKI W KARMACH oddam ,przyjme mnie powalil ,usiluje w tym temacie sprzedac worek karmy puffi z Biedronki z marza 100 % ,czyli w Biedronce ten worek kosztuje 10 zl a ona oferuje za 20 zl
ZNALAZLA SOBIE NOWE MIEJSCE na przekrety[/quote]

Jesli moge cos wyjasnic...Doliczyłam do tego koszty przesyłki ok. 10 zł, tylko źle to napisałam, koleżanka mieszka obok i ma dwie takie i chciala sprzedać..ale jak nie mozna, to rozumiem

Posted

Straciłam juz cierpliwość ( a podobno mam ją ogromną):angryy:
Jeszcze nie została wyjaśniona sprawa z jednym przekrętem bazarkowym i jego konsekwencjami a Amiczek spokojnie zakłada kolejny straganik tyle, że w innym miejscu. Amiczek - może i jesteś bystra ale się nie przeceniaj - na dogo jest wyszukiwarka a ty jesteś pod lupą. (Inf. dla Mamy Amiczek - proponuję śledzić nie tylko "czarną listę" i bardzo współczuję córeczki - zero refleksji, zero wstydu, zero przyzwoitości). Pomysł z zabawą ze szczeniakami jako karą uważam za śmieszny:angryy: - to ma być kara czy nagroda ?!!!
Ja jestem za wykluczeniem tej osóbki z dogo bo NIC na nią nie działa - w jednym miejscu "nieśmiałe" pertraktacje czy maleńka może bazarek założyć bo tak zwierzątka kocha a w innym spokojnie zaczyna swoje handelki. OBRZYDLIWE
Przepraszam za ostry ton, ale te ciągnące się w nieskończoność pieszczoty z cyniczną dziewczyną trwają zbyt długo i za bardzo szkodzą całej wspaniałej idei DOGO - mam tego dość!!! [B]Proszę ADMINISTRATORA o wykluczenie Amiczek z możliwości dokonywania wpisów na DOGO[/B]

Posted

Jesli chodzi o Dagę27, cóż...winą trzeba obarczyć tych, którzy przelewali jej pieniądze, a potem odstąpili od sprawy, gdy Emir przygotowywała wniosek do prokuratury. Tylko[B] jedna osoba[/B] wysłała do Emir zaświadczenie o wpłacie pieniędzy na konto Dagi27, reszta, oprócz pisania i pieklenia się nie kiwnęła palcem. Emir odstąpiła od wystosowania pisma do prokuratury ze względu na brak dowodów. Nie będzie się przecież kompromitować w nie swojej sprawie. Tyle pracy, żeby cokolwiek wyjaśnić poszło na marne...
I to nie jest tak, że ktoś za pokrzywdzonych coś zrobi - zostałeś oszukany, wyłudzono od ciebie pieniądze? Pisz do prokuratury [B]doniesienie o podejrzeniu wyłudzenia pieniędzy[/B] - masz dane osobowe wyłudzacza, masz nr jego konta - im więcej takich doniesień na konkretnego wyłudzacza, tym krótszy jego żywot (w sensie bezkarności oczywiście 8))
I nie sądzę, żeby post mamy Amiczki cokolwiek załatwiał - dzieciak nadal robi swoje. Zaczyna drobnymi kroczkami, a potem pójdzie na całość. Czy obrazek haftowany rękami babci Amiczki w cenie kup teraz 750zł mama już widziała? A karteczki komunijne? Wszystko na biedne pieski. Monika to cwaniara. Potrafi przeprosić, popłakać, kajać się i upokarzać przed innymi tylko po to, by za chwilę z premedytacją robić to samo. Niereformowalna? To przykre, ale na tym forum dla takich osób miejsca nie ma.
Na obecnym etapie Amiczka ma zadatki na profesjonalną wyłudzaczkę, a tym jednak powinien zająć się prokurator. Dziewczę nie potrafi pomagać psom w inny sposób, jak zbiórki pieniędzy, jakieś akcje, wszędzie, gdzie płyną pieniądze, tam stara się być Amiczka.
Do schroniska - pracować fizycznie!

Posted

Widac ,ze Amiczce bardzo spodobał się bazarek...bardzo duzo rzeczy kupowała...i to nawet za duże kwoty...chyba wiadomo na co przeznaczała pieniądze , które do niej wpłynęły...
Jestem zat ym aby dostała bana i nie mąciła innych dogomaniaków, którzy nie zauwazyli tej całej afery.

Posted

[QUOTE]
Pomysł z zabawą ze szczeniakami jako karą uważam za śmieszny:angryy: - to ma być kara czy nagroda ?!!!

[/QUOTE] Nie wiem czy to smieszny pomysl, zaproponowalam to co jest mozliwe ... w kazdym razie w mieleckim schronisku osoba nieletnia ani zadna inna nie ma 'uprawnien' do sprzatania w boksach, wyprowadzania psow, itd. Kierownictwo nie zgadza sie na taki wolontariat.
Wobec tego jak ma odpracowac swoje przekrety?
I czy w ogóle na nią podziala jakakolwiek praca w schronisku?

