Jump to content
Dogomania

Lara, to co złe minęło - rozpoczyna nowe życie w nowym domu


Gabi79

Recommended Posts

[quote name='Klementynkaa']się równocześnie naklikałyśmy... zastanówcie się czy będziemy korzystać z konta ND (przez jakis czas będziemy mieć utrudniony dostęp bo nasza skarbniczka jedzie na urlop) czy któraś z Was podejmie się skarbnikowania.
teraz spadam.[/QUOTE]
Zapytam Gabi, bo to ona tu jest gospodynią:)

Link to comment
Share on other sites

Mnie się wydaje pinczerowata...
Czy nie jest za wcześnie, czy mogę ją już komuś zaproponować. Znam miłe małżeństwo, które aktualnie poszukuje suczki właśnie takiej, jak Lara. Potrzebowałabym tylko więcej informacji cokolwiek, choćby wzrost i waga, to naprawdę dobry dom, dlatego z niecierpliwością wyczekiwałam nowych wieści o dziewczynie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='golddigga']Mnie się wydaje pinczerowata...
Czy nie jest za wcześnie, czy mogę ją już komuś zaproponować. Znam miłe małżeństwo, które aktualnie poszukuje suczki właśnie takiej, jak Lara. Potrzebowałabym tylko więcej informacji cokolwiek, choćby wzrost i waga, to naprawdę dobry dom, dlatego z niecierpliwością wyczekiwałam nowych wieści o dziewczynie.[/QUOTE]
Wszystko co mogę teraz na jej temat powiedzieć to to co słyszałam z ust innych (ja spędziłam z nią ok 2 godzin)
Nie jest agresywna, do dzieci ok, do psów ok, do kotów nie wiem.
Fajna młoda psica, ma niecałe 2 lata (o ile pani dobrze pamięta).
Proponować oczywiście możesz, jak najbardziej.
Ale pinczerowata to ona nie jest , to spory pies. na moje oko do 20 kg, raczej mniej niż 20, poproszę Justynę żeby ją zważyła

Edited by Mysza2
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Klementynkaa']hmmm... z dobermanem to ona ma niewiele wspólnego ;) znowu na nas nakrzyczą, że kundelki promujemy :D
a tak swoją drogą to wcale nie wygląda źle... mój osobisty pies ma bardziej zebra na wierzchu... chyba, że zdjęcia przekłamują.
ok, jutro zaczę ją ogłaszać na naszej stronie ale potrzebna mi osoba do kontaktu i konkret info dotyczące zachowania, zdrówka (czy odbiłyście też ksiązeczkę zdrowia? cokolwiek?), steryli.
no i jakiś plan na finansowanie trzeba zrobić![/QUOTE]

[quote name='Klementynkaa']się równocześnie naklikałyśmy... zastanówcie się czy będziemy korzystać z konta ND (przez jakis czas będziemy mieć utrudniony dostęp bo nasza skarbniczka jedzie na urlop) czy któraś z Was podejmie się skarbnikowania.
teraz spadam.[/QUOTE]

Tak, jak napisałam, nieco w typie dobermana..... Mam nadzieję, że ND się nie wycofa.

Jeśli chodzi o bycie skarbnikiem, to zadecydujcie, czy Wasza skarbniczka chce się tym zająć.
Ewentualnie mogę ja, ale też wyjeżdżam na 2 tygodnie od 23 sierpnia.

Klementynko, proszę zadecyduj.


[B]Potrzebujemy na poniedziałek 360 zł aby zapłacić z góry za pierwszy miesiąc[/B].

Klementynko, czy ND wspomoże Larę jakimś groszem, czy nie ma takiej możliwości?

