maciaszek Posted June 13, 2011 Author Posted June 13, 2011 Bazylek w ogóle nie lubi leżeć na spacerach. Musi być już naprawdę bardzo zmęczony, żeby się położyć. No chyba, że pod Spodkiem, to co innego. Tam czasami leży i obserwuje. Choć teraz zdecydowanie częściej siada, bo wysoka, nieskoszona trwa wszystko mu zasłania ;). W domu natomiast poleguje non stop. O czym zresztą wiecie, bo większość zdjęć jest "leżących". Na przykład takie: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/2078/3f774a52988af348.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/2078/14c8b48f74fc53b6.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/2078/6922751d9d1f1033.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/2078/b91b5c0c551939ec.jpg[/IMG][/URL] Quote
rufusowa Posted June 14, 2011 Posted June 14, 2011 [quote name='maciaszek']Wiedziałam, że ktoś wcześniej czy później to zasugeruje ;). Ale nie, nie jestem w ciąży. A tak z ciekawości zapytam: ta senność Cię na tą myśl nakierowała czy ta nademocjonalność? W sytuacjach stresowych zawsze więcej śpię, tego domaga się mój organizm. Widocznie tak odreagowuje. A nademocjonalność miałam zawsze. A teraz sporo nerwowych rzeczy dzieje się w moim najbliższym otoczeniu i często zamiast radości z bliskości kochanych osób mam stres.[/QUOTE] yyyy chyba tak ogólnie skojarzył mi się Twój stan z początkami ciąży ;) co do stresów, to fakt,ze są chyba główną przyczyną chorób... jak ktos poobserwuje siebie i swoje reakcje, to tez do tego dojdzie... Kasiu rzuc taką pracę w cholerę i poszukaj zajęcia, które będziesz lubić... moze warto pomyśleć nad hotelem dla zwierząt? Wiadomo, ze inwestycja jest spora ale póki co mamy jeszcze dofinansowania z ue :) a zdrowia nikt nie wyceni, bo jest bezcenne :) [quote name='maciaszek']Lubię ją. Na nogawkach, od kolan mniej więcej, do samego dołu, są żyrafie nóżki ;).[/QUOTE] hehe na ubrankach dziecięcych żyrafa też jest lubianym motywem :) Jagódka np. ma pajacyk jasno żółty z ciemniejszymi (też żółtymi) żyrafimi łatkami :) Ale ja z kolei jestem fanką ptaszków a szczególnie sówek (jesli idzie o motywy na ubrankach dziecięcych ;)) pozdrowionka dla Ciebie i sennego Białasa :) Quote
maciaszek Posted June 14, 2011 Author Posted June 14, 2011 [quote name='rufusowa']Kasiu rzuc taką pracę w cholerę i poszukaj zajęcia, które będziesz lubić... [/QUOTE]Ale to nie praca mnie stresuje :shake:. Praca nie jest zła, nie narzekam, naprawdę :). [quote name='rufusowa']pozdrowionka dla Ciebie i sennego Białasa :)[/QUOTE]Dziękujemy, również pozdrawiamy :loveu:. [quote name='ania90']zapomnialas o nas ? :mad:[/QUOTE]Nie zapomniałam, tylko jak już jestem w kompie to czasu mi brakuje na ogarnięcie wszystkiego. Kiedyż tam do Was jeszcze zaglądnę, ale nie obiecuję, że to szybko będzie. [quote name='Jasza']Dobranoc śpiochy ;-)[/QUOTE]No, ja znowu mam jakąś śpiączkę. Co ciekawe zawsze tylko z rana i do południa. Jak zasnę o 2-3 w nocy to mogłabym spać do 14.00-16.00 spokojnie ;). Od razu uprzedzam pytania i odpowiadam: nie, w ciąży nie jestem. Taka jakaś reakcja mego organizmu. Ciężko się wstaje ;). A Bazyl, dla odmiany po południu, wieczorem i w nocy śpi więcej, a z rana i do południa mniej. Na dodatek pije sporo wody po wieczornym spacerze oraz w nocy i rano zarządza czasami wcześniejsze spacery, no bo sikuuuuu ;). Jakoś tak się nie zgrywamy, ale cóż robić... Quote
maciaszek Posted June 15, 2011 Author Posted June 15, 2011 Białas dziś miał jakiś gorszy poranek. Wyszłam z nim na poranny spacer, wysikał się pod blokiem, a potem stał i czekał, bo rozmawiałam z ochroniarzem (tym, który ma psa do oddania). Troszkę się pokręcił na smyczy, znowu postał, aż nagle stanął tak, jak staje zawsze, gdy robi mu się niedobrze. Ale nie zwymiotował, tylko jakoś tak nieprzytomnie patrzył przed siebie. Zagadałam go, ruszył, ale niemrawo jakoś. Przez kilkanaście metrów szedł tak, jakby ledwie dawał radę, aż się zatrzymałam, żeby go dokładnie oglądnąć. Po krótkiej chwili mu przeszło i już reszta spaceru była ok. Myślę, że mogło mu się zrobić słabo albo coś w tym guście. Może serce źle pracowało, wtedy robi się czasami niedobrze i słabo. Ech... :(. Jak przyszedł do domu to padł i był taki padnięty aż do mojego wyjścia do pracy :(. Teraz na szczęście jest lepiej. Właśnie dzwoniłam do TZta, wracają do domu ze spaceru. Bazyl jest w dobrej kondycji. Ufff :). Quote
rufusowa Posted June 15, 2011 Posted June 15, 2011 oj bo pogoda taka.... cisnienie skacze to spada na łeb na szyję... moze przez to jakos duszno mu się zrobiło... dobrze,ze juz lepiej :) Quote
