Figunia Posted April 2, 2015 Posted April 2, 2015 Wiosenne pozdrowionkai kciuki za zdrowko dla Lonieczki Lonieczka dziękuje i pięknie macha do Cioci ogonkiem :) Ale, ale - gdzie ta wiosna??? Czy ktoś ją widział??:( Quote
Anula Posted April 2, 2015 Posted April 2, 2015 Anulko, nawet nie zauważyłam braku obróżki. Szkoda, że robicie Sobie kłopot z odsyłaniem jej. Lonia chodzi w szelkach i jest ok. Ta obróżka po kilku tygodniach zrobiłą się za ciasna i wcale jej nie zakładałam. Z tego, co mówiła Pani Agnieszka, Lonia jadła więcej, niż u mnie, bo dwa razy dziennie duże miski. Jeśli martwi mnie jej chudość, to tylko dlatego, że obawiam się iż wynika ona z jakichś nieprawidłowości...boję się napisać - choroby (tfu,tfu!). Bo powinna być raczej utyta, a tu kręgosłup i żeberka na wierzchu...i tak mi się wydaje, że uszka miała już ładnie pokryte sierścią, a teraz widzę znowu wyłysienia i na główce też. Oby to nie była jakaś choroba...tylko tego się obawiam. Wiem Anulko, że przede wszystkim chciałaś pomóc Loni. Ale, przy okazji, mnie się też dostało, więc jestem wdzięczna i również i ja... :) Obróżka czerwona wraz z adresówką była kupiona dla Loni jak Lonia już przebywała u Agnieszki.Lonia w niej chodziła cały czas,nie była zdejmowana bo była przywieszona adresówka a na spacer jeszcze miała zakładane dodatkowo szelki.Obróżka była kupiona większa.Wcześniej są zdjęcia.Kupiłam ją dla Loni m.in. aby wyszły fajne zdjęcia do ogłoszeń. Quote
Figunia Posted April 2, 2015 Posted April 2, 2015 Zdaje się, że skleroza atakuje mnie nie na żarty... Lonia przyjechała do mnie właśnie w czerwonej obróżce, dlatego tak od ręki napisałam, ale teraz przypominam sobie, że do domku w Długołęce Lonia poszła tylko w szelkach. Właśnie dlatego, że obróżka zrobiła się ciasnawa. To będziemy mieć nową obróżkę! Dziękujemy!!! Quote
Anula Posted April 3, 2015 Posted April 3, 2015 Zdaje się, że skleroza atakuje mnie nie na żarty... Lonia przyjechała do mnie właśnie w czerwonej obróżce, dlatego tak od ręki napisałam, ale teraz przypominam sobie, że do domku w Długołęce Lonia poszła tylko w szelkach. Właśnie dlatego, że obróżka zrobiła się ciasnawa. To będziemy mieć nową obróżkę! Dziękujemy!!! Jak przyjdzie obróżka to daj znać Aniu.adresówka została u Agnieszki,ponieważ była z jej nr.tel. i nie było sensu jej dawać Loni. Quote
Figunia Posted April 3, 2015 Posted April 3, 2015 Jak przyjdzie obróżka to daj znać Aniu.adresówka została u Agnieszki,ponieważ była z jej nr.tel. i nie było sensu jej dawać Loni. Oczywiście, że tak! Dam znać jak przyjdzie przesyłka. Wszystkim drogim Ciociom, fankom Loni tym które piszą i tym, które tylko zaglądają, skladam serdeczne życzenia Zdrowych, Radosnych i Spokojnych Świąt Wielkanocnych! Dużo słońca i uśmiechu!!! :) Quote
Bogusik Posted April 3, 2015 Posted April 3, 2015 Kochani,zdrowych i pogodnych Świąt Wielkanocnych :) Quote
