Poker Posted February 15, 2015 Posted February 15, 2015 Piękne włosy. Ile kobiet farbuje na taki kolor, a Serduszka dostała je w naturze.Niestety najczęściej w starszym wieku kolor się zmienia. Quote
NikaEla Posted February 15, 2015 Posted February 15, 2015 Włoski to ma takie. Zanim zaczniemy czesanie trzeba popryskać specjalną odżywką żeby je spokojnie rozczesać. Piękne włosy. Ile kobiet farbuje na taki kolor, a Serduszka dostała je w naturze.Niestety najczęściej w starszym wieku kolor się zmienia. Takie piękne włosy to chyba u was rodzinne :) Miała Serduszko szczęście :) Quote
mestudio Posted February 15, 2015 Author Posted February 15, 2015 Piękne włosy. Ile kobiet farbuje na taki kolor, a Serduszka dostała je w naturze.Niestety najczęściej w starszym wieku kolor się zmienia. Kolor się nie zmienia bo to moje prywatne geny, które odziedziczyłam po? No właśnie nikt nie wie po kim :) Takie piękne włosy to chyba u was rodzinne :) Miała Serduszko szczęście :) Rodzinne od czasu mojego urodzenia się :), moja matka musiała być posiadaczką genu pomimo bardzo ciemnych włosów (brunetka), ale o jej rodzinie trudno mi wydobyć jakiekolwiek informacje. Quote
Poker Posted February 15, 2015 Posted February 15, 2015 Czyli odziecziczyła piękne włosy po babci i pewnie nie tylko. Quote
NikaEla Posted February 15, 2015 Posted February 15, 2015 Czyli odziedziczyła piękne włosy po babci i pewnie nie tylko. i po mamie :) Quote
mestudio Posted February 15, 2015 Author Posted February 15, 2015 i po mamie :) Tak, dokładnie. Dobrze, że już nie ma takiego chorego czasu i ludzie się tak nie czepiają osób o rudych włosach, chociaż jeszcze żyją klany półgłówków z pomyślunkiem średniowiecznym, może jak moje pokolenie wymrze to coś się zmieni tak naprawdę. Quote
mestudio Posted February 15, 2015 Author Posted February 15, 2015 Kocie śniadanie. Bafi. Dwie damy pilnujące pańci, najważniejsze to zająć dobra miejscówkę zanim inni doczłapią się za pańcią. Polcia na spacerku. Quote
Poker Posted February 15, 2015 Posted February 15, 2015 Kociaki i cała ferajna rozkoszna.Tylko gdzie ta pańcia zniknęła? Quote
malagos Posted February 16, 2015 Posted February 16, 2015 Ale że koty mogą zjeść w spokoju na podłodze, to u mnie niebywałe :) Chyba, ze zamykasz psy poza kuchnią? Koty urocze! Quote
mestudio Posted February 16, 2015 Author Posted February 16, 2015 Ale że koty mogą zjeść w spokoju na podłodze, to u mnie niebywałe :) Chyba, ze zamykasz psy poza kuchnią? Koty urocze! Oczywiście że zamykam, koty lubią jeść w spokoju więc zamykam psiaki w pokoju i muszą poczekać na swoją kolejkę. Psy zawsze próbują podchodów do kocich misek więc bez sensu jest stać nad towarzystwem i co sekundę się drzeć :) - nie wolno. Quote
Poker Posted February 16, 2015 Posted February 16, 2015 U nas koty ,a teraz tylko kota ma jadalnię na parapecie i jest spokój. Quote
Gusiaczek Posted February 16, 2015 Posted February 16, 2015 Serduszko, lata całe farbowałam się na rudo, teraz mam brązowe .... Mestudio, jak zawsze sprawiłaś mi frajdę zdjęciami :) Quote
TZmestudio Posted February 16, 2015 Posted February 16, 2015 Serduszko, lata całe farbowałam się na rudo, teraz mam brązowe .... Mestudio, jak zawsze sprawiłaś mi frajdę zdjęciami :) Gusiaczek, banerek tulipanowy ciutkę za duży (100pikseli max) Quote
Marysia R. Posted February 16, 2015 Posted February 16, 2015 Włosy Serduszka przepiękne, niebywały kolor! Zdjęcia zwierzaków też fajne ;) Quote
NikaEla Posted February 16, 2015 Posted February 16, 2015 Serduszko, lata całe farbowałam się na rudo, teraz mam brązowe .... a ja w zeszłym tygodniu , w ramach poprawiania sobie nastroju , pofarbowałam się na mocno czerwono :) i teraz jestem marchewkowa :D Quote
