Jump to content
Dogomania

Kolejny powód by rzucić palenie...


pidzej

Recommended Posts

  • Replies 73
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja nie palę i palić nie będę. Powód? Zapach... Wali później że wytrzymać się nie da. Ale otacza mnie mnóstwo palaczy w różnym wieku.. Nieletni oraz Ci starsi... Że też nie mają na co pieniędzy przeznaczać... Wolę swój inny nałóg a mianowicie- czekolada!Jestem od niej uzależniona co jest potwierdzone podobno...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gonitwa']Ja nie palę i palić nie będę. Powód? Zapach... Wali później że wytrzymać się nie da. Ale otacza mnie mnóstwo palaczy w różnym wieku.. Nieletni oraz Ci starsi... Że też nie mają na co pieniędzy przeznaczać... Wolę swój inny nałóg a mianowicie- czekolada!Jestem od niej uzależniona co jest potwierdzone podobno...[/quote]

Popieram każde Twoje słowo, łącznie z czekoladowym nałogiem :lol:

Link to comment
Share on other sites

Biedne psiaki... :placz: Na sobie niech testują! :angryy: :mad: [quote name='Gonitwa']Ja nie palę i palić nie będę. Powód? Zapach... Wali później że wytrzymać się nie da. Ale otacza mnie mnóstwo palaczy w różnym wieku.. Nieletni oraz Ci starsi... Że też nie mają na co pieniędzy przeznaczać... Wolę swój inny nałóg a mianowicie- czekolada!Jestem od niej uzależniona co jest potwierdzone podobno...[/quote]
Też nie znoszę tego smrodu. :shake: Wszystko śmierdzi ubranie, włosy, fuj!
Poza tym wolę kupic jakieś przysmaki psiakom. Mam z tego podwójną przyjemnosc, one sie cieszą i ja się cieszę, że one się cieszą. ;)

Link to comment
Share on other sites

o dżiiizaaaaas!! :crazyeye: :mad: :angryy: no przeczytałam.... i aż mi się włosy na głowie zjeżyły!!
ja pierniczę... to po prostu ludzkie pojęcie przechodzi:crazyeye: niech sobie za przeproszeniem... w tyłek wsadzą zapalonego papierosa i testują jak bardzo ich parzy :angryy: :angryy: :angryy:
ja nie palę, mój Mariusz też... dzięki czemu Zuzka też świństwa wdychać nigdy nie będzie :) w ogóle dym z papierosa czuję na kilometr!!
i normalnie szału dostaję, jak ktoś kopci koło mnie i dmucha mi jeszcze w twarz... smród taki, że aż dusi! jeszcze ja mam czasem problemy z krtanią... więc można sobie wyobrazić...
już nie mogę się doczekać, aż zostanie wprowadzony zakaz palenia wszędzieee!!:mad: Ci co chcą, niech zrobią dla nich zamykane pomieszczenia (np. w restauracjach), niech się sami duszą, trują.. i siedzą w tym smrodzie!:angryy:
nawet na wakacjach chamstwo... w tamtym roku byliśmy nad morzem.. jemy na dworzu... i przy stoliku obok ktoś kopci... a ja to dym z papierosów chyba przyciągam... oczywiście wszystko zawsze na mnie leci, od razu straciłam ochotę do jedzenia, no normalnie gorzej się robi.
i nie dość, że smród.... to jeszcze mi płuca zatruwają bez mojej zgody. strasznie jestem cięta na palaczy. bo najczęściej nie liczą się z innymi:mad:
u mnie w rodzinie też nikt nie pali.... tata palił nie wiem... ze 20 parę lat chyba... po 2 paczki dziennie, nie pali już chyba ze 2 czy 3 lata i jestem z niego dumna. niestety.... pali jeszcze teściowa...:(
a ja nie znoszę dymu z papierosów...

noo... to tyle...:mad:


Martens... gratulacjeee!! :multi: wytrzymaj w postanowieniu:) i dołącz do wielbicieli świeżego powietrza;) :cool1:

Link to comment
Share on other sites

Eh...Palenie to okropny nałóg...
Palacze zatruwają nie tylko siebie, ale i całe środowisko wokół nich...
Dym papierosowy jest bardzo szkodliwy także dla tych, którzy nie palą, tylko wdychają go, przy kontakcie z palaczami...
A właściwie to ja nie wiem co w tym fajnego.. ? :roll: Nawdychać się jakiegoś dymu, i ? I mieć raka płuc. :roll: Nie wiem, po co to komu. Mnie od tego dymu to od razu się w głowie kręci..:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cambel']Eh...Palenie to okropny nałóg...
Palacze zatruwają nie tylko siebie, ale i całe środowisko wokół nich...
Dym papierosowy jest bardzo szkodliwy także dla tych, którzy nie palą, tylko wdychają go, przy kontakcie z palaczami...
[/quote]

Powiem Ci Cambel... że dla tych, co wdychają ten dym jest jeszcze bardziej szkodliwy niż dla samych palących! nikt z niepalących tego nie chce, a palący nas trują i mają to gdzieś!
no po prostu na takich, co się z innymi nie liczą, to mam wręcz alergię:mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote]Powiem Ci Cambel... że dla tych, co wdychają ten dym jest jeszcze bardziej szkodliwy niż dla samych palących! nikt z niepalących tego nie chce, a palący nas trują i mają to gdzieś!
no po prostu na takich, co się z innymi nie liczą, to mam wręcz alergię:mad:[/quote]


Jak ktoś już chyba pisał, powinny być pomieszczenia, w których palacze mogą "uwolnić swój nałóg" :roll: I niech sami się duszą w tym dymie, nie narażając innych ...

