Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='eossi']mogę wsprzeć kwota 150 zł gdzie przesłać ??[/QUOTE]

Eossi, moja droga, dziekujemy z calego serca, Ewa Marta zbiera pieniadze i wyslę dane na pw :loveu:

  • Replies 361
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Wieści-super dobre, jak dla mnie:). Wiem, że dziewczynka się pomęczy ale jest dzielna i sobie poradzi, a może być tylko lepiej po usunięciu. Kochane jesteście, że tak szybko zdałyście relację z wizyty. Pierdzielona tarczyca, mało jej że męczy baby to jeszcze Sarenkę napadła...Kobietki, tyle ile mogłam dać w tym m-cu już przelałam (przedwczoraj, ale u mnie w banku trwa to dwa, trzy dni więc czekajcie na przelew), ale w przyszłym też o Małej nie zapomnę.
Pozdrawiam

Posted

[quote name='eossi']mogę wsprzeć kwota 150 zł gdzie przesłać ??[/QUOTE]

Bardzo, bardzo serdecznie dziękujemy:-) Zaraz pędzę zapisać:-)

Zajrzałam właśnie na konto i okazało się, że Sara dostała również aż 50 zł od Zimek!!! Bardzo pięknie dziękujemy w imieniu Sary i naszym:-) Zaraz zapisuję wpłatę w rozliczenie, a eossi wysyłam numer konta:-)

[quote name='Zimek']Wieści-super dobre, jak dla mnie:). Wiem, że dziewczynka się pomęczy ale jest dzielna i sobie poradzi, a może być tylko lepiej po usunięciu. Kochane jesteście, że tak szybko zdałyście relację z wizyty. Pierdzielona tarczyca, mało jej że męczy baby to jeszcze Sarenkę napadła...Kobietki, tyle ile mogłam dać w tym m-cu już przelałam (przedwczoraj, ale u mnie w banku trwa to dwa, trzy dni więc czekajcie na przelew), ale w przyszłym też o Małej nie zapomnę.
Pozdrawiam[/QUOTE]

No właśnie kochana, zdążyłam Ci podziękować bardzo powyżej i dopiero zauważyłam Twój wpis. Bardzo dziękujemy, najważniejsze teraz jest zrobienie wszystkiego, co niezbędne, żeby Sara mogła cieszyć się długo zdrowiem i radością:-)

Posted

[quote name='Zimek']Wieści-super dobre, jak dla mnie:). Wiem, że dziewczynka się pomęczy ale jest dzielna i sobie poradzi, a może być tylko lepiej po usunięciu. Kochane jesteście, że tak szybko zdałyście relację z wizyty. Pierdzielona tarczyca, mało jej że męczy baby to jeszcze Sarenkę napadła...Kobietki, tyle ile mogłam dać w tym m-cu już przelałam (przedwczoraj, ale u mnie w banku trwa to dwa, trzy dni więc czekajcie na przelew), ale w przyszłym też o Małej nie zapomnę.
Pozdrawiam[/QUOTE]
Dziekuje z calego serca i pozdrawiam :) To dla Sary i dla nas ogromna pomoc :)

Posted

Dziewczyny, ja bardzo Was proszę nie dziękujcie, jest mi strasznie głupio. Taka pomoc jest czymś naturalnym skoro nie mogę Jej zabrać do siebie. Wy same więcej robicie i nikt Wam nie dziękuje...Pozdrawiam ciepło

Posted

[quote name='Zimek']Dziewczyny, ja bardzo Was proszę nie dziękujcie, jest mi strasznie głupio. Taka pomoc jest czymś naturalnym skoro nie mogę Jej zabrać do siebie. Wy same więcej robicie i nikt Wam nie dziękuje...Pozdrawiam ciepło[/QUOTE]... jak Ciebie czytam.... to wraca do mnie to uczucie... z samego początku... jak zaczynałam na dogo... " dogo to ,taka inna planeta! na której są tylko dobrzy ludzie" .
Im więcej, poznaję Sarunię tym bardziej mi żal, że to nie ja mogę w tej chwili zapewnić jej wspaniały domek:-(!..
z niecierpliwością czekam na filmik.... i cieszę się ,że tak szybko jest diagnoza i wiadomo co trzeba zrobić:)

Posted

[quote name='Zimek']Wy same więcej robicie i nikt Wam nie dziękuje...[/QUOTE]

Z tym się nie zgodzę:-) Dziękują nam zawsze szczęśłiwe pysie naszych podopiecznych, ich merdające ogonki i szcęście:-)


Dotarłam dopiero teraz, bo miałam nagłą wizytę przedadopcyjną do załatwienia:-)

Wgrały mi sie przez ten czas filmiki, więc szybko wrzucam:-)

[video=youtube_share;10xX1l28buY]http://youtu.be/10xX1l28buY[/video]

Posted (edited)

Robione na szybko, bo dziewczyny były krótko u nas.
Cos tam jednak na nich widać;-) Poznajcie przy okazji moje stadko... Podłoga usiana jest piaskiem, który zostawil Semik kładąc się po porannym spacerze. Każdego dnia zmiatam z tego miejsca szufelkę piachu;-)

