Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
7 godzin temu, bakusiowa napisał:

Co się dzieje z Klusią?

Klusia nie widzi:( w jej zachowaniu nie ma nic niepokojącego, tak przynajmniej twierdzi Ania. Pani doktor Klusi i Pandusi stwierdziła telefonicznie, że to jest wiek:(, pamięta Kluskę i zapytała tylko czy schudła, ale Ania powiedziała, że nie ! , więc Pani doktor wykluczyła przyczyny cukrzycowe.

Posted

i już wiem wszystko, dzwoniła Ania! Dziewczyny zbadane i Klusia rzeczywiście słabo widzi, ale najgorzej jest w nocy - są to zmiany starcze, W dzień widzi na pewno kontury. Pani doktor wspomniała dzisiaj, że stan Jej zębów był fatalny i gdyby miała Ją ocenić wiekowo po zębach to daje Jej 16 - 17 lat:( kondycja ogólnie jest dobra i nawet sugerowała żeby Ją odchudzić, Pandusię też:!  Oczy mają być obserwowane, maści i kropli na razie żadnych.

Mam jakieś wpłaty, naniosę je może wieczorem, bo teraz biegnę do mamy:)

Posted
O 2.04.2016o11:26, mari23 napisał:

wręcz wyrzucają stare psiaki, coraz więcej takich przypadków :( ostatnio trafił do mnie 16-letni jamnik skazany na eutanazję z powodu starości, co najdziwniejsze - nie przez młodych, a przez starszych ludzi :(

Oby to się na nich zemściło szybciej niż im się wydaje..

O 21.04.2016o07:44, danusiadanusia napisał:

Klusia nie widzi:( 

Pięknie:(

Posted

Zagladam  serdecznosci wielkie sle

 ech starszosci starszosci ... 1110.gif

Danuniu slij mi num konta swoj

 na deklaracyjke

 boc szukam i szukam i umknal gdzies

Posted
O 21.04.2016o16:16, danusiadanusia napisał:

i już wiem wszystko, dzwoniła Ania! Dziewczyny zbadane i Klusia rzeczywiście słabo widzi, ale najgorzej jest w nocy - są to zmiany starcze, W dzień widzi na pewno kontury. Pani doktor wspomniała dzisiaj, że stan Jej zębów był fatalny i gdyby miała Ją ocenić wiekowo po zębach to daje Jej 16 - 17 lat:( kondycja ogólnie jest dobra i nawet sugerowała żeby Ją odchudzić, Pandusię też:!  Oczy mają być obserwowane, maści i kropli na razie żadnych.

Mam jakieś wpłaty, naniosę je może wieczorem, bo teraz biegnę do mamy:)

kochane paróweczki na dietę????? przecież nie są grubaskami - takie "w sam raz" chyba.... ;)

Posted
O 30.04.2016o22:35, mari23 napisał:

kochane paróweczki na dietę????? przecież nie są grubaskami - takie "w sam raz" chyba.... ;)

Nie do końca ;) Klusia jakby trochę schudła, ale Pandi...co najmniej nie schudła:/

Wczoraj byłem z wizytą u suń. Zabrałem je na krótki spacer. Krótki bo Kluska już nie bardzo chce gdzieś chodzić. Czuje się nieswojo. być może przez to, że ma problemy ze wzrokiem:( Do ludzi jednak otwarta:) Panda, tradycyjnie, na początku z dystansem, a później już też sama podchodzi:) Jak widać, Kluska wymagała wyczesania i miała później być wyczesana, po moim wyjeździe - trzymam za słowo!