maciaszek Posted June 16, 2011 Author Posted June 16, 2011 Pisać mi się dziś nie chce, nastroju nie mam... Ale zdjęcia za to wrzucę. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/2112/12d37fca2d12eaa6.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/2112/da95dc517390f733.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/2112/2eb5eae9e5029006.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/2112/cfd8813c6fd15e75.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/2112/702e6b8b5f525fd0.jpg[/IMG][/URL] Quote
Jasza Posted June 16, 2011 Posted June 16, 2011 Zdjęcia bezwstydne ;-) Maciaszku, a ja na FB dzisiaj "spotkałam" Katarzynę Maciaszek z Łodzi. I też była kiedyś na Dogo ;-) Quote
Polari Posted June 16, 2011 Posted June 16, 2011 Hi, hi jakie śpiące fotki. :) A ile Bazylek ma lat? Quote
maciaszek Posted June 16, 2011 Author Posted June 16, 2011 9 lat i 3 miesiące. To już starszy pan. Quote
Polari Posted June 17, 2011 Posted June 17, 2011 To już staruszek. :) Zyczę mu żeby dożył jak najwięcej lat! A mam takie pytanie: Czy podoba Ci się moja galeria? Bo weszła teraz tam pani OPA i czepia się że mam historię i zdjęcia kwiatów. Quote
maciaszek Posted June 17, 2011 Author Posted June 17, 2011 Białas wybaczy mi ten wtręt... Byłam dziś w schronisku. Świat wariuje, ludziom bije... Zobaczcie do czego potrafią doprowadzić psy: [url]https://picasaweb.google.com/116276576714117460338/Briardy?authkey=Gv1sRgCIeC1cHBieu5UA[/url] Ziuta, która była u nas w dt nie była tak chuda... Gdyby ktoś z Was miał jakiś pomysł na pomoc tym psiakom to zapraszam na wątek: [url]http://www.dogomania.pl/threads/209688-Dwa-SZKIELETY-BRIARDY-ca%C5%82e-W-DREDACH-Katowice.-PILNIE-DT-lub-DS-[/url]!!! Quote
halbina Posted June 19, 2011 Posted June 19, 2011 biedny ten zwierzak... ech co do spania, ja też tym więcej śpię, im większy stres... albo przynajmniej mogłabym i chciałabym... a spać do 14.00 potrafię i bez stresu... Quote
maciaszek Posted June 19, 2011 Author Posted June 19, 2011 Białas wieczorny. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/2141/80d8610ff458ca37.jpg[/IMG][/URL] Od Żabki, pod którą zdjęcie było robione, lekko zazieleniony ;). [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/2141/422f6c55452f5670.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/2141/a9e18340ca22fa05.jpg[/IMG][/URL] Układam sobie, w ramach relaksu, puzzle, a co! :) [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/2147/3fcbf085680222e4.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/2147/6f3336c20427096f.jpg[/IMG][/URL] A takie coś znalazłam w necie. Ubawiło mnie to :). [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/2147/3564c44f6205be1d.jpg[/IMG][/URL] Quote
soboz4 Posted June 19, 2011 Posted June 19, 2011 też lubię puzelki, zdjęcie Pułtuska kapitalne! Quote
Jasza Posted June 20, 2011 Posted June 20, 2011 Ooo, puzzle to z tatą zawsze układałam. Stare dobre czasy. Quote
maciaszek Posted June 20, 2011 Author Posted June 20, 2011 Przyszłam tylko powiedzieć, że przeczytałam Wasze wpisy. Ale sama rozpisywać się nie będę. Nie mam nastroju do bajdurzenia... Zawaliłam sprawę... nie wyciągnęłam ze schronu briardki-szkieleta, bo nie chciałam jej rozdzielać z psem (były bardzo zżyte), dzisiaj w nocy Alaska odeszła... Chcieliśmy dla nich dobrze, zrobiliśmy do d... Jestem zła na siebie. A jeszcze bardziej jestem wściekła na tych wszystkich pseudoludzi, którzy całymi miesiącami patrzyli na Alaskę i Aresa i nie reagowali. W głowie mi się to nie mieści... Niech ich szlag! Quote
halbina Posted June 20, 2011 Posted June 20, 2011 nie znajduję słów pocieszenia... życie jest brutalne, ludzie bezmyślni i okrutni... Quote
VitisVini Posted June 20, 2011 Posted June 20, 2011 kochany maciaszku ,ściskam mocno i smucę się razem z tobą:-( Ale może lepiej jej było odejść niż zostać bez Aresa?Kto to wie... Quote
maciaszek Posted June 20, 2011 Author Posted June 20, 2011 To jak już tak piszemy u Bazylka o innych czworonogach to napiszę coś, co poprawiło mi dziś humor (Vitis, dzięki, że nie wytrzymałaś i wypaplałaś!) - dożynka argentyńska Bazylia, która ponad 2 lata siedziała w gdańskim schronie właśnie jedzie do nowego domku :multi:. Cieszę się, że jej się udało. I zazdroszczę pani, która ją zaadoptowała (przy całej mej miłości do Bazyleusza :loveu:). Quote
Polari Posted June 20, 2011 Posted June 20, 2011 Super puzzle ja nie mam za bardzo cierpliwości. ;) Zapraszam do galerii i może mnie tam pocieszysz w związku z jutrzejszym czymś? Napisane dokładnie u mnie w galerii. ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.