Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='AgusiaP']
O Majeczkę miałam telefon z Zawiercia.
Pani zaginęła sunia w sylwestra i szuka teraz nowej suni...
Majeczkę trzeba bardzo pilnować, Kasia mówiła, że o spuszczaniu ze smyczy nie ma mowy, bo jak wyczuje jakąś gadzinkę, gdyby była spuszczona leci na oślep.
Nawet Kasia nie ma odwagi jej puścić ze smyczy.
Chodzą na spacery na 4 metrowej lince.
Powiedziałam to pani uczciwie i pani zapytała czy w takim razie nie mamy innej suni.
Szkoda mi tej która zginęła :( pani nie szuka tamtej, tylko za nową już się ogląda...[/QUOTE]

Trzymam mocno kciuki za Figunie ;-)
A Maja najlepiej gdyby trafiła do domku doświadczonego z psami myśliwskimi.
Bardzo, bardzo trzeba uważać na ucieczki i jedzenie.
Ja osobiście próbowałam puścić ją "luzem" na 5-metrowej lince na łąkach przy domu - jest totalnie nieusłuchliwa. Dopiero jak się wrzaśnie to ona reaguje. Ale to żadna przyjemność ze spaceru ;-( Także Maja chodzi na spacery tylko na smyczy. Ona generalnie spacery traktuję jako okazje do węszenia- prawie nigdy nie załatwia na nich potrzeb - toalete ma na ogrodzie.
Za to nauczyła się pieknie utrzymywać czystość w domu.
Druga sprawa to jedzenie. Maja pochłania doslownie wszystko i w każdej ilości. Nie ma najmniejszej możliwości zostawić przy niej "czegokolwiek" jadalnego np. karmy kociej czy suchej kromki chleba na stole. nawet jak jest mega najedzona dosłownie zeżre wszystko :roll:
A póxniej zdarzają sie właśnie problemy jelitowe.
Ogólnie jest przekochana, przyjacielska, miziasta :loveu:

Posted

[quote name='b-b']Powodzenia maleńka :)
Mam nadzieję, ze Pani bedzie dawała znać co u małej :)[/QUOTE]

Mam obiecane wieści i fotki.

Dzwoniłam w południe do p. Tomka - doniesienia były następujące: Figunia jest bardzo grzeczna.
Potem co jakiś czas pani Beatka pisała mi smsy.
O 16:25 dzwoniła do mnie, nie mogłam odebrać, więc oddzwoniłam.

Figunia obszczekała Czarka, zwiedziła cały dom, troszkę zjadła.

W porównaniu z Czarkiem Figunia to adhd do entej potęgi.

Jak na razie kocha tylko p. Tomka, siedzi u Niego na kolanach, przytula się i daje buziaki.

Nie chciałam być nachalna i dzwonić drugi raz, więc napisałam sms-a i czekam na odp.
Miałam dzisiaj kilka spraw do załatwienia po pracy i dopiero po 18tej wróciłam do domu.
Dopiero wtedy tak naprawdę dotarło do mnie, że Figuni już u Nas nie ma.

Popłakałam sobie, bo strasznie, strasznie mi smutno.

Właśnie p. Beatka napisała, że wysłała mi maila, "lecę" czytać.

Posted

[quote name='Panna Marple']Wygląda super:lol:, oby tak dalej! Coś chyba malizna zapomniała o stresie:cool3:. Towarzystwo przystojniaków zrobiło swoje...[/QUOTE]

Chyba tak!!!

[quote name='Mysza2']To czekamy na dalsze wieści i fotki:)[/QUOTE]

[quote name='b-b']Czekamy, czekamy :)[/QUOTE]

Wczoraj dostałam maila i pierwsze fotki!!!

Zadzwoniłam do Pani Beatki, żeby powiedzieć, że fotki są super i nasza rozmowa się przeciągnęła.

Wszystko ok, Pani Beatka zachwycona Figunią, mąż pozna Figunię dopiero dzisiaj wieczorem, gdyż miał dyżur, ale dostał zdjęcia.

Kto będzie tak miły i wstawi wczorajsze fotki?

Właśnie przeczytałam dzisiejszego maila, oto jego treść:

[COLOR=#000000][FONT=Verdana]Witam Pani Gabrysiu. Noc minęła spokojnie. Figunia spała ze mną wtulowa w poduchę. Czarek chrapał jak parowóz, a ona sobie posapywała. O 7.00 byliśmy na spacerku. Czaruś chodzi luzem (jest bardzo posłuszny i znany w okolicy ze swojej dobroduszności, więc nikt się go nie boi), a ja musiałam z Figunią chodzić za nim krok w krok, bo mała cały czas go "śledziła". Po spacerku było 15 min. głupawki w domu, a teraz leżą w pokoju i odpoczywają. Acha, oczywiście Figunia przed spacerkiem pobiegła szybko do Tomka i go wycałowała. Pozdrawiam.[/FONT][/COLOR]

