nikador Posted July 4, 2007 Share Posted July 4, 2007 Napiszcie może jakie pytania do niej macie,mam nadzieję,że zawita,już ją zaprosiłam do odwiedzenia tego wątku,mam nadzieję,że się pojawi,więc zadajcie konkretne pytania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted July 4, 2007 Share Posted July 4, 2007 Konkretne pytanie jest takie: jak załatwić sądowy zakaz posiadania psów, i drugie, czy w ogóle ma sens próbować faceta ukarać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
solito Posted July 4, 2007 Share Posted July 4, 2007 I [B]w jaki sposób można wpłynąć na rząd czy ustawodawców, żeby zwiększyć i zaostrzyć kary za znęcanie się nad zwierzętami...?![/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted July 4, 2007 Share Posted July 4, 2007 Właśnie, aby nie traktowali takich spraw jako "niską szkodliwość społeczną czynu", lecz żeby dotarło do nich to, co zapisane jest w ustawie: że zwierzę nie jest rzeczą. Wydaje mi się, że gdyby kara była nieuchronna, byłoby mniej takich przypadków.Tu kolejny przykład psa potwornie skatowanego przez właściciela:[url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=74705[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
onek Posted July 4, 2007 Share Posted July 4, 2007 Przeczytałam cały wątek ( na zaproszenie nikador ). Sąd może orzecz zakaz posiadania psów ale tylko w wyroku. Żeby doprowadzić do sprawy przed sądem należy złożyc zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do prokuratury właściwej ze względu na miejsce popełnienia przestępstwa albo na właściwy komisariat. Należy podać świadków zdarzenia,także weta , który widział i diagnozował pieska. Osoba zgłaszajaca będzie tylko świadkiem. Ale w charakterze zgłaszającego i pokrzywdzonego może także występować jakaś organizacja społeczna, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt. Zgodnie z art. 6 ustawy o ochronie zwierząt [I][COLOR=blue]1. Nieuzasadnione lub niehumanitarne zabijanie zwierząt oraz znęcanie się nad nimi jest zabronione. [/COLOR][/I] [I][COLOR=blue]2. Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, a w szczególności: [/COLOR][/I] [I][COLOR=blue][COLOR=red]1) umyślne zranienie lub okaleczenie zwierzęcia, nie stanowiące dozwolonego prawem zabiegu lub doświadczenia na zwierzęciu[/COLOR], [/COLOR][/I] [I][COLOR=blue]2) doświadczenia na zwierzętach powodujące cierpienie, przeprowadzone z naruszeniem przepisów ustawy, [/COLOR][/I] [I][COLOR=blue]3) umyślne używanie do pracy lub w celach sportowych albo rozrywkowych zwierząt chorych, w tym rannych lub kulawych, albo zmuszanie ich do czynności mogących spowodować ból, [/COLOR][/I] [I][COLOR=red]4) bicie zwierząt przedmiotami twardymi i ostrymi lub zaopatrzonymi w urządzenia obliczone na sprawianie specjalnego bólu, bicie po głowie, dolnej części brzucha, dolnych częściach kończyn, [/COLOR][/I] [I][COLOR=blue]5) przeciążanie zwierząt pociągowych i jucznych ładunkami w oczywisty sposób nie odpowiadającymi ich sile i kondycji lub stanowi dróg lub zmuszanie takich zwierząt do zbyt szybkiego biegu, [/COLOR][/I] [I][COLOR=blue]6) transport zwierząt, w tym zwierząt hodowlanych, rzeźnych i przewożonych na targowiska, przenoszenie lub przepędzanie zwierząt w sposób powodujący ich zbędne cierpienie i stres, [/COLOR][/I] [I][COLOR=blue]7) używanie uprzęży, pęt, stelaży, więzów lub innych urządzeń zmuszających zwierzę do przebywania w nienaturalnej pozycji, powodujących zbędny ból, uszkodzenia ciała albo śmierć, [/COLOR][/I] [I][COLOR=blue]8) dokonywanie na zwierzętach zabiegów i operacji chirurgicznych przez osoby nie posiadające wymaganych uprawnień bądź niezgodnie z zasadami sztuki lekarsko-weterynaryjnej, bez zachowania koniecznej ostrożności i oględności oraz w sposób sprawiający ból, któremu można było zapobiec, [/COLOR][/I] [I][COLOR=blue][COLOR=red]9) złośliwe