Kasia Posted May 29, 2007 Share Posted May 29, 2007 Boże, ile ona musiała sie nacierpieć...:-( Czekamy na relacje Karoliny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia Posted May 29, 2007 Share Posted May 29, 2007 Czy mam teraz wystawiać ją na allegro? Czy na razie sie wstrzymać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoniaP Posted May 29, 2007 Share Posted May 29, 2007 [quote name='fidelek2']Czy mam teraz wystawiać ją na allegro? Czy na razie sie wstrzymać?[/quote] Ja myślę, że się wstrzymać. Przed Miśką długa droga do zdrowia. Może warto byłoby wystawić aukcję cegiełkową? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia Posted May 29, 2007 Share Posted May 29, 2007 [quote name='GoniaP'] Ja myślę, że się wstrzymać. Przed Miśką długa droga do zdrowia. Może warto byłoby wystawić aukcję cegiełkową? [/quote] To jest bardzo dobry pomysł. Wystawiałam taką aukcje dla Synka od Neris i cieszyła się dużym powodzeniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoniaP Posted May 29, 2007 Share Posted May 29, 2007 Zaczekajmy z decyzją na Kalolinę i Fundację Animalia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewuha Posted May 29, 2007 Share Posted May 29, 2007 Łomatko! Jak dobrze, ze zdecydowałam się napisać o niej - moja wyobraźnia oraz tak zwane trzecie oko już podpowiedziały mi co biedulka przeżyła. A rzadko zdarza mi się mieć te trzeciooczne wizje bezpodstawnie. W związku z tym niepokoję się o supergogowego szpiega. Są od niego jakieś wieści? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoniaP Posted May 29, 2007 Share Posted May 29, 2007 Z tego co wiem, to nie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia Posted May 29, 2007 Share Posted May 29, 2007 Ile ona ma latek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoniaP Posted May 29, 2007 Share Posted May 29, 2007 [quote name='fidelek2']Ile ona ma latek?[/quote] Wet powiedział, że jakieś 4-5, no ale śmiem podważyć opinię i napisać, że więcej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewuha Posted May 29, 2007 Share Posted May 29, 2007 [quote name='GoniaP']Ustaliłyśmy, że sunia pojedzie dziś do weta [U]na pełną diagnostykę[/U]. Nie obejdzie się bez USG, może rtg, i innych badań, bo taki stan rzeczy normalny nie jest. :-(:-(:-( [B]Dlatego bardzo proszę, jeśli ktokolwiek może wspomóc sunię finansowo, niech to zrobi. Każda złotówka się liczy.[/B][/QUOTE] Jasne, niech tylko wypłata doleci na konto - dobrze, że do niej już blisko. Dużo nie mogę, ale co mogę, przeleję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoniaP Posted May 29, 2007 Share Posted May 29, 2007 [quote name='Ewuha']Łomatko! Jak dobrze, ze zdecydowałam się napisać o niej - moja wyobraźnia oraz tak zwane trzecie oko już podpowiedziały mi co biedulka przeżyła. [/quote] Uratowałaś jej życie - przynajmniej mam taką nadzieję, że nie jest za późno... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia Posted May 29, 2007 Share Posted May 29, 2007 To co jej dokładnie jest? Co Ci menele jej zrobili?????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoniaP Posted May 29, 2007 Share Posted May 29, 2007 [quote name='fidelek2']To co jej dokładnie jest? Co Ci menele jej zrobili??????[/quote] Tego nigdy sie nie dowiemy... Suni ciało nosi wiele blizn - nie od pogryzień. Ma też źle zrośniętą kość po starym złamaniu.... Miśka przeprasza, że żyje. Wyobraź sobie ból związany ze złamaniem z przemieszczeniem - ona w czasie badania pisnęła raz... Patrzyła tylko smutnymi oczkami i nawet nie drgnęła :-( Nie okazuje bólu, bo boi sie go okazać - leży biernie i daje sobie zrobić wszystko. W czasie cewnikowania drgnęła tylko raz - to był sygnał, że kanał jest niedrożny. Modlimy się, by to nie było ciało obce i żeby pełen do granic możliwości pęcherz wytrzymał do jutra do 10... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia Posted May 29, 2007 Share Posted May 29, 2007 Nie wiem co napisać bo na usta cisną mi się same takie słowa, za które dostałabym zaraz bana :angryy: I wierzę w to, że to co Oni zrobili Jej, ten ból który Jej zadali i to cierpienie kiedyś do nich wróci!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anula1959 Posted May 29, 2007 Share Posted May 29, 2007 O słodki Jezu , trzymam kciuki za to biedactwo:-( . Dziewczyny , jak dobrze , że jesteście............. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aamms Posted May 29, 2007 Author Share Posted May 29, 2007 Straszne to.. :angryy: No i jak tu nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że jak do niektórych osobników gatunku ludzkiego powie się "ty świnio", to się obraża te ostatnie.. [quote name='GoniaP'] Modlimy się, by to nie było ciało obce i żeby pełen do granic możliwości pęcherz wytrzymał do jutra do 10...