PaYooK Posted March 11, 2004 Share Posted March 11, 2004 ELO!! hehe.... stake out z linek jest lzejszy niz lancuch od krowy i jest moim zdaniem o wiele wygodniejszy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grześ Posted March 11, 2004 Share Posted March 11, 2004 Jak dla mnie to Ci braknie (przy założeniu 75 cm łańcucha na odciąg). Nie czytałeś mojego wcześniejszego wyliczenia. Załóżmy, że dwa odciągi będą przypięte do obu końcy liny (łańcucha) głównej. Jeśli będziesz miał jej 7 m, to po przypięciu dwóch pozostałych odciągów mniej więcej w tej samej odległości wyjdzie, że będą oddalone od siebie o ok. 233 cm. Jeśli zapięte obok siebie psy zechcą zbliżyć się do siebie to karabinki, którymi są przypięte do obroży bedzie już tylko dzielić odległość ok. 65 cm (uwzględniam jeszcze długość karabinka i ogniwa łączącego). A przecież musisz jeszcze uwzględnić kawałek obroży (ten od oczka za które przypinasz karabinek do zacisku przy szyji - przecież chyba używasz zaciskowych - ja liczę 10 cm na psa). Również musisz uwzględnić, że psy mają głowy (odcinek on obroży na szyji do czubka nosa też będzie miał ze 30 cm - zwłaszcza jak pies będzie naciągał się w tym kierunku). I co z tego wychodzi ... że już mogą się polizać i nie tylko. :wink: Jednakże myślę, że 10 m łańcucha Ci starczy. Tylko niech odciągi będą krótsze, np. 60-65 cm łańcucha, bo jak dołożysz karabinek i ogniwo łączące to się zrobi więcej. Zrób tak, załóż psu obrożę, naciągnij ją do tyłu i zmierz odległość między czubkiem nosa, a oczkiem obroży. Dodaj do tego długość odciągu z karabinkiem i ogniwem, pomnóż wynik przez dwa i dodaj do tego odległość, jaką byś chciał mieć między psami. Wynikiem bedzie odległość w jakiej musisz przypiąć odciągi do łańcucha głównego, czyli jego będziesz musiał mieć trzy razy tyle (na 4 odciągi). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted March 12, 2004 Share Posted March 12, 2004 Potwierdzam wyższość linki stalowej w osłonie nad łańcuchem :) Dodatkowa zaleta poza wymienionymi wyżej to fakt , że linka nie rdzewieje, a łańcuch i owszem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrew Posted March 18, 2004 Share Posted March 18, 2004 To znowu ja i moj stake-out :) Wybralem linke w otulinie z tworzywa tylko teraz mam kolejny problem jaka linka 3mm czy 4mm. Mysle ze 3 wytrzyma ale pewnien nie jestem. Robie stake-out na 4 psy. Ale jakbym zrobil z łancucha to z 4 czy 3 :) Acha jeszcze jedno stake-out z lancucha wyszedl mnie w obliczeniach jakies 50 zl taniej niz z linki :) Bo sama linka to jakies 25 zl ale reszta, laczniki, kolka i inne karabinki juz sa drozsze :) Wiem moze marudze ale narazie mam czas na pomarudzenie i zastanowienie sie z czego zrobic :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fair_Play Posted March 18, 2004 Share Posted March 18, 2004 3 mm starczy, ewentualnie, 3,5-4 na główną linę a już 3 na boczne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrew Posted March 18, 2004 Share Posted March 18, 2004 W Castoramie linka 3mm-2,15 PLN a 4mm-3,15 PLN za metr linki.Wiec koszt linki nie jest za duzy.Wiecej kosztuja pozostale akcesoria, zaciski, sercowki takie do zrobienia oczek no i karabinki. No chyba ze ja sie przeliczylem z iloscia potrzebna na jeden stake-out na cztery psy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grześ Posted March 