straszenie lub drażnienie zwierząt[/COLOR], [/COLOR][/I] [I][COLOR=red]10) utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania, w tym utrzymywanie ich w stanie rażącego niechlujstwa oraz w pomieszczeniach albo klatkach uniemożliwiających im zachowanie naturalnej pozycji, [/COLOR][/I] [I][COLOR=blue]11) porzucanie zwierzęcia, a w szczególności psa lub kota, przez właściciela bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje, [/COLOR][/I] [I][COLOR=blue]12) stosowanie okrutnych metod w chowie lub hodowli zwierząt, [/COLOR][/I] [I][COLOR=blue]13) przeprowadzanie na zwierzętach testów środków higienicznych i kosmetycznych powodujących cierpienie, jeżeli znane są odpowiednie metody alternatywne, [/COLOR][/I] [I][COLOR=blue][COLOR=red]14) trzymanie zwierząt na uwięzi, która powoduje u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie oraz nie zapewnia możliwości niezbędnego ruchu[/COLOR], [/COLOR][/I] [I][COLOR=blue]15) organizowanie walk zwierząt. [/COLOR][/I] Zgodnie z art.[B]Art. 35. [/B] [COLOR=blue][I]1. Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów [COLOR=red]art. 6 ust. 1,[/COLOR] art. 33 lub art. 34 ust. 1-4 albo znęca się nad nim w sposób określony w [COLOR=red]art. 6 ust. 2[/COLOR] i art. 31, podlega karze pozbawienia wolności do roku, ograniczenia wolności albo grzywnie. [/I][/COLOR] [COLOR=blue][I]2. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa ze szczególnych okrucieństwem, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. [/I][/COLOR] [COLOR=blue][I]3. W razie skazania za przestępstwo określone w ust. 1, sąd może orzec przepadek zwierzęcia, a w razie skazania za przestępstwo określone w ust. 2, sąd orzeka przepadek zwierzęcia - jeżeli sprawca jest jego właścicielem[/I][/COLOR]. Zakaz, o którym piszecie Sąd orzeka jako środek dodatkowy. Czy to będzie skuteczne? Zawsze należy próbować. Zapadają takie wyroki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted July 4, 2007 Share Posted July 4, 2007 Bardzo dziękujemy za wyjaśnienia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nikador Posted July 4, 2007 Share Posted July 4, 2007 Bardzo [B]onek [/B]dziękuję.Czyli podstawy mamy.Ja nie wierzę,że ten facet i jego kumple nie będą używać jako worka treningowego kolejnego psa,a potem kolejnego... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted July 5, 2007 Share Posted July 5, 2007 Niestety jako osoby fizyczne i w dodatku nie będące świadkami niewiele możemy zrobić. Musi zostać w to zaangażowana jakaś organizacja i weci badający psa. Najgorsze jest to, że pewnie nikt nie będzie chciał iść za świadka, mimo iż wiele osób z pewnością to wszystko widziało. Znam to z doświadczenia, z całego naszego bloku tylko ja i jeszcze jedna babka zgodziłyśmy sie być świadkami w sądzie. Po rozprawie ta babka się wyprowadziła, a ja miałam szarpaninę na klatce z delikwentem, kiedy już wróził z więzienia. Ale znów dostał popalić :diabloti: i teraz mam już spokój. Tylko wzrokiem o mało mnie nie zabije :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nikador Posted July 5, 2007 Share Posted July 5, 2007 Dorusia,jak się czujesz kochana,?Hopamy do góry. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted July 5, 2007 Share Posted July 5, 2007 hej ho. ludzie pisza do mnie pw, podaje namiary na konto ktore podesłała mi Tiger, beda wpłacać pieniążki, tlyko jak wrócą z urlopów wyjazdów itp!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
