pati-c Posted January 14, 2014 Share Posted January 14, 2014 Wrzuciłam info na swoim wątku,że szukacie do B.-B. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted January 14, 2014 Author Share Posted January 14, 2014 (edited) [quote name='pati-c']Wrzuciłam info na swoim wątku,że szukacie do B.-B.[/QUOTE] dziekuje :) AtaO zadeklarowala pomoc z Katowic do Bielska-Bialej jakby co..:) Edited January 14, 2014 by beataczl Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted January 14, 2014 Author Share Posted January 14, 2014 mam dobre info :) znalazlam wstepnie wczesniejszy transport bo na ten piatek z Chojnic do Katowic / jutro bede miala potwierdzenie czy na 100% i na ktora godzine ... a z Katowic Pudlisie odbierze AtaO :loveu: juz rozmawialysmy telefonicznie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted January 14, 2014 Share Posted January 14, 2014 [quote name='beataczl']mam dobre info :) znalazlam wstepnie wczesniejszy transport bo na ten piatek z Chojnic do Katowic / jutro bede miala potwierdzenie czy na 100% i na ktora godzine ... a z Katowic Pudlisie odbierze AtaO :loveu: juz rozmawialysmy telefonicznie :)[/QUOTE] To cudownie,oby potwierdzenie tylko było.Czy ten transport jest płatny? Pudliszkę trzeba porządnie zdiagnozować i podawać jej leki,myślę o serduszku.Zębów chyba nie miała czyszczonych a to ma też wpływ na organizm.Uszy też wielka niewiadoma skoro trzepie nimi,no i te wyłysienia są zagadką.Niech już jak najszybciej jedzie do Dorothy.Dorothy odpowiednio zajmie się malutką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted January 14, 2014 Share Posted January 14, 2014 no prosze !!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted January 14, 2014 Share Posted January 14, 2014 Puki co,to super wieści transportowe! :smile: Czekamy na potwierdzenie i info.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 14, 2014 Share Posted January 14, 2014 [quote name='Dorothy']no prosze !!!!!!!!!!!!![/QUOTE] O co prosisz? ;) Fakjnie ,że akcja przebiega pomyślnie dla sunieczki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted January 14, 2014 Share Posted January 14, 2014 a tak mi sie wyrwało :-p generalnie o pare rzeczy bym chętnie prosiła, ale nie bede zawracac dupy... :watpliwy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted January 14, 2014 Share Posted January 14, 2014 [quote name='Dorothy']a tak mi sie wyrwało :-p generalnie o pare rzeczy bym chętnie prosiła, ale nie bede zawracac dupy... :watpliwy:[/QUOTE] Wcale nie zawracasz,wiec pisz...????????????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted January 14, 2014 Author Share Posted January 14, 2014 czy cos sie stalo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted January 14, 2014 Share Posted January 14, 2014 ciągle się coś dzieje jak sie ma tyle gadziny co ja, ale nie o to chodzi, ja potrzebuje kogoś kto zna się na chorobie Hashimoto, oraz na dietetyce zeby ustalic jadlospis w tej chorobie, za uwzglednieniem ZJD oraz nietolerancji glutenu, ale sensowny nie jakies godziny przy garach bo nie mam czasu i nie znosze, poza tym powiedzcie co jesc jak nie mozna chleba, płatków, ziemniakow, makaronu, kaszy, ryzu, to jakas paranojja umre z glodu :-( mleka tez nie, jogurtow itd, nabial w ograniczonym zakresie, cukru oczywiscie zadnego, owocow raczej nie, czy ja jestem krolik zeby zyc gotowanym warzywem??? Surowego nie moge, zoladek sie buntuje. Ja juz ledwo zyje, na takiej diecie dlugo nie pociagne. :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted January 14, 2014 Author Share Posted January 14, 2014 pierwsze slysze o takiej chorobie :( na mysl mi przyszla tylko ryba gotowana ....zdrowa i krotko sie gotuje ale to trzeba faktycznie jakiegos specjalisty do takiej diety zeby nie pasc calkiem :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 14, 2014 Share Posted January 14, 2014 Jakie badania robiłaś? MRT? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted January 14, 2014 Share Posted January 14, 2014 [quote name='Dorothy']ciągle się coś dzieje jak sie ma tyle gadziny co ja, ale nie o to chodzi, ja potrzebuje kogoś kto zna się na chorobie Hashimoto, oraz na dietetyce zeby ustalic jadlospis w tej chorobie, za uwzglednieniem ZJD oraz nietolerancji glutenu, ale sensowny nie jakies godziny przy garach bo nie mam czasu i nie znosze, poza tym powiedzcie co jesc jak nie mozna chleba, płatków, ziemniakow, makaronu, kaszy, ryzu, to jakas paranojja umre z glodu :-( mleka tez nie, jogurtow itd, nabial w ograniczonym zakresie, cukru oczywiscie zadnego, owocow raczej nie, czy ja jestem krolik zeby zyc gotowanym warzywem??? Surowego nie moge, zoladek sie buntuje. Ja juz ledwo zyje, na takiej diecie dlugo nie pociagne. :-([/QUOTE] Dorotko,bardzo ,bardzo mi przykro,że musisz znosić ciężar swojej choroby :-( Ale dlaczego chciałaś adoptować Pudlisię,skoro jak widać po Twoim wpisie,to jeszcze ty potrzebujesz wsparcia...:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted January 14, 2014 Share Posted January 14, 2014 Bogusik, czy Ty wiesz ze jja mam 30 koni pod opieka? I nie bardzo zaznaje w tym temacie wsparcia? Ze o wsparciu osobistym nie wspomne? Nauczona radzić se sama :-p co Ty sie o Pudlisie martwisz? Nie takie bryły przed nami były jak mawia kolega górnik czołowy :evil_lol: Hashimoto to niedoczynność tarczycy na tle autoimmunologicznym (autoagresjja) Poker robilam wszystko , przez miesiac bylam chyba wszedzie na wszystkich badaniach utoczyli mi morze krwi, robili usg roznych rzeczy, Rm, rtg, i inne cuda. Uciekam na widok fartucha :-p Dobrze ze mam ubezpieczenie medicover bo w zyciu bym tego nie zrobila w miesiac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted January 15, 2014 Share Posted January 15, 2014 Nigdy o tej chorobie nie słyszałam i nie mam nikogo w rodzinie ani znajomych co by się na dietach znali:roll: Z ciekawości poczytałam trochę o tej chorobie i powiem tylko tyle, że dobrze, że moja "przygoda" z tarczycą zakończyła się jej usunięciem - gruczolaki. Banalnie może napiszę...ale zdrowia życzę! Za transport małej trzymam kciuki:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pati-c Posted January 15, 2014 Share Posted January 15, 2014 Dziewczyny, nie chcę Wam tu mieszać,ale dostałam dziś tel.od osoby zainteresowanej transportem z Wawy do Wieliczki -to 90km od Bielsko-Białej. Jakby co,to można to połączyć i mała mogłaby u mnie przenocować ,a następnego dnia pojechać dalej. Po podziale kosztów wychodzi 270zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted January 15, 2014 Share Posted January 15, 2014 [quote name='pati-c']Dziewczyny, nie chcę Wam tu mieszać,ale dostałam dziś tel.od osoby zainteresowanej transportem z Wawy do Wieliczki -to 90km od Bielsko-Białej. Jakby co,to można to połączyć i mała mogłaby u mnie przenocować ,a następnego dnia pojechać dalej. Po podziale kosztów wychodzi 270zł.[/QUOTE] To musi zadecydować beataczl.Myślę,że skontaktuje się z Tobą i wszystko dogra.Ja jestem gotowa pomóc częściowo w kosztach transportu,tak jak obiecałam.Sądzę,że karma pojedzie z Pudliszką,chyba wszystkiej nie zjadła? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted January 15, 2014 Author Share Posted January 15, 2014 [quote name='Anula']To musi zadecydować beataczl.Myślę,że skontaktuje się z Tobą i wszystko dogra.Ja jestem gotowa pomóc częściowo w kosztach transportu,tak jak obiecałam.Sądzę,że karma pojedzie z Pudliszką,chyba wszystkiej nie zjadła?