Nawet w najnowszym Moim Psie jest artykuł "NIE PAL przy psie".

Pozwolę sobie zacytować:

[quote name='Mój Pies'][COLOR=Blue][B]Jak uchrobić psa przed chorobami układu oddechowego?
[/B][COLOR=Black]Przede wszystkim unikać zmian temperatur i przegrzania. [B]Nie palić [/B]w jego towarzystwie. [...][/COLOR][B][/quote]
[/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cambel']Jak ktoś już chyba pisał, powinny być pomieszczenia, w których palacze mogą "uwolnić swój nałóg" :roll: I niech sami się duszą w tym dymie, nie narażając innych ...
[/b][/color][/quote]

CAŁKOWICIE POPIERAM!!! niech sami się duszą i kaszlą sobie w tym dymie ile wlezie!

Link to comment
Share on other sites

Tydzień bez papierosa.. :cool1:
Ostatnio kumpel, który też rzuca, miał kryzys wiary w zwycięstwo z nałogiem i uraczyłam go opowieścią o tym, czego dowiedziałam się w tym wątku. I pomogło, nie zapalił. Z tym, że on palił prawie 10 lat, więc nie wyobrażam sobie jak mu ciężko :shake:
Ale jeśli chodzi o mnie, to stwierdziłam, że o wiele gorsze od rzucania fajek jest odchudzanie :lol: Albo 100%-owa abstynencja :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']Tydzień bez papierosa.. :cool1:
Ostatnio kumpel, który też rzuca, miał kryzys wiary w zwycięstwo z nałogiem i uraczyłam go opowieścią o tym, czego dowiedziałam się w tym wątku. I pomogło, nie zapalił. Z tym, że on palił prawie 10 lat, więc nie wyobrażam sobie jak mu ciężko :shake:
Ale jeśli chodzi o mnie, to stwierdziłam, że o wiele gorsze od rzucania fajek jest odchudzanie :lol: Albo 100%-owa abstynencja :evil_lol:[/quote]
Gratuluję, tak trzymaj;)

Życzę powodzenia w walce z nałogiem :klacz:

Link to comment
Share on other sites

czy jest jeszcze cos czego czlowiek nie testuje na zwierzetach?????
zalamac sie mozna :shake: dla smierdzacych papierochow gina niewinne istotki..:angryy:

Ja nie pale,nikt u mnie nie pali .Ja sie obzeram ciastem,jestem od niego uzalezniona:cool1: , ale komu to szkodzi ......

Martens- gratulacje i...... wytrwalosci !!!

Link to comment
Share on other sites

Okropienstwo. Niestety najlatwiej ludziom jest testowac na zwierzetach... :shake: Lecz, do niektorych takie argumenty nie trafiaja. Moja mama palila, przestala pare miesiecy temu, a po jakims czasie znow zaczela palic. Powod? Za duzo stresu. Po powrocie z wakacji, koniecznie pokaze jej ten watek.

Moze poprosmy moderatorow o przyklejenie tego watku? Uwazam, ze jest on wart obejrzenia przez wszystkie osoby. Te palace i te nie palace rowniez. Moze to pomoze zwalczyc nalog u osob, ktore potrzebuja silnej motywacji?

Link to comment
Share on other sites

Palę...nie mówię,że to dobre,nie przeczę,że złe:shake:
smutno czytać/oglądać takie rzeczy...jednak rzeczywistość jest taka że tak naprawdę jesteśmy totalnie bezradni w tej kwestii:shake:możemy bojkotować,rzucać nałóg,namawiać do tego innych ale czyny takich dajmy na to dogomaniaków są kroplą w morzu ogólnoświatowego konsumpcjonizmu,rozwoju techniki,wzrostu zapotrzebowania na przeróżne produkty...cała masa rzeczy jest testowana na zwierzętach,a jeszcze więcej w pośredni ale jednak bardzo negatywny sposób wpływa na los wielu istotek mniejszych:shake:żyjąc codziennością nawet nie zdajemy sobie sprawy,przy produkcji ilu rzeczy cierpią tysiące zwierzaków...i....moim realistycznym,racjonalnym zdaniem to jest walka z wiatrakami:cry:ten problem nigdy nie zniknie,nie wiem czy da się gow ogóle chociaż w jakimś ciut większym stopniu zmniejszyć....nawet jeśli nie...to chyba warto wyrzec się paru banalnych przyjemności na rzecz jakiegoś psiska,kociska czy innego małpiska....może,jeśli nie rzucę,to po prostu nie wypalę dzisiaj tej całej paczki pallmalli i dzięki temu chociaż to jedno zwierzę będzie żyło w godnych warunkach...może dlatego laboratorium nie będzie potrzebowało akurat tego psa i zamiast tam,futrzak trafi do jakiegoś miłegodomku:loveu:

PEACE:mdleje:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...