Figunia Posted April 6, 2015 Posted April 6, 2015 Kochanej b-b udało się odskoczyć od wnusia...:) Wspaniałego drugiego świątecznego dnia!!!! A po świętach, także dobrych, spokojnych dni! Lonia już zsiurała się na swoje posłanko. Troszkę zwlekałam z ostatnim spacerem, ona zaś bawiła się piłeczką, szarpała kocyk (te jej dziwne zabawy...) i musiała wtedy się zlać. Bo zauważyłam to dopiero jak wróciłyśmy. Dziwne to wszystko, bo jest u mnie już prawie tydzień i zsikała się jeden raz. Co prawda wychodzę z nią 5 razy w ciągu dnia, ale nawet rano, kiedy ma pełny pęcherz, spokojnie donosi wszystko na najbliższy trawnik. Leje sporą kałużę, za jakiś czas robi jeszcze małe siku lub dwa i potem wytrzymuje do kolejnego spaceru. Czasem kiedy bardzo chce wyjść, stoi słupka koło drzwi i wyraźnie daje znać, że musi...zazwyczaj jednak, nie czekam na takie sygnały i po ok. 3 godz. biorę pod pachę i biegnemy na trawkę. Trzeba tylko pilnować, by szaleństwo zabawowe nie działo się wtedy, kiedy zbliża się czas wyjścia. Po spacerze - tak, ale przed - jest to już ryzykowne, bo wtedy może popuścić. Mam nadzieję, że tą ciężką chorobę - moczówkę - można zatem wykluczyć. Quote
Poker Posted April 6, 2015 Posted April 6, 2015 A gdzie tam moczówka, nawet nie otarła się o Lonię .Chyba bardziej PESEL jej dokucza albo odwrotnie, stałe dziecięctwo. Quote
Nadziejka Posted April 6, 2015 Posted April 6, 2015 Swiateczkowo pozdrawiamy malinke czarnulenke sciskuniamy Quote
Figunia Posted April 6, 2015 Posted April 6, 2015 A gdzie tam moczówka, nawet nie otarła się o Lonię .Chyba bardziej PESEL jej dokucza albo odwrotnie, stałe dziecięctwo. Wybieramy to dziecięctwo, zdecydowanie...:) Quote
Figunia Posted April 6, 2015 Posted April 6, 2015 Swiateczkowo pozdrawiamy malinke czarnulenke sciskuniamy Dziękujemy, kochana!!! Spokoju i wszelkiego dobra, tak teraz, jak i po świętach Ci życzę!!! Quote
b-b Posted April 6, 2015 Posted April 6, 2015 Oderwałam się Aniu, oderwałam :D Trzymam kciuki aby Lońcia nadal tak wytrzymywała i w domku nie sikała :) Quote
Nadziejka Posted April 6, 2015 Posted April 6, 2015 sercem dziekuje pozdrawiam Aniu to moze byc rzeczywiscie starszenstwo juz i nasze skarbenki i my wszyscy odczuwamy zycie sciskamy ciociu sciskamy Quote
Figunia Posted April 6, 2015 Posted April 6, 2015 Oderwałam się Aniu, oderwałam :D Trzymam kciuki aby Lońcia nadal tak wytrzymywała i w domku nie sikała :) Lonia dzisiaj była dla mnie nadzwyczaj łaskawa i zaliczymy tylko 4 wyjścia (nie 5). Przespała spacer ok. 15.30 i poszłyśmy 2 godz. później. Wytrzymała zatem jakieś 5 godzin!!! To pewnie Twoje kciuki b-b...:) Quote
Figunia Posted April 6, 2015 Posted April 6, 2015 sercem dziekuje pozdrawiam Aniu to moze byc rzeczywiscie starszenstwo juz i nasze skarbenki i my wszyscy odczuwamy zycie sciskamy ciociu sciskamy Jak na razie, u Loni nie jest tak źle... Oby tylko się nie rozkręciła...bo tego trochę się obawiam. Najbardziej jednak tego, że nie znajdzie domu, bo kto ją zachce...albo wychodzenie co 3 godz. albo siusiu w domu... Ewuniu, też Cię pozdrawiam i ślę moc dobrych myśli.:) Quote
Nadziejka Posted April 6, 2015 Posted April 6, 2015 Ciociuniu my czasem wychodzimy co 3 godz od 1 w nocy az do ranka , jak ma takie akurat zachciewanki pipunia skarbunia a czasem w nocy chrapunia sobie jak hipopotamek hihi ... i czasem rano nie chce wychodzic , znaczy wyjrzy za drzwi ...cos uslyszy - czego my ludzie nie slyszymy ...zacznie sie tr trzasc , chwilenke popatrzy i w oczy i juz ...po spacerku , dopiero za jakies pol godz znow wolam i prosze i szykuje wtedy znow wyjrzy niuch niuch zrobi slucha slucha ...i jesli zagrozonko minelo to maszeruje odwaznie tak najczesciej na wiosne i jesienia lekarze mowia , ze przecie One slysza to ,czego my nigdy nie uslyszymy wiec poprostu nasza skarbenka nie wyjdzie , jak jest jakies zagrozenie aaa ksiazki bym napisalal ze trzy o naszej skarbuni przecudnej najcudnjeszej One wszystkie madre wszystkie przekochane tylko ludzie potwory ...ech .. Quote
