Agnieszka_ Posted July 27, 2004 Share Posted July 27, 2004 Stake out już gotowy :D Dzięki wszystkim za rady, mam nadzieje, że sie sprawdzi :wink: Tylko tak jakoś wydaje mi się baaardzo długi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grześ Posted July 29, 2004 Share Posted July 29, 2004 SH Tak jak się spodziewałem, zdjęcia wstawione przez Manu potwierdziły, iż A. Wilczopolski rzeczywiście zastował w swoim stake-oucie dwa punkty obrotu odciągu. Ale już na zdjęciu szczekałtu J. Sołek nie widać tego drugiego punktu obrotu (przynajmniej tak mi się wydaje :hmmmm: ), co zdaje się potwierdzać moją tezę, że zasady budowania tegoż wcale nie są tak jednoznaczne (patrz Rowerland). Jak napisałem wcześniej, nie zauważyłem potrzeby zastosowania drugiego elementu obrotowego, ale z racji demontowalnej konstrukcji zawsze mogę go w kilkanaście sekund dołożyć. :wink: Jednak w takim przypadku skłaniałbym się raczej do zastosowania krętlika (obrotówki), tak jak ma Wilczopolski. Do karabinków nie mam zaufania, chociaż być może te z brązu są bardziej wytrzymałe. Co do Ivana Sibrta, też żałuję, że nie miałem możliwości trafić wcześniej do tego środowiska. Jedynie chyba jeszcze tylko na zawodach u Prochala panuje ta dawna łącząca wszystkich entuzjastyczna atmosfera. Na innych od razu odczuwa się podziały. :-? Widziałem na filmach sprzed 7-8 lat, że wtedy było inaczej. A myślę, że teraz będzie jeszcze gorzej - w końcu mamy sport i tylko rywalizacja się liczy. :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted July 29, 2004 Share Posted July 29, 2004 Czyli troszkę wyszło na moje :wink: Ale nie o to tu chyba chodzi, żeby się spierać kto ma rację. Najważniejsze żeby wszystko działało jak najdłużej i jak najlepiej spełniało swoje zadanie :) Jedynie chyba jeszcze tylko na zawodach u Prochala panuje ta dawna łącząca wszystkich entuzjastyczna atmosfera. Na innych od razu odczuwa się podziały. Widziałem na filmach sprzed 7-8 lat, że wtedy było inaczej. A myślę, że teraz będzie jeszcze gorzej - w końcu mamy sport i tylko rywalizacja się liczy. Niestety masz rację :( Taki wymiar sportu zaprzęgowego już nie jest dla mnie :roll: To jeden z wielu powodów które sprawiły, że wycofałam się z tej zabawy. Ale cieszę się, że dobry duch zaprzegowy nie opuszcza nas całkowicie i ciągle pojawiają się nowi entuzjaści :D Sport też można uprawiać zawodowo lub amatorsko. Ten drugi sposób jest znacznie bliższy mojemu sercu :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted August 17, 2004 Share Posted August 17, 2004 Dobra, kochani, przeczytałam od deski do deski ten jakże pożyteczny topik i nie widzę nic na temat ważnej kwestii szpil (krzyży, jak kto woli)... :roll: U kogo kupić nalepiej (i nie za drogo 8) ) ? A jeśli zrobić, to jak ? 1. Jaka długość szpili "letniej", a jaka zimowej ? 2. Jaka grubość ? 3. Jaka rozpiętość ramion ? 4. Z jakiego materiału....?! :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted August 19, 2004 Share Posted August 19, 2004 No ej... :o Nikt już tego topiku nie czyta, czy nikt nic nie wie ? :o Agnieszka_ - a Ty skąd masz szpile ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fair_Play Posted August 19, 2004 Share Posted August 19, 2004 My kupowaliśmy zdaje się od Krzysztofa Janeckiego z Husky Fan..... szpilki rower-landowe, lub a la.... ale o wiele tańsze, niestety było to dość dawno temu i ceny nie pamiętam. Gdzieś miałam telefon, jeżeli chcesz to jak znajdę wyślę Ci na priv. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted August 19, 2004 Share Posted August 19, 2004 Wyślij, wyślij !... :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka_ Posted August 19, 2004 Share Posted August 19, 2004 Jak już napisałam Manu na gg nie mam jeszcze szpili. Mam zamiar poszukać kogoś, żeby mi zrobił. Kasia daj mi też ten nr może się przyda. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ati Posted August 20, 2004 Share Posted August 20, 2004 Swietny jako szpilka, jest wybijak albo przecinak budowlany(w zaleznosci u kogo jak to nazywaja). Jast albo plaski na koncu-podobnie jak sruboktet, albo ma czubek jak igla. Strona do uderzania przy wbijaniu posiada gumowa oslone. Mozna sobie wybrac o roznej dlugosci szpilki. Swietnie sie sprawdza u nas. Cena tez przystepna -nasze 1 kosztowal 17,- Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted August 20, 2004 Share Posted August 20, 2004 Swietny jako szpilka, jest wybijak albo przecinak budowlany(w zaleznosci u kogo jak to nazywaja). Jast albo plaski na koncu-podobnie jak sruboktet, albo ma czubek jak igla. Strona do uderzania przy wbijaniu posiada gumowa oslone. Mozna sobie wybrac o roznej dlugosci szpilki. Swietnie sie sprawdza u nas. Cena tez przystepna -nasze 1 kosztowal 17,- O, no prosze... 8) Dzięki za pomysł ! :D Dospawanie poprzecznych ramion to już wtedy nie problem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.