Edited by Gabi79
Link to comment
Share on other sites

doczytałam..
ale trochę mi smutno, bo piszecie, ze sunia tak zżyta była z Panią:( czy nie dało się z tamtymi ludźmi dogadać? że mają dbać, a jak coś jest nie tak to mogą prosić o pomoc itd.
pewnie rozważałyscie i tą kwestie, ale nie doczytałam może bo wątek długi...
Sunia jest przepiękna!! :) to fakt! trzeba ją zacząć ogłaszać migiem...
mogę jednorazowo 10 zł dla bidy dorzucić- dajcie namiary proszę;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Klementynkaa']hmmm... z dobermanem to ona ma niewiele wspólnego ;) znowu na nas nakrzyczą, że kundelki promujemy :D
a tak swoją drogą to wcale nie wygląda źle... mój osobisty pies ma bardziej zebra na wierzchu... chyba, że zdjęcia przekłamują.
ok, jutro zaczę ją ogłaszać na naszej stronie ale potrzebna mi osoba do kontaktu i konkret info dotyczące zachowania, zdrówka (czy odbiłyście też ksiązeczkę zdrowia? cokolwiek?), steryli.
no i jakiś plan na finansowanie trzeba zrobić![/QUOTE]

[quote name='Klementynkaa']się równocześnie naklikałyśmy... zastanówcie się czy będziemy korzystać z konta ND (przez jakis czas będziemy mieć utrudniony dostęp bo nasza skarbniczka jedzie na urlop) czy któraś z Was podejmie się skarbnikowania.
teraz spadam.[/QUOTE]

[quote name='golddigga']Podczytuję wątek od początku, tak bardzo się cieszę, że Wam się udało.
Bidulka widać przestraszona. Za to jaka z niej pięknotka :loveu:[/QUOTE]

[quote name='kiyoshi']przychodze za Mysza..
ale teraz juz nie dam rady poczytac bo watek dlugi.
jutro wroce- ciotuchy-trzmajcie sie![/QUOTE]

Witam na wątku, bardzo się cieszę, że jesteście i kibicujecie Larze:loveu:

Ciekawe, jak minęła suni noc w nowym miejscu?

Link to comment
Share on other sites

Jestem i ja :) Myszka już w sumie wszystko napisała :)
Lara jest śliczna, ma piękną lśniącą sierść, wydaje mi się, że zdjęcia nie oddają do końca jej wyglądu. ;) Na nich wyszła na mniejszą i bardziej kundelkowatą :)
Była bardzo wystraszona ...każdy delikatny ruch a ona już przy ziemi, ale faktycznie jak wyjeżdżałyśmy od Justynki patrzyła za nami ;) myślała chyba, że wróci do pańci...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AgusiaP']Jestem i ja :) Myszka już w sumie wszystko napisała :)
Lara jest śliczna, ma piękną lśniącą sierść, wydaje mi się, że zdjęcia nie oddają do końca jej wyglądu. ;) Na nich wyszła na mniejszą i bardziej kundelkowatą :)
Była bardzo wystraszona ...każdy delikatny ruch a ona już przy ziemi, ale faktycznie jak wyjeżdżałyśmy od Justynki patrzyła za nami ;) myślała chyba, że wróci do pańci...[/QUOTE]

Na pewno nie było łatwo, ale teraz będzie już tylko lepiej.

Mnie też na zdjęciach wydaje się bardziej kundelkowata, niż w rzeczywistości.

Dzisiaj wzięłam sobie urlop, zaraz porozsyłam wątek.

Aguś policz proszę ile wydałaś na benzynę

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gabi79']Na pewno nie było łatwo, ale teraz będzie już tylko lepiej.

Mnie też na zdjęciach wydaje się bardziej kundelkowata, niż w rzeczywistości.

Dzisiaj wzięłam sobie urlop, zaraz porozsyłam wątek.

Aguś policz proszę ile wydałaś na benzynę[/QUOTE]


Gabrysiu do Justyny jechała Ela i jak ją znam nie weźmie za paliwo ;)

Zaraz zadzwonię do Justynki :)

A wiec tak
Noc minęła spokojnie, troszkę popiskiwała przed 6 rano.
Około dzwudziestu minut zajęło Justynce, żeby zapiąć ją na smycz i wyjśc z nią na spacer, ale w końcu z pomocą kiełbaski się udało ;)
Było tylo sio, koo na razie nie było.
Jest bardzo płochliwa do Justynki męża na razie nie podejdzie...
Justynka mówi, żeby się nie martwić to w końcu pierwsza noc :)
Mam do niej jeszcze dzwonić, bo teraz za bardzo nie mogła rozmawiać.
Justynka nie ma wagi, żeby ją zważyć.