Figunia Posted April 6, 2015 Posted April 6, 2015 Ciociuniu my czasem wychodzimy co 3 godz od 1 w nocy az do ranka , jak ma takie akurat zachciewanki pipunia skarbunia a czasem w nocy chrapunia sobie jak hipopotamek hihi ... i czasem rano nie chce wychodzic , znaczy wyjrzy za drzwi ...cos uslyszy - czego my ludzie nie slyszymy ...zacznie sie tr trzasc , chwilenke popatrzy i w oczy i juz ...po spacerku , dopiero za jakies pol godz znow wolam i prosze i szykuje wtedy znow wyjrzy niuch niuch zrobi slucha slucha ...i jesli zagrozonko minelo to maszeruje odwaznie tak najczesciej na wiosne i jesienia lekarze mowia , ze przecie One slysza to ,czego my nigdy nie uslyszymy wiec poprostu nasza skarbenka nie wyjdzie , jak jest jakies zagrozenie aaa ksiazki bym napisalal ze trzy o naszej skarbuni przecudnej najcudnjeszej One wszystkie madre wszystkie przekochane tylko ludzie potwory ...ech .. Znam i ja to bieganie po nocy, bo akurat sunia strrrasznie musi... Tak było długi czas z Figą, kiedy już się mocno zestarzała. I to, że nagle coś nie pasuje i już za Chiny nie wyjdzie, też znam...jak brałam na siłe, pod pachę, stawiałam na trawce to i tak nic nie zrobiła, choć czekałam i czekałam. Nieraz brakowało mi już cierpliwości...oj, tak... Quote
irysek Posted April 6, 2015 Posted April 6, 2015 To Lonia znowu u Figuni? A Figunia we Wrocławiu? Szok. Myślałam, że sunia w Długołęce zostanie. Quote
Nadziejka Posted April 6, 2015 Posted April 6, 2015 Zapraszam ogromnie zapraszam na kramiczek maly dla biedaczkow z Darlowa i dla Lonieczki http://www.dogomania.com/forum/topic/146420-kramik-malutki-co-uleczy-troszke-smutki-dla-3kg-malenstw-bezdomnych-i-dla-loni-do-16-kwiecien-g-2200/?p=16161497 Quote
Nadziejka Posted April 6, 2015 Posted April 6, 2015 Zapraszam ogromnie zapraszam na kramiczek maly dla biedaczkow z Darlowa i dla Lonieczki http://www.dogomania.com/forum/topic/146420-kramik-malutki-co-uleczy-troszke-smutki-dla-3kg-malenstw-bezdomnych-i-dla-loni-do-16-kwiecien-g-2200/?p=16161497 Quote
Nadziejka Posted April 7, 2015 Posted April 7, 2015 Na dobry dien sciskamy pozdrawiamy kochane cudne nasze dziewczyny a ciotenki przekochane kupuja na bazareczku Quote
Figunia Posted April 7, 2015 Posted April 7, 2015 Anulko -obrózka już u mnie. Dziękuję!!! :) Ewunia - strasznie mnie zaskoczyłaś bazarkiem również na Lonię. Dziękuję Ci kochana Ciociu :), ale już się martwię, co zrobię z tymi pieniędzmi... Irysek :)- no właśnie, znowu jesteśmy razem i jak rok temu, szukamy najlepszego domku dla malutkiej. Quote
Poker Posted April 7, 2015 Posted April 7, 2015 Ewunia - strasznie mnie zaskoczyłaś bazarkiem również na Lonię. Dziękuję Ci kochana Ciociu :), ale już się martwię, co zrobię z tymi pieniędzmi... Jak to co? A Lonia żyje powietrzem ? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.