Jump to content
Dogomania

ETKA wygrała los na loterii i zostaje na zawsze u Halci!!!


Sabina02

Recommended Posts

Niestety u mnie blisko zaczeli od zmroku walic petardami i tak bedzie ok tydz ,a pewnie dwa.Malutka przerazona,ogon wbity pod siebie,sprintem goniła wokól domu mijajac niedomkniete drzwi.Wiec na pewno tylko smycz,a za tym nie przepada.Biedny tez Filip,bo on boi sie okrutnie.Mała apetyt ma taki sobie,zmieniłam puszki,moze te z Rossmana nie smakują...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='halcia']Niestety u mnie blisko zaczeli od zmroku walic petardami i tak bedzie ok tydz ,a pewnie dwa.Malutka przerazona,ogon wbity pod siebie,sprintem goniła wokól domu mijajac niedomkniete drzwi.Wiec na pewno tylko smycz,a za tym nie przepada.Biedny tez Filip,bo on boi sie okrutnie.Mała apetyt ma taki sobie,zmieniłam puszki,moze te z Rossmana nie smakują...[/QUOTE]

Biedactwa... :(

Link to comment
Share on other sites

Dlatego od lat nienawidze Sylwestra!Ludzie sie bawią,psy cierpią.A u mnie wala dopóki sie im zapasy nie wykonczą,albo sprzedaży nie zakończą.Teraz spi obok mnie,ale na czas ostatniego wyprowadzania 20.-20.3o jak znam życie i okolice,zaczną znowu.Nutka
[*] to potrafiła 30 godz nie jesc,nie pic nie wyjsc i nie zrobic w domu.Ostatni rok przygłuchła,bo burzy nie bardzo słyszała...

Link to comment
Share on other sites

U mnie niby płot drewniany i podmurówka,nie ma szans.Jedynie ,kostka brukowa sie troche zapadła i jest szpara pod bramą,niby niewielka ale przerazony pies to skóre obedrze i ucieknie.To moje strachy na lachy,przewrazliwienie.Pilnuje i o zmroku TYLKO SMYCZ.Pomimo,ze na ogrodzonym ogrodzie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='halcia']U mnie niby płot drewniany i podmurówka,nie ma szans.Jedynie ,kostka brukowa sie troche zapadła i jest szpara pod bramą,niby niewielka ale przerazony pies to skóre obedrze i ucieknie.To moje strachy na lachy,przewrazliwienie.Pilnuje i o zmroku TYLKO SMYCZ.Pomimo,ze na ogrodzonym ogrodzie.[/QUOTE]

Biedne te psiaki... :( Moje na szczescie maja gdzies te petardy, Kasiula tez sie nie bala.

Link to comment
Share on other sites

Halciu, no i uratowalas nastepna biede! :multi: Dzieki temu ze zostawilas Etke dla siebie, do Bambino mogla pojechac na DT Bunia! :multi: Bambino juz zabrala Bunie do siebie dzisiaj! :multi:

Zapraszam wszystkich na watek Buni:

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/249813-BUNIA-Niewielka-kud%C5%82ata-sunia-bez-oczka-szuka-dobrego-domu-BRAKUJE-30-zl-na-DT%21[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Super.tylko ja za chwile na srodkach uspokajających wyląduje/nie mam takich :)/albo iich znajde i nogi z d...y powyrywam.Malutka mowy nie ma o sikaniu,ogonek wbity pod siebie,Filip drży jak jasna cholera.tez nie sikał.Bedziemy cwiczyc do skutku,moze trafimy na dłuzsza chwile ciszy...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='halcia']Super.tylko ja za chwile na srodkach uspokajających wyląduje/nie mam takich :)/albo iich znajde i nogi z d...y powyrywam.Malutka mowy nie ma o sikaniu,ogonek wbity pod siebie,Filip drży jak jasna cholera.tez nie sikał.Bedziemy cwiczyc do skutku,moze trafimy na dłuzsza chwile ciszy...[/QUOTE]

O Jezu!!! To juz strzelaja???? Koszmar!!!

