Jump to content
Dogomania

Fenomen-skrajnie wyniszczony kaleki staruszek na zawsze w moim sercu Żegnaj kochany śliczny


Recommended Posts

Posted

[quote name='Panna Marple']Nie, bo albo zgodnie w trójkę ochoczo biegną obszczekać ludzi przechodzących za ogrodzeniem:mad:, albo zgodnie odpoczywają na kanapie, albo żwawe kozaczki zajmują się sobą, a podgrzybcio wtedy ładuje sie na kolanka mamuśki:lol:. Czasem podrzybcio jak na podgrzybcia przystało, siedzi i ma za złe, że kozaczki się bawią, bo podrzybcie święty spokój lubią:evil_lol:. Podgrzybcio (ze względu na przeszłość) nie potrafi się bawić z innymi psami, niestety, więc kozaczki nie zachęcają go do zabawy i łobuzują same:lol:. Za to bieg do furtki lub szczekanie na odgłos dzwonka to harmonijne trio:mad:[/QUOTE]

ciesz się, że tylko trio.....u mnie to cała orkiestra ;)
a najgłośniej szczekają przygłuchawe staruszki :dog:

Posted

AgaG, pokażę Grzybcia któregoś, jak ktoś mi pomoże wstawić zdjęcia. Azalia ma rację co do klasyfikacji...Podgrzybek to młodszy egzemplarz przyszłego Grzybcia.

Posted

[quote name='Panna Marple']Najlepsze jest to, że nigdy nie słyszę głosu w domofonie...taki jazgot...[/QUOTE]

Ta moja biała sunia głucha jest całkiem. Chyba od urodzenia była.
I najśmieszniejsze jest to, że to ona głównie szczeka. Obserwuję Zulę i jak Zula do drzwi, to ona szczekocze.

Posted

A miałam psa, który przez pierwszy rok u nas nie szczekał (ten z mojego awatara)...Nie szczekał w ogóle...Najprawdopodobniej dlatego, że wciąż przeżywał swoje lata na łańcuchu:-(. Aż po roku zaszczekał...I wtedy się zaczęło:mad:. On nauczył Frankę, Franka Felka i Romanka:mad:, że dzwonek do drzwi to sygnał do koncertu

Posted

[quote name='zachary']AgaG, pokażę Grzybcia któregoś, jak ktoś mi pomoże wstawić zdjęcia. Azalia ma rację co do klasyfikacji...Podgrzybek to młodszy egzemplarz przyszłego Grzybcia.[/QUOTE]

możesz na [email][email protected][/email] słać :] wstawię :)

Posted (edited)

[quote name='mari23']ciesz się, że tylko trio.....u mnie to cała orkiestra ;)
a najgłośniej szczekają przygłuchawe staruszki :dog:[/QUOTE]
[B]Panna Marple [/B]i jej harmonijne trio kozaczkowo-podrzybciowe
[B]mari23[/B] i jej orkiestra pod batutą grzybciusiów, które zawsze nadają ton :) Bardzo mi się to podoba:)
[B]zachary[/B] to czekam na zdjęcia :)

Edited by AgaG
Posted (edited)

[quote name='Marycha35']A ja buzi ślę w naszego grzybcika Fenomeno, w kapelusik go cmokam;) Nooooo dobra, w nóżkę;)[/QUOTE]
Kapelusik wycmoktany :) a co do nóżki.. hmm biorąc pod uwagę, jak nieruchawy jest Fenomenuś ostatnio, muszę uznać, że jako Grzybciuś nad Grzybciusiami postanowił z czterech swoich łapek uczynić jedną nóżkę:crazyeye:i jak już na niej stanie, to stoi i nigdzie nie zamierza się ruszać

Gdy go na trawce stawiam, a on ani prawo ani lewo dłuższy czas, to się zaczynam nerwowo zastanawić, czy on nie zaczął z tej nóżki korzonków wypuszczać.. i szybko go przestawiam parę kroków dalej..:cool3:

Edited by AgaG
literówki
Posted

[quote name='Panna Marple']Najlepsze jest to, że nigdy nie słyszę głosu w domofonie...[B]taki jazgot...[/B][/QUOTE]

[quote name='mar.gajko']Ta moja biała sunia głucha jest całkiem. Chyba od urodzenia była.
I najśmieszniejsze jest to, że to ona głównie szczeka. Obserwuję Zulę i jak Zula do drzwi, to [B]ona szczekocze.[/B][/QUOTE]

Panna Marple jaki tam "jazgot"
mar. gajko jak to "szczekocze"?
wszakże to muzyka sfer! najpiękniejsza dla ludzkiego ucha, świadcząca o doskonałej harmonii stworzenia:p:evil_lol:

Posted

To ja się tu pochwalę ze łzami w oczach moim nieżyjącym już od dwóch lat Grzybciem Bonusiem. Nie tolerował żadnego psa (oprócz Amigi oczywiście, przed którą miał od początku wielki respekt). Ale jak mu się moja tymczasowiczka władowała do legowiska, to sztywniał i nic nie mówił :-)[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-FdAtB6Uh26g/U7e_P51pPAI/AAAAAAAAGIU/JLFUdfomI9s/w640-h480-no/nuria_wybieg_Bonu%C5%9B+z+Kreseczk%C4%85.jpeg[/IMG]

A moja Amiga to chyba też juz Podgrzybek, bo ma 11 lat ? Cho mnie się wydaje,że ona calkiem żwawa jeszcze jest (melduję posłusznie, że już jest porządnie ostrzyżona, więc nie wygląda już tak nieporządnie)

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-TTj4Rt6fZ80/U3d9lqdj3DI/AAAAAAAAE84/Lqfv9l1P2kM/w640-h480-no/nuria_wybieg_P5012966.JPG[/IMG]

Posted

[quote name='AgaG']Kapelusik wycmoktany :) a co do nóżki.. hmm biorąc pod uwagę, jak nieruchawy jest Fenomenuś ostatnio, muszę uznać, że jako Grzybciuś nad Grzybciusiami postanowił z czterech swoich łapek uczynić jedną nóżkę:crazyeye:i jak już na niej stanie, to stoi i nigdzie się zamierza się ruszać

Gdy go na trawce stawiam, a on ani prawo ani lewo dłuższy czas, to się zaczynam nerwowo zastanawić, czy on nie zaczął z tej nóżki korzonków wypuszczać.. i szybko go przestawiam parę kroków dalej..:cool3:[/QUOTE]
Ago taka nóżka to na miarę 100 nóżek!!!;) Grzybciuś jest rozczulający, ot i tajemnica korzonkowa;)

Posted

[quote name='mar.gajko']Ta moja biała sunia głucha jest całkiem. Chyba od urodzenia była.
I najśmieszniejsze jest to, że to ona głównie szczeka. Obserwuję Zulę i jak Zula do drzwi, to ona szczekocze.[/QUOTE]

No właśnie moja głucha Czara też szczeka jak na potęgę, mega głośno, w końcu jej to nie przeszkadza :P a nam uszy odpadają ;)

Posted

[quote name='AMIGA']To ja się tu pochwalę ze łzami w oczach moim nieżyjącym już od dwóch lat Grzybciem Bonusiem. Nie tolerował żadnego psa (oprócz Amigi oczywiście, przed którą miał od początku wielki respekt). Ale jak mu się moja tymczasowiczka władowała do legowiska, to sztywniał i nic nie mówił :-)[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-FdAtB6Uh26g/U7e_P51pPAI/AAAAAAAAGIU/JLFUdfomI9s/w640-h480-no/nuria_wybieg_Bonuś+z+Kreseczką.jpeg[/IMG]

