Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Ja Ci w ramach pocieszenia napisze, ze moja próbowała zjeść wetkę przy czipowaniu :P tak sie wyrywała i wykręcała ze dopiero za 3cim razem się udało do końca tego czipa wstrzyknąć, ale i tak obyło się bez kagańca. To akurat było z paniki i bólu, z miną "no nie chce gryzc ale musze"
Jednak zdarzało się jej również podskoczyć do jakiejś obcej ręki jak zbyt nachalna była (za co nie mam do niej kompletnie żadnej pretensji, bo uważam że pies ma prawo do jakiejś przestrzeni i w sytuacjach kiedy uważa to za konieczne (oczywiście w granicach normalności) może sam się o tą przestrzeń upomnieć)

Niedawno musiałam przez 10 dni kropelki do oczu zakraplać, szczypiące, i wyrywała się jak cholera.. aczkolwiek gryźć na szczęście nie próbowała. Po kilku dniach na moje wołanie był natychmiastowy wtył zwrot i chowanie się w klatce. Nie powiem, smutny widok, jak się ciebie własny pies boi.. ;)

Natomiast yorczyca kiedyś dziabała przy czesaniu, teraz też gryzie jak ją boli - ale już nie mnie tylko grzebień, także spoko :P poza tym u weta robi straszne histerie i porównując poziom szkodliwości chyba lepiej by było żeby gryzła, niż skazywała wszystkich na słuchanie tych wrzasków :diabloti:

I rozwydrzyła się dziewczynka, bo nie daje się nikomu dotknąć jak śpi. Na mnie jeszcze warczeć nie próbowała, ale na kazdego innego, w tym rodziców - tak. Oni się tego boją, szczególnie mama, i ona o tym dobrze wie i to wykorzystuje. Kiedy przez kilka dni nocowałam z psem u cioci, ciocia codziennie rano zabierała ją na spacer. W tym celu ją budziła i zdejmowała taką spiącą z łóżka. Z warczenia nie robiła sobie zupełnie nic i dzieki temu po kilku dniach się piesa poddała i przestała protestować ;)

Posted

[quote name='evel'] A jak jeden koleś totalnie na luzie po prostu podchodził i robił, co ma robić, z uspokajającym "no już kończymy, myszko" od czasu do czasu to SAM był w stanie jej nawet pobrać krew i nie mrugnęła. Gdzie rok wcześniej przy pobieraniu krwi trzymało ją 5 osób :diabloti:
[/QUOTE]

jak wet próbuje odezwać się do Timiego, to odchodzi taki warkot, że sama się boję :diabloti: ale on to praktycznie nikogo nie lubi. czasem przytula się do TŻ, nadstawia się do głaskania mojej mamie i siostrze. a tak to jak są goście, to kładzie się obok i nie zwraca uwagi(tylko najpierw trzeba odpowiednio gościa wprowadzić do domu, bo inaczej mógłby ktoś stracić jakąś część ciała)

Posted

Ja wychodzę z założenia, że do weta mój pies musi mieć kaganiec. Mimo, ze weci robią wielkie oczy, pytają się czy aż tak agresywny itp, a potem są mile zaskoczeni. Bo często po wszystkich zabiegach ściągam kaganiec i są mizianki i smaczki. Po prostu wolę zapewnić bezpieczeństwo wetowi, bo pies tam nie idzie na łaskotki tylko przeważnie na szczepienie, albo jak boli. I my jesteśmy swoi i nam nic nie zrobi pies, tak obcemu może pokazać co o nim myśli. Zwłaszcza Ciap.
Bo Ciap to taka materia rozpieszczona i nie lubiąca obcych i na dodatek fałszywa :mad: Ciap miał rozwalone oko i wet tylko się odezwał i wystawił palec i tak szybko odskoczył, bo Pan Ciap sobie tego nie życzył..
Do weta chodzi w kagańcu nawet Sonia, która bardzo ich lubi. On nigdy nawet nie próbowała ugryźć podczas bólu. Za to jak miała kość to się jej zdarzyło kiedyś burknąć..
Gandi u nas strasznie panikuje. Taki twardziel, a jak coś do czego przyjdzie to zachowuje się jakby co nieco mu gdzieś urwało.... Ale do niego z spokojem i smaczkami można wiele zdziałać.


Victoria mój pies jak mnie widzi w białych rękawiczkach to momentalnie ogon w dół, przyjść nie chce i zwiewa w drugą stronę... bo rękawiczki mam zawsze do czyszczenia mu gruczołów...A jak później się nagród domaga!

Posted

Patrykowa Sagat też uwielbia zabiegi cy kosmetyczne czy medyczne taka sama reakcja- pisk, płacz i warki z zębami :cool3:
Wet nawet zbliżyć się nie może bo zaraz kotłowanko ale za to Leda idealny pies:loveu: lekarz mnie raz ostrzegł że szpryca zaboli bo do mięśniówka a ta nawet uszkiem nie ruszy tylko stoi jak czołg:diabloti:

Posted

Ja z wetem nie mam kłopotów. Baski lubił wszelakie wizyty gdzie są mizianki i choć troszkę ciuciania i wąchanka kątów, Dex lubi naszego weta i poddaje się wszelkim zabiegom z pokorą, ale może go dotykać tylko kobieta. Zresztą w naszej lecznicy mamy same babki.
Kropka za to robi taki lament...:shake: jak by ją ze skóry obdzierali po prostu wrzask pisk warczenie i latające futro :P Chociaż, ostatnio chyba troszkę wydoroślała :)