[/quote] Od razu napiszę, że nie mam zamiaru się czepiać.. nie znam się kompletnie na psach (jak widać z podpisu) i dlatego pytam, bo nie rozumiem dlaczego sunia musi wytrzymać do jutra do 10.. :oops: Czy ktoś może mi to wyjaśnić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoniaP Posted May 29, 2007 Share Posted May 29, 2007 [quote name='aamms'] Od razu napiszę, że nie mam zamiaru się czepiać.. nie znam się kompletnie na psach (jak widać z podpisu) i dlatego pytam, bo nie rozumiem dlaczego sunia musi wytrzymać do jutra do 10.. :oops: Czy ktoś może mi to wyjaśnić?[/quote] Ponieważ dziś nie było na AR chirurga... Pani doktor stwierdziła, że owszem, pęcherz napięty do granic, ale jeszcze do jutra wytrzyma. Jutro o 10 Miśka odbędzie konsultację całego konsylium lekarskiego. Przyśpią ją i dokładnie obejrzą. Próba cewnikowania nie powiodła się bo: 1. albo jakieś cialo obce tkwi w przewodzie - rurka weszła tylko na głębokość 4-5cm 2.albo jest jakieś zapalenie i ścianki są bardzo nabrzmiałe i zamykają ujście. Jeśli to ta 2 opcja, to po lekach podanych dzisiaj obrzęk powinien ustąpić, i Miśka się opróżni bez ingerencji chirurga. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aamms Posted May 29, 2007 Author Share Posted May 29, 2007 Rozumiem.. Dzięki Gonia za wyjaśnienie.. Oby obyło się bez interwencji chirurga.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak Posted May 29, 2007 Share Posted May 29, 2007 biedna psinka...:placz: życzę jej dużo zdrowia, wierzę że więcej komplikacji juz nie bedzie... że jeszcze dzisiaj zrobi sioo i bedzie si... chociaż po tym co dziwczyny piszą to ta wredna banda meneli mogła jej taką krzywdę wyrzadzic o której jeszcze nie wiemy...tfu,tfu,tfu oby nie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BIANKA1 Posted May 29, 2007 Share Posted May 29, 2007 Biedna psinka . Karolina , trzymaj się . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewuha Posted May 29, 2007 Share Posted May 29, 2007 [quote name='BIANKA1'].....Karolina, trzymaj się .[/QUOTE] o, właśnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoniaP Posted May 29, 2007 Share Posted May 29, 2007 Ponieważ Karolina i Jej Mama nie mogą poświęcić się tylko i wyłącznie pilnowani suni... Ponieważ zapowiadają w ciągu najbliższych dni burze i ulewne deszcze... Ponieważ prognozy długoterminowe również je przewidują... Wpadłam na pomysl zakupienia klatki kennelowej... Będzie ona własnoćią Fundacji Canis et Felis, ale zostanie użyczona Miśce. Klatka kosztuje ok. 300 zł. 200 zł juz uzbierałam wśród znajomych. Brakuje 100zł. Kto dołoży? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia Posted May 29, 2007 Share Posted May 29, 2007 [quote name='GoniaP'] Ponieważ Karolina i Jej Mama nie mogą poświęcić się tylko i wyłącznie pilnowani suni... Ponieważ zapowiadają w ciągu najbliższych dni burze i ulewne deszcze... Ponieważ prognozy długoterminowe również je przewidują... Wpadłam na pomysl zakupienia klatki kennelowej... Będzie ona własnoćią Fundacji Canis et Felis, ale zostanie użyczona Miśce. Klatka kosztuje ok. 300 zł. 200 zł juz uzbierałam wśród znajomych. Brakuje 100zł. Kto dołoży? [/quote] Przed chwilą zrobiłam przelew 50 zł z dopiskiem od [I]fidelek2 na klatkę.[/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoniaP Posted May 29, 2007 Share Posted May 29, 2007 [quote name='fidelek2']Przed chwilą zrobiłam przelew 50 zł z dopiskiem od [I]fidelek2 na klatkę.[/I][/quote] Dzięki Fidelek... Tyle, że przelałaś na Fundację Animalia, czyli na nr konta podany w wątku. Te pieniądze pójdą na leczenie. Zgadzasz się? Żeby wyjaśnić... Miśka jest pod opieką 2 Fundacji: Animalii oraz Canis et Felis. Postanowiliśmy podzielić się rachunkami na leczenie suni i jej utrzymanie. Dzisiejsza wizyta wyniosła 110zł, jutrzejszą operację szacuje się na minimum 250 zł. Klatka, to koszt 300zł (z czego 200 już jest) Wobec tego teraz musimy uzbierać 460 zł. A na tym nie koniec.... Bo przecież czeka sunię leczenie, szczepienia i sterylka :-( [U]Klatka będzie zakupiona przez FCEF:[/U] [B]Fundacja Canis et Felis Poznan KRS 0000246612 REGON 300195744 NIP 779 62 52 konto bankowe: Bank Polska Kasa Opieki S.A. nr rach. 35 12401763 1111 0010 0908 0088[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia Posted May 29, 2007 Share Posted May 29, 2007 [quote name='GoniaP'] Dzięki Fidelek... Tyle, że przelałaś na Fundację Animalia, czyli na nr konta podany w wątku. Te pieniądze pójdą na leczenie. Zgadzasz się? [/quote] Nie mam nic przeciwko temu - to są pieniążki dla Miśki. Tylko że w tytule przelewu napisałam [I]na klatkę, [/I]będzie wiadomo o co chodzi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.