A moja Amiga to chyba też juz Podgrzybek, bo ma 11 lat ? Cho mnie się wydaje,że ona calkiem żwawa jeszcze jest (melduję posłusznie, że już jest porządnie ostrzyżona, więc nie wygląda już tak nieporządnie)

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-TTj4Rt6fZ80/U3d9lqdj3DI/AAAAAAAAE84/Lqfv9l1P2kM/w640-h480-no/nuria_wybieg_P5012966.JPG[/IMG][/QUOTE]

Bonuś był niepowtarzalny i miałaś do tego diablo-grzybciusia anielską cierpliwość :)
A Amiga to jeszcze podgrzybek :) daleko jej do grzybciusia,
natomiast widzę wielkie podobieństwo do GRZYBIENIA BIAŁEGO :crazyeye::cool3:

[URL]http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogrodniczy/grzybien-bialy-id830.html[/URL]

Posted

[quote name='Marycha35']Ago taka nóżka to na miarę 100 nóżek!!!;) Grzybciuś jest rozczulający, ot i tajemnica korzonkowa;)[/QUOTE]

TAK! jemu najwidoczniej o to chodzi z tym staniem bez ruchu na jednej grzybciowej nóżce, by mnie rozczulać i rozczulać i w sercu mi się ukorzeniać. :):loveu: oj, nawet stu atletów nie byłoby w stanie mi tych korzonków z serca wyrwać...

Posted (edited)

[quote name='gluchypies']No właśnie moja głucha Czara też szczeka jak na potęgę, mega głośno, w końcu jej to nie przeszkadza :P a nam uszy odpadają ;)[/QUOTE]

Żeby to było szczekanie :)
to szcekocik jest. Trzeba to usłyszeć.
Jest kilka odmian: prośliwe, obronne, filuterne, zaczepne :loveu:

Edited by mar.gajko
Posted

Wkleję filmik. On okrutny jest, że szczeniaczkowi nie dają na łóżko.
Ale tak moja Kasia robi szczekocik prośliwy tylko trochę grubiej.
[URL]http://animalfan.pl/to-jest-najzabawniejsze-nagranie-jakie-kiedykolwiek-widzialem-ogladaj-do-koca-i-sprobuj-sie-nie-smiac/?g=2&c=sub[/URL]

Posted

[quote name='zachary']Panna Marple, ten piesek z Twojego awatara jest piękny! Zawsze zwracam na niego uwagę, gdy widzę Twoje posty.[/QUOTE] On naprawdę był piękny! Ludzie mnie na ulicy zaczepiali i pytali dlaczego na wystawy nie jeździmy...A przede wszystkim był najukochańszy, przyjacielski, wspaniały. Jacyś poprańcy trzymali go na łańcuchu dwa lata:angryy:. Wykupiliśmy go...Nie żyje od ponad dwóch lat i ciągle go opłakuję:-(

Posted

Mam to samo. Bonus bardzo chorował, ale walczyłam o niego jak lwica:-(
A mówi się, że czas leczy rany. Może tylko przyklepuje, ale nie leczy.

Posted

[quote name='AMIGA']Mam to samo. Bonus bardzo chorował, ale walczyłam o niego jak lwica:-(
A mówi się, że czas leczy rany. Może tylko przyklepuje, ale nie leczy.[/QUOTE] Nie, czas nie leczy ran...Na początku to była rozpacz, a teraz jest tęsknota:-( i gdyby to było możliwe oddałabym rok swojego życia za jeszcze jeden dzień z moim Pablem:-(

Posted

[quote name='mar.gajko']Tak to jest.
Na żadną śmierć nie jesteśmy przygotowani.
Ani długą chorobą, ani wiekiem , niczym.
Zawsze boli. A niekiedy ból pozostaje do końca.[/QUOTE]

pozostaje chyba naprawdę do końca, ból i tęsknota nawet jakby rośnie z upływem czasu

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...