Jump to content
Dogomania

LISIO prawie collie z gminnego skrzyżowania znalazł DOM w Ciechanowie


Recommended Posts

Zadzwoniłam do Pani dwa, trzy dni temu. Przez tę wyłączoną dogomanię straciłam rachubę.

 

Lisio na razie nie wychodzi na zewnątrz, bo Państwo chcą go bardziej do siebie przyzwyczaić.

Nie wiem czy to dobrze czy źle, ale nie chcę ich na siłę na ten spacer wysyłać. Bo jak Lisio wystraszy sie czegoś i ucieknie to będzie na mnie.

Póki co lata po ogródku jak szalony, gania za patyczkami. Ogródek nie za duży, ale takich przestrzeni jak u mnie to i tak nigdzie nie znajdzie :(

I...gania kota. Kot zdezorientowany, bo w domu jest wszystko O.K. Kot spi na łóżku z Panią, a Lisio obok łóżka.

Ma apetyt, wyżera kotu. Ale i dobiega do furtki na odgłos samochodu. Naszego czy tak sobie ?

Jest strachliwy, na dźwiek kosiarki uciekł do domu, przestraszył się młynka. Cały Lisio.

 

No to chyba zmienię tytuł.

Link to comment
Share on other sites

Zmieniaj, zmieniaj. A z tym spacerkiem nich Państwo sami uznają kiedy będą gotowi - i oni i Lisio ;)

U mnie z kotem jest podobnie - w domu mają Helę w nosie, ale na dworze ją ganiają, a ona tego baaaaaardzo nie lubi i np. nie przyjdzie do domu, dopóki psy są na dworze. Jak je zamkniemy, przybiega szybciutko i wskakuje przez okno w kotłowni...

Link to comment
Share on other sites

I co, wcisnęła Ci kiciusia na stałe? :-o ;-)  A co na to Helka?

 

Wygląda na to, że tak. Dla kota to w sumie lepiej ;)

Kocio na szczęście z grubsza na nikogo nie zwraca uwagi, więc dla psów nie jest "atrakcją", a Helenka (gdy jej syczenie i prychanie też nie zrobiło na Kociu najmniejszego wrażenia) udaje, że i ona go nie zauważa :)

 

Konfirm - witaj w nowej odsłonie :)

Link to comment
Share on other sites

Nie odebrała, ale za to Pani z Legionowa straciła głowę i serce dla Pusi ;) Jeśli zapoznanie pieski z dzieckiem i dziecka z pieską wypadnie OK, będziemy mogły odtrąbić kolejny sukces adopcyjny! :)

a tu coś wiadmomo, bo sie nieco pogubiłam?.... Ja tak nie lubię techniki i nowosci, stara dogomnio wróć.....

Link to comment
Share on other sites

Nie dzwoniłam, ale wybiorę się tam niebawem, aby odebrać psie drobiazgi. Ale chyba poproszę jakąś Ciotkę, aby tam weszła. Boje się (moze niesłusznie?), że jak mnie zobaczy to zatęskni.

Ja to bym się bała, że sama tak zatęsnisz...może poproś jakąś Ciotkę (ale chyba bym pękła z ciekawości i obaw czy na pewno zaprzyjaźniona Ciocia wszystko dostrzeże) :niewiem:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...