Posted

To mamy pannicę w nowym domku:):)

[IMG]http://i62.tinypic.com/xbjp1g.jpg[/IMG]





[IMG]http://i60.tinypic.com/2hd9sg6.jpg[/IMG]


[IMG]http://i57.tinypic.com/zmf875.jpg[/IMG]

[IMG]http://i62.tinypic.com/98vjio.jpg[/IMG]


[IMG]http://i61.tinypic.com/2u6itrl.jpg[/IMG]

Posted

Bardzo, bardzo się cieszę, że Figunia dogadała się ze swoim nowym kolegą i że tak się Państwu podoba :) Wieści są wspaniałe!:multi: Powodzenia malutka na nowej drodze życia!:loveu:

Posted

[B][COLOR=#4b0082]Myszko, bardzo serdecznie dziękuję za wstawienie zdjęć!!!
[/COLOR][/B]
Wieści z godziny 13tej:
[B][COLOR=#000000][FONT=Verdana]Na dworze świeci słonko, a psiaki szaleją w ogrodzie. Figunia kręci wielkie kółka wokół Czarka i próbuje zabrać mu zabawkę. Mała obleciała już wszystkie kąty w ogrodzie.Czarek nie nadąża za nią. Po prostu KINO!
[/FONT][/COLOR]
[/B]Później dostałam kilka sms-ów, między innymi takiej treści:

[B]
Figunia wylizała Czarusiowi mordkę,on też ją lizał, ale tak zamaszyście, że aż przysiadła.

Ale mimo różnicy w wadze i gabarytach zaczynają się dogadywać:loveu:


[/B]

Posted

[quote name='Panna Marple']Wspaniałe wieści, wspaniałe zdjęcia.:loveu:. Agusiu, a ci co dzwonią, nie chcieliby Brenki czasem? Też malizna...[/QUOTE]

Aneczko zawsze pamiętam o Brence i Majeczce ;) niestety jak dzwonią najważniejsza jest waga Figuni, że jest taka malutka. Mało kto chce słuchać o innym psiaku niestety...
Nigdy nie maiłam łącznie o psiaki, które mamy do adopcji tyle telefonów nawet w 1/8 a jeden lepszy od drugiego.
Wczoraj miałam jeszcze dwa telefony o nią, dzisiaj jeden.
Cieszę się, że Figunia jest już w DS :):):) i mam nadzieję, że tak zostanie ;)
Najgorszy był okres przedświąteczny, dzwoniło mnóstwo osób, które chciało Figunie na prezent.
Raz nawet dzwoniła babeczka i Figunia była dla niej za duża...:shake::shake::shake:
Zaproponowałam pieska, który był z Figunią w boksie, ale pani powiedziała, że pieska to ona nie chce a sunia musi ważyć do 3 kg, nie może być czarna i długowłosa...
Chciała rasowego, ale wszyscy chcą za nie kasę a ją na to nie stać.

Posted

Wiadomość z piątku:loveu:



[B][COLOR=#000000][FONT=Verdana] Pani Gabrysiu, kilka zdjęć z dzisiejszego dnia. Za jakość niektórych przepraszam, ale mam słaby aparat w telefonie i nie zawsze wyjdzie tak, jak się chce. Niuńka chyba już wie, że to jej dom. Czuje się świetnie, jak u siebie. Kiedy wskakuje na łóżko musimy pomóc Czarkowi wejść też, bo chce być z Figunią. Chodzą za sobą krok w krok. Byliśmy dziś na spacerze w lesie. Figunię niepokoiły zapachy i odgłosy z lasu, więc wciąż patrzyła czy aby Czarek jest w pobliżu. Gdy był uspakajała się. W domu już nie sika. Piją wodę z Czarkiem z jednej miski. Zabawy w ogrodzie polegają na tym, że Czarek trzyma zabawkę w pysku, a mała biega wokół, skacze i chce mu ją zabrać. Wtedy Czarek ucieka. Czaruś to trochę jak słonik w składzie porcelany, ale uczy się, że Figunia jest delikatna. Męża zaakceptowała bardzo szybko. W ogóle to prawdziwa kobietka, preferuje facetów. Najwygodniejsze są kolana męskie, ale śpi przy mnie. Już obszczekała wszystkie psy sąsiadów, nawet te wielkie i pokazała kto tu rządzi. Myślę, że jest jej tu dobrze.[/FONT][/COLOR][/B]
[B][COLOR=#000000][FONT=Verdana]
[/FONT][/COLOR][/B][COLOR=#000000][FONT=Verdana]Myszko, mogę Ci wysłać fotki???[/FONT][/COLOR][B][COLOR=#000000][FONT=Verdana][/FONT][/COLOR][/B]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...