mestudio Posted February 16, 2015 Author Posted February 16, 2015 U nas koty ,a teraz tylko kota ma jadalnię na parapecie i jest spokój. U nas parapety są zabudowane meblami w kuchni, a karmienie kotów na blatach kuchennych znudziło mi się, z przyzwyczajenia wskakiwały tam sto razy dziennie i zostawiały kłaki, ślady brudnych łap itd. Wkurzyłam się i zaprowadziłam nowy porządek. Serduszko, lata całe farbowałam się na rudo, teraz mam brązowe .... Mestudio, jak zawsze sprawiłaś mi frajdę zdjęciami :) Frajda frajdą, a domków dla psiaków nie widać, Pola ma wyróżnione ogłoszenie i niewiele wejść, Bafi ma wejść w tysiącach i nic, cisza. A ja coraz bardziej jestem podłamana bo te dwa psy muszą zniknąć z różnych powodów. Już nawet nie chce mi się pisać o tym, ale my musimy w końcu zrobić coś dla siebie - zaprowadzić normalność. a ja w zeszłym tygodniu , w ramach poprawiania sobie nastroju , pofarbowałam się na mocno czerwono :) i teraz jestem marchewkowa :D Z tymi kolorami to jest problem, w życiu nie znalazłam takiego koloru farby jak mój naturalny kolor włosów, pamiętam, że już 15 lat temu dumałam w sklepach co to będzie jak zacznę siwieć...............w sklepach oglądałam farby z ciekawości bo nigdy włosów nie farbowałam. Quote
Gusiaczek Posted February 16, 2015 Posted February 16, 2015 Już lepiej Zuch dziewczynka jestem :) Quote
NikaEla Posted February 16, 2015 Posted February 16, 2015 Z tymi kolorami to jest problem, w życiu nie znalazłam takiego koloru farby jak mój naturalny kolor włosów, pamiętam, że już 15 lat temu dumałam w sklepach co to będzie jak zacznę siwieć...............w sklepach oglądałam farby z ciekawości bo nigdy włosów nie farbowałam. odkąd posiwiałam nieco to farbuję ;) ale na rożne kolory :) Quote
mestudio Posted February 16, 2015 Author Posted February 16, 2015 odkąd posiwiałam nieco to farbuję ;) ale na rożne kolory :) No właśnie nie farbowałam, ale tarczyca zrobiła swoje i mam problem, a raczej moja fryzjerka ma abym wyszła zadowolona od niej :). Quote
mestudio Posted February 17, 2015 Author Posted February 17, 2015 U nas nic się nie dzieje, jedynie Węgielek odwiedza nas co kilka dni między siódmą, a ósmą rano i poszukuje jedzenia, po czym najedzony zmyka gdzieś w bocznej uliczce wsi. Kupiliśmy kolejne 5 kg podrobów do ryżu i karmimy psiaki zamiennie z chrupkami, aż im się uszy trzęsą. Wszystkie uwielbiają gotowane mięsko z ryżem. Foka spacerowo Roza wariatka Zadumany Gacek Quote
Gusiaczek Posted February 18, 2015 Posted February 18, 2015 Jak "się nie dzieje" ? dzieje się oj, dzieje Pozdrawiamy O&G :) Quote
mestudio Posted February 18, 2015 Author Posted February 18, 2015 No dzieje się nocami szczególnie. Północ, pańcia chce iść spać, kładzie się więc, ale Bafi zaczyna skakać na klamkę i włóczyć się po domu piszcząc - nigdy nie wiadomo czy coś chce czy chce zwyczajnie wyjść się bawić. Wyjście na smyczy skutkuje 20 minutowym szlajaniem się, wyjście bez smyczy zaś powoduje ucieczkę w najciemniejsze kąty i szukanie ciekawych zapachów albo kopanie w ogrodzie. Noc............Szczeka nasza Lady - kojec 50 metrów od domu, ale coś tam słychać, Bafi zaczyna wpadać w amok i skacze od okna do okna wielkimi pazurami, co to oznacza dla drewnianych parapetów i mebli nie muszę pisać. Za chwilę dochodzi skakanie na drzwi i piszczenie więc znowu mam pobudkę. Piąta rano, Bafi uznaje, że należy wstawać i znowu zaczyna dziczeć skacząc na drzwi, dziś na dokładkę narobił na legowisko (nie pierwszy raz). Siódma rano - huk w jadalni, któryś z psów wskoczył jak dziki z legowiska na stojące w pobliżu doniczki z kwiatami, a ponieważ nie cierpię plastików to doniczki potłuczone, a wokół pełno ziemi. Spacer w ogrodzie na smyczy mija się z celem bo pies czy ze smyczą czy bez skacze na krzewy i je łamie. Połamał mi piękne azalie, które rosną wiele lat żeby w ogóle było je widać. Spuszczony ze smyczy kopie koszmarne doły i niszczy byliny, zrywa agrowłókninę, która jest zamocowana kołkami do ziemi. Jak mam mówić o tym psie jeśli ktoś zadzwoni? Jak ten pies będzie się zachowywał w innym miejscu - u nas jest w nocy cisza, a jak widać Bafi reaguje na najmniejsze szczeknięcie w oddali. Od kilku miesięcy boli mnie wyrwane przez Bafiego przedramię i ból jest stały przy określonych ruchach ręki. I tak w koło, a już prawie koniec lutego.............................. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.