18, 2004 Share Posted March 18, 2004 Andrew, jeśli możesz poczekac do soboty to wezmę pokazać Ci mój wytwór. :wink: Wiecej kosztuja pozostale akcesoria, zaciski, sercowki takie do zrobienia oczek no i karabinki. Te rzeczy taniej będzie kupować w sklepach typu "Rolnik", czy też w innych z art. metalowymi. W hipermarketach są one z reguły konfekcjonowane i znacznie droższe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrew Posted March 18, 2004 Share Posted March 18, 2004 Andrew, jeśli możesz poczekac do soboty to wezmę pokazać Ci mój wytwór. :wink: Jasne Grzes ze moge poczekac :) Bedziemy na Ligocie w sobote i niedziele jak zawsze od 9.30 :) Przywiez mi swoj wytwor, narazie sobie sprawdzam ceny i ogladam inne stek-outy i zbieram opinie zeby wytworzyc cos co bedzie troche na stake-out wygladalo :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka_ Posted July 21, 2004 Share Posted July 21, 2004 Podnosze temat, bo właśnie zabieram się do zrobienia stake outu dla 3 psów. Jutro wybieram się do sklepu, żeby wszystko kupić. Ale mam kilka wątpliwości i zrobiłam liste rzeczy, które są mi potrzebne : Linka stalowa w igielicie 3 mm - 10 m Metalowe oczka - 5 szt Zaciski do linki - 14 szt Karabinki - 3 szt No i teraz kilka pytań. Czy to co wymieniłam wystarczy czy jeszcze coś potrzebuje ? Czy na końcach liny głównej mają być metalowe kółka czy lepsze kausze ? Zaciski do linki kupić te z dokręcanymi śrubkami czy jakieś inne ? Narazie to chyba tyle :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted July 21, 2004 Share Posted July 21, 2004 Mam wrazenie, że w Twoim zestawie akcesoriów brakuje tzw. obrotówek, na których mocuje się do głównej liny odcinki zakończone karabińczykami. Element ten zapobiega skręcaniu się linek. Można go zastąpić np grubym karabińczykiem co umożliwi później demontaż zestawu. Można też, zamiast kółkami, połączyć poszczególne odcinki stake-outu średnimi szeklami (to także udogodnienie ułatwiajace demontaż, wymianę elementów lub rozbudowę zestawu). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka_ Posted July 21, 2004 Share Posted July 21, 2004 Hmm chodzi Ci o to, żeby linki odciągowe zamocować do liny głównej za pomocą karabinków a nie tylko oczek metalowych ? Zrobiłam rysunek jak miałby wyglądać taki stake out http://img78.photobucket.com/albums/v319/agahusky/stake_out.jpg Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted July 21, 2004 Share Posted July 21, 2004 Dokładnie tak :) A żeby rozwiać ewentualne wątpliwości powiem jeszcze, że chodzi o to aby linka, który łaczy psa z liną główną miała możliwośc obracania się co zpobiega skręcaniu sie linki kiedy podekscytowany przed biegiem pies biega w kółko. Można to osiagnąć właśnie przez montaż obrotówki, albo prze wykonanie linki z obu stron zakończonej karabińczykiem ( wtedy jeden przypinasz do obroży, a drugi jest zapięty do kółka łaczącego poszczególne odcinki liny głównej). Acha, jeszcze jedno! Warto zainwestować i kupić karabińczyki mosiężne. Są co prawda znacznie droższe, ale również o wiele trwalsze, zwłaszcza w warunkach zimowych :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grześ Posted July 21, 2004 Share Posted July 21, 2004 Ja bym wydłużył odcinki liny głównej między kółkami z 2,5 do 3 m. Sprawdziłem przed chwilą na moich psach odległość od czubka nosa do kółka obroży - mają