t_kasiek Posted July 5, 2007 Share Posted July 5, 2007 [QUOTE]Niestety jako osoby fizyczne i w dodatku nie będące świadkami niewiele możemy zrobić.[/QUOTE] jako osoba fizyczna nie, ale z tego co zrozumiałam takie doniesienie może złożyć jakaś organizacja, tak ??? No i przecież orzeczenie weterynarza, który ją badał i diagnozował też można zdobyć !!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted July 5, 2007 Share Posted July 5, 2007 Dobrze zrozumiałaś :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted July 5, 2007 Share Posted July 5, 2007 a Straż dla Zwierząt by się tym nie zajęła tam u Was? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tiger Posted July 5, 2007 Author Share Posted July 5, 2007 To była interwencja Straży dla Zwierząt .. To Straż dla Zwierząt odebrała psa ...... Straż dla Zwierząt to m.in. ja ..., więc jak najbardziej możnaby to zgłosić .... Porozmawiam z komendantem i z prezesem ...jestem jak najbardziej za ! Facet obiecał, że kolejnego psa nie będzie i sąsiadka trzyma ręke na pulsie .... Problemem jest to , że ta sąisadka nie chce i nie będzie zeznawać , a obok tego psychopaty mieszka tylko ona :( Rozumiem ją , uwierzcie mi , to facet zdolny do WSZYSTKIEGO ....... Spróbujemy jeszcze z nią porozmaiwiać , może da się to ałątwić bez danych personalnych , ale on i tak będzie wiedział, że to ona świadczyła ..... Bo przecież nie będziemy prosić o zenznania jego kolegów spod budki , czy knajpy , bo to bez sensu ....zwłąszcza , że oni byli współsprawcami tego okrucieństwa ......... Nie mogę się od rana dodzwonic do Moniki , wczoraj wyjeżdżałą na cały dzień i nic nie mogę się dowiedzieć co u Dory ......:( JAk się odezwie to dam znać od razu ...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted July 5, 2007 Share Posted July 5, 2007 hmm no to pozdrawiam kamratów z lubelskiej straży:) tak przy okazji Tiger jakby kiedyś było u Was kolejne skzolenie to proponuję wymianę informacji o terminach, bo jest u nas trochu ludzi, którzy nie mogli się wyszkolić na miejscu (m.in. ja miałam egzamin) i czatujemy na skzolenia w pozostałych miejscach Polski. My dalismy znać pozostałym okręgom i zjechali do nas Krakusi na szkolonko:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tiger Posted July 5, 2007 Author Share Posted July 5, 2007 Betbet , wiem , że organizują się teraz w Wałbrzychu ..............bo ciotka solito mi mi mówiła..... , więc u nich pewnie teraz w najbliżym czasie będzie szkolenie i egzaminy ...... Napiszcie może do Mateusza J. pytanko , kiedy będzie , czy ustalone są już jakieś daty szkoleń ....... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted July 5, 2007 Share Posted July 5, 2007 [quote name='Tiger'] Problemem jest to , że ta sąisadka nie chce i nie będzie zeznawać , a obok tego psychopaty mieszka tylko ona :( Rozumiem ją , uwierzcie mi , to facet zdolny do WSZYSTKIEGO ....... Spróbujemy jeszcze z nią porozmaiwiać , może da się to ałątwić bez danych personalnych , ale on i tak będzie wiedział, że to ona świadczyła ..... Bo przecież nie będziemy prosić o zenznania jego kolegów spod budki , czy knajpy , bo to bez sensu ....zwłąszcza , że oni byli współsprawcami tego okrucieństwa ......... [/quote] Kolegów spod budki nie, ale budka nie stoi chyba na księżycu, tylko w jakimś uczęszczanym miejscu? Ktoś mieszka w pobliżu, ktoś przechodzi idąc do pracy lub z pracy albo sklepu, i zapewne nieraz ludzie widzieli. Może popytać ludzi z sąsiedztwa budki, zapewnić o anonimowości i może ktoś zezna. Ja też byłam świadkiem na sprawie sąsiada alkoholika, faceta agresywnego, który znęcał się nad konkubiną i matką. Miałam zapowiedziane, że jak wyjdzie z więzienia, to mnie zabije. I co? Żyję, jedynie raz się z nim poszarpałam na klatce, policje wezwałam i od tamtego razu mam spokój. Co prawda przez pewien czas wychodząc z domu owijałam na pięści psią kolczatkę z kolcami pod kątem 90 stopni i kolcami na wierzch :evil_lol: Raz mi się to przydało - dałam w gębę jednemu pijanemu byczkowi, który chciał kopnąć moją seterkę :mad: drugi raz już nie chciał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted July 5, 2007 Share Posted July 5, 2007 kurcze Isiak strach się