terra Posted June 27, 2014 Posted June 27, 2014 Zrobiłam małej trochę ogłoszeń i liczę bardzo ,że taka mała ślicznota szybko znajdzie domek. Quote
Tola Posted June 27, 2014 Posted June 27, 2014 [quote name='terra']Zrobiłam małej trochę ogłoszeń i liczę bardzo ,że taka mała ślicznota szybko znajdzie domek.[/QUOTE] Znalazł się wspaniały dt dla malucha, ale odnalazł się jego beznadziejny właściciel:( (Więcej na zamojskim) Do Tz dzwoniła p. Magda - czeka w niedzielę na wizytę Quote
Murka Posted June 27, 2014 Author Posted June 27, 2014 A ja wkraczam z rozliczeniem: [B]Stan konta na 23 maj wynosił -15,90 zł Wpłaty:[/B] +50 zł Iwona K. +275,90 zł Fundacja ZEA [B]Razem: +310 zł[/B] [B]Koszty:[/B] -300 zł hotelowanie -10 zł odrobaczenie [B]Razem: -310 zł[/B] +310 zł - 310 zł = 0 zł [COLOR=#ff0000][B]Stan konta na 22 czerwiec wynosi 0 zł.[/B][/COLOR] Quote
Nutusia Posted June 28, 2014 Posted June 28, 2014 Rany gościa - nie oddawajcie Maleńkiej!!!!!! Jeśli ją trzeba wywieźć jak najdalej od tego "właściciela - dajcie znać!!!! Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted June 28, 2014 Posted June 28, 2014 Nutusiu, jeśli właściciel udowodni fakt, że to jego psiak, to takie postępowanie jest bezprawne, niestety... :( Quote
Nutusia Posted June 28, 2014 Posted June 28, 2014 Przecież Wam też się może zgubić, skoro już raz się zgubiła... Quote
Tola Posted June 28, 2014 Posted June 28, 2014 [quote name='Nutusia']Przecież Wam też się może zgubić, skoro już raz się zgubiła...[/QUOTE] Pan zobaczył szczeniaka (w dt okazalo się, ze to piesek ) na spacerze i rozpoznał jako swojego zagubionego psa (psiak miał obrożkę - potwierdziła to jego zona). W międzyczasie dzwoniłam do wetki, która badała psiaka - niestety nie było podstaw, aby go zatrzymać - brak szczepień i zapchlenie to za mało, a szczeniak nie był wychudzony. Przykro mi bardzo:( Mam dane faceta, obiecałam, ze zajrzę i sprawdzę, czy zaszczepili malucha. Nic więcej nie mogę robić:( Mnie tez żal malca, to nie jest dobry dom. Quote
Tola Posted June 28, 2014 Posted June 28, 2014 Trzymam mocno kciuki za jutrzejszą wizytę, Wy też? Quote
Nutusia Posted June 28, 2014 Posted June 28, 2014 Pewnie, że my też! Tola, miej oko na tego malca. Może da się choć trochę "wyedukować" tych ludzi... Ale zaraz... obroża była podstawą do roszczeń wobec psa? Z tego co wiem, dowodem na posiadanie psa jest jego książeczka zdrowia! Quote
Tola Posted June 28, 2014 Posted June 28, 2014 [quote name='Nutusia']Pewnie, że my też! Tola, miej oko na tego malca. Może da się choć trochę "wyedukować" tych ludzi... Ale zaraz... obroża była podstawą do roszczeń wobec psa? Z tego co wiem, dowodem na posiadanie psa jest jego książeczka zdrowia![/QUOTE] Rozmawiałam z jego żoną, która opisała psa i obrożę, to niestety ich szczeniak. Nie miał książeczki -bo facet nigdy nie był z psem u weta, psiak był koszmarnie zapchlony, bez szczepień. Facet tłumaczył się brakiem kasy i tym, ze ma go dopiero tydzień:shake:. Kłamał tez prawdopdobnie, ze psiak jest w mieszkaniu - ale to nadal nie jest powód do zatrzymania psa. TZ dzwonił wieczorem i proponował im oddanie szczeniaka, mówił o kosztach - ale nie zgodzili się - obiecali dbać o niego:( Na pewno tam podjadę. Mnie tez jest ciężko z tego powodu, bo znalażł się fantastyczny dt... Quote
Havanka Posted June 28, 2014 Posted June 28, 2014 Za wizytę kciuki zaciśnięte! [URL="https://www.google.pl/imgres?imgurl&imgrefurl=http%3A%2F%2Fwww.kartki.pl%2Fpl%2FshowCard%2Ftrzymam-za-ciebie-kciuki-0&h=0&w=0&tbnid=NhrCA4U9lbTlkM&zoom=1&tbnh=177&tbnw=284&docid=8Yp2ocjZtUX7tM&tbm=isch&ei=hiGvU-yKM4usPfH4gIAC&ved=0CAIQsCUoAA"][IMG]https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT_hzRbDftjieBWRXqLNCGx81UnLjn0JeaCERRFrV0cJ5tfaT6b4NZNNorj[/IMG][/URL] Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted June 29, 2014 Posted June 29, 2014 Dzwoniłam do Państwa od wizyty, ale nie odebrali telefonu, więc napisałam maila. Jutro będę próbowac jeszcze dzwonić. Wszystko było potwierdzone w czwartek, mieli dogadać się już bezpośrednio z p.Magdą, także miejmy nadzieję, że wszystko poszło po naszej myśli. Jak tylko czegoś się dowiem, dam znać! Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted June 30, 2014 Posted June 30, 2014 Skontaktowałam się z Panem od wizyty, w tej chwili nie mógł rozmawiać, ale wizyta odbyła się, ogółem wszystko pozytywnie, po więcej informacji mam dzwonić ok. 16:00, więc potem zdam szczegółową relację :) Quote