Nie widze zadnej skruchy ani dobrej woli ze strony Amiczki :no-no-no:

Posted

Pracę w schronisku rozważaliśmy jako formę zadośćuczynienia i "resocjalizacji"
ale jak widać nie doceniliśmy wagi problemu jakim jest Amiczek. Być może jej Mama jednak powinna się zwrócić do fachowca o poradę w sprawach wychowawczych skoro rozmowa z córką nic nie dała. Uważam, że w obecnej sytuacji ( zwłaszcza, że jak zostało powiedziane osoby nieletnie niewiele mogą z "czarnej" roboty w schronisku - więc nie odpracuje) Amiczek niech sobie "działa" sama i na własny rachunek . I osobiście wolałabym aby to był np "Caritas" a nie psy i zwłaszcza schroniskowe. Może współpraca z jakimś duchownym ocuci dziewczynę a w każdym razie tam kontrola finansów będzie znacznie ostrzejsza.

Posted

Ostrzec przydałoby się użytkowników miau, bo to jest drugie większe forum w PL, na którym prowadzone są bazarki na rzecz zwierząt.

A co jeżeli Amiczka ma zmienne IP? I zarejestruje się pod innym nickiem?

Jestem załamana tą całą sytuacją. Ta dziewczyna nie ma za grosz sumienia.

Posted

[quote name='pinczerka_i_Gizmo']Ostrzec przydałoby się użytkowników miau, bo to jest drugie większe forum w PL, na którym prowadzone są bazarki na rzecz zwierząt.

A co jeżeli Amiczka ma zmienne IP? I zarejestruje się pod innym nickiem?

Jestem załamana tą całą sytuacją. Ta dziewczyna nie ma za grosz sumienia.[/quote]
Amiczek ma bana ale czytać może więc nie podpowiadajmy jej kolejnych działań;) - już i tak dużo dostała bez wysiłku

Posted

Sam ban nic nie zadziała. Moim zdaniem trzeba to wszystko gdzieś zgłosić. Dość już! :angryy:
Wszyscy jej ulegli z dobrego serca, a ona sobie nadal w kulki leci! Wrrr ...! :angryy:
Masz dziewczyno więcej szczęścia niż rozumu.

Posted

To ma jeszcze imię, nazwisko, adres zamieszkania - tego tak łatwo się nie zmienia :) Ochrona danych osobowych obowiązuje ale tu pytanie do Modów: Administrator Administratorowi chyba może podać ?
I jeszcze jedno - czy Mama Amiczki zna ostatnie newsy ? Oraz to, że Amiczka ma bana ?

Posted

[quote name='taks']I osobiście wolałabym aby to był np "Caritas" a nie psy i zwłaszcza schroniskowe. Może współpraca z jakimś duchownym ocuci dziewczynę a w każdym razie tam kontrola finansów będzie znacznie ostrzejsza.[/quote]

co do współpracy z duchownymi i ocuceniem jej to bym si.ę nie zgodziła, wręcz przeciwnie, ale to moje osobiste zdanie i nikt nie musi się z tym zgadzać

Posted

[quote name='fona']I to jest nowy post? Juz po aferze?

Swoja droga, dziwi mnie powszechna radosc, jaka zapanowala po rozmowie z mama Amiczki. Radosc, ze wszystko juz zalatwione i Amiczka zrozumiala swoj blad, kocha zwierzeta i teraz bedzie juz im pomagac, a nie je i nas okradac. Bylabym ostrozna - z wiadomych wzgledow.[/quote]


Zgadzam się w 100% - mnie ten post o wysyłaniu jej kasy za wysyłkę na ewentualnych bazarkach już zaczął martwić - według mnie sprawa jednak nie powinna się zakończyć na rozmowie z Mamą, ale dalej, chociażby w szkole.

I ten post napisany przez jej Mamę do końca mnie nie przekonuje - Monika podobno wczesniej taka nie była, albo po prostu jej Mama tego nie zauważyła, że jej córka już wcześniej robiła jakieś przekręty. Niestety w dzisiejszych czasach goni się za pieniędzmi, i może o zabrzmi stereotypowo, ale pieniądze nie są najważniejsze. Lepiej żyć trochę skromniej, ale nie mieć w domu potencjalnego przestępcy...

Posted

Miau powinno oczywiście wiedzieć o kimś takim , jak Amiczka.
Myślę, że powinniśmy wprowadzić zakaz wystawiania bazarków dla nowicjuszy, a jeśli już, tp wpłaty WYŁĄCZNIE na konta fudacji.

Uważam również - nie wiem, jak wolontariat w Mielcu, że warto uprzedzić szkołę Moniki przed ewentualnymi organizowanymi przez nią akcjami na rzecz "biednych piesków". I w ogóle wszelkie instytucje i fundacje powinny zamknąć przed nią podwoje. Dla dobra obu stron - oni nie stracą, ona niżej nie upadnie.