bać:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted July 5, 2007 Share Posted July 5, 2007 Tak, tylko że ja dałam w gebę i w nogi :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: a potem bałam sie wracać :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted July 5, 2007 Share Posted July 5, 2007 [quote name='Isiak']Kolegów spod budki nie, ale budka nie stoi chyba na księżycu, tylko w jakimś uczęszczanym miejscu? Ktoś mieszka w pobliżu, ktoś przechodzi idąc do pracy lub z pracy albo sklepu, i zapewne nieraz ludzie widzieli. Może popytać ludzi z sąsiedztwa budki, zapewnić o anonimowości i może ktoś zezna. Ja też byłam świadkiem na sprawie sąsiada alkoholika, faceta agresywnego, który znęcał się nad konkubiną i matką. Miałam zapowiedziane, że jak wyjdzie z więzienia, to mnie zabije. I co? Żyję, jedynie raz się z nim poszarpałam na klatce, policje wezwałam i od tamtego razu mam spokój. Co prawda przez pewien czas wychodząc z domu owijałam na pięści psią kolczatkę z kolcami pod kątem 90 stopni i kolcami na wierzch :evil_lol: Raz mi się to przydało - dałam w gębę jednemu pijanemu byczkowi, który chciał kopnąć moją seterkę :mad: drugi raz już nie chciał.[/quote] Powinnaś się podpisaywać Bad Isiak, albo Isiak of Death, albo Evil Isiak :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lemoniada Posted July 5, 2007 Share Posted July 5, 2007 [quote name='Isiak']Kolegów spod budki nie, ale budka nie stoi chyba na księżycu, tylko w jakimś uczęszczanym miejscu? Ktoś mieszka w pobliżu, ktoś przechodzi idąc do pracy lub z pracy albo sklepu, i zapewne nieraz ludzie widzieli. Może popytać ludzi z sąsiedztwa budki, zapewnić o anonimowości i może ktoś zezna.[/quote] Albo może sklepikarz? Na stracie jednego klienta i to jeszcze TAKIEGO:roll: nie powinno mu specjalnie zależeć... Boże, co za szczęście dla Dorusi, że pojawiłyście się w jej życiu... Jak się czuje suczka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
t_kasiek Posted July 5, 2007 Share Posted July 5, 2007 Kurcze no...jak to rozwiązać ??? A czy ten gość mieszka sam czy ma jakąś rodzinę....choć też pewnie by nie chcieli świadczyć przeciwko niemu :( Ale przecież sąsiadkę można wezwać chyba oficjalnie do złożenia zeznań i wtedy ma obowiązek się stawić....no ale jak nie będzie chciała to nic nie powie :( ..... tak sobie głośno myślę, co tu zrobić :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halbina Posted July 5, 2007 Share Posted July 5, 2007 [quote name='Isiak']Kolegów spod budki nie, ale budka nie stoi chyba na księżycu, tylko w jakimś uczęszczanym miejscu? Ktoś mieszka w pobliżu, ktoś przechodzi idąc do pracy lub z pracy albo sklepu, i zapewne nieraz ludzie widzieli. Może popytać ludzi z sąsiedztwa budki, zapewnić o anonimowości i może ktoś zezna. Ja też byłam świadkiem na sprawie sąsiada alkoholika, faceta agresywnego, który znęcał się nad konkubiną i matką. Miałam zapowiedziane, że jak wyjdzie z więzienia, to mnie zabije. I co? Żyję, jedynie raz się z nim poszarpałam na klatce, policje wezwałam i od tamtego razu mam spokój. Co prawda przez pewien czas wychodząc z domu owijałam na pięści psią kolczatkę z kolcami pod kątem 90 stopni i kolcami na wierzch :evil_lol: Raz mi się to przydało - dałam w gębę jednemu pijanemu byczkowi, który chciał kopnąć moją seterkę :mad: drugi raz już nie chciał.[/quote] A może po prostu odwiedź "pana" i przekaż mu od nas pozdrowienia... :mad: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
t_kasiek Posted July 5, 2007 Share Posted July 5, 2007 :-x:evil::chainsaw::snipersm: :olympic::lmaa::angryy: [B]TO SA MOJE POZDROWIENIA DLA TEGO "PANA"[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted July 5, 2007 Share Posted July 5, 2007 Nie wiem, jak skończyłyby się te odwiedziny - najpewniej za kratkami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.