Nutusia Posted June 30, 2014 Posted June 30, 2014 Matko święta, ten wątek trzyma w napięciu jak najlepsza powieść sensacyjna!!!!! Quote
malagos Posted June 30, 2014 Posted June 30, 2014 Strasznie długo to trwa, ale kolejki po Horynkę nie widać, a szkoda... Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted June 30, 2014 Posted June 30, 2014 No to ciąg dalszy sensacyjnej opowieści... ;) Przyszli Państwo Dropsa i Horynki są naprawdę bardzo ciepłymi ludźmi, cała wizyta przeszła bardzo pozytywnie. Państwo, którzy przeprowadzili wizytę, a ktorych znalazła nam Nutusia (dziękujemy!!!! :loveu: ) byli zachwyceni, przepiękne tereny, sam środek Borów Tucholskich, duży dom, dwa odratowane konie i dwa odratowane koty. Specjalnie wzieli swoje psiaki na wizytę, biegały wszędzie, nawet sunia pogoniła kota na drzewo i nie spotkało się to z żadną negatywną reakcją ze strony przyszłego DS. Wszystko jak z bajki - czyli miałyśmy z Tolą nosa :) Jeden jedyny minus - nie ma wciąż gotowego wygrodzonego terenu dla psów. Są już dwie duże, wypasione budy, ale nadal brakuje ogrodzenia. Ogrodzenie ma się ponoć pojawić w środę - pan fachowiec już zamówiony, p. Magda ma przesłać zdjęcia, jak juz wszystko będzie gotowe. Podsumowując - najważniejsze, ze wiemy, że psiaki mają dom :loveu: teraz tylko kwestia, jak szybko p.Magda z mężem uwiną się z ogrodzeniem i jak nam uda się dograć transport. Także opowieść sensacyjna trwa - kciuki nadal potrzebne! Quote
Tola Posted June 30, 2014 Posted June 30, 2014 Nutusia- dołączam się do podziękowań:lol:. Wizytę mamy za sobą, wiemy, że psiaki mają swoje miejsce na resztę życia - poczekamy jeszcze chwilkę;-) Quote
Murka Posted July 1, 2014 Author Posted July 1, 2014 To nie powieść sensacyjna tylko telenowela się robi ;) jeszcze tego brakuje, żeby z tym ogrodzeniem się zwlekło... teraz pogoda taka mało przewidywalna :( A my umieściliśmy tydzień temu już Horynkę i Dropsa razem w jednym boksie, co by sobie przypomnieli siebie nawzajem :) Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted July 1, 2014 Posted July 1, 2014 I jak efekty połączenia - Horynka znów pokazuje Dropsowi kto tu rządzi? ;) Quote
Murka Posted July 2, 2014 Author Posted July 2, 2014 Wydaje mi się, że jest ok i Drops sie z nią bardzo dobrze czuje. Wcześniej byli w boksie zewnętrznym i Horynka bardzo się nakręcała na przechodzące/biegające/bawiące się psy. Ma zwłaszcza taką jedną "ulubioną" sunię, na której widok dostaje piany z wzajemnością zresztą ;) Obserwowałam to kiedy Horynka była z innym psem w boksie zewnętrznym - jak się bardzo nakręciła, szczekała itd. to były momentty, że rzucała się na mieszkającego z nią kolegę; nigdy się nic strasznego nie stało, ale drobne ranki się zdarzały, więc dla bezpieczeństwa Horynka od dłuższego czasu była sama. Wtedy w dniu sesji zdjęciowej gdy Horynka skaleczyła Dropsowi ucho tuż przed zdjęciami, był ruch, dużo się działo, psy szczekały, przeprwadzaliśmy, wyprowadzaliśmy, Horynka szalała no i się stało. Teraz są oboje w boksie wewnętrznym i Horynka niewiele tam widzi ;) więc i cisza jest, i spokój ;) A Dropsik do tych misek to pewnie bał się podchodzić jak po nim Horynka raz czy dwa się przejechała bez powodu, ot tak, żeby sobie odreagować. Quote
Nutusia Posted July 2, 2014 Posted July 2, 2014 Na szczęście wygląda na to, że domek jest w prawdziwej głuszy i nie będzie częstych okazji do "odreagowywania" ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.