Edited by AgusiaP
Link to comment
Share on other sites

Sunia jest faktycznie mało dobkowa (na fotkach) ale śliczna. mam nadzięję, że szybko znajdzie jakiś fajny dom. ja na razie stałej deklaracji nie mogę obiecać, ale jak tylko uda się coś wyskrobać to się będę dorzucać. Oczywiście jednorazowe 50 zł jest jak najbardziej aktualne, czekam tylko na konto do wpłacenia. :)
Dziewczyny, a macie jakiś transport do Uli załatwiony?

Link to comment
Share on other sites

Bardzo się cieszę, że wszystko przebiegło bez komplikacji:)

Tak sobie myślę...sunia nie wiedziała co się dzieje, ciągnęła do swoich byłych właścicieli, ale skoro bez problemu podpisali oby dwoje zrzeczenie się psa, to chyba świadczy o tym, że po prostu jej nie chcieli i nie powinna u Nich zostawać....Zwierzaki takie są, wierne zawsze i na zawsze...Kiedyś słyszałam/czytałam (???), sama nie pamiętam, o psiaku, którego właściciel maltretował tak, że złamał mu łapkę, psiak był w DT kilkanaście km od swojego byłego miejsca zamieszkania i któregoś dnia po prostu podkopał się pod ogrodzeniem i wrócił z powrotem do właściciela...Normalnie serce mi wtedy pękło...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kiyoshi']doczytałam..
ale trochę mi smutno, bo piszecie, ze sunia tak zżyta była z Panią:( czy nie dało się z tamtymi ludźmi dogadać? że mają dbać, a jak coś jest nie tak to mogą prosić o pomoc itd.
pewnie rozważałyscie i tą kwestie, ale nie doczytałam może bo wątek długi...
Sunia jest przepiękna!! :) to fakt! trzeba ją zacząć ogłaszać migiem...
mogę jednorazowo 10 zł dla bidy dorzucić- dajcie namiary proszę;)[/QUOTE]

Bardzo dziękuję za wsparcie!!!

Napisałam pw, bo nie chcę wywlekać wszystkich kwestii na wątku.

Lara nie była tam bezpieczna.

Poza tym pan chciał się jej pozbyć, nieważne w jaki sposób.





[quote name='AgusiaP']Gabrysiu do Justyny jechała Ela i jak ją znam nie weźmie za paliwo ;)

Zaraz zadzwonię do Justynki :)

A wiec tak
Noc minęła spokojnie, troszkę popiskiwała przed 6 rano.
Około dzwudziestu minut zajęło Justynce, żeby zapiąć ją na smycz i wyjśc z nią na spacer, ale w końcu z pomocą kiełbaski się udało ;)
Było tylo sio, koo na razie nie było.
Jest bardzo płochliwa do Justynki męża na razie nie podejdzie...
Justynka mówi, żeby się nie martwić to w końcu pierwsza noc :)
Mam do niej jeszcze dzwonić, bo teraz za bardzo nie mogła rozmawiać.
Justynka nie ma wagi, żeby ją zważyć.[/QUOTE]

Dzielna dziewczynka:loveu:

[quote name='yolanovi']Sunia jest faktycznie mało dobkowa (na fotkach) ale śliczna. mam nadzięję, że szybko znajdzie jakiś fajny dom. ja na razie stałej deklaracji nie mogę obiecać, ale jak tylko uda się coś wyskrobać to się będę dorzucać. Oczywiście jednorazowe 50 zł jest jak najbardziej aktualne, czekam tylko na konto do wpłacenia. :)
Dziewczyny, a macie jakiś transport do Uli załatwiony?[/QUOTE]

[quote name='Mysza2']Pewnie że nie wezmę:):)[/QUOTE]

Dzięki Elunia!!!