Posted

Kolejny przekręt? Tego już za wiele, to trzeba zgłosić na policję - co można podarować, to można, ale Amiczka płakała, przepraszała z błąd, udawała skruszoną, twierdziła, że ma nauczkę - i co? Nico, a nie nauczka.
A szkołę, to już powiadomić trzeba z pewnością.

Posted

[quote name='Bodziulka']co do współpracy z duchownymi i ocuceniem jej to bym si.ę nie zgodziła, wręcz przeciwnie, ale to moje osobiste zdanie i nikt nie musi się z tym zgadzać[/quote]


Niestety musze się z tym zgodzić.
Zdawało mi się kiedyś, że duchowni, ludzie wykształceni, mądrzy, szczególnie wrażliwi na zło tego świata, posiadający autorytet i dużą siłę przebicia, powinni być skupieni na niesieniu pomocy tym najbrdziej potrzebującym. A jak jest, każdy widzi!!!
Kiedyś rozmawiałam ze Scarlett z Tary. Powiedziała mi, że poprosiła księdza, żeby ten z ambony zwrócił uwagę ludziom, jak traktują i w jakich warunkach przetrzymują swoje zwierzęta. A ten bezczelny zapytał, czy ona jest z jakiejś sekty (czy coś w tym stylu - nie pamiętam dokładnie ale chodziło o sam fakt).

Posted

Ale co by nie powiedzieć - Kościół umie pilnować kasy i sposoby na naciągaczy ma:diabloti: (a naciągany baaardzo się "gniewa")Jestem pewna, że szkoła, a w każdym razie katecheta, dawno by już o wszystkim wiedział gdyby to dotyczyło kościelnej kasy .Jak ktoś "kocha pracę społeczną " jak Amiczka i sam siebie upilnować nie umie to taka działalność znacznie lepsza niż "biedne pieski" - pokus mniej i "bicz boży" bliżej .
To tak dla wyjaśnienia mojego pomysłu sprzed paru postów.

Posted

Dyskusja się toczy, ale dojdźmy do jakichś wniosków - dzwonimy do szkoły Amiczki poinformować o zaistniałej sytuacji?
Kto zadzwoni do mamy Amiczki i powie o tym, że Amiczka chciała zrobić kolejny przekręt?
Dodam tylko, że cała sytuacja mocno nadszarpnęła moje nerwy - dziewczyna jest skruszona, jestem już skłonna odstąpić od mojego stanowiska (,,zgłosić na policję''), wypowiada się mama Amiczki, która jest rozsądną osobą, a tu nagle kolejne kłamstwo, kolejna próba wyłudzenia. Tego już za wiele.

[QUOTE]Czy obrazek haftowany rękami babci Amiczki w cenie kup teraz 750zł mama już widziała?[/QUOTE]
Za 750 zł? Trzeba zapytać się mamy Amiczki, czy o tym wie. Jeśli nie, to Monika już zdecydowanie przeholowała :angryy:.

Posted

[quote name='Kida i Olo']Dyskusja się toczy, ale dojdźmy do jakichś wniosków - dzwonimy do szkoły Amiczki poinformować o zaistniałej sytuacji?
Kto zadzwoni do mamy Amiczki i powie o tym, że Amiczka chciała zrobić kolejny przekręt?
Dodam tylko, że cała sytuacja mocno nadszarpnęła moje nerwy - dziewczyna jest skruszona, jestem już skłonna odstąpić od mojego stanowiska (,,zgłosić na policję''), wypowiada się mama Amiczki, która jest rozsądną osobą, a tu nagle kolejne kłamstwo, kolejna próba wyłudzenia. Tego już za wiele.


Za 750 zł? Trzeba zapytać się mamy Amiczki, czy o tym wie. Jeśli nie, to Monika już zdecydowanie przeholowała :angryy:.[/quote]

Czy na pewno była to mama Amiczki??
A nie jakaś podstawiona osoba.....

Gdyby Amiczka mnie oszukała to bym z miejsca zgłosiła.....

Posted

[quote name='BeataSabra']Czy na pewno była to mama Amiczki??
A nie jakaś podstawiona osoba.....

Gdyby Amiczka mnie oszukała to bym z miejsca zgłosiła.....[/quote]


a może ktoś ma możliwość podjechania wieczrem pod dom Moniki z porozmawiać z jej Mamą osobiście?

Posted

miałam nadzieje, z ejednak rozmowa z mamą wystarczy...
bo jak sobie przypomnę jak ja miałam 15 lat to jak dostawałam bure od mamy to mi przez tydzień było wstyd na nią spojrzeć, a nie robiłam nic niezgodnego z prawem, a nauczke miałam już na zawsze.....

Dlatego miałam nadzieje, ze Amiczka też sie opamięta
ale najwyraźniej dla niej to zamało
a szkoda

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...