[video=youtube_share;R2wN0DHkqcI]http://youtu.be/R2wN0DHkqcI[/video]

Edited by Ewa Marta
Posted

I jeszcze zdjęcia. Tak się poznawała z moimi psiakami:
[img]http://www.iv.pl/images/80084670461063746127.jpg[/img]

[img]http://www.iv.pl/images/77169580055822807159.jpg[/img]

[img]http://www.iv.pl/images/71501360392563359431.jpg[/img]

Zobaczcie, jak pięknie wygląda po kąpieli
[img]http://www.iv.pl/images/30336733823397221363.jpg[/img]

[img]http://www.iv.pl/images/81306842451781914492.jpg[/img]

Posted

U Ani na kolanach jest najfajniej:-)
[img]http://www.iv.pl/images/07264266742545248778.jpg[/img]

[img]http://www.iv.pl/images/77937903801773612755.jpg[/img]

[img]http://www.iv.pl/images/18106226086749635501.jpg[/img]

[img]http://www.iv.pl/images/43550638038315090237.jpg[/img]

Na kolanka...
[img]http://www.iv.pl/images/02755267874411903381.jpg[/img]

Posted

Cudna dziewczynka , jeszcze chyba troszkę jakby nieśmiała ;). Ma piękną obróżkę no wogóle lala :p. Anusia w wielkich łaskach u Sary :loveu:. Z wielką radością czytam i oglądam foty i filmiki. Mam nadzieję , że w przyszłym domku będzie równie ciepło i przytulaśnie:).

Posted

Witajcie babeczki!
Filmiki piękne!!!
Foteczki cudne. Wszystkie czworonogi przepiękne (beagelek jak marzenie). Pełna kulturka przy przekąskach:). Ja Wam tak szczerze powiem, że pierwszy raz w życiu widziałam jamniczkę grzecznie czekającą na jedzonko...moja była potffornie dominująca i czekać nie umiała ni w ząb, nie dość że wymagała gębą to jeszcze nerwowo kichała przy za długim czekaniu (oczywiście na mnie).Sarunia jest po prostu ideałem i widzi mi się coś, że ona sobie już miłość wybrała...Aniu. Nie wiem jak to będzie z Waszym rozstaniem. Ja jak oddawałam Tofiorka z DT to wyłam po kątach przez miesiąc, zresztą do dziś mnie trzyma.
Rozwalają mnie te jamnicze oczy z wyglądającymi białkami...kot ze Szhreka nie podskoczy...
Miłego dnia dla wszystkich!!!

Posted

Całe stadko bardzo szlachetnie wygląda i odznacza się wyjątkową kulturą osobistą. Pozwalają innym zjadać i z ryjków nie wydzierają...moja jamniczka potrafiła wyciągnąć bokserce żarcie nawet z zębów...typowo bokserzych. Chylę czoła przed wychowawcą gromadki!!!

Posted

Jaka ona śliczna! Rasowy rasowiec :loveu:
u mnie za to bieda, jedna tymczasowiczka jeszcze nie poszła do domu, od wczoraj zakotwiczyła kolejna :shake:

Posted

[quote name='malagos']Jaka ona śliczna! Rasowy rasowiec :loveu:
u mnie za to bieda, jedna tymczasowiczka jeszcze nie poszła do domu, od wczoraj zakotwiczyła kolejna :shake:[/QUOTE]
U nas sa dwie a za tydzien przyjedzie jeszcze jedna...

Posted

Nie wiem, jak dam radę bez dostępu do neta :shake:
Wchodząc na wątki Waszych Podopiecznych ładuję baterie, ocieram łzy,
które wylewam w innych miejscach....
Pani Ania jest bardzo skromna, więc nie będę po raz kolejny kadzić,
bo wiem, że jest to dla Niej krępujące.
Nie ma co - Ogonki w DT "U Ani" mają farta! :)
Pozdrawiam serdecznie

Posted

Pięknie tak zaczynać dzień:loveu: nie wiem czy to zdjęcia nie oddawały całej urody Sary? czy też tak wypiękniała w Domku u Pani Ani:loveu:...nie mogłam oczu oderwać! całe stadko Ewuni słodkie i kochane:) spokój i harmonia:loveu:.... ja też widzę,że Sara sama wybrała panią... Anię;)

Posted

Zdecydowanie pomogła jej kąpiel, poza tym w dniu robienia poprzednich zdjęć tak dużo się działo... Sara mogła być zestresowana. Tym razem, na kolanach osoby, z którą mieszka czula się wyluzowana i dzięki temu widać, jaka jest śliczna i miła. No i filmik, choć kiepski jakościowo, oddaje bardziej jej wdzięk i miłe usposobienie. Na zdjęciach wychodzi smutniej.