Edited by Gabi79
Link to comment
Share on other sites

[quote name='bela51']Sliczna sarenka, nie wiem czy dobkowata, ale czy koniecznie trzeba ja przypisac do jakiejs rasy ?
W tym miesiacu jestem totalnie bez kasy, nawet nie moge Wam zaoferowac transportu do Uli, bo wracam dopiero w niedziele:roll:[/QUOTE]

Izunia jakoś damy radę :)

[quote name='paula_t']Bardzo się cieszę, że wszystko przebiegło bez komplikacji:)

Tak sobie myślę...sunia nie wiedziała co się dzieje, ciągnęła do swoich byłych właścicieli, ale skoro bez problemu podpisali oby dwoje zrzeczenie się psa, to chyba świadczy o tym, że po prostu jej nie chcieli i nie powinna u Nich zostawać....Zwierzaki takie są, wierne zawsze i na zawsze...Kiedyś słyszałam/czytałam (???), sama nie pamiętam, o psiaku, którego właściciel maltretował tak, że złamał mu łapkę, psiak był w DT kilkanaście km od swojego byłego miejsca zamieszkania i któregoś dnia po prostu podkopał się pod ogrodzeniem i wrócił z powrotem do właściciela...Normalnie serce mi wtedy pękło...[/QUOTE]

Takie są te kochane psiaki ...nie ważne jaki to dom, czy dostają jeść, czy są kochane i głaskane... najważniejszy że jest pan czy pani.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paula_t']Bardzo się cieszę, że wszystko przebiegło bez komplikacji:)

Tak sobie myślę...sunia nie wiedziała co się dzieje, ciągnęła do swoich byłych właścicieli, ale skoro bez problemu podpisali oby dwoje zrzeczenie się psa, to chyba świadczy o tym, że po prostu jej nie chcieli i nie powinna u Nich zostawać....Zwierzaki takie są, wierne zawsze i na zawsze...Kiedyś słyszałam/czytałam (???), sama nie pamiętam, o psiaku, którego właściciel maltretował tak, że złamał mu łapkę, psiak był w DT kilkanaście km od swojego byłego miejsca zamieszkania i któregoś dnia po prostu podkopał się pod ogrodzeniem i wrócił z powrotem do właściciela...Normalnie serce mi wtedy pękło...[/QUOTE]

No właśnie, psiak nawet najgorszego właściciela kocha i jest wierny, a Lara była w tym domu od małego.


Czekam na decyzję Klementynki, co ze skarbnikiem. Póki co, mogę rozesłać swój nr konta, najwyżej potem prześlę zebraną kwotę skarbniczce ND

Link to comment
Share on other sites

Cioteczki, a może by zrobić bazarek? ja w niedzielę będę w Sosnowcu bo mam egzamin - mogłabym komuś przekazać kto zrobiłby na szybko bazarek-wybaczcie ja czasowo nie dam rady. Rzeczy nie ma dużo - są kolczyki, pierścionek z apartu, 2 paski i parę drobiazgów.

Link to comment
Share on other sites

Gabi bez obaw :) ND sie nie wycofa, nie takie wyroby dobermanopodobne ogłaszamy! a natuaralnie stojące uszyska to jej wieeelki atut!

konto możemy udostępnić Nadziejowe tylko będzie problem pzez jakis czas z potwierdzaniem wpłat i ewentualnymi przelewami. może zróbmy tak:
Ty zaczniesz zbiórkę na swoje konto w tej chwili (bo i tak trzeba z góry zapłacić)
jak wróci nasza skarbniczka Nadziejowa to przejmiemy rozliczenia, Ty wpłacisz to co będziesz miała uzbierane i reszta wpłat juz na nasze konto będzie szła i będziemy pokrywać, ok?

co do dorzucenia grosza - z tym zawsze krucho :( nie mamy innych źródeł finansowania niz darowizny ale też nie olejemy tematu i będziemy zebrać! czy ktoś z Was jest na FB żeby mógł dołaczyc do współprowadzenia wydarzenia jak je juz zrobię?

ja nawet znalazłabym czas żeby z mała pojechać, nawet chetnie poznałabym wreszczie Ulę osobiście tylko u mnie jest problm z kasą i nie jestem w stanie tego zfinansować niestety :cry: ale jeśli ktoś z Katowic by jechał i mógł mnie towarzysko zabrać to ja chętnie!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...