 

DSC_7377.JPG

DSC_7379.JPG

DSC_7384.JPG

DSC_7398.JPG

  • Upvote 1
Posted

już jestem i nadrabiam zaległości:) za hotelik zapłacę jutro rano, bo byłam na wyjeździe, ale oczywiście zadzwoniłam i ustaliłam, że wpłacę jak wrócę:) bardzo dziękuję Maćkowi za zdjęcia i odwiedziny:) w poniedziałek zrobię całe rozliczenie:)

Posted

Nie wiem jak zacząć. Może wprost. W Barce, jak to w tego typu domach, jest rotacja ludzi. Problem w tym, że odeszły osoby, które zajmowały się suniami. Wiadomo, że każda nowa osoba jakoś je zaakceptowała itd, ale nie ma już tych głównych. Na domiar złego, Pan Tadziu też nie młodnieje i nie możemy obarczać go odpowiedzialnością, opieką itp za psiny. Niestety teraz mieszkają na stałe w kojcu. Jednak osoby z Barki mówią, że sunie mają spacery. Niestety sytuacja nie wygląda tak jak byśmy wszyscy sobie (a zwłaszcza im) tego życzyli. Dlatego po wcześniejszych rozmowach z Danusiądanusią wyszedłem z propozycją, że mogłyby zamieszkać u mnie na DT. Z tym, że w kojcu, z moimi dwoma przyjaźnie nastawionymi psiurami. Za to za darmo. Właściwie to za zwrot kosztów typu karma, wyjazdy do weta, ochrona przed pasożytami itd. Propouję też utrzymać aktualną wysokość deklaracji ponieważ one nie młodnieją i co miesiąc możnaby odkładać większość pieniędzy na ewentualne leczenie. Ja bym się okazywał pełnym rozliczeniem i skanami rachunków tu na wątku. Regularne zdjęcia i info gratis:) Byłyby u mnie na DT więc nadal byłyby "do wzięcia" choć ja jakoś w to nie wierzę:/ Mogę je zabrać już w sobotę. Co Wy na to?

Dołączyłyby do tej gromady. Już wcześniej zwinąłem Wam najprzystojniejszego psa na dogo;)

 

  • Upvote 1
Posted

Sunie już u mnie:) Mam nadzieję, że nikt nie ma nic przeciwko, że tak nagle i tak w ogóle. Przed przeprowadzką do Barki wiele razy przewinęło się hasło "chcemy im poprawić warunki" i tym kierowaliśmy się i tym razem. 

Są bardzo radosne, niczym labki, którym bez znaczenia jest z kim i gdzie idą;) Z Barki dostałem też ich niedojedzoną karmę  Josera 7,2 kg. W samochodzie były bardzo podekscytowane. Czasem było słychać szczekanie, chyba Kluski. Od razu pojechaliśmy do weta sprawdzić te oczy Kluski. Nie najlepiej sytuacja wygląda:( Tak, jak piszą jeszcze pojadę na kontrolę na początku tygodnia by sprawdzić czy podany dzisiaj antybiotyk i lek przeciwzapalny coś pomogą na oko. Poza tym wtedy będzie wet bardziej specjalizujący się w okulistyce. Wklejam skany. U weta zważyłem je i w obu przypadkach waga pokazywała 15,0-15,5 kg. Niedokładnie bo się kręciły:) Waga jak dla Kluski chyba OK bo ma gęste futro, co ją pogrubia;)

Do kliniki mam 42 km więc doliczam doliczam 25 zł za paliwo.

Po przywiezieniu do mnie do domu bez problemu dogadały się z moim Alfredem i Bajem:) Przez pierwszą chwilę chodziły za nimi krok w krok. Teraz już jest normalnie. Kluska chodzi bardzo ostrożnie i dobrze. Stara się trzymać blisko Pandorki. 

Wieczorem jeszcze dodam jakieś zdjęcia.