Bardzo dziękuję za pochwały dla mojego stadka:-) Kocham te stwory bardzo i jestem z nich dumna, bo są naprawdę bardzo grzeczne. No chyba, że Barsunia odwiedza Ellig;-) Potrafi szukać jedzenia do skutku. Jakiś czas temu weszła cichcem na górę i zjadła Eluni przygotowaną kolację... głupio mi było bardzo, ale Eluś oczywiście wybaczyła i od razu wzięła winę na siebie, bo przecież to ona zostawiła jedzenie na małym stoliku;-)

Posted

[quote name='Ewa Marta']Zdecydowanie pomogła jej kąpiel, poza tym w dniu robienia poprzednich zdjęć tak dużo się działo... Sara mogła być zestresowana. Tym razem, na kolanach osoby, z którą mieszka czula się wyluzowana i dzięki temu widać, jaka jest śliczna i miła. No i filmik, choć kiepski jakościowo, oddaje bardziej jej wdzięk i miłe usposobienie. Na zdjęciach wychodzi smutniej.

Bardzo dziękuję za pochwały dla mojego stadka:-) [B]Kocham te stwory bardzo i jestem z nich dumna[/B], bo są naprawdę bardzo grzeczne. No chyba, że Barsunia odwiedza Ellig;-) Potrafi szukać jedzenia do skutku. Jakiś czas temu weszła cichcem na górę i zjadła Eluni przygotowaną kolację... głupio mi było bardzo, ale Eluś oczywiście wybaczyła i od razu wzięła winę na siebie, bo przecież to ona zostawiła jedzenie na małym stoliku;-)[/QUOTE]

No coś Ty ? :loveu:

Ela nawet okiem nie mrugnęła, gdy Ovka w ubiegłym roku przekopała Jej ogródek
- jednakowoż nie wzięła winy na siebie, że "ogródek nie w tym miejscu",
ale zostało wybaczone ;) :loveu: .... i Eli i Psuczce ;)

Posted

Sara wolno ci WSZYSTKO, my tu czuwamy, podkradaj, śpij w łóżku rób co chcesz.
Ślicznie wyglądasz po kąpieli, robisz się światowa dziewczyna. Dostaliśmy takiego maila

[QUOTE]...Mieszkamy obecnie we Francji, w Wwie bedziemy 25/07.Niedawno stracilismy nasza Kundzie ( jamniczke) i bardzo nam jej brakuje. Moj maz uwaza, ze to za wczesnie zeby ja zastapic innym pieskiem, ale ja chcialabym wykorzystac nasz przyjazd do Polski, zeby adoptowac psiaka. Kundzie wzielam w roku 2002 ze schroniska na Paluchu, byla bardzo chora ( podejrzenie nosowki), ale ja wyratowalam i spedzila z nami 11 pieknych lat. Prosze mi podac nr tel, na ktory bede mogla zadzwonic, jesli podejmiemy ostateczna decyzje o adopcji Sary - stanie sie to w ciagu najblizszych 2-3 dni. serdecznie pozdrawiam ...

[/QUOTE]

Posted

[quote name='Fundacja SOS dla Jamników']Sara wolno ci WSZYSTKO, my tu czuwamy, podkradaj, śpij w łóżku rób co chcesz.
Ślicznie wyglądasz po kąpieli, robisz się światowa dziewczyna. Dostaliśmy takiego maila

...Mieszkamy obecnie we Francji, w Wwie bedziemy 25/07.Niedawno stracilismy nasza Kundzie ( jamniczke) i bardzo nam jej brakuje. Moj maz uwaza, ze to za wczesnie zeby ja zastapic innym pieskiem, ale ja chcialabym wykorzystac nasz przyjazd do Polski, zeby adoptowac psiaka. Kundzie wzielam w roku 2002 ze schroniska na Paluchu, byla bardzo chora ( podejrzenie nosowki), ale ja wyratowalam i spedzila z nami 11 pieknych lat. Prosze mi podac nr tel, na ktory bede mogla zadzwonic, jesli podejmiemy ostateczna decyzje o adopcji Sary - stanie sie to w ciagu najblizszych 2-3 dni. serdecznie pozdrawiam ...
[/QUOTE]

25 lipca Sara będzie operowana. Wczoraj przeprowadziłam długą i bardzo obiecującą rozmowę z Państwem, którzy wcześniej kontaktowali się z Isadorą i są zdecydowani adoptować Sarę. Czekają na nią, na możliwość spotkania i poznania z ich 6-letnim owczarkiem adoptowanym 3 lata temu z palucha. Pół roku temu odeszła ich jamnisia i teraz dojrzeli do adopcji kolejnej psinki. Owczarek był w stosunku do tamtej jamnisi uległy.
Niewiadomą jest, czy oba psiaki sie między sobą dogadają, dlatego po operacji Sary nastąpi poznanie ich ze sobą i wtedy zostaną podejmowane dalsze decyzje. Wcześniej pojadę do Państwa na wizytę przedadopcyjną. Może zabiorę swoją Perełkę, żeby sprawdzić, jak ich psiak na nią zareaguje.
Oboje będą na urlopie od 8 sierpnia i wtedy właśnie chcieliby ewentualnie adoptować Sarę, żeby przyzwyczaić ją do siebie, psa i domu.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...