ok. 45-50 cm. Zakładając, że chcesz by między psami było co najmniej 20 cm, to po przypięciu odciągów do liny głównej powinno być minimum 120 cm między karabinkami. Twój odciąg ma 75 cm, a przecież jeszcze dojdzie karabinek od strony psa i jakieś dopięcie do liny głównej, więc 3 m powinno być ok. Teraz jak to połączyć. Ja mam tak. Końcówki każdego odcinka liny są zakończone kauszą (powstaje w ten sposób oczko, a kausza zabezpiecza linę przed przetarciem się), do których włożone są karabińczyki. Mój stake-out nie ma tych odcinków 80-cio centymetrowych (z Twojego rysunku) i lina główna wygląda tak: Krzyż włożony w kółko, do niego przypięty karabińczykiem odcinek liny, następne kółko, odcinek liny z karabińczykami, kółko i w nim krzyż. Do tych trzech kółek, również za pomocą karabińczyków dopięte odciągi, do których ogniwami dopięte są karabinki (obrotowe - takie jak w smyczach). Wszystko jest demontowalne, a w ten sposób możesz zrobić stake-out na tyle psów ile chcesz. Jak wygląda kausza, karabińczyk i ogniwo znajdziesz tu: http://www.andapol.qw.pl/flash/Movie1.swf Szukaj w innych produktach. Orientacyjny poziom cen tutaj: http://www.kek-metal.com.pl/matbudliny.htm Reasumując, w moim projekcie potrzebowałabyś ok. 9 m liny (2x310 cm + 3x85 cm - odcinki są dłuższe, bo uwzględziają założenie na kausze), 10 kausz, 10 zacisków, 3 kółka (dwa odpowiednio duże, by wewnątrz zmieścił się krzyż i było na tyle luzu by zapiąć karabińczyk), 7 karabińczyków, 3 ogniwa, 3 karabinki. Linę niech Ci przytną na odpowiednie kawałki w sklepie. Oczywiście te dodatkowe odcinki do krzyży zawsze można dołożyć. Pozdrawiam. :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grześ Posted July 21, 2004 Share Posted July 21, 2004 Na tej stronie znajdziesz wszelkie możliwe akcesoria (z cenami) do lin. http://www.goralmet.pl/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka_ Posted July 21, 2004 Share Posted July 21, 2004 Dzięki za odpowiedzi, faktycznie mój plan stake outu miał niedociągnięcia :wink: Troche mnie to będzie kosztować, ale trudno na pewno taniej niż jakbym kupiła gotowy. Jak będę miała jeszcze jakieś pytania w trakcie tworzenia, to dam znać :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted July 22, 2004 Share Posted July 22, 2004 Pisząc karabińczyk miałam na myśli ten rodzaj, który jest używany np. w smyczach. Taki o jakim pisze Grześ nie ma obrotowe ośki, więc linka będzie się skręcała. Przy jakiejkolwiek słabości materiału lub błędzie wykonania grozi to po prostu zerwaniem linki łączącej psa ze stake-out'em, albo conajmnij jej skracaniem ( w skrajnym wypadku może to doprowadzić do "uwiązania" głowy tuż przy ziemi). Dlatego linki łączące psa ze stake-out'em muszą mieć mocowanie obrotowe. Pozostaje wybór sposobu tzn. ogniwo obrotowe czy karabińczyk obrotowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grześ Posted July 22, 2004 Share Posted July 22, 2004 Moje zeszłosezonowe testy :wink: dowiodły, że nie ma potrzeby stosowania karabinków obrotowych po obu stronach odciągu. Wystarczy tylko go przymocować jako zapięcie do obroży psa (i wcześniej napisałem, że tak mam) - linka nie będzie się skręcała. Celowo zastosowałem dwa pojęcia: karabińczyk (mając na myśli trwałe, mocne połączenie) i karabinek (ten obrotowy). Powiem więcej (a raczaj napiszę :D ), zastosowanie po obu stronach odciągu obrotowych karabinków osłabi całą konstrukcję. Lukas ma już na koncie trzy zerwane takie karabinki (największe z możliwych do kupienia). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted July 22, 2004 Share Posted July 22, 2004 Jeśli chodzi o karabinki, czy jak wolisz karabińczyki, to ważna jest jakość odlewu, a nie wielkość. A sposób montowania linek (dawniej łancuchów) do głównej liny (dawniej łancucha) nie jest moim wymysłem lecz wynika z doświadczeń wytrawnych maszerów. Dokładnie takie jak to opisałm konsrukcje stosował m.in. Ivan Sibrt, który np. trzykrotnie startował w wyścigach "Pirena" - i to z sukcesami oraz Wojtek Kozik i Andrzej Wilczopolski. Czyżby od tamtego czasu tj. 1999 roku aż tak zmieniły się zasady budowania stake-outu :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka_ Posted July 22, 2004 Share Posted July 22, 2004 Znalazłam zdjęcia gotowego stake outu do kupienia i tak jak SH pisała odciąg jest zamocowany do liny głównej za pomocą karabinku. Tak też zrobie w swoim. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted July 23, 2004 Share Posted July 23, 2004 Najważniesze Agnieszko żeby Twój stake-out dobrze się sprawdził w praktyce :) :kciuki: za udane zakupy i prace nad konstrukcją. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka_ Posted July 25, 2004 Share Posted July 25, 2004 Właśnie robie ten stake out i mam pierwsze problemy :P Grześ napisałeś, żeby na każdym końcu linki dać kausze. Ale jak do tych kauszy wsadzić kółka, krętliki i karabinki ? No i jeszcze jedno. Czy na końcach linki musze ściągnać kawałek tej otoczki, bo ciężko ją wygiąć i włożyć tam te kausze ? :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grześ Posted July 25, 2004 Share Posted July 25, 2004 Jeśli chodzi o karabinki, czy jak wolisz karabińczyki, to ważna jest jakość odlewu, a nie wielkość. Nie czytasz uważnie co napisałem: Celowo zastosowałem dwa pojęcia: karabińczyk (mając na myśli trwałe, mocne połączenie) i karabinek (ten obrotowy). Powiem więcej (a raczaj napiszę ), zastosowanie po obu stronach odciągu obrotowych karabinków osłabi całą konstrukcję. Lukas ma już na koncie trzy zerwane takie karabinki (największe z możliwych do kupienia). :roll: A sposób montowania linek (dawniej łancuchów) do głównej liny (dawniej łancucha) nie jest moim wymysłem lecz wynika z doświadczeń wytrawnych maszerów. No cóż, nie spodziewałbym się tego po Tobie :wink: , z resztą po sobie również. Dokładnie takie jak to opisałm konsrukcje stosował m.in. Ivan Sibrt, który np. trzykrotnie startował w wyścigach "Pirena" - i to z sukcesami oraz Wojtek Kozik i Andrzej Wilczopolski. Czyżby od tamtego czasu tj. 1999 roku aż tak zmieniły się zasady budowania stake-outu :-? Może wyjdę na ignoranta, ale tego pierwszego nie znam (w gronie zaprzęgowców mam za sobą dopiero dwa sezony), do Wojtka mogę zadzwonić i zapytać, a odnośnie stake-outu Wilczopolskiego, to nie zauważyłem, by miał tak skonstruowany. Może Manu poszpera w swoich zdjęciach, bo zawsze na zawodach robiła dużo zdjęć jego grenlandom. Zdjęcie wstawione przez Agnieszkę zdaje się potwierdzać, że masz rację i tak może być Jednakże ja bazowałem na tym poniższym (Rowerlandowym :D ), z którego widać, że odciąg jest przypięty do liny głównej ogniwem, a nie żadnym karabińczyko-karabinkiem :wink:, a na ich doświadczenie