 

20160514_092628_HDR.jpg

d74d82b105b75530gen.jpg

20160514_112512_HDR.jpg

  • Upvote 1
Posted

bardzo przepraszam, ale ja siedzę z wnusią i nie mam jak się przybrać, by napisać o tych zmianach lokalowych:) tak jak pisał Maciej, Ania zmieniła miejsce zamieszkania i mimo zapewnień szefa, że mogą tam zostać, wolałam je zabrać ze względu na problemy zdrowotne Klusi:( I dobrze się stało, że wet obejrzał Klusię, teraz tylko czekamy, oby podane leki zadziałały a ten najgorszy scenariusz z nowotworem okazał się nieprawdziwy:( Maciejowi zwrócę wszystkie koszty, jak wrócę do domu oraz zapłacę za pobyt suń u niego. Wieczorem zajrzę może będą zdjęcia?:)

Posted
Godzinę temu, Olena84 napisał:

Dopiero jestem. A moze zrobić jeden wątek wspólny dla dziewczyn?

Też ogólnie jestem ZA bo większość info i tak jest dublowane, ale chyba bez PW do osób śledzących wątek się nie obejdzie bo jak widać, nie każdy często tu zagląda (co przez ostatnie miesiące z nielicznymi  wiadomościami z DT nie dziwi:( ) i szkoda byłoby te osoby stracić zupełnie:/ Z resztą poczekajmy co ma do powiedzenia danusiadanusia:)

Kluska na apetyt nie narzeka choć je wolniej od Pandi:) Dzisiaj Kluskę wykąpałem. Było co robić z takim futrem:) Z resztą zdaje się, że płynie w niej trochę malamuciej krwi - "zaorane" futro na bokach;)

Wstawiam zdjęcia po kąpieli oraz m.in.kojca żeby było jasne gdzie mieszkają. A i dodam, że wszystkie psy u mnie wypuszczane są w dzień, gdy jestem w domu. Na noc są zawsze zamykane czym wzbudzam wielkie zdziwienie wśród innych, którzy mylą psy z sowami... Jeszcze czego nie widać to to, że wszystkie ściany, sufit i podłoga budy mają po 15 cm grubości - 10 cm styropianowa płyta pomiędzy dwiema warstwami desek, co zapewnia dobrą izolację przed zimnem i ciepłem.

 

DSC_7439.JPG

DSC_7453.JPG

DSC_7470.JPG

DSC_7487.JPG

DSC_7488.JPG

  • Upvote 1
Posted
3 godziny temu, danusiadanusia napisał:

jak minęła noc?

Kluska co prawda nie piszczała, nie szczekała, ale za to nie do końca jej odpowiadało spanie w budzie. Jeszcze nie wiem dlaczego. Będę obserwował. W nocy dwa razy po nią szedłem by wstawić do budy. Zawsze głęboko spała i nagle się budziła dopiero przy dotknięciu. Chyba też ze słuchem nie najlepiej:( W każdym razie po włożeniu do budy (gdzie była Pandi) ona się trochę pokręciła i wychodziła. Miejsca jest wystarczająco dla dwóch więc nie o to chodzi. Są zżyte i lubią swoje bliskie towarzystwo więc trochę wątpię, że nie chce mieć towarzystwa w budzie, zwłaszcza, że nawet bez Pandy nie chciała tam być. Czyżby jej było za gorąco? Chyba, że z jakiegoś powodu jest niespokojna? Może to stres przez przeprowadzkę? Będę obserwował o co chodzi. Dobrze, że ma grube futro, a noce są coraz cieplejsze. Bodajże chyba jeszcze tylko do jutra będą chłodniejsze noce ("Zimna Zośka"), a później będzie już ciepło...

Posted

me_to_you_z_bukietem.gif  Poozdrawiam i ogladam zagladam

 widze ze sa iskiereczki u wyjassa Maciaja hoho ale cuda

bidulineczke chrusiana stokroc stokroc pozdrawiam

 

Posted

Kluska-staruszka ma niesamowite futro! :) rozwalają mnie takie starszaki, są mądre bardzo. Myślę, że może zmiana Kluskę niepokoi. Pandi chyba w dobrej formie. Tak czy inaczej trzeba na weta zbierać. Oby jak najdłużej cieszyły się dobrym zdrowiem.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...