Link to comment
Share on other sites

Jakos przertwalismy,po wielokrotnym wynoszeniu na zmiane psiaki wysikane,rano tez.Z przerazeniem czekam wieczora,paru jeszcze takich wieczorów.Wczesniej w nocy mała miała ogonek"wyluzowany"Teraz nawet w łozku ciężko było go oddzielic od pupiny.Troszke rano zjadła,natomiast bardzo chetnie wzieła 2 kawałeczki bułki którą jadłam...
Nie wiem o co małej chodzi z tym piciem.Nie ukrywam,ze stresuje mnie to ogromnie.Zaczełam skapywac na nos wode ,zeby zlizywała.Niby lizała,podstawiłam druga reke i sunia zaczeła zlizywac wode z dłoni.Zachlapane dookoła,bo przeciez jedzenie picie dalej na sofie...Pomyslałabym,ze nie je na podłodze bo ma jakis respekt przed Filipem,który i tak lezy w jednym miejscu.Ale nie,bo jak trzeba lecieć za mną,to przejdzie mu koło nosa bez wahania.
......byłam u weta po srodki uspokajające,Niestety mała schudła ,wazy 10,1,je mało ni i nie chce pic,a to tez wpływa na wage.Poniewaz była kolejka do operacji i po sr.uspok.to tylko wet zajrzał w ząbki i albo jest młodsza albi nie ma zębów takich złych jak na te lata.Wziełam próbki innej karmy,nie bardzo chce ja uzalezniac od gotowanego,bo jakby została z TZ,on jej gotował nie bedzie.Zreszta suchą z puszką jadła całe życie w schronisku.A wczesniej przed Arturem były tylko śmierdzące gnaty.
Jeszcze tak sie pocieszam,ze biega sporo i skacze po sofach i łozku,jesli oczywiscie nie spi.No i pilnuje mnie dalej,łazienka czy inne pomieszczenie....on juz jest.Nawet jak spała .

Edited by halcia
Link to comment
Share on other sites

[quote name='halcia']Jakos przertwalismy,po wielokrotnym wynoszeniu na zmiane psiaki wysikane,rano tez.Z przerazeniem czekam wieczora,paru jeszcze takich wieczorów.Wczesniej w nocy mała miała ogonek"wyluzowany"Teraz nawet w łozku ciężko było go oddzielic od pupiny.Troszke rano zjadła,natomiast bardzo chetnie wzieła 2 kawałeczki bułki którą jadłam...
Nie wiem o co małej chodzi z tym piciem.Nie ukrywam,ze stresuje mnie to ogromnie.Zaczełam skapywac na nos wode ,zeby zlizywała.Niby lizała,podstawiłam druga reke i sunia zaczeła zlizywac wode z dłoni.Zachlapane dookoła,bo przeciez jedzenie picie dalej na sofie...Pomyslałabym,ze nie je na podłodze bo ma jakis respekt przed Filipem,który i tak lezy w jednym miejscu.Ale nie,bo jak trzeba lecieć za mną,to przejdzie mu koło nosa bez wahania.
......byłam u weta po srodki uspokajające,Niestety mała schudła ,wazy 10,1,je mało ni i nie chce pic,a to tez wpływa na wage.Poniewaz była kolejka do operacji i po sr.uspok.to tylko wet zajrzał w ząbki i albo jest młodsza albi nie ma zębów takich złych jak na te lata.Wziełam próbki innej karmy,nie bardzo chce ja uzalezniac od gotowanego,bo jakby została z TZ,on jej gotował nie bedzie.Zreszta suchą z puszką jadła całe życie w schronisku.A wczesniej przed Arturem były tylko śmierdzące gnaty.
Jeszcze tak sie pocieszam,ze biega sporo i skacze po sofach i łozku,jesli oczywiscie nie spi.No i pilnuje mnie dalej,łazienka czy inne pomieszczenie....on juz jest.Nawet jak spała .[/QUOTE]


Psy w schronisku w Orzechowcach rano dostają gotowane jedzenie (kasza, ryż).
Jeżeli chcesz zobaczyć jak Etiopia je i pije ugotuj jej kurczaka z ryżem, trochę rosołku...

Link to comment
Share on other sites

Juz!!!!Mam metode :)Rozpusciłam mięsko w przegotowanej wodzie,wypiła wszystko.Tak,tylko orzesz nie uwierzysz,ale ja odkąd ją mam wyszłam z domu 3x po 40 min. I tak bedzie dopóki wariaci strzelają.Do mnie lgnie jak przylepa.Po ogrodzie latanie wesołe z merdajacym ogonkiem.Tylko cwiczy tą moja cierpliwosc z jedzeniem i piciem.Ryżu dodaje,ale nie widze specjalnego zainteresowania.Jakos jak zasnie wymkne sie potem po tego kurczaka.W miare apetyt to ona ma o 16.Dzieki orzesz :)
Tak czy inaczej wybrzydza,bo wode sie pije normalnie!Albo ją bawią zabiegi wokół niej i ćwiczy na ile człowiekowi na niej zależy :)Jaja se ze mnie robi ewidentnie.Ale spanko przyklejona do mnie na sofie.Łepek tez podsuwa do głaskania i jesli wstane zeskakuje i biegnie do mnie albo za mną.

Link to comment
Share on other sites

[URL]http://wyborcza.pl/1,75478,15194309,Empatia_apeluje_o_rezygnacje_z_fajerwerkow_w_sylwestra.html[/URL]
[URL]https://www.facebook.com/events/689596464408004/[/URL]
No więc tak:Miska wypucowana na glanc,dodana repeta tez zjedzona pieknie :)Ugotowałam kasze jecznienną ,dodałam troche namoczonej suchej karmy i miesko z puszki.Zjedzone moment :)Ja swoim nie mogłam podawac kaszy, bo zakwaszało organizm,a ryz małą nie bardzo interesował.Czyli menu po dłuższym stresie opracowane.Tzn,ona jadła,ale wg mnie za mało i przegrzebywała.A teraz zjadła z apetytem,szybko,bez grzebania.I chrapie najedzona.Rano przed joggingiem robi tez piękną" kocią"gimnastyke z przeciąganiem sie,rozciąganiem,z pupiną w górze.

Edited by halcia
Link to comment
Share on other sites

Spajkuś u mnie zachowuje się,jakby te 3 lata w schronie nie istniały...wiadomo,że się zmienił ze starości,ale biega i podskakuje jak dawniej. I sępi jedzonko,jakiekolwiek,nawet chleb z masłem zjada ze smakiem. A dostaje codziennie i suchego i puszkę z ryżem.
Myślę,że z Etką też będzie dobrze.
Ciekawe jak u mnie będzie w sylwestra,bo na razie głucha cisza. Spajky i tak na ganku śpi,ale Remik na polku i chyba do domu go wezmę na nockę sylwestrową.

Dzięki wielkie barb,przelew już dotarł.

Link to comment
Share on other sites

Bezpieczniej w domu,psiaki w strachu cuda wyrabiają i pokonuja duze odległosci...Niejednego juz spotkałam co szukał psa na Sylwestra.Był tez przypadek babki,która psa w Rz-wie zabrała na rynek,na uroczystosci a potem płakała miesiąc,bo sie wyrwał i nigdy go juz nie odnalazła.Pozdrowienia dla Spajkusia i opiekunki.Oby juz te psiaki Sylwestra miały za sobą.I te petardowe stresy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='halcia']Bezpieczniej w domu,psiaki w strachu cuda wyrabiają i pokonuja duze odległosci...Niejednego juz spotkałam co szukał psa na Sylwestra.Był tez przypadek babki,która psa w Rz-wie zabrała na rynek,na uroczystosci a potem płakała miesiąc,bo sie wyrwał i nigdy go juz nie odnalazła.Pozdrowienia dla Spajkusia i opiekunki.Oby juz te psiaki Sylwestra miały za sobą.I te petardowe stresy.[/QUOTE]


ta Pani to chyba niespełna rozumu.....:(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='orzesz']Psy w schronisku w Orzechowcach rano dostają gotowane jedzenie (kasza, ryż).
Jeżeli chcesz zobaczyć jak Etiopia je i pije ugotuj jej kurczaka z ryżem, trochę rosołku...[/QUOTE]

[quote name='halcia']Juz!!!!Mam metode :)Rozpusciłam mięsko w przegotowanej wodzie,wypiła wszystko.Tak,tylko orzesz nie uwierzysz,ale ja odkąd ją mam wyszłam z domu 3x po 40 min. I tak bedzie dopóki wariaci strzelają.Do mnie lgnie jak przylepa.Po ogrodzie latanie wesołe z merdajacym ogonkiem.Tylko cwiczy tą moja cierpliwosc z jedzeniem i piciem.Ryżu dodaje,ale nie widze specjalnego zainteresowania.Jakos jak zasnie wymkne sie potem po tego kurczaka.W miare apetyt to ona ma o 16.Dzieki orzesz :)
Tak czy inaczej wybrzydza,bo wode sie pije normalnie!Albo ją bawią zabiegi wokół niej i ćwiczy na ile człowiekowi na niej zależy :)Jaja se ze mnie robi ewidentnie.Ale spanko przyklejona do mnie na sofie.Łepek tez podsuwa do głaskania i jesli wstane zeskakuje i biegnie do mnie albo za mną.[/QUOTE]

[quote name='halcia'][URL]http://wyborcza.pl/1,75478,15194309,Empatia_apeluje_o_rezygnacje_z_fajerwerkow_w_sylwestra.html[/URL]
[URL]https://www.facebook.com/events/689596464408004/[/URL]
No więc tak:Miska wypucowana na glanc,dodana repeta tez zjedzona pieknie :)Ugotowałam kasze jecznienną ,dodałam troche namoczonej suchej karmy i miesko z puszki.Zjedzone moment :)Ja swoim nie mogłam podawac kaszy, bo zakwaszało organizm,a ryz małą nie bardzo interesował.Czyli menu po dłuższym stresie opracowane.Tzn,ona jadła,ale wg mnie za mało i przegrzebywała.A teraz zjadła z apetytem,szybko,bez grzebania.I chrapie najedzona.Rano przed joggingiem robi tez piękną" kocią"gimnastyke z przeciąganiem sie,rozciąganiem,z pupiną w górze.[/QUOTE]
Popatrz, halciu a wczoraj napisalam Ci PW że może ona chcialaby gotowane jedzonko ;)
[quote name='lunarmermaid']Spajkuś u mnie zachowuje się,jakby te 3 lata w schronie nie istniały...wiadomo,że się zmienił ze starości,ale biega i podskakuje jak dawniej. I sępi jedzonko,jakiekolwiek,nawet chleb z masłem zjada ze smakiem. A dostaje codziennie i suchego i puszkę z ryżem.
Myślę,że z Etką też będzie dobrze.
Ciekawe jak u mnie będzie w sylwestra,bo na razie głucha cisza. Spajky i tak na ganku śpi,ale Remik na polku i chyba do domu go wezmę na nockę sylwestrową.

Dzięki wielkie barb,przelew już dotarł.[/QUOTE]
Spaykuś na stronie schroniska - zdjęcia z podroży :lol:
[url]http://www.schroniskoorzechowce.pl[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agata51']Troszkę mnie nie było, a tu takie zmiany!!! Muszę doczytać, jak już strzelać do nas przestaną.
Eh, Etka, ty to masz szczęście!

Tak, moje 20zł/mies pójdzie na Bunię. Poproszę o nr konta i link do suni.[/QUOTE]

Tak, Etka ma szczescie! Ma najlepszy domek na swiecie! :loveu:

Dziekuje za przelozenie deklaracji na Bunie. :loveu: Konta jeszcze nie mamy, szukamy wlasnie skarbnika.

Link do watka Buni:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/249813-BUNIA-Niewielka-kudłata-sunia-bez-oczka-szuka-dobrego-domu-BRAKUJE-30-zl-na-DT[/URL]!

Link do wydarzenia Buni na FB:
[URL]https://www.facebook.com/events/263412250480015/?source=1[/URL]

:)

Link to comment
Share on other sites

Rano sioo,kooo,szybciutko,natychmiast prawie po wstaniu i brykanie po ogrodzie.Filip...ostatnio dlugo trzeba było go trzymac do siooo,ale jak/donoiose/ naprowadze na miejsce sioo małej to tez szybciej sioo,bo samczy instynkt"poprawic"zapach ma.Zjedzone rano,wypite to co było w karmie,ale takie szamanie to lepiej idzie o 16.Wynalazła sobie taką wielka pufe,tam dzis urzędowała,ale jak ja usiadłam,wróciła do mnie na sofe.Pieknie,spokojnie spi w nocy.

Link to comment
Share on other sites

Taaaa,Ecia dba o to by dostarczac mi nowych wrażen,i zmienną byc,jak to baba :)Stwierdziłam ze trzeba na zakupy ,do banku i zatankowac.Mowie małej"wychodze,zaraz wróce"/zawsze tak Nutce mówiłam/Ale mała przyglądneła mi od gory do dołu,w rece kluczyki,kutka inna....i podeszła pod szybe.No to mysle...pewnie chce jeszcze siooo,otworzyłam,wypusciłam....a tu sprinterka ani mysli wracac.Jak wołam,pojawia sie na rogu domu,jak sie zbiżam dyla...i tak doooobre pare razy.W koncu złapałam dame po dłuzszym czasie,wpakowałam na sofe i pojechałam.Potem chce wypuscic,ona nie.Zapiełam smycz,poszła.Ale w zasadzie biegusiem koło domu i powrót.Jak ta strzelanina minie moze wszystko wróci do normy.Zjadła ładnie.Spi koło mnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='halcia']Taaaa,Ecia dba o to by dostarczac mi nowych wrażen,i zmienną byc,jak to baba :)Stwierdziłam ze trzeba na zakupy ,do banku i zatankowac.Mowie małej"wychodze,zaraz wróce"/zawsze tak Nutce mówiłam/Ale mała przyglądneła mi od gory do dołu,w rece kluczyki,kutka inna....i podeszła pod szybe.No to mysle...pewnie chce jeszcze siooo,otworzyłam,wypusciłam....a tu sprinterka ani mysli wracac.Jak wołam,pojawia sie na rogu domu,jak sie zbiżam dyla...i tak doooobre pare razy.W koncu złapałam dame po dłuzszym czasie,wpakowałam na sofe i pojechałam.Potem chce wypuscic,ona nie.Zapiełam smycz,poszła.Ale w zasadzie biegusiem koło domu i powrót.Jak ta strzelanina minie moze wszystko wróci do normy.Zjadła ładnie.Spi koło mnie.[/QUOTE]


cudne informacje
cudnie sunia trafiła
aż miło poczytać wieści z domku

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...