[/QUOTE] czekam na potwierdzenie od pana z Chojnic odnosnie samego wyjazdu i godziny dobrze,ze przypomnialas o karmie :) ja juz jestem zakrecona /Pudlisia pojedzie w ubranku,ma obrozke czerwona i z karma oczywiscie ..musze skombinowac jakas klateczke , kontenerek bo Pan nie ma,podjade dzis do przytuliska moze mi pozycza i wtedy by sie odeslalo jak nie to cos kupie i przyda sie na zas... nie wiem,czy papiery adopcyjne wrocily musze tez dopytac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted January 15, 2014 Share Posted January 15, 2014 ponoc jeszcze nie ma, wysylam zaraz skan mailem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted January 15, 2014 Share Posted January 15, 2014 Jeszcze by się przydały szeleczki oprócz obroży i koniecznie adresatka z adresem Dorothy.Można też nakleić plaster na szelkach czy obroży i napisać adres,nr.tel.mazakiem no i koniecznie smycz.Żeby Panu nie przyszło do głowy wypuścić psa wolno na parkingu.Najlepiej aby nie był uwalniany z klatki.Tyle słyszy się o zaginięciu psów w czasie transportu,że włos się jeży na głowie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted January 15, 2014 Share Posted January 15, 2014 Masz rację, nie wolno wypuszczać, nawyzej kocyk zamoczy w transporterku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted January 15, 2014 Author Share Posted January 15, 2014 wyjazd w piatek potwierdzony co do godz jeszcze nie.. bez dokumentow zrotnych Kero nie wyda Pudlisi [quote name='Anula']Jeszcze by się przydały szeleczki oprócz obroży i koniecznie adresatka z adresem Dorothy.Można też nakleić plaster na szelkach czy obroży i napisać adres,nr.tel.mazakiem no i koniecznie smycz.Żeby Panu nie przyszło do głowy wypuścić psa wolno na parkingu.Najlepiej aby nie był uwalniany z klatki.Tyle słyszy się o zaginięciu psów w czasie transportu,że włos się jeży na głowie.[/QUOTE] szeleczki bedzie miala AtaO i zalozy w Katowicach adresatke kupie i zaloze Pan sam powiedzial,ze Pulisi wogole nie bedzie puszczal poza autko bo boi sie ze ucieknie..dlatego kontenerek i podklady obiecalam [quote name='malagos']Masz rację, nie wolno wypuszczać, nawyzej kocyk zamoczy w transporterku.[/QUOTE] kupie podklady takie jak dla dzieci i podloze [quote name='Dorothy']ponoc jeszcze nie ma, wysylam zaraz skan mailem[/QUOTE] zadzwon prosze jutro czy dostali bo ja mam rano prawko i wyjazd na wizyte przedadop.dla pieska z Zamoscia i inne zajecia, musze sie wyrobic zeby tylko piatek dla Pudlisi byl... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiapk Posted January 15, 2014 Share Posted January 15, 2014 beataczl, super że znalazłaś ten transport! :Rose: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiapk Posted January 15, 2014 Share Posted January 15, 2014 [quote name='Dorothy'](...) Hashimoto to niedoczynność tarczycy na tle autoimmunologicznym (autoagresjja) (...)[/QUOTE] Dorothy, przy Hashimoto żadna dieta nie pomoże. Bo nic nie uzupełni braku hormonu, którego nie produkuje tarczyca. Jeśli na podstawie fT4, TSH i usg wykryto u Ciebie Hashimoto to znaczy, że już masz zmiany/ubytki w tarczycy, która się nie odbuduje i nie zacznie ponownie działać, tak samo jak odcięty palec nie odrasta. Żadna dieta nic nie da, degeneracja będzie postępowała. Nie wolno Ci jeść suplementów diety (witamin itp. z jodem). I koniecznie musisz brać hormon tarczycy w tabletkach i badać fT4 i TSH co trzy miesiące, aby dopasować lek. Najpopularniejszy to Euthyrox. Niekłopotliwy w braniu, jedna tabletka dziennie rano na czczo. Nie wykręcaj się od jej brania, bo niedoczynność prowadzi nawet do śmierci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.