Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
Dnia 6.12.2019 o 13:50, Tyś(ka) napisał:

Widzę, że Gajunia polubiła się z weterynarzami :( 

Gajulka powinna mieć chyba jakąś kartę stałego pacjenta. 

Posted

Dzisiaj Iguś pogonił Gajulkę:/

Rudy kolega pod naszą nieobecność mieszka w kennelu (tak jest przyzwyczajony od szczeniaczka, jeszcze przed dotarciem do nas). Przed wyjściem dostaje smaki i sam chętnie wchodzi do klateczki. Od niedawna dostaje konga. Uwielbia go i dostaje małpiego rozumu, gdy mu go szykuję. Dzisiaj włożyłem konga do kennelu i poszedłem zakładać buty i kurtkę. Iguś siedział jak zaczarowany  i wpatrywał się w konga. Gajulka podeszła powąchać i blablador wystartował do małej mordki z paszczą i zębami:( Gajka nie pozostała dłużna i musiałem towarzystwo rozdzielić. Iguś zaliczył opieprz. Po nim spłynęło jak po kaczce, a Gaja się bardzo zdenerwowała. Do wieczora Gajulec był raczej antyigusiowy. Teraz jest ciut lepiej. Mam nadzieję, że głupolki jakoś się jednak dogadają. 

  • Like 1
Posted
17 godzin temu, Aska7 napisał:

Ups : /

Takie małe ups, jak w reklamie ręczników papierowych;)

5 godzin temu, dwbem napisał:

Dogadają się, chwilowa sprzeczka z młodziskiem ale Gajulka ustawi szczyla do piomu.

Dzisiaj było już spokojniej. Gajulka dalej z lekka antyigusiowa, ale za to Iguś mniej namolny. 

Posted
Dnia 5.12.2019 o 23:34, Radek napisał:

Wklejam zdjęcia za pośrednictwem serwisu fotosik.pl Wczytuję tam zdjęcie i wklejam odpowiedni link. Na Dogo ostatnio zdjęć wklejać się nie da:(

dziękuję, udało się :) Pozdrawiam!!

  • Like 1
Posted

Dzisiaj Gajulka miała aktywny dzień. Z rana pojechała z Lepszą Połową na tropki. Po południu pojechaliśmy w jedno z ulubionych miejsc Gajki. Do mojego taty, a tam jak zwykle mizianie i smaczki. Wrażenia tak zmęczyły małą mordkę, że pod wieczór wyglądała tak.

7b5fb9b8c1c4426b.jpg

  • Like 2
Posted
7 godzin temu, Aska7 napisał:

Uroczo padnięta : )

Pies zmęczony, to pies szczęśliwy;)

1 godzinę temu, Tyś(ka) napisał:

Korony jej tylko brakuje i podpisu: "ciężkie jest życie królewny" :)

Pewnie, że ciężkie. Ile to rzeczy trzeba było robić. Tropić ludzia, jeść smaczki, być z wizytą... Nie ma lekko. 

  • Like 1
Posted
7 godzin temu, Radek napisał:

Jutro wieczorem Gajulec jedzie na badanie kontrolne oczka. Kciuki oczywiście wskazane:) A dziś pycho na spacerkach radosne.

30ef4a996dd81b71.jpg

Pieknie radosne : ). Jak to dobrze żyć w nieświadomości. Kciuki są : )

  • Like 1
Posted
1 godzinę temu, Aska7 napisał:

 Kciuki są : )

Dziękujemy. 

1 godzinę temu, Aska7 napisał:

Oj Radek, dokonałeś przestępstwa w związku z RODO ; )

Może nikt nie zauważy;) 

Posted

I jesteśmy po kontroli okulistycznej. Lewa powieka ładnie się goi, a to różowe co mnie niepokoiło to po prostu tkanka bliznowata. Dziś smarujemy oczko po raz ostatni. Drugie oczko, to z gruczolakiem, też w sumie w porządku. Na razie nic się nie dzieje. Po kolejnym zwyczajowym badaniu okresowym (czyli tak około 15 stycznia) mamy stawić się u okulisty z wynikami i umówić się na zabieg. Marzy mi się dłuższy okres bez wizyt w lecznicy, badań, konsultacji...

Gajulka była u okulisty wzorcowo grzeczna, aż się pan doktor nie mógł nadziwić. Taka to wyjątkowa mała mordka. 

  • Like 1
Posted

Dzielna i kochana:)

Gajulec nie przepada specjalnie za przysmakami typu kurze łapki, czy uszy. Wcześniej próbowaliśmy kilka razy i nie pasowało. Po pojawieniu się Igusia postanowiliśmy sprawdzić, czy rudy będzie lubił takie przysmaki. Lubi i zjada z przyjemnością. Co ciekawe, przy Igusiu takie przysmaki pasują Gajulce. Jak Igusia nie ma (na przykład jest na swoich zajęciach), Gajka nawet na takie smaki nie spojrzy. 

  • Like 1
Posted
5 godzin temu, Aska7 napisał:

Też bym tak chciała : )

Nie ma lekko:)

Wszystkim zaglądającym do Gajulki życzymy 

Radosnych, rodzinnych i pogodnych (chociaż w duchu, bo za oknem brzydko) Świąt Bożego Narodzenia

  • Like 1
Posted

I Gajulka przechodzi na dietę;)

Wczoraj szczepiliśmy Gajulca, więc była okazja do sprawdzenia, jak mała mordka trzyma linię. Okazuje się, że przez około 1,5 miesiąca przybyło ponad 1,5 kg. Poprzedniej karmy nerkowej Gajka nie lubiła i jadła niedużo. Po zmianie karmy nie pilnowałem, ile nasypuję i Gajulka jadła około 50% za dużo (wczoraj sprawdzałem na wadze). Efekty pokazała waga. Od dzisiaj Gaja dostaje trochę mniej, niż sugerują na opakowaniu.

0cf65c00b247af11.jpg

Poduszkowiec pozdrawia.

  • Like 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...