Posted

dzięki za odpowiedzi ;) Pat nie szaleje u wetki, bardziej truchleje i dygocze sparaliżowany.

dziś ma urodziny :D :D a w zasadzie rocznicę przybycia :cool3: i z tej okazji długo oczekiwany prezent-niespodzianka - wieczorem, jak zmontuję ;)

z nowości - łapa się chyba goi, już tylko zakładam skarpetkę na łapę, żeby nie lizał.
z nieciekawych info - kleszcze chyba POSRAŁO, bo jest ich tyle, że nie mam siły - dzisiaj wyciągnęłam Patrykowi potwora z SIUSIAKA :angryy::angryy:

tż trzymał, ja operowałam..dobrze, że mam tą fajną maszynkę,bo raz dwa i gotowe, nie trzeba go męczyć. nie zmienia to faktu, że oficjalnie odstawiam advantix - foresto idzie do mnie i powinno być max jutro.
kleszcz nie był na szczęście mocno natrąbiony, ale siusiaka ma biedak spuchniętego :(

humor mu poprawi wieczorna niespodzianka :diabloti:

Posted

mamy lipę, jeszcze tyle z niego nie wyciągałam, strasznie dużo a przypominam, że jeszcze połowa działania advantixu niby została :shake:

kij w to, tylko foresto dojdzie i zakładam, najwyżej jeszcze go będę sprayem traktować przed wyjściem, tylko doczytam co i jak.

nienawidzę kleszczy :placz:

Posted

tam, dabadaaaam!
podkręcam emocje - zgrywają już się elementy składowe mojej dzisiejszej psiej niespodzianki urodzinowej :cool3: jako zajawkę powiem, że leży nieprzytomny ze szczęścia :loveu:

Posted

[quote name='Pani Profesor']tam, dabadaaaam!
podkręcam emocje - zgrywają już się elementy składowe mojej dzisiejszej psiej niespodzianki urodzinowej :cool3: jako zajawkę powiem, że leży nieprzytomny ze szczęścia :loveu:[/QUOTE]

ale podsycasz ciekawość :evil_lol:
nie mogę się doczekać cóż to takiego :eviltong:

Posted

[quote name='Pani Profesor']mam nadzieję, że zdążę przed północą :angryy: nie chcecie mi zrobić bazarku na psiego behawiorystę dla trudnego, agresywnego pieska, po czym ja przepierdzielę kasę na nowego laptopa? :D[/QUOTE]


Dawaj linka:diabloti:...

Posted

[quote name='Czekunia']Dawaj linka:diabloti:...[/QUOTE]

ale ja chcę porządnego laptopa, muszę poczekać na więcej zgłoszeń, aczkolwiek doceniam gest :diabloti:

kuźwa, konwertuje mi się ogromny film na mniejszy format,to serio może długo potrwać..no ale to nic, warto poczekać :D

Posted

filmik się dodaje na sewer... będzie gdzieś za pół godziny.
w ramach kradzieży od Majkowskiej - foteczka.

taki dziś byłem radosny :loveu:
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-O_sRZdPyJJo/U4OxlmP0RAI/AAAAAAAAZHs/h-iRawL_Vrc/s640/skały 003.jpg[/IMG]
:BIG:

Posted

nagrane kalkulatorem :cool3: no ale niestety, możliwości technicznych większych póki co NIET.

Patryś dostał dwie rzeczy, które najbardziej kocha żreć (a w zasadzie sępić,bo żreć miał okazję pierwszy raz) - alko na filmiku jest oczywiście udawane, absolutne 0%! ależ się naszukałam :diabloti:

wybaczcie tę dziadowską jakość, syf na podłodze i ogólną tragedikomedię :eviltong:
(mój tż skomentował - "fajnie będzie mu to puścić za 10 lat" :grin::roflt:

[video=vimeo;96531530]https://vimeo.com/96531530[/video]

Posted

woooow ale impreza mu się udała :lol:

no, no taka wyżerka, lodzik, mniam ;) a piwo to sam nie wierzył, ze pije.. albo że to bez 0% :evil_lol:

Wszystkiego dobrego Pat ;)

Posted

kalyna, mnie najbardziej z całego filmu podoba się ta ostatnia scena :grin: wydęty bebzon i mina "no co?" :D

Majkowska, jakby coś, to tu link: [url]https://vimeo.com/96531530[/url] - powinno pójść.

a piwo dla psów..no cóż, nie pofatygowałam się z szukaniem, skoro w kauflandzie było za półtora zyla bezalkoholowe, a takie ohydne w smaku, że nie wiem kto to prócz psa wypije :diabloti:
0%, a śmierdzi jak drożdze z cukrem i denaturatem...fu

Posted

Hahaha filmik genialny:evil_lol::evil_lol::loveu:

Sie zgapiłam i wczoraj życzeń Patowi nie złożyłam, a wiec spóźnione ale szczere wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek:loveu::multi::multi::multi:

Posted

No co? urodzinki były :evil_lol:
[quote name='magdabroy']Piwo i lody :roflt::roflt:
Dla mnie, ohydne połączenie :eviltong:[/QUOTE]

ale Patowi smakowało... nawet lody piwem popijał :eviltong:

Posted

Lody i piwo :D Najlepsze to popijanie piwem. Pełnia szczęścia:loveu: Na początku jakby nie wierzył i patrzył na te miski jakbyś zwariowała :D Najlepszego Patryś, mało kleszczy, dużo zdrowia i wielu fajnych spacerków z Pańcią:D

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...