w produkcji różnych sprzętów "maszerskich" chyba też można liczyć. No i co z tymi zasadami? :hmmmm: Świat się zmienia w zależności od punktu leżenia. :lol: :wink: A tak na logikę, zastanów się po co dwa miejsca obrotu odciągu? Przecież jak psa przypinasz smyczą do drzewa to masz tylko jeden. Właśnie robie ten stake out i mam pierwsze problemy Grześ napisałeś, żeby na każdym końcu linki dać kausze. Ale jak do tych kauszy wsadzić kółka, krętliki i karabinki ? No i jeszcze jedno. Czy na końcach linki musze ściągnać kawałek tej otoczki, bo ciężko ją wygiąć i włożyć tam te kausze ? Śrubokrętem rozegnij kauszę, a po włożeniu odpowiedniego elementu do środka zaciśnij wąskimi kleszczami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted July 25, 2004 Share Posted July 25, 2004 Może Manu poszpera w swoich zdjęciach, bo zawsze na zawodach robiła dużo zdjęć jego grenlandom. Proszę bardzo 8) :D Stake-out Wilczopolskiego: http://speedy.pl/manu/store/stake-out2-wilczopolski.jpg http://speedy.pl/manu/store/stake-out3-wilczopolski.jpg http://speedy.pl/manu/store/stake-out4-wilczopolski.jpg http://speedy.pl/manu/store/stake-out5-wilczopolski.jpg http://speedy.pl/manu/store/stake-out6-wilczopolski.jpg Sołek ma tak: http://speedy.pl/manu/store/stake-out7-solek.jpg 2 lub 3 zdjecia nie moje.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted July 26, 2004 Share Posted July 26, 2004 Nie czytasz uważnie co napisałem Faktycznie :hmmmm: chyba pokręciłam, ale w istocie nie chodzi tu o nazewnictwo tylko o rodzaj konstrukcji :) Stake-outy z dwoma miejscami "obrotowymi" na każdej lince odciągowej stosowaliśmy w Polarex'ie przez cztery sezony ( 1997- 2000) dla 4 do 8 psów i zdały egzamin w 100% :) I pewnie w obecnym Polarex'ie nadal są w użyciu takie konstrukcje. Grzesiu => Szkoda, że nie miałeś okazji po znać Ivana Sibrta :( To fantastyczny człowiek. I to właśnie on uczył pierwszych polskich entuzjastów powożenia psim zaprzęgiem jeszcze na początku lat '90. To w "jego" szelkach biegały pierwsze polskie husky, korzystały z "jego" wózków, sań itd. Jego reproduktory to ojcowie pierwszych miotów siberian husky w Polsce; pierwszych miotów w Muchowieckim Iglo i Sivudelku. Na zdjęciu wstawionym przez manu widać wyrażnie, że skręcane ogniwo jest połączone ośką obrotową z liną odciągową :) A zatem w tym miejscu konstrukcję osłabia => spawane kółko + skręcane ogniwo + "obrotówka" :wink: Technologia i konstrukcje ulegają modyfikacjom w miarę upływu czasu i dlatego zastrzegłam, że moja wiedza może być nieco nieaktualna :) Ale jak widać na fotce niewiele się jednak zmieniło :D Ciężkie łańcuchy zamieniono na stalowe linki w osłonie, ot i tyle :) A tak swoją drogą to widzę, że tzw. środowisko szybko zapomina o swoich pierwszych nauczycielach, szkoda :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted July 26, 2004 Share Posted July 26, 2004 A tak na logikę, zastanów się po co dwa miejsca obrotu odciągu? Przecież jak psa przypinasz smyczą do drzewa to masz tylko jeden. Staram się nie przypinać psów do drzewa właśnie dlatego, że jest wtedy tylko jedno miejsce "obrotowe" i bardzo szybko pies stoi z głową tuż przy pniu :lol: W przypadku moich "wystawowców" wystarcza tzw. wkrętka, która nota bene również ma obrotowe ogniwo służące do przypięcia smyczy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.