Mattilu Posted November 24, 2014 Posted November 24, 2014 Ooooo, nareszcie! :bigcool: :bigcool: :bigcool: ulżyło mi :-) Quote
TZmestudio Posted November 24, 2014 Posted November 24, 2014 Teraz to inaczej się czyta. Zmiana tytułu i od razu jest radośniej :-) Quote
Nutusia Posted November 24, 2014 Posted November 24, 2014 Aż się chwilę zastanowiłam co to za wątas szczęśliwy ;) :) "Nasza Wierka" - nareszcie! :laugh2_2: Quote
phase Posted November 24, 2014 Posted November 24, 2014 Cos pieknego!!!! I w koncu do naszej Wierci sie szczescie usmiechnelo! :) Quote
Kejciu Posted November 24, 2014 Author Posted November 24, 2014 Aż się chwilę zastanowiłam co to za wątas szczęśliwy ;) :) "Nasza Wierka" - nareszcie! :laugh2_2: A wiesz że ja sama rano się dzisiaj zdziwiłam ?:D Quote
Kejciu Posted December 2, 2014 Author Posted December 2, 2014 nie mam gdzie to tu się pochwalę - że mój Cygan stał się sławnym psem - dzisiaj nawet opisali go w gazecie a wczoraj na spacerze zaczepiła nas pewna pani i pytała czy to TEN pies :) jak myślicie czym zasłynął??? :):):) No i druga super wiadomość bo ta pierwsza chyba gorsza od drugiej... Stefan mój koci tymczasowicz na BDT ma tasiemca - no dramat goni dramat....nie ma dnia spokoju..... Quote
dorcia2 Posted December 2, 2014 Posted December 2, 2014 wpadłam do Wierki bo potwierdzam na wątkach bazarkowych odbiór fantów od Nutusi z bazarków m.in.dla Wierki a tu taka wspaniała wiadomość, dziewczynka już w swoim domku :klacz: życzę dużo szczęścia królewnie :kiss_2: Kejciu :loveu: czym Twój Cyganek zasłynął bo jestem ciekawa :calus: Quote
Kejciu Posted December 2, 2014 Author Posted December 2, 2014 Mój Cynio.... :( http://l.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Fnowodworski24.pl%2Fnowy-dwor-maz-dziki-zaatakowaly-czlowieka%2F&h=MAQGF7VDw&s=1 Quote
konfirm31 Posted December 2, 2014 Posted December 2, 2014 A jak się psiak czuje po tym baaardzo bliskim spotkaniu? I jak Tata - emocjonalnie? Ja się boję dzików i bardzo się cieszę, że udało nam się z nimi nigdy nie spotkać, pomimo licznych buchtowisk w "naszych" lasach. Widać dziki, wolą teraz mieszkać w mieście ...... Quote
Kejciu Posted December 2, 2014 Author Posted December 2, 2014 Cygan dzielnie to znosi - codziennie do weta - płuczą mu to ugniatają wyciskają :(biedny jest bardzo :( rany są bardzo głębokie dlatego nie można ich zaszyć :( w tym artykule troszkę inaczej napisali niż było...wiadomo dla sensacji... ale Straż Miejska nie przyjechała na miejsce mimo moich dwóch wezwań, dzwonienia na policję i do wojewody - nikt nie przyjechał i każdy stwierdził że nie mogą nic zrobić...a dziki dalej latały Quote
malagos Posted December 3, 2014 Posted December 3, 2014 Rany, ale dramat - całe szczęście, że to nie Ty i Tata ucierpieliście, ale strasznie szkoda Cyganka :( cholerne dziki, że też nie wiedzą, ze ich miejsce jest w lesie! Quote
Nutusia Posted December 3, 2014 Posted December 3, 2014 To niestety wina ludzi... Dzikie zwierzęta przychodzą do siedzib ludzkich szukać jedzenia. I gdy jeden z drugim "mądry" człowiek np. wysypuje chleb za budkę z kebabem "dla ptaszków", de facto dokarmia dziki. I nie ma się co dziwić, że one wracają tam, gdzie znajdują jedzenie. A drudzy "mądrzy" siedzą z założonymi rękami i "nie mogą nic zrobić", tylko czekają, aż naprawdę wydarzy się nieszczęście i dzik SKUTECZNIE zaatakuje człowieka :( Ech, już przerobiłyśmy ten temat z Kasią we wszystkie strony i jak by nie patrzeć - zawsze d..a z tyłu :( Aha, jeszcze komentarz pani urzędniczki, która kiedyś od kogoś odebrała telefon interwencyjny, żeby nie chodzić po mieście z siatkami z jedzeniem i nie prowokować dzików!!!!!! Quote
konfirm31 Posted December 3, 2014 Posted December 3, 2014 Komentarz Pani Urzędniczki - istny KafkoMrożkoIonesco :megagrin: :megagrin: :megagrin: . Wiem, że mieszkańcom nie do śmiechu...... Quote
Kejciu Posted December 3, 2014 Author Posted December 3, 2014 To była odpowiedź policjantki - która gdzies tam przyjechała na interwencję - zresztą ten i wiele innych kometarzy jest na fan page na facebook nowodworski 24 W każdym bądź razie jestem w tracie pisania pism - napewno tego problemu tak nie zostawię. Moja mama wczoraj kupowała gazetę - a pani spredawczyni do niej: " wie pani ze psa dziki zaatakowały?" a moja mama mowi " wiem - to mój pies " :) i wczoraj w pociągu wracając też słyszałam rozmowę chłopaka z koleżanką że jak szedł wczoraj rano na pociąg o 7 to około 10 dzików biegało niedaleko stacji PKP.... i ta dziewczyna dodała że czytała że jeden podobno zaatakował psa :D Rany wyglądają okropnie - coraz wręcz gorzej ale wczorajsza kontrola wykazała że tak musi być i przed nami dłuuuuga droga do zdrowia... Dodatkowo zaczęło się zapalenie ucha ale w porę zareagowaliśmy i Cy$ dostał już kropelki Quote
konfirm31 Posted December 3, 2014 Posted December 3, 2014 Trzymam kciuki za zdrowie psiaka i za (oby skuteczną) Twoją walkę z tępotą i inercją służb miejskich ....... Quote
dexterka Posted December 3, 2014 Posted December 3, 2014 W końcu jestem!!! Jaki cudny tytuł Kejciu wymyśliłaś :) Cudny i taki prawdziwy. Chciałam bardzo podziękować Kejciu i Ziutce za super współpracę , a Wierce podziękować ,że dzięki niej poznałam nowych wspaniałych ludzi:))) Oby wierkowe szczęście uśmiechnęło się do pozostałych moich podopiecznych :loveu: Quote
malagos Posted December 4, 2014 Posted December 4, 2014 Kasiulko, rok się kończy i wraz z nim wszystkie kłopoty, zobaczysz :) Quote
Kejciu Posted December 4, 2014 Author Posted December 4, 2014 Kasiulko, rok się kończy i wraz z nim wszystkie kłopoty, zobaczysz :) Zgodnie z wczorajszą rozmową - TAK BYĆ MUSI! :-) Quote
Nutusia Posted December 4, 2014 Posted December 4, 2014 Tak jest! A pozytywne myślenie to podstawa SUKCESU! :) Quote
Kejciu Posted December 14, 2014 Author Posted December 14, 2014 Powoli się goi - ale cały czas płuczemy